TEMAT: Ogródek AGNESS

Ogródek AGNESS 13 Wrz 2014 14:21 #298639

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Kilka dzisiejszych obrazków, z trawkami w roli głównej :bye:

















za chwilę odpowiem na wszystkie wiadomości :kiss3:
Ostatnio zmieniany: 13 Wrz 2014 14:40 przez AGNESS.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA


Zielone okna z estimeble.pl

Ogródek AGNESS 13 Wrz 2014 16:57 #298652

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ślicznie trawiasto :hearts:
Ja dziś przesadzałam trawy i cała pocięta jestem. Jakoś nie dotarło do mnie, że krótki rękaw to nie jest odpowiedni ubiór na walkę z trawami :placze:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Ogródek AGNESS 13 Wrz 2014 19:58 #298668

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aga-Twoje fotki zdopingowały mnie do przeróbek na mojej trawiastej :ouch: od poniedziałku chyba dosadzę trochę kolorowych roślin.Myślę o liatrach i może jakieś rozchodniki :think:

Ogródek AGNESS 13 Wrz 2014 20:34 #298679

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aguś- trawiasto jest ślicznie. :woohoo: Pięknie u Ciebie rozplenice kłosują!
Jak zdrówko- sprawa reki odchodzi w zapomnienie, czy jeszcze sie męczysz..?

Pozdrawiam :hug:

Ogródek AGNESS 13 Wrz 2014 21:01 #298684

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Trawki dodają uroku roślinom .Chyba moją Obiedkę przesadzę bliżej Grandiflory wtedy będą tworzyły ładna parę .Z trawkami za bardzo poszaleć nie mogę ,ale chętnie pooglądam
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2

Ogródek AGNESS 14 Wrz 2014 22:05 #298937

  • colli28
  • colli28's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 150
  • Otrzymane dziękuję: 31
Bardzo mi się podobają twoje rabaty są tak kolorystycznie uporządkowane...

Ogródek AGNESS 15 Wrz 2014 09:19 #299003

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
colli28 wrote:
Bardzo mi się podobają twoje rabaty są tak kolorystycznie uporządkowane...

Ja zawsze się nimi zachwycam :P

Ogródek AGNESS 15 Wrz 2014 19:33 #299111

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
i ja i ja :fly:

Ogródek AGNESS 15 Wrz 2014 19:36 #299113

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Agusia, traw nigdy zbyt wiele!
Piękne są te Twoje zwiewne panienki...
Można prosić o więcej?
Jak się czujesz i jak Twoja ręka? :kiss3:

Ogródek AGNESS 15 Wrz 2014 22:53 #299197

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Kochani obiecuję, że jutro wreszcie odpowiem na wszystkie Wasze posty. Jakoś czasu ciągle zbyt mało, u mnie prawdziwe szaleństwo przetworowe. Zawsze , każdego roku robię dużo, ale teraz to już czysta wariacja. Chyba w ten sposób odreagowuję to, że byłam uziemiona z ogrodem i nie mogłam w nim pracować. Więc nadrabiałam w kuchni. A dodatkowo znajomy obdarowuje nas całymi koszami warzyw i owoców , więc trzeba to przerobić. Z palcem dużo lepiej, ale nie jest jeszcze całkiem zdrowy. Mam nadzieję, że już za chwilę będzie całkiem dobrze...

Muszę się podzielić z Wami historią, która dziś się wydarzyła i po prostu się wściekłam...
Pamiętacie, jak opowiadałam, że mam bardzo trudnych sąsiadów, którzy różne dziwne rzeczy wyprawiają przy siatce dzielącej nasze ogrody.....Najpierw 30 cm od siatki posadzili sosny wykopane z lasu :crazy: ..... wiecie jakie to olbrzymy rosną.... za chwilę nie tylko połowa konarów drzew była by u mnie, ale i pnie weszłyby na siatkę.... denerwowałam się bardzo, ale nie chciałam zwracać uwagi, mając nadzieję, że sami zrozumieją. W zeszłym roku wykopali sosny, a posadzili wzdłuż całego ogrodzenia szpaler tui jedna przy drugiej...... najciekawsze, że posadzili drzewka 20-25 cm od siatki..... Drzewka są malutkie, mają tylko rok, a gałęzie już przechodzą przez siatkę.... nawet nie chcę myśleć, co będzie za kilka lat....
Przy tej siatce mam kwiaty kochające słońce, bo to strona południowa. Pnące róże, clematisy, piwonie, irysy, floksy, lilie i wiele innych kwiatów. Niedługo to wszystko zostanie kompletnie zacienione przez rosnący gęsty żywopłot, nie mówiąc już o korzeniach tui, które są zabójcze dla innych roślin, tworzy się prawdziwy gruby kożuch. Róże i clematisy pną się po drewnianych trejażach. Widok jest to naprawdę piękny i mojej i z sąsiadów strony.... co do róż, nawet z Ich strony ładniejszy, bo kwiaty odwracają się do słoneczka, i od południa bujniej kwitną. Kilka pięknych, grubych pędów Alchymista i Flammentanz przeszło przez oczka siatki, i rosło pionowo . Chciałam te pędy okręcić po kratownicy. Za tymi tujami nawet nie było widać, że pędy przeszły przez oczko siatki..... Wyobraźcie sobie, że zamiast przełożyć te pędy do mnie, po prostu je wyłamali.... 2; 2,5 i 3 metrowe, pięknie rozgałęzione pędy wyłamali, zostawiając na dole poszarpane kikuty..... jessssuuuu... jestem tak bardzo zła, że aż mnie nosi..... zwykły, obrzydliwy wandalizm..... Ja rozumiem, że ktoś nie znosi kwiatów i różyczka przechodząca 5 cm na jego stronę powoduje obrzydzenie, ale przecież mogli pędy przełożyć przez siatkę, albo powiedzieć, że nie życzą sobie, żeby jakikolwiek kwiatek przechodził przez ogrodzenie na ich stronę, a nie tak niszczyć krzak.....
Ależ się rozpisałam..... wybaczcie, ale jestem tak zła, że musiałam Wam o takim wandalizmie napisać..... dobrze, ze ich dziś nie widziałam, bo chyba powiedziałabym wreszcie co o Nich myślę :crazy:

Ogródek AGNESS 15 Wrz 2014 22:59 #299200

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Agnisiu kolorowo i trawiasto u Ciebie, miło pospacerowałam sobie :flower2:
Ale na koniec czytam o wstrętnych sąsiadach i aż się we mnie zagotowało :mad2:
Tulam Cię w żalu :hug: pewnie to się nigdy nie zmieni :crazy:

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 08:20 #299228

  • dagmarazap
  • dagmarazap's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1002
  • Otrzymane dziękuję: 1703
Wiem coś o tym,podobnie miałam Agnes,tylko że moja sąsiadka przytargała świerki z lasu :rotfl1: i sadziła blisko siatki,ale na szczęście żaden się nie przyjął,i teraz ma zięcia który lubi kwiaty,ale co posadzi wszystko mu pada,nawet kwiaty balkonowe po miesiącu wyrzócili,tak więc się nie martw kiedyś będą tego żałować,a Ty będziesz mieć dalej piękny ogród :thanks:

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 08:24 #299230

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Aguś, sfrustrowałam się Twoim opisem sytuacji... jak ja nie znoszę takich bezmyślnych ludzi, którzy biorą się za coś, nie mając o tym pojęcia.
Myślę, że to bezsensowne sadzenie szybko odbije im się czkawką.
Na temat zdewastowanej róży, zwróciłabym im uwagę - w końcu mogli wyjść z inicjatywą i poprosić Cię samą o przycięcie, bądź przełożenie pędów na swoją stronę.
Ech, bo ludzie to są (...); na szczęście nie wszyscy.
Aguś, głęboki oddech i pokazuj, co tam u Ciebie w ogrodzie dokazuje...
Ściskam serdecznie!

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 09:21 #299239

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Aga, wiem co czujesz. W zeszłym roku mój 'ulubiony'sąsiad wyciął kilkumetrowe pędy Felicite et Perpetue, któr w tym roku po raz pierwszy miała okazję zakwitnąć - zima pozwoliła. Byłam równie wsciekła jak Ty teraz. Wystarczyło powiedzieć słowo i poszłabym ściagnąc te pędy. Ech, stosunki dobrosąsiedzkie :dazed:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 10:03 #299241

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Aga a podlej tym podlcom tuje jakąś odżywką :devil1: Jak zaczną marnieć może się domyślą, że to niej jest najlepszy pomysł :rotfl1: No dobrze :think: przesadziłam :oops: ale skoro oni tak przesadzają :think:
Mam wpaść i porozmawiać z nimi ;) bo ja to nie jestem taka cicha :silly: z sąsiadami rozmawiam i ustalamy wspólnie, ciąć, czy nie. U mnie też niektóre krzaczory przerosły ogrodzenie :whistle:
Od sąsiadów mam za to powoje :whistle: nie tnę tego nawet bez ustalenia.
A różyczki :cry3: takie pędy Alchymista stracić :placze: trzeba zrobić konfrontację koniecznie.

Zupełnie nie wyobrażam sobie Twojego ogrodu zacienionego przez nieprzepuszczalny szpaler :jeez: Są przecież jakieś zasady w jakiej odległości od ogrodzenia sadzić rośliny :think: no ale w drogą stronę przesunięte to już ograniczałyby dojazd do posesji chyba :crazy: No to zupełnie nie sadzić :teach:

Zdrówka życzę :hug: :kiss3: Nie przepracowuj się tam nadmiernie :kiss3:
A grzybki są w okolicy?

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 10:31 #299244

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
A propo sadzenia roślin tuż przy ogrodzeniu mam takich pomysłowych sąsiadów z dwóch stron swojej działki. Jedni posadzili na całej granicy z nami rząd tuj-jakiś krzaczastych-na przemian z leszczynami. Ma to to wysokość ok. 5 metrów, zabiera całe wschodnie światło, korzenie tuj przebijają podmurówkę ogrodzenia i wiją się u mnie-na razie-do dwóch metrów, zabierając całe dobro (np. kompost) jakie rozkładam na rabatach. Przewieszają się od 1 do 2 metrów nad moimi rabatami uniemożliwiając opadom deszczu na nawodnienie tych rabat i warzywnika. Rośliny marnieją, ciągle mają sucho, warzywa nie rosną, a tuje i leszczyna mają się znakomicie... Poinformowałam sąsiadów o sytuacji, na co dostałam odpowiedź, że do granicy działki mogę sobie przycinać. Z tego wynika następny problem-hałdy gałęzi-które nie bardzo mam gdzie spalać.

Następni sąsiedzi posadzili sobie drzewa takie jak modrzewie, buki, graby i inne niecałe 50 cm od granicy działki. Wszystkie liście i igły lądują u nas, a gałęzie tych drzew wyrastają u nas do ok. 2-3 metrów. Zaczynają włazić na nasze drzewa owocowe i oczywiście uniemożliwiają przesiąkanie deszczu na naszej stronie. Z nimi jeszcze nie rozmawiałam, bo to podobno bardzo zapracowani ludzie i trudno ich spotkać.

Gdzie była wyobraźnia przy sadzeniu? :mad2:

Ale takiego wandalizmu, do jakiego dopuścili się Twoi sąsiedzi, nie rozumiem :jeez:

Trzymaj się :kiss3:

P.S Śliczne trawki :flower2:
Ostatnio zmieniany: 16 Wrz 2014 10:32 przez eda_s.

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 10:59 #299254

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Jolu uwierz mi, że czasami mam ochotę to zrobić.... z tym podlaniem :blink: ... ale to tylko tak się w myślach mszczę :happy: , w rzeczywistości nie ma szans :happy:
A co do wpadania..... to ja właśnie nie wiem co to za niesubordynacja :whistle: lato się kończy, a Ty jeszcze na kawce nie byłaś.... kochana wpadaj, nawet się nie zastanawiaj, a na te paskudy za siatką, to nawet nie spojrzymy, niech się kiszą we własnym sosie....
Nawet nie wiesz jak mi tego Alchymista żal....ależ byłoby kwiatów :cry3:
Grzybków było zatrzęsienie, naprawdę z każdej wizyty w lesie wynosiło się po kilka koszy. Teraz już grzybki skończyły sie, jest bardzo sucho.....
To kiedy mam się spodziewać odwiedzin ??? B) :kiss3:

Dorotko tak to właśnie jest.... są tacy, co się kompletnie nie liczą z innym człowiekiem i robią wszystko to co im przyjdzie do głowy, mimo, że idą jak ciele w szkodę . Jeśli mnie tylko zaczepią na ten temat, to zasugeruję im, żeby postawili 3 metrowy blaszany płot, a wtedy na pewno żaden obrzydliwy różany kwiat nie przejdzie przez siatkę i nie będą musieli na niego patrzeć :angry:
Szkoda kwitnienia Twojej Felicite, u mnie zniszczone zostały piękne ogromne pędy Alchymista, na których w przyszłym sezonie byłoby niesamowite kwitnienia. Tak pięknych i ogromnych pędów jeszcze nie było :cry3:

Aguniu masz rację, że to kompletna bezmyślność i całkowite nieliczenie się z innymi :unsure: Są skłóceni ze wszystkimi, nawet własną rodziną, własna córka nie przyjeżdżała przez kilka lat, dopiero teraz od czasu do czasu zaczęła się pojawiać.... ale najwyżej 1-2 x do roku....
Taki sam żywopłot posadzili od strony 2 sąsiadów, u nich wygląda to jeszcze na razie ładnie, ale od tych sąsiadów tragedia. Tuje mają około 2,5 m wysokości, rosną praktycznie na siatce, w wielkim ścisku, dostały chyba z braku powietrza jakiegoś grzyba, są całe brązowe. Wygląda to obrzydliwie...... sąsiedzi zastanawiają się jak zakryć tę siatkę. U nich jest to wzdłuż podjazdu i wejścia do domu i naprawdę baaardzo szpeci. Tym bardziej, że mają tam posadzone hortensje i różne bylinki, które na takim tle nie prezentują się zbyt ciekawie :unsure:
Co do róży.... ja znam ich histerię, gdy jakakolwiek gałązka przejdzie na ich stronę i zawsze staram się wszystko usuwać. Teraz przez chory palec nie pilnowałam tego, ale powiem Ci szczerze, że nie przyszło mi do głowy, że coś tak pięknego jak róża może im przeszkadzać....moi sąsiedzi z 2 strony, to sami przeciągają ode mnie pędy pnących róż i clematisów na swoją stronę, pytając czy mogą.....
Ale tak jak piszesz, są ludzie i.....

Dagmaro bardzo dziękuję za słowa wsparcia . Całe szczęście, że nie przyjęły się te leśne świerki, bo miałabyś prawdziwy problem. Fajnie, że zięć sąsiadów ma zamiłowanie do kwiatów, może z czasem zacznie mu lepiej wychodzić ogrodowanie i rośliny będą dobrze rosły, a Ty będziesz miała piękny widok :P

Majeczko żebyś wiedziała jak się we mnie gotuje... aż spać dziś nie mogłam . Najgorsze, że z ich strony muszę się liczyć ciągle jakimiś numerami :(
Cieszę się, że spacer po moich alejkach sprawił Ci przyjemność :kiss3:

Monisiu, Aniu, Olu bardzo dziękuję za cieplutkie słowa o moich rabatkach. Naprawdę bardzo się cieszę, ze podobają się Wam :kiss3:

Jagódko
i u mnie niezbyt dużo trawek.... to znaczy trochę jest, ale przeważnie niewielkie, największe to rozplenice....Na większe i ja nie mam miejsca...

Monisiu bardzo dziękuję :kiss3:
Trawki faktycznie wspaniale w tym roku kwitną, bardzo dekoracyjnie to wygląda. A rozplenice to moje ukochane trawy.
Z palcem już dużo lepiej, jednak na całkowite wyleczenie trzeba troszkę poczekać. Muszę bardzo uważać, żeby nie uszkadzać go....

Romciu ja jestem zwolennikiem rabat mieszanych, lubię jak przenikają sie różne gatunki i o każdej porze roku jest coś atrakcyjnego, co przyciąga wzrok. Trawy z rozchodnikami wyglądają przepięknie :P

Aniu te starsze rabaty wyglądają jako tako, najgorzej jest z tą wzdłuż podjazdu, którą praktycznie od nowa zakładałam w poprzednim sezonie i ze skalniakiem.... tam to dopiero jest zielska...aż patrzeć nie mogę :dazed:
Z palcem na szczęście już znacznie lepiej, mam nadzieję, że niedługo będzie już całkiem dobrze :P

Edytko dziękuję :kiss3:
U mnie w tym roku hortensje pięknie kwitną, już teraz różowiutkie. Jestem pewna, że i u Ciebie za rok okażą na co je stać :P

Iwonko witaj :kiss3:
Z palcem znacznie lepiej na szczęście.... zielem już przestałam się przejmować, na początku spędzało mi sen z powiek, ale teraz już przestało.... nie musi zawsze być idealnie, ziele to też roślina ;) :rotfl1:
Jeszcze troszkę i wszystko uporządkuję :P

Ino języczki najpiękniej rosną w półcienistym , wilgotnym miejscu. Wtedy rozrastają się jak szalone.... jeśli rosną na większym słońcu, to też dadzą radę, jednak najważniejsze, by miały dużo wilgoci.

Kasiu :kiss3: z palcem już na szczęście lepiej, mam nadzieję, że za chwilę będzie już całkiem dobrze.
Ogrodowego dołka już przepędziłam, stwierdziłam, że ziele to też roślina.... po prostu w tym sezonie jest jeszcze gęściej na moich rabatach niż zazwyczaj .... zawsze to jakaś zmiana :happy:
Ale już pomalutku zacznę porządkować ...

Martuś faktycznie gęsto obsadzone rabaty i ściółka z trawy i kory to świetny patent na zatrzymanie chwastów i teraz w ekstremalnej sytuacji okazało się, że bardzo skuteczny :P

Ogródek AGNESS 16 Wrz 2014 11:05 #299256

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Edytko bardzo współczuję, bo Ty masz jeszcze gorszą sytuację niż ja. Powiedz sąsiadom, ze Ty masz wystarczająco dużo pracy i nie będziesz jeszcze dodatkowo przycinała ich drzew. Że wszystko co przechodzi przez Twoje ogrodzenie mają przycinać sami. Oni sadzili, niech oni się martwią i pielęgnują.... nie wiem, czy to cokolwiek da, ale spróbować można :angry:
Z moimi jeszcze nie zaczęłam dyskusji, ale widząc co wyprawiają, chyba w końcu kiedyś do tego dojdzie....


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.745 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum