Forum Ogrodnicze Oaza

Dorotko, Martuś, Gosiu....jej dziękuję bardzo
dziś mnie mama obudziła o 7:32, hehehehe twierdząc, że skoro już się urodziłam to mogę wstać i wychodzimy na spacer imprezka skromna bo tylko ja, tata, mama i Michał zaś jutro na chwilkę wpadnie Werka z Grzesiem
zaś w sobotę od rana mamy babski zlot - dziewczyny ze świetlicy zaś po południu imprezka imieninowa u babci

Nowinko Brownie jest naprawdę śliczna więc nie ma co.....brać ją trza!
Ulka spróbuj u Kamilii

na działce wszystko po staremu, róże i lilie szaleją, truchełka ślimakowe hehe tych to przybywa zaś warzywka rosną jak na drożdżach
Kosmos


Creme Brulee = Sonnenschirm


Ślicznotka z Koblencji


Pilgrim



Avalon


Fil des Saisons



Plansierte


Cinderella

Lupo

Degenhard

Blackberry Nip

Hej Martuś!
Widzę, że też robisz nieustannie różane portrety Wciągające zajęcie, zwłaszcza że królewny z bliska fascynują jeszcze bardziej.
Podoba mi się bardzo Kosmos!
Pozdrawiam ciepło

Marta,
wszystkiego dobrego z okazji urodzin!!
Zdrówka, uśmiechu na co dzień, wielu ogrodowych radości oraz spełniania marzeń

Martusiu, różana Królowo, wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin! Realizacji wszystkich ogrodowych - i nie tylko- marzeń
Róż masz mnóstwo, więc dla odmiany - dla Ciebie czerwona lilia

Marta, spełnienia marzeń

Kochani.......dziękuję wielkie za życzenia
Adrian, Dala, Bozi

Aguś....oj tak, robię masę zdjęć i mama się już ze mnie śmieje, że jak tylko jej rozłożę leżak to zaraz latam jak szalona i nieważne, że czasami mam ze sobą śniadanie i wypadałoby coś zjeść

dziś był koniec roku szkolnego i mam WAKACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2 miesiące laby, nic nierobienia, obijania się
i to spokojne bo we wrześniu wracam do pracy w szkole
jak na razie na pół etatu ale jest baaardzo duża szansa, że będę miała cały etat

dziś nie różano, wszak królowa musi mieć swój dwór i oto jej dwórki i dworzanie
dodatkowo takie robaczki

Królowo dwór Twój zacny oj zacny
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
spektakl różany wręcz oskarowy!
a wiesz...nie wiedziałam, że sonnenschirm to creme brulee...jak to dobrze bywać na salonach

Moni
dziękuję kochana
no to kremik bo ta druga nazwa mi bardziej pasowała tematycznie na rabatkę, tak samo jak Mainzer Faschnacht to Blue moon na Tolkienowej

a wiecie, że dziś mi dzieciaki z klasy, którą się opiekowałam przez ten rok, zaśpiewały mi 100 lat?
bo mnie wczoraj nie było w pracy, a dzieciaki wiedziały, że mam urodziny więc dziś taka niespodzianka
zaczęła Zosia a potem się dołączyły co poniektóre.....aż mi łezka się w oku zakręciła
a potem jak dostałam od bliźniaków laurkę to myślałam, że zaraz zacznę wyć

Martuśka- spóźnione, ale serdeczne życzenia urodzinowe! 100 lat lepiej, żebym nie śpiewała ale ściskam serdecznie urodzinowo!!
Wakacji szczerze zazdroszczę- fajnie mieć wolne w tak pięknym czasie

Moniś
to moje już drugie wakacje w tym dorosłym życiu, wcześniej nie miałam a teraz.....i w tym roku takie spokojne bo wiem, że pracy nie muszę szukać od września bo już mam
jutro dzionek wyjazdowy bo najpierw na działkę do Magdy - kierowniczki świetlicy, robimy sobie babskie pogaduchy a potem do babci na imieniny.......zaś w niedzielę laba i działka i może odpalimy wędzarnię
bo ostatnio z mamą kupiłyśmy i już nam ślinka cieknie

do licha....zły przycisk na klawiaturze i posta pożarło.....grrrr
i wszystko od początku...no to lecimy jeszcze raz.......
kocham takie leniuchowanie i spanie do 10......potem śniadanie i do Auchana i L&M....no bilet dobowy nie mógł się przecież zmarnować.....a tam poza zakupami normalnymi przywiozłam na swoich plecach worek kory, 4 podpory pod róże - kładą się niemiłosiernie, tak ciężkie mają kwiaty, nawóz dla róż, śledzie do namiotu i coś tam jeszcze
hehe nic roślinnego bo i tak za ostatnie nadgodziny poszalałam i paczka przyjdzie w tym tygodniu, a jak przyjdzie to się pochwalę
potem na spacer na działkę, mama zrywała maliny, poziomki i porzeczki ja zaś latałam z podporami i podnosiłam róże, a potem jak nie lunęło....całe szczęście, że mama miała parasol i szybko doleciałyśmy do domu bo bym ładnie wyglądała, mama byłaby sucha ale ja już.....bo niby tylko po coś drobnego do Biedronki a potem, jak się mamie przypomniało, że tego i tego nie ma to wyglądałam jak wielbłąd
a teraz popijam sobie nalewkę wieloowocową lub jak ktoś woli Sangrię i czekam na kolejny mecz

HoneyMilk


Brownie Velvet

Rose de Resht

Barkarole

Pashmina

Moonlight i Błękitny Anioł


Pilgrim



Ispahan

Ballerina


Baron Girod

Rosenstadt Freising

Marta ,zazdroszczę wakacji w wakacje . Jak dobrze,że nie musisz martwić się o pracę a może uda się ,że będziesz miała cały etat. Tego Ci z całego serca życzę razem ze spóźnionymi życzeniami.
Portrety róż fantastyczne . Przyglądam się od pewnego czasu Ballerinie. Może też posadzić sobie taki ładny pustaczek w ogrodzie.

Ina
oj posadź Balerinkę bo jest przecudna....ten kolor i ten delikatny zapach

Doczekałam się w końcu na swojego Barona , warto było
Fajnie, że masz spokojną perspektywę na przyszłość , jednak inaczej się odpoczywa, gdy człowiek wie, że ma do czego wrócić

Spóźnione życzenia urodzinowe Raczku Mój eM też się urodził tego dnia klasyczny Rak.
Masz piękne róże

Martuś ooo to super......warto na niego czekać bo jest boski
ten kolor, przebarwienia a przede wszystkim jego zapach
oj tak...odpoczywa się bosko

Iwonko no ja tak samo.....klasyczny Rak i imię pasuje do mnie jak ulał
jej dziękuję

Marta, widzę, że Twoje róźe przerwy nie mają wszystko kwitnie w najlepsze!
Spóźnione życzenia!
Ach, jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji...

Kasiu róże już powoli przekwitają ale nie szkodzi...lilie zaczynają
za życzonka dziękuję
oj tam...jak ja będę pracowała to Tobie będę zazdrościć wakacji