Forum Ogrodnicze Oaza

O kurczę... to naprawdę niewesoło. Trzymam kciuki, żeby wszystko było jak najlepiej . Buziaki dla mamy

Aguś

pogoda zaczyna mnie irytować ale i tam mam ją głęboko gdzieś i chodzę na działkę...dziś po obiedzie się wybrałam i zaraz słoneczko pięknie wyszło i to na 2 godzinki.......a potem......jaka ulewa
dobrze, że rodzice po mnie przyjechali bo bym wyglądała dość nieciekawie
ale posiałam trybulę, podlałam biohumusem warzywnik, zaś jutro róże dostaną też i podziwiałam swoje dzieło zniszczenia wśród ślimaków, tych bezskorupowych.....a kupiłam Snacola
trzeba było nie pożerać mi kapusty Pak Choi, koperku i fasoli, zaś o słonecznikach to nie wspomnę
zaś róże....no cóż.........niech same się pokażą.....
Roter Drache - Smaug



Zwergkonig


Schneewittchen

Degenhardt czyli Mędrek


Cinderella


Peter Pan

Rotkappchen

Lupo

Roter Drache - Smaug ależ ognista

Bozi......no jak na smoka przystało
kupiłam ją w tym roku i jestem nią zachwycona

na działkę nie poszłam.....pogoda była całkiem niezła pomimo tego deszczu ale coś dziś miałam od rana oko podrażnione i wolałam jednak w domu zostać - zaraz krople i już jest normalnie
no i tak na 18 mamy gości z okazji Dnia Ojca, dziś go obchodzimy hehe bo jutro by się nie dało - tata do lekarza, zaś ja mam jutro radę analityczną na której muszę być

a dziś coś na słodko.....
Brownie Velvet


Creme Brullee


Cinco de Mayo

HoneyMilk

Hot Chocolate

Serdeczne pozdrowienia i energię pozytywną ślę dla Twojej Mamy! Zmartwiłam się czytając o problemach z kręgosłupem. Moja Mama jest świeżo po rehabilitacji- rozpaczliwie próbuje się wybronić przed operacją kolan.. a problem też z biodrami, barkami i całym kręgosłupem.. Ściskam Was serdecznie bo wiem, jak to przykro się patrzy na obolałą Mamę.. Trzymajcie się dziewczyny- może uda się uniknąc na razie operacji..

Moniś
mama ma jechać do sanatorium w sierpniu w związku z niedawno operacją odcinka szyjnego i martwi się strasznie czy dotrwa czy będzie musiała zrezygnować, bo jak tak dalej pójdzie to jej po prostu tam nie przyjmą
ale niech Twoja mama się nie broni przed operacją tylko niech się zdecyduje......mama też się broniła a teraz....się cieszy, że ją miała bo stanęła wtedy na nogi i tak latała, że ja tylko stałam z tatą i takie oczy
a przecież groził jej wózek inwalidzki, tak było źle

Brownie smakowita a Cinco de Mayo żałuję że nie kupiłam w sierpniu. Jazz mi ją zastąpiła

Bozi
Brownie mi poleciła Kamila zaś w Cinco zakochałam się jak ją dziewczyny - Asia i Kasia przywiozły z Warszawy
hehe a jeszcze mam 9 róż zapisanych w kajeciku do kupienia, 2 pewnie kupię niedługo zaś 7 na jesień

Marta,
przekaż proszę Mamie moje życzenia: dużo, dużo zdrówka!!
Wydaje mi się, że to silna Babka więc na pewno sytuacja potoczy się pozytywnie dla Was

No i mnie zauroczyła Brownie ma fajny kolorek natomiast Cinco u mnie jakoś nie ma tego kolorku Może to też zależy od stanowiska i gleby ????.albo to nie ona

Adrianie
no jest to bardzo silna Babka ale po pewnym czasie i jej nerwy z bólu puszczają a wtedy.....
wolimy jej schodzić z drogi albo po prostu mama się zamyka w kuchni i piecze i gotuje a jak wchodzisz do kuchni to bron Boże nie pytaj jak się czuje bo zaraz bije tym co akurat trzyma w ręce
a potem się dziwimy, że w spodnie się zmieścić nie możemy - tata zwłaszcza

Jadziu
a może tak? bo moja rośnie w lekkim półcieniu, choć teraz jak przytnę na jesień wiśnie to będzie miała więcej słońca....no ja swoją kupowałam u Ewci

Shirall wrote: To już wiemy, po kim ta patelnia!
Zdrówka dla Pani Szkodnik - MUSI być dobrze!

Gosiu no teraz to wiecie tylko, że ja jeszcze nie biję wałkiem czy deską.....jeszcze

mama jest naprawdę wzruszona i kazała Wam wszystkim mocno podziękować

Martunia, sto lat! Spełnienia marzeń i morza różanych kwitnień

Witaj Martusiu ,przepiękne masz róże .Brownie Velvet nie na żarty wpadła mi w oko .Już się nad nią zastanawiałam wcześniej ale ,że tego miejsca mało więc się wstrzymałam .Coraz bardziej mi się podoba .Peter Pan tez nie do pogardzenia

Imprezka dziś , wreszcie się gdzieś nie spóźniłam , Martuś sto lat i sto róż , a jak już sto przekroczyłaś, a ja przegapiłam , to drugiej setki Ci życzę

I ja przytuptałam z bukiecikiem: sto lat i samych słonecznych dni - to przecież lubisz!

Oszalałam na widok Brownie Velvet. Jakiż ma kolor. A mamie zdrówka życzę. Tylko gdzie ją znaleźć