Forum Ogrodnicze Oaza

artam wrote: To prawda, jak się gubić to najlepiej razem Zaraz się znajdziemy
Święte słowa, swój, swego wyczuje
Że też nie wyczułyśmy Zbyszka kiedy była na to pora
Nigdy wiecej
Twoja odwaga podczas tego wyjazu sięgnęła jednak wyższego pułapu

Ale Wam fajnie! Krzywaczka i to jeszcze w forumowym towarzystwie! Ja o tej Krzywaczce marzę jak co poniektórzy o pielgrzymce do Rzymu... Budzić się, pokazywać, co kupiłyście!

Opowieść się czyta jednym tchem, więc dajcie dziewczyny więcej

Chyba zaczynam żałować
Nic to wiosna niedługo

artam wrote:
Marta jak Siberia to przeczyta to umrze ze śmiechu ................ cały czas promuje warzywa własnej hodowli między innymi dlatego , że różnią się smakiem ( między sobą a przede wszystkim od tych plastikowych wyrobów warzywopodobnych oferowanych przez handlowców)

Wyprawy krzywaczkowej oczywiście zazdraszczam i czekam na prezentację zakupów

Kurza twarz Dziewczyny! dlaczego ja tak daleko od Was mieszkam Toż chętnie polatałabym pomiędzy roślinkami a do tego jeszcze poznałabym tylu ogrodomaniaków.

Też zazdroszczę wspólnych wypadów i czekam na prezentacje zakupów

Aguś, to się skrętniki ucieszą, że jednak wszystkie ładne! A te zimowity niestety, jak najbardziej aktualne, choć faktycznie tylko te się pospieszyły, inne jeszcze nie wychodzą.
Witaj Lizz, bardzo miło mi Cię gościć, zwłaszcza, że z pochwałami przychodzisz! Ty masz ogrodowe przedszkole, ale nawet się nie obejrzysz, jak wszystko porośnie! Mi tak wszyscy mówią, to i ja to powtarzam! Choć niektóre rzeczy mogłyby nieco szybciej rosnąć! Kamienne obwódki to fajne rozwiązanie, ciekawa jestem, jaką techniką układa Twój M., będę zaglądać, jak prace postępują... Zapraszam nieustająco!
Daga, to może i u mnie wkrótce ruszą, jednak największe nadzieje wiążę z zimą i mrozem... No co ja wypisuję! Ale to po zimie te kamienie same z ziemi wyskakują... To, o czym piszesz jest mi znane, ja też podczas jazfy prowadzę ciągłą obserwację przydrożnych pól...No nie da się jednym okiem na pola, drugim na drogę! Wierzę, że doturlasz, tylko potem takiego kamola jeszcze trzeba do bagażnika włożyć...
Gosia, białe dobre! Na białą rabatę! Tylko ta głupia nazwa... A lilie to te właśnie, co się cudem oparły memu psu idącemu jak burza do płotu! No i też białe... Łowy udane!
Mireczko, ale dlaczego? Do zimy jeszcze czasu, a czasu!
Magda, bo "mowa jest źródłem nieporozumień", a "dobrze widzi się tylko sercem"! A jak komu w sercu kolorowo?
Martusia! Sama nie wiem, czy gratulować... Oj, ale nie martw się, jak będzie ciepło i będziesz chciała pójść na działkę, to najwyżej poprosisz o urlop bezpłatny! I w ten sposób długo nie popracujesz!

Magda, skoro Marta Cię już oświeciła , to ja się skupię na zimowitach...Nazwa nieco przesadna, skoro kwitną pod koniec lata, ale kwiaty fajne, no nie te tu pokazane, ale są ładne zimowity!
Aniu i nie na darmo mówiłam wczoraj, że nam Ciebie brakuje! W roli pocieszycielki jesteś niezastąpiona! Zostańmy z tą wspólnotą myśli w kwestii niemartwienia się na zapas!
O, Marusia, powiałaś optymizmem!
Magda, Krzywaczka jest strasznie daleko od Ciebie... Za Krakowem, odbija się z zakopianki i się jest! Ja bym powiedziała, ale wolę równocześnie pokazać, a kulki w samochodzie...
Jola, właśnie ta sytuacja ze Zbigniewem mnie do tej odwagi w zaczepianiu ludzi pchnęła! Ale Pana Grzegorza nie widać! Panie Grzegorzu!!!! Już się Pan rejestruje czy nie?
Daga, trafiłaś w sedno! To takie miejsce, do którego zjeżdżają się wszyscy poważniej zarażeni, przynajmniej dwa razy do roku! I odległość nie ma znaczenia! Bo tam można takie cudeńka dostać! A jak one znikają! Wczoraj nie byłam pewna, czy chcę takie dwie sosenki, znaczy wiedziałam, że chcę, tylko...no... Po spacerze po kolekcji, gdy je zobaczyłam w większej postaci, już wiedziałam, że muszę je mieć... Po powrocie już ich nie było! Ale mam! Ja pokażę jutro!
Ula, jak się da, to się da!
Dorotka, widzisz, widzisz, ten poranny deszcz! Mi też się bardzo nie podobał! Ale poźniej było już dużo lepiej i bardzo fajnie!
Mireczko, myśmy te koktailowe głównie degustowały! Koraliki jakieś i inne... Odmian pomidorów jednak poznawać nie będę! Że w ogóle dostrzegłam różnicę, to już i tak dużo jak na mnie! Prezentacja zakupów nastąpi niebawem!
Roma, no właśnie, czemu? Z jednej strony dobrze, że Polska duża, ale to jeżdżenie... Ogrodomaniaków tam masa, a kto jest kim, widać po tym, co ma na wózku!
Iwa, wierz, jest czego zazdrościć! Jak ja to lubię!

To może ja dokończę moją prezentację parviflorek? Bo żadnej parviflorki nie kupiłam...Za to generalnie w sosnach tkwię nadal!

Pinus parviflora 'Kusu Dama'



Pinus parviflora 'Pent Azuma'



Pinus parviflora 'Kokuho'



Przypalona pinus parviflora 'Tanima No Yuki'



Pinus parviflora 'Fukai'



I jeden z moich krzywaczkowych zakupów, który chwilę pomieszka na balkonie...

Pinus strobus 'Golden Candles'

artam wrote: Również wyglądam Pana Grzegorza, a tu cisza
Jeszcze inni nowi użytkownicy nam się deklarowali, ale widocznie czasu nie stało, wszak dzisiaj 'Święto Jarzębiny'
Czasem podpowiedzią jest także kajecik lub karteczka kto jeżdzi z kajetami do szkółek oprócz ogrodomaniaków

Kolekcja parviflorek się pięknie rozrasta życzę im zrowia, jak najmniej grzybowych chorób i łagodnej zimy

Martuś... ja już widzę i słyszę tę Twoją agitację "oczyma i uszyma wyobraźni" a raczej pamięci, w której daleko wstecz nie muszę sięgać
Istnieje coś takiego jak "szeptany marketing"... w przypadku tego, co uprawiasz, określenie to byłoby... eufemizmem

Ależ stopniujesz napięcie
Ale ja cierpliwa jestem , w końcu się doczekam na jakieś interesujące mnie wieści
No i oczywiście na fotki Twoich zakupów

Spokojnie, niech dziewczyna trochę się pozbiera po roslinnych i towarzyskich emocjach.

A ja myślę że zapełnia te doniczki co to miały być na hojki ...mało nie było do soboty zejdzie

Chcę o coś zapytać - tak z czystej ciekawości - tylko nie bijcie mnie ,Marta i ci ,co kochają te małe iglaczki....
Czy takim sosnom coś się wszczepia ,żeby miały takie igły ?
No...bo podobnie wyglądała na moich pospolitych sosnach ...osutka

Z wszystkich kłujących właśnie sosny robią na mnie jakieś wrażenie, no może jeszcze cyprysiki.
Tak ale sosny nie lubią mojej gleby. Jedyna dobrze rosnąca jest .... w donicy

Martuś, a gdzie przepis na pasztet z cukinii. Czekam

Jolu, pewne decyzje wymagają widocznie czasu! Te nasze kajeciki... Czemu one się tak szybko rozpadają, rozklejają? Od zbyt częstego używania? Kolekcja parviflorek póki co ma się dobrze i niech tak zostanie!
Miejsce grzybów w lesie! No właśnie, dalej nic...
Gosia, czekaj, czekaj, po owocach ich poznacie! Tych od marketingu "szeptanego" Nie traćmy nadziei, Panie Grzegorzu! Pan się rejestruje, bo się tu ze mnie śmieją!
Markitko, cierpliwość cnotą ogrodnika! Wieści już masz, a fotki będą za chwilę!
Danusiu, właśnie! No już się trochę pozbierałam, roślinki już na działce, bezpieczne czekają na przygotowanie im miejsca!
Ewa, te doniczki to za duże na moje hojki! Na razie kubeczki jednorazowe wystarczają...Ale czas płynie, hojki rosną...
Magda, tak, osutkę się im wszczepia! Magda, dobry humor mam, więc wybaczam to niestosowne porównanie pięknej odmiany wejmutki do sosny porażonej osutką! Osutka daje jednak inny trochę efekt w postaci żółtych kropeczek... A Ja powstają takie cuda? Poczytaj może tu www.tomszak.pl/czarciemiotly.php
Czasem też takie "mutacje" pojawiają się na siewkach, człowiek nie ma z tym nic wspólnego, sama natura je tworzy!
Dorotka, sosny też moje ulubione, zwłaszcza że na moich piaseczkach mają się znakomicie! Ale jest tyle fajnych iglaków! Cyprysiki mnie nie kręcą zupełnie!
Aniu, no popatrz, już Ci miałam podać, jak Danusia podeszła do kasy! Pw

No to moje śliczne zakupy!

Picea orientalis 'Schovenhorst'



Pinus cembra 'Lilliput' i jakaś aristata, zapomniałam spisać nazwę...



Pinus strobus 'JD's Broom' i hortensja 'Shikoku Flash'



Pinus virginiana 'JD's Broom' i wawrzynek, nazwę uzupełnię...



I cudowną topolę kupiłam! Szybko rosnącą! Ale będzie cienia! Listki przecudnej urody, a kora niezwykła, ciapata! Strasznie mi się podoba!

O jeju, znów iglakomaniak
Nie wiem co wy widzicie w tych roślinach
Mnie na szczęście nie jarają - i dobrze, bo szczepione są drogie