Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie tak było w zeszłym roku tylko że na początku października przyszedł przymrozek i wszystko ściął a dalie były takie piękne a potem było długo długo ciepło ...i jak się tu nie zeźlić a tu znowu zapowiadają upały u Ciebie ...wiem wiem

Jak to miło, że mnie wspomniałaś w tym poście to takie... budujące!
Nieważne, jak o nas mówią... ważne, by mówili!
Czy będę potępiona, jeśli stwierdzę, że pokręcona robinia o wiele bardziej przypadła mi do gustu w wersji czerwcowej? Może dlatego, że ja nie jestem w potrzebie cieniowej?

Otóż to! Nigdy bym nie pomyślała po obejrzeniu pierwszej wersji robinii, że ona tak urośnie. Chyba też wolałabym ją w wersji pendula Co nie zmienia faktu, że jest urocza i jak tylko w "mojej" szkółce powstaną nowe szczepy, wielce prawdopodobne jest, że jednego nabędę

No to nie jestem sama , u mnie też mroziło
Najbardziej mnie wkurza, to co pisała Ewa - najpierw przymrozek, a zaraz potem upały , jakby nie mogło być gdzieś pomiędzy

E tam zaraz niczego by nie było.... a trawki? są i to jakie!!
Dziś dowiedziałam się, że u mnie najpierw rzucają się w oczy róże a zaraz potem.... trawy. A ja przecież trawy sadziłam jako uzupełniacze

Martusiu, a czym to Ci tak marcinki podpadły? Takie piękne, bezproblemowe, jesienne kwiatki, a Ty o nich tak brzydko i pozbywać się chcesz
Przymrozek, mówisz? Niewiarygodne! U mnie dzisiaj była piękna, słoneczna pogoda; w dzień 25 stopni, a w nocy 12.
W tym samym kraju mieszkamy?

Ojoj - ja wczorajszy wpis przegapiłam . Piękna ta Rubinia .
Ale dziś mam dzień iglakowy - rozpoczął się od zakupu 2 egzemplarzy , więc skupię się na iglakach . Te widoczki z przodu itd ... super. Matesekwoja mnie korci - już któryś raz trzymałam w ręku. Ale jakoś się nie mogę zdecydować. Może jakieś słówko zachęty?

Nie lubię zbytnio iglaków, ale metasekwoja 'Gold Rush' śliczna
Może kiedyś dla takiej się znajdzie miejsce

Jak to wogóle zimuje?

dawidbanan wrote:
Dawidzie, wybacz takie psychologiczne rozpracowanie, ale widzę u Ciebie ciągłą walkę DOBRA iglakowego ze ZŁEM iglakowym Zrób wreszcie swój roślinny 'coming out'! Nie wstydź się głośno przyznać do tego, że LUBISZ iglaki! Ogrodnicza brać oazowa jest przecież wyjątkowo tolerancyjna!

Paweł, po takiej zachęcie to teraz ośmieleni oazowicze zaczną pisać: "nazywam się Dorota J - i lubię iglaki" ... tylko czy będzie się można leczyć z tego nałogu?

"Kochamy Cię Doroto!"

Marta, miałabyś o wiele więcej kolorków o tej porze roku, gdyby nie twoje uprzedzenia!
Ale ja myślę, że jak rozrosną się dzielżany, to chętnie po kępę marcinków sięgniesz oraz po inne, które jesienią kwitną. Moje kirengeszomy też zmrożone. Czekaj, umawiałyście się z Jolą na grzybki w tę sobotę?

Marto dalii , dalii Ci trzeba ......... będziesz kolorów miała o tej porze od zajechania

Marta no więc ... nie ma grzybków póki co Może kilka dni ciepłej pogody sprawi, że urosną
Za to pomimo opadów w lasach jest sucho dalej
Na myśli miałam Toruosę Pana P. oczywiście, choć i te Krzywaczkowe z pewnością zachęciłyby wiele osób

Przymrozek mam nadzieję, że u mnie cieplutko jeszcze bo wszystkie róże jeszcze kwitną i ciągle wytwarzają nowe pąki kwiatowe. Mam kirengeszomę dłoniastą i jej kwiaty po rozkwitnięciu nie są jakieś porażające i szybko przekwitają.
Mnie też kusi Metasekwoja - taka złotą, bo ja pasjami lubię złoto w ogrodzie ale jakie to duże urośnie?

Ewa, u nas w tamtym roku było dokładnie tak samo! Wymroziło mi nawet chryzantemy i nie dowiedziałam się, jakie mam...W tym roku chryzantemy na razie mrozowi się oparły, może się wreszcie przekonam! Upały już odwołane!
Gosia, pokręcona robinia w każdej wersji interesująca, zobaczymy, co jeszcze pokaże, do formy kulki jednak chyba już nie wróci! Bo ja jestem w potrzebie cieniowej, wielkiej!
Anetko, urocza, to właściwe określenie! A ona cały czas "pendula", bo choć gałązki wzniesione, to loki opadające Jak będziesz się interesować tą robinią, to weź pod uwagę, że znawcy bardziej cenią odmianę Twisty Baby, ma ponoć wolniejszy wzrost i łatwiej zachować jej kulisty pokrój...
Markitko, najgorsze właśnie, że ten przymrozek tak bez sensu... Na szczęście u mnie wielkich strat nie poczynił, jeszcze coś tam żyje
Dorotka, no trawy są... Jeszcze nie tam, gdzie być powinny, ale i to się z czasem zmieni... U mnie planów przesadzeniowych masa! Jak patrzę na zdjęcia twego ogrodu, to się zgadzam! Jesień, jesień... Trawy i róże!
Siberko, tak do końca głowy nie dam, ale te moje mają chyba więcej płatków, są takie pełniejsze...Trzeba je obok siebie posadzić i będzie wiadomo! No i wiadomo, że nie u mnie!
Dalu, no właśnie, nic mi nie zrobiły, pewniaki, bezproblemowe, skoro nie potrafię wyjaśnić powodów mojej niechęci, to powołam się na Mirkowe "coś" One po prostu tego czegoś nie mają! Dalu, nie od dziś wiadomo, że Wy tam w czepku ogrodnicy urodzeni! A my się tu musimy zmagać!
Dorciu, widziałam Twoje jałowce... Ja jałowców nie lubię... Też kiedyś kupowałam, bo nie miałam świadomości istnienia naprawdę fajnych iglaków... Moje w większości dziś już się rozłożyły na kompoście! Ciekawe, czy Twoje za jakiś czas też tam skończą... A metasekwoja to coś zupełnie innego! Czy to już zachęta? To może jeszcze słówko... Popatrz, jak pięknie się te igiełki rozkładają, tak rozłożyście...
Dawid, jakoś za często to powtarzasz, tak, jakbyś siebie samego chciał przekonać! Powiedziałabym, że znajdujesz się w grupie ryzyka! Ale skoro Paweł już Cię psychologicznie rozpracował , to ja tylko powiem, że metasekwoje zimują bez problemu! Ja swoje młode, co prawda, trochę zabezpieczałam, ale w tym roku już nie zamierzam...
Paweł, jaka przenikliwa analiza! Ogrodnicza brać jest bardzo tolerancyjna! Nie toleruje tylko niekupowania iglaków, bylin, liściastych, traw...
Dorcia, nie będzie można! Jeśli już, to tylko leczenie objawowe! Jak się nam objawi jakaś fajna kulka, zażyć!
Paweł i wspieramy!
Vituś, to nie uprzedzenia! To zasady! Jak mi się rozrosną dzielżany, to wystarczą mi dzielżany, chyba że jeszcze coś wymyślę, ale to raczej nie będą marcinki! czyli i u Ciebie mróz liznął... My się już umawiamy i umawiamy, tylko grzybki coś z nami nie chcą!
Mireczko, dalii mi nie trzeba! To ja już wolę nie mieć tych kolorów!
Jola, nie ma grzybków? To może na jakiś szkółking skoczymy? Oj, za dużo tych robinii, już się pogubiłam!
Iwa,wiem, wiem, ale ta kirengeszoma wydawała mi się inna w pąku od tej, która mi już zdążyła zakwitnąć...Może w przyszłym roku się przekonam...A metasekwoja... No urośnie! Ta trochę wolniej od gatunku, źródła podają 6 metrów w 10 lat, ale można ten wzrost znacznie spowolnić, sadząc ją na słońcu! Przypala się, co hamuje wzrost! Moja w tamtym roku przesadzona w lekki cień, dopiero odetchnęła...

Jaki dziś był upał! Akcja przesadzania nadal trwa...Cebulowe wciąż czekają...
Może pokażę zdjęcia z takiej iglakowo-hostowej rabaty, która sobie niespiesznie powstaje... W przyszłym roku juz ma być tam ładnie To może taki przedsmak...

Pinus mugo 'Sherwood Compact' i pinus pumila 'Barmstedt'



Pinus strobus 'Kruger's Liliput i abies koreana 'Luminetta'



Honore de Balzac:



I już naprawdę ostatni raz... Goldelse:



I widoczek...

Zanim edytujesz
Na pewno ostatni raz?
Może chcesz, żebym w końcu się zachwyciła i to taka podstępna metoda?

Edit:
No... teraz lepiej

Piękny ten 'Barmstedt' , piękny
Dlaczego mój odszedł
Szkółking powiadasz ... no jeśli do piątku grzybków nie stwierdzimy, będzie szkółking