Dorotka, a bardzo chętnie!
Hostkom w zimie bardziej zagrażają nornice niż...zima!
U Ciebie grasują? Oj, do zimy może jeszcze popada...Chociaż raz...
Dorcia, Ty Dżonci nie usprawiedliwiaj, szkodna to bestia i wbrew pozorom facet
I to by wiele wyjaśniało... Ten instynkt, co każe polować...
Jak chryzantemy, to i znicze?
Nieprawda!
A kto, kto mnie zmobilizował do pracy?
Paweł, to jest modelowy związek na słońcu, na planowanych
miejscach zacienionych sadzę kulki z hostami!
Iglaki tupią korzonkami? Ale to chyba u Ciebie nic nowego?
Jolu, no co to za niemoc?
Nie starość puka, tylko znów lekka depresja Cię dopadła, którą to najlepiej leczyć zakupami!
Jak ja pracuję w taką pogodę? Jak mróweczka! Ewentualnie pszczółka!
Bo to jest właśnie pogoda do pracy!
Paweł, rażąca jest w każdym razie ta niesprawiedliwość nieba nad Polską w tym roku! Zaklinacza deszczu nam trzeba!
Dorotka, zabierz tę suszę nad morze! Trzeba zamianę aury zrobić koniecznie!
Ewa, jak Babopielka nie wycisnęła, to ja nawet nie marzę!
Ale ona u mnie kwitnąć nie musi, ozdobne liście mi wystarczą...
Mireczko, ale sasanki nic nie stracą, ot nowe miejsce dostały... I na żadne zagumienie
nie poszły, cokolwiek by to miało znaczyć!
Najwyżej wiosną przesadzę je z powrotem!
Hostki tylko niektóre takie... wiosenne, głównie jesienne...
Iwa, to prawda, sasanki do takich roślin należą, ale zgadzam się, że dla tych chwil trzeba je mieć, choćby ta chwila trwała krótko... Może być pod krzewami, byleby jednak na słońcu trochę...
Gosia, a może zniknięcie zwiastunów Samiwiecieczego ma oznaczać, że Samiwiecieco nie nadejdzie?
Zwłaszcza, że tych, co witają to, co potem też nie ma?
Oj, już ostatnio mieliśmy rok bez zimy i źle się to skończyło!
Już dziś miałam jechać na działkę i pracować, gdy zadzwoniła vita, że i tak jedzie w okolice szkółkowe, no to szkoda byłoby tu i ówdzie nie wpaść... No to pojechałyśmy...Jak się człowiek uprze, to i coś kupi!
Zdjęcia robione juz po ciemku, dzielżan się jakoś w kadr nie załapał, ale wypasiona Aureola i mikołajek Jack Frost i owszem...
I rewelacyjny floksik!
I jeszcze widoczki z działki...
Hortensja Vanilla Fraise przybrała wręcz buraczkowy kolor...
Hot Chocolate cudna, każdy kwiat zasługuje na zdjęcie...
Goldelse też!
Coral Palace łysa po uda, nie tylko po kolana, ale kwitnie pięknie...
I trytoma... Bacznie obserwuję te przekwitające kwiatostany, one prawie nie zawiązują nasion, wszystko odpada... A ja chcę mieć łan!