Forum Ogrodnicze Oaza

Ale ja się zupełnie nie gniewam
Różnijmy się pięknie

Ja tez nie futbolowa, ale syn okazał się kibicem zagorzałym
Hosty popieram Ja tez zmiany i przesadzenia w tym temacie planuję

Wniosłaś niezwykle innowacyjny wkład w to, co powszechnie zwiemy skalniakami! Kto powiedział, że to nie może być kamyczko-drewniak? I jaka konsekwencja i nawiązanie do ścieżki! Dobre pomysły trzeba powielać! Bardzo mi się podoba! Tylko tak z troski...Masz tam jakąś agro? Pewnie nie...W trosce o małe paluszki, którym może przyjść wyrywać chwasty spomiędzy.... I sekator! Żeby rośliny tak z umiarem się rozrastały i nie zasłoniły całej tej misternej roboty!
To mi się podoba, cytuję - Jest pomysł, jest realizacja!
U mnie jest pomysł!

Aaaaa! I tu Cię zaskoczę! Jest agro! Bo ja na zimę kupiłam... i teraz była, jak znalazł... no to znalazłam!
Duuuużo agro... a chwaściory i tak posieją się w żwirku, jak znam życie! Niestety! I małe paluszki będą miały pracę...
M dziś płot domalował... i goni mnie po zakupy... jeszcze mu mało roślinek w wolnych przestrzeniach
Byle nie próbował całkiem przejąć kontroli... chyba będę musiała jakąś pracę fizyczną mu znaleźć

Drewniak!

gorzata wrote: No proszę, jaki on piękny! Sobie miałam kupić tej wiosny, bo coś wąskiego potrzebowałam w żywopłocie, w końcu zapchałam dziurę świerkiem Cupressina, bo miałam niepotrzebny...

Tak, tak poproszę o więcej różyczek

Fajny różany duecik Alchymist z Flammentanz ,kącik wypoczynkowy .Nie ma to jak pomysłowy i pracowity M .Hostowe zakupy pokażne .Fajnie mieć gołębiową naleweczke roślinki są za nią wdzięczne ,bo to widać na każdym kroku .Wypiękniał Twój ogród Gosiu od mojej ostatniej wizyty

Czy u Was też tak pada... i pada?
Właśnie przetoczyła się kolejna burza z ulewą... a ja w ogrodzie od weekendu nie byłam...
Tymczasem jutro ma dotrzeć przesyłka z hostami... trzeba przygotować miejsce pod nie, łącznie z częściową wymianą ziemi...
Pomimo przerw w deszczu, przesadzanie krzaków, ciężkich i mokrych, jest chwilowo chyba ponad moje siły...
Nie miała baba kłopotu!

Podobno od soboty pogoda ma się poprawić... i nie ukrywam, że liczę na to...

Agato... rozumiem, że myślisz o nieco większym egzemplarzu świerczka? Bo ten, to taki... do pół łydki
Jadziu... niedługo pierwsza próba aplikacji gołębiego "nektaru" zobaczymy, jak podziała (a propos... powinnam nawieźć trawnik, skoro pada... ale chyba już teraz nie pójdę )...
Jolu... różyczki... już szukam

Pnąca 'Porthos'


'Graham Thomas'



'Pirouette'



NN





I cukierkowa 'New Dawn' oczywiście

Gosiu, trawy w czasie deszczu nie nawoź; coś obiło mi się o uszy, że nawóz plus mokra trawa równa się spalona trawa Zdaje się, że lepiej sypać przed deszczem, ale na suchą trawę
Różyczka New Dawn cukierkowa, a więc słodziutka i apetyczna Ja ją lubię za to, ze długo, obficie kwitnie i nie kaprysi

M. goni po zakupy? Myślę, że w tej sytuacji wyjątkowo warto M. posłuchać! Kup coś, bo jeszcze gotów sam coś kupić, a tego, chyba, byśmy, znaczy, byście Ty nie chcieli! Tylko z umiarem, bo gościnna Lubelszczyzna z całymi bogatymi zasobami swych szkółek czeka!
A najlepiej znów wymyśl jakąś robotę, nie wątpię, że Ci się uda!
Róże, no cóż, pora na nie, to i kwitną! Mało entuzjazmu? Ale ów niedobór własnymi gorzkimi doświadczeniami podyktowany! Można mnie usprawiedliwić?

No dobrze, Daluś... wyraziłam się nieprecyzyjnie: teraz już nie pójdę nawozić, bo już pada... a nie dlatego, że ciemno i późno!
Martuś... no przecież posłuchałam, co jeszcze dodatkowo miałaś mi za złe!
Robotę wymyślę, bez obaw! A gościnne szkółki podlubelskie... hmmm... ale Ty wiesz, że ja już nie mam miejsca?

gorzata wrote: No jasne, ze większym, mój Cupressina jest.. do kolan!

Ale poważnie, to czytam, ze Iseli Fastigiate rośnie 20 cm rocznie, czyli za dziesięć lat będzie miał dwa metry - w sam raz na żywopłot!

Na górze mapy wcale nie pada Jest bardzo ładnie ,słonecznie -prawdziwe lato!

New Dawn bardzo ładnie wychodzi na zdjęciach -też ją mam na starej działce.
Ale trochę za szybko opadają jej kwiatki

Moja Pirouette też już lada dzień , a pachnie cudnie nawet w pąku

Co do deszczu, to nawet u mnie pada i pada , a cholerne nornice ryją nawet w błocie

'Graham Thomas' przepiękny .

Dlaczego mój mąż mnie na zakupy nie wysyła?

Gosiu- przedmuchajcie te chmury do nas na północ, niby trochę popadało ale w lesie wszystko suche na pieprz
Ach te róże moich nie mogę się doczekać.

Róże piękne, też posadziłam na wiosnę New Dawn - cieszę się, że dobrze o niej piszecie U nas dzisiaj paskudnie - to już nie jakieś przelotne opady, tylko regularne zachmurzenie

Marysiu u nas całą noc lało jak z cebra i do tej pory nawet nie widać żeby się miało rozpogodzić...San bardzo wysoki widzę z okna...Gorzatko ta twoja różyczka nn to pnąca?? mam z własnego ukorzeniania i przycinam nisko bo pędy przemarzają...jest piękna ..twoje różyczki są śliczne...