Forum Ogrodnicze Oaza

Gorzatko a ja wejście z rdestówką poproszę...przemyślałam...jednak muszę ją zobaczyc
Dziękuję Ci za pięknego anioła...mój M gdy go zobaczył powiedział...oooo cała ty przed wyskubaniem
Miło było Was poznac

Gosia, fajne te metamorfozy Trawnika ubywa systematycznie, a rabatki rosną w oczach
Robinia zachwycająca, aż wstyd się przyznać, ale traktowałem ją dotychczas jak 'ubogą krewną' glicynii, a tymczasem robinia kwitnie jak szalona, a kapryśna glicynia wypuściła liście i wypięła się na mnie z kwiatami w tym roku Tak łatwo się jednak nie poddam, posadzilam jej obok za karę clemka Lasurstern Juz się ładnie po niej wspina i ma pierwsze pączki hihihihi obok dosadziłam jej też różę Don Juan, tak na zachętę dla kapryśnej królewny i liczę na owocny romans tego trio
Jaką hortensję masz od Grzesia? Moje Blue Heaven i Romance już posadzone

"Hostowisko coraz z bogatsze'...? Chwalimy się Gorzatko ...co tam przybyło, bo stare oczy nie dowidzą.

A cóż to za piękna robinia o kwiatach w moim ulubionym kolorze

Ciekawe, czy na moim wygwizdowie też by była taka ładna

A wiesz, że ja bym z Dorcią razem na ławeczce przysiadła
'Mężu' teczkę potrzymała, ale gdzie się podziała popielniczka
No dobrze, dobrze ..... Kasia nauczyła wpadnę z e-fajeczką najwyżej

Ooo tak, piopiołka to najważniejsza rzecz w ogrodzie U mnie mam je porozstawiane w różnych miejscach
A fotka z ławeczką..., wymiata

Marcin zostanie jeszcze kawałek miejsca na ławeczce to się załapiesz
Ale u Gosi dużo więcej miejsc siedzących w ogrodkowych zakątkach

Dorota... wczoraj działałam... dziś zero postępu... trzeba cucić to, co jeszcze nie zostało posadzone
A Twoje trzy chabazie z pewnością nastręczają ogromnych problemów

Fragolciu... dla Ciebie moje zielone... badziewne maleństwo





Kasiek... robinia jest przeurocza... landrynkowa... no i jest robinią... Małgorzaty
Moja wisteria również nie zamierza kwitnąć... nie stosuję jednak tak silnej motywacji, jak Ty
Hortensję sprawdziłam... 'Romance'... zaraz ją napoję...

Poll... co przybyło? Ano... skromnie
'Carnival', 'Climax', 'First Frost', 'Paradigm', 'Pizzazz', 'Saint Elmo's Fire', 'Snow Cap', 'Super Nova', 'Tokudama Flavocircinalis'... więcej grzechów nie pamiętam
Co gorsza... nie zamierzam się poprawić!

Markitko... na Twoim wygwizdowie... nooo... można by przeprowadzić doświadczenie, jak szybko odbija robinia po kolejnej utracie korony

Jola... mam nadzieję, że teczkę
E-dymki ewentualnie... ale czy musicie?
Zamiast kontemplować... oddychać pełną piersią... wspaniałym, śląskim powietrzem?

Marcin... jak wyżej
A pod ławeczką ja czasem wymiatam... a potem... odlatuję

Co do siedzących miejsc ogródkowych... dziś pierwszy dzień brukowania podłogi altankowej...



Jedni pracują... inni biegają z aparatem...
Tuś mi, bratku



I trochę banalnych widoczków...

Banalne i niebanalne - widoczki są sielskie Moja hortensja Romance i już posadzona ale dzisiaj nieco klapła przy tym upale...
Brukowana podłoga w altance? fiu, fiu.. Czy to dzieło Twojego dzielnego M?
Od śląskiego powietrza zdecydowanie wolałabym e-dymek o smaku wisienki tylko nie wiem czy się zmieszczę na tej ławce, bo chętnych nie brakuje

gorzata wrote:

Serio, serio, Marta
Moja rośnie w zacisznym miejscu, a już dwukrotnie postradała spory konar...
Wydelikacone toto... zupełne przeciwieństwo patronki

Kasia... o smaku wisienki, to ja wolę... wisienki!
Najlepsze z własnego drzewa... sok cieknący po brodzie... ech... chwilo, trwaj!
Dzielny M (Hero... kto pamięta? ) zwozi kostkę... stuka... puka... jakiś zarys powstaje... i odciski na rękach...
Ładnie będzie... już jestem w stanie sobie to wyobrazić

To może jeszcze parę widoczków











Szeregowiec Dolot



I piosenka na wieczór... moje klimaty... a i przesłanie niczego sobie...

Dzięki za ławeczkę... jak się Jola z Marcinem wcześniej usadowili to ja znów półdupkiem . Ale co tam... towarzystwo dobre to i niewygody zniosłam . Gosiu... tą ścieżkę to masz obłędną..

Zaraz, zaraz...Miała być drewniana podłoga...Hero, a jakże pamiętamy! , postanowił jednak brukarstwem kamiennym się zająć...A co to dla niego takie małe bloczki!
A poziomnicę/poziomicę nie wiem...posiadacie? Bo moim zdaniem, to ważne!
O,pierwsza piwonia! Zgaduję, że majowa!
A szeregowiec Dolot nielot z czego ma hełm? Z łupinki orzecha?

Dire Straits ... to też absolutnie moje klimaty.

Psianka jaśminowa nabyta w tym roku (znaczy popędzana w szklarnii) czy sama z siebie już kwitnie? Jak powiesz, że sama.. to znaczy, że wy tam macie w Gliwicach znacznie cieplej niż ja 15km dalej... najpierw orliki teraz psianka

Autor psianki - wystąp!
Spokojnie Leszku... nie ma cudów... choć orliki... jak najbardziej... naturalne
Muzyka... no cóż... my chyba ze zbliżonych roczników?



Marta... z tą podłogą... ech... dużo by gadać...
Bruk był kosztowny... ale okazał się dostępny... pasuje mi to do moich kamieni...
Poziomica w użyciu... a jakże!
Z tymi małymi bloczkami... Ty lepiej uważaj, bo dam Mu przeczytać!
Hełm z orzecha... zgadnij, czyje dzieło?

Dorota... jakby co... są jeszcze dwie ławeczki... a i leżaki się znajdą... i krzesełka...
Się upchnie...

no to ja się też dosiąde i zaraz też rzucę się na wiśnie....rany jak się nie mogę ich doczekać a patrząc dziś na drzewka to troszkę ich będzie!
fiu fiu........brukowana podłoga.....suuuper!

gorzata wrote:
Oj bardzo skromnie Hostowisko wygląda zjawiskowo. Chciałam spytać o tiarelkę 'Kimono" - bo dobrze pamiętam, że tam rosła. Moja po każdej zimie odradza się jakby z nicości, masz to samo?

Wyobraź sobie pokazałam Tadkowi relację ze zjazdu forumowego i on po paru moich wymownych westchnięciach stwierdził, ze jak będzie następny to pojedzie ze mną Daj mi znać jak się tylko coś będzie szykować - mam mało okazji buszować po forum, a ty zawsze jesteś na bieżąco.

gorzata wrote: No mówiłam mówiłam
Tylko z tą podłogą trzeba się pospieszyć, bo tam wiele siedzących miejsc
Jak już zabraknie ... to można na trawce usiąść lub nawet się położyć