Forum Ogrodnicze Oaza

A Ty gdzie kupujesz różyce?
Ja dziś właśnie opiekuję się laptopem. Wynik opieki? Długa lista chciejstw różanych. a miałam się uspokoić.

dodad wrote: O jej jej , mało o oczku?! . A ja tu przybiegłam pooglądać. Filmik juz widziałam , ale czuję niedosyt!Trzeba się poprawic , Dorotko i poszukać jeszcze jakichś zdjęć

dodad wrote:
Jak nie idzie, jak idzie Bardzo ładny pokaz
Wstaw link w stopce z chęcią kolejny raz będę podziwiała fotki przy poszumie wody

Filmidło przeurocze
Czy ja już swoją gliniankę do końca życia będę modernizować?

Dorotko, cudnie, plus, plusk..., ale krótko .
Po Nowym Roku lecę kupić kastrę, niech i mi coś pluska.

Jakbym wróciła do domu Spędziłam czas w Twoim ogrodzie z wielką przyjemnością, a film wprowadził mnie w przyjemny nastrój
Nie wyrzucaj siewek ostnicy, chętnie się wymienię na np. jednoroczne proso

Ależ było przyjemnie słuchać ptasząt i szmeru wody. Wielkie dzięki za flimik
Maluję pazury, bo jutro nie zdążę niczego zrobić.Więc zostawiam staro roczny całus i znikam jak kamforek...
Leluje kwitły bez przyzwoitości... ech, cudnie było

Rewelacja! Szum wody, ćwierkanie żab... Ale naoczne wrażenia silniej mówią do mnie Tylko, Dorotka, ja Cię proszę, Ty tam nic nie zmieniaj!

Elu, jakoś mało zdjęć oczka było w tym roku Może dlatego, że od czerwca na większości fotek jednak róże królują.
Ale coś tam jeszcze się znalazło, choć nie dam głowy czy gdzieś wcześniej nie prezentowane










Jola, nie umiem wrzucić filmu na tubkę, jakiś błąd mi wyskakuje Ale tak też da sie oglądnąć. Link w stopce już jest

Iwona, och żebyś wiedziała ile razy ja przerabiałam brzeg Modernizacje w ogrodzie są niekończącą się opowieścią, ale przecież my to kochamy

Kasiu, celowo nie jest długo by gości nie zanudzić
Woda pluskająca koniecznie! jak wiesz nawet w kastrze można doskonałe ciurkadełko wykombinować.

Ewunia, cieszę się, że do mnie trafiłaś. Bardzo mi miło.
Nie ma sprawy, jakieś siewki na pewno sie pojawią

Izuś miło prawda? nasłuchałam sie odgłosów lata szukająć podkładu, ech tęsknoty za latem się uaktywniły.
Moje pazury jeszcze bez lakieru, nie wiem czy zdążę, najwyżej przy gościach polakieruję, bo tego roku padło na domówke u nas.

Wiemy, żeś ty wzrokowiec Zmiany kosmetyczne będą o ile moje pomarańczowe turzyce przeżyją Taki podświetlony zachodzącym słońcem ognisty łan traw. Widzisz to?

Zmykam do domku, nie napracowałam się dzis za dużo. Za to czekają mnie teraz szaleństwa z nożem

Szampańskiej zabawy życzę! Do zobaczenia w Nowym Roku

dodad wrote: Dziękuję

Już do domku nie za dobrze to niektórym
Moc buziaków i noworocznych życzeń przesyłam dla Ciebie i rodzinki

Dorota, genialne zdjęcia! Twoje oczko ma magiczny klimat - uwielbiam je...
Muszę jeszcze obejrzeć film.
Pozdrawiam noworocznie!

Rzadko ostatnio piszę, ale co się nawzdycham nad Twoimi zdjęciami na przykład
Albo nad filmikiem z cudnym letnim podkładem , ech... a to dopiero Sylwester

Edit. No byłabym zapomniała . Szampańskiej zabawy i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Najlepszego Dziś się jakiś ptak rozświergotał za oknem, wiosennie to zabrzmiało. Szkoda, że pada

dodad wrote: A to się musiało rodzince przez cały rok nazbierać!

Udanej zabawy!

ojej z nożem..........
rany to rodzinka musiała nieźle zaleźć Ci, Dorotko za skórę......ja już się boję.....
filmik z oczkiem.....jejku

Udanej zabawy sylwestrowej!

Pierwszy raz tak długo mi zeszło odwiedzanie czyjegoś ogrodowego wątku, od kilku dni tu siedzę, ale co się dziwić jak nad każdą różą zatrzymywałam się pół dnia. O ile u Marty moja lista zakupowa przekroczyła granice przyzwoitości, to tu osiągnęła niebotyczne rozmiary. I jeśli chodzi o róże to nawet pustki w portfelu nie są w stanie ostudzić mojego zakupowego zapału. W każdym razie listę okolicznościowych prezentów dla mojej rodziny i znajomych na ten rok sporządziłam.
Te różowości, morele, czerwienie, no uczta dla oczu. Angielki i stare parkowe róże to moje marzenie, a jak na złość większość mam wielkokwiatowych. Ale w ogrodzie nic nie jest trwałe, także i rodzaj róż w moim ulega zmianie.
Pozdrawiam i życzę spełnienia wszystkich ogrodowych pragnień w nowym 2013 roku, i niech Ci się szczęści.

Witajcie w Nowym Roku
Mam nadzieje, że głowy nie bolą po wczorajszym szaleństwie. Moi goscie dopisali, impreza choć kameralna była bardzo przyjemna.

Dziekuje za życzenia - oby się wszystko spełniło.

Martunia nie ma obawy, rodzinka zyje, oberwało sie jedynie składnikom salatki

Gosiu, przede wszystkim sedecznie cię witam w moim ogrodzie. Cieszą wszystkie miłe słowa.
Miałam to szczęście, że zaczęłam sadzić róże stosunkowo niedawno (jesień 2010r.) i to po ponad rocznym pobycie na FO.Długo opierałam sie manii rózanej, wydawało mi sie, że to kwiaty nie dla mnie, zbyt trudne w uprawie, chorowite, wymagające wielu zabiegów. Ale... jak to mówią "kropla drąży skałę". Naoglądałam się, naczytałam i zaczęło się. Na szczęście od razu zrezygnowałam z wielkokwiatowych (choć kilka mam ale to raczej przypadek niż świadoma decyzja). Początkowo były tylko wielokwiatowe i tylko różowe lub białe. Ale trudno zrezygnowac z widoku okwieconych, dużych krzewów więc zaczęły dochodzić parkowe a jesień 2011 upłęła pod zankiem sadzenia róz angielskich i to w odcieniach wcześniej nie przewidywanych Tak więc teraz mam w odrodzie wszyskie kolory
Ze wzgledu na ograniczone miejsce pozbywam sie krzewów, które z jakichś względów nie spełniły moich oczekiwań i w ten sposób mam miejsce na sadzenie nowych zauroczeń

A wszystkich odwiedzajacych zapraszam na noworoczny wirtualny spacer. Do maja niedaleko
maj i ....

Bajeczne kolory, wspaniała dawka optymizmu, dzięki za majowo - azaliowy film