Forum Ogrodnicze Oaza

Ja też planowałam wczoraj zaklikać po raz kolejny, a tam zamknięte Następnym razem trzeba wcześniej wystartować Bo przecież będzie następny raz

Kaasiu, czy te Twoje róże nadal kwitną?? Moje w tym roku wprowadziły jakiś totalny bunt, nie kwitnie nic!! Nawet Monica, która zawsze dawała popis do listopada. Ona co prawda się jeszcze pozbiera i Ascot widzę na pąki, ale reszta?? Toż to porażka jakaś...

Kasiu,
Wiedziałam.
Pytanie było tendencyjne.
W Twoim ogrodzie nie ma nic przypadkowego.

Aguśka, fotosy wszystkie aktualne, różyce kwitną Jutro postaram się o kolejne zdjęcia, jak tylko pogoda dopisze.
Może przytnij mocniej pędy? Powinny się zebrać na wrześniowe kwitnienia
Edytko, Pashmina to dla mnie hicior i żelazna dama w jednym. Daje czadu niemal bez przerwy, a kwiaty trzyma prawie miesiąc!
Lubię etap planowania w głowie, "na sucho", choć nie zawsze efekty są zadowalające i zdarzają się roszady w realu Ale dobry plan na rabatę to połowa sukcesu. Zauważyłam, że moje najbardziej udane zestawienia, na których już nic nie zmieniam rodzą się w bólach długich przemyśleń Zimą 2012 planowałam angielską rabatę i dopracowałam w głowie i na tablecie każdy szczegół - kolory, faktury, czas kwitnienia, rodzaj i liczbę roślin..udało się zrealizować plan w 90% i tylko drobne zmiany będą. A z rabaty jestem bardzo zadowolona, cały czas coś kwitnie od wiosny
Ale nic się nie przejmuj, ja też biegam z roślinami po ogrodzie. M się śmieje, że dotychczas tylko brzoza nie była przesadzana
Januszu, bardzo proszę, zasłużyłeś
Marta,korki wszystkim dają się we znaki Ot, taki minus dojazdów do pracy...ale gdy już wyjadę z miasta..
Lisico,

Wiem, że powinny się zebrać małpiszony jedne, a tymczasem plamistość je dopadła i wyłysiały niemal doszczętnie. Teraz to chyba nie ma sensu niczym pryskać?

Tak intensywnego kwitnienia jak u Ciebie nigdy jednak nie miałam w 2 turze

no potem te widoki, bo dojazd masz Kasiu malowniczy
ale choćby dla takich widoków warto się przeprowadzić za miasto
może za kilka lat i ja z rodzinką będziemy też podziwiać

Kasiu- czytając wspomniane słowa Twojego Męża..jakbym mojego ostatnio słyszała.. Jak wspomniałam, że obiecał mi przesadzenie pigwowca jesienią- na co zaczął się upierać, że nic takiego nie pamięta (taaaaa..)..stwierdził, że z trudem znajduje na rabatach rośliny, które nie były przesadzane.. Oooooo- protestuję, jest ich sporo.. Powiem nawet, że miażdżąca większość..w tym brzozy

Nie sądzisz, że spokojnie na rabatę patrzeć można dopiero wtedy, gdy wszystko w Twoich oczach jest na swoim miejscu.. Nie śmiem równać się z Twoim ogrodem i kunsztem w komponowaniu roślin.. ale swoim niewprawnym okiem czasem oceniam, że jak coś mi zgrzyta na rabatach, to nie usiedzę spokojnie, dopóki nie przesadzę- dopiero wtedy mogę zaznać spokoju

Jak oczko wodne- nenufar dalej kwitnie? Piękniusie są Twoje róże, a jak obficie kwitną

Witaj sprzedawca od peoni napisał mi dziś że ma coral chram koszt 26zl wysylka po 10 września jak chcesz to wyśle ci namiary na priv

Aguśka, nie wiem czy jest sens jeszcze pryskać róże, zależy jak bardzo są porażone..może wystarczy mocniej przyciąć?
Marta, nie wyobrażam sobie już mieszkania w mieście Tego 'oddechu' jaki daje bliskość lasu nie da się przecenić..
Moni, znam i ja ten ból, gdy coś mnie "szczypie w oczy" i "zgrzyta w zębach"..i nie przestanie, póki nie przesadzę
Oczko wodne kwitnie dla mnie weekendami, bo w tygodniu nie łapię się na kwiaty Ale dzisiaj wymyśliłam zastępcze dekoracje dla oczka..
Chwilowo zakwitły w nim Chippendale

Przed...i po

Kasiu Często do Ciebie zaglądam i zawsze kojarzysz mi się z romantycznością, zwiewnością i ..różami.
Twoja dekoracja oczka to w 100% potwierdza.

Dekoracja oczka na medal
Och, gdyby moja Pashmina chciała TAK kwiatnąć pewnie zmieniłabym o niej zdanie. Na razie nie powala. Choć musze się przyznać, że powoli, coraz bardziej się do niej przekonuję.
Jesienia dosadzę do niej trzecią różę CF i w przyszłym roku maja zachwycić wszystkie oszałamiajacym kwitnieniem, bo jak nie.... postraszę łopatą
U Ciebie tez taki syf za oknem? U mnie 12 stopni i deszcz, brrr, lato.....

Slonecznie pozdrawiam, Kasik!
Bajorko magicznie przystrojone - bardzo trafnym pomysłem było jego posadowienie przy tarasie... obrosło już i wygląda, jakby tam było od zawsze.
Twoja Pashmina rzeczywiście urzeka ilością kwiatów... moja rośnie w skrzyni i póki co, aż tak nie powala, ale umówmy się - u Ciebie każda róża prezentuje się wprost wyjątkowo. Ogród masz stworzony do goszczenia królewien!
Miłego!

Dzień dobry!
Piękne słonko za oknem, a człowiek siedzi za biurkiem i czas marnuje...
Chętnie przekopałabym jakąś rabatkę
Na popołudnie zaplanowałam ostatnie cięcie cisów - niektóre mają spore czuprynki

...a inne były już wczoraj u fryzjera..

Aniu, Dorotko, Aguś - dziękuję

Cieszę się, że spontaniczna dekoracja świetlna oczka Wam się spodobała - zatem bajoro w różach, na bis!

]

A odnośnie Pashminy - nie mogę się jej nachwalić, niech więc przemówi swoją urodą

Spontaniczna dekoracja świetlna oczka naprawdę udana , ale mnie zauroczyły również ślimaczki w trawach i śliczna ostnica cieniutka której to mnie pozbawiła sławetna zima

Piku, dziękuję
Mogę Ci wysłać nasionka Stipy to odnowisz plantację

Och, dzięki Ci wielkie Kaśku , uśmiecham się szeroko

Nastrój, który stworzyłaś dzięki lampionikom i kwiatom w oczku powalił mnie na kolana; poważnie, już dawno nie widziałam nic równie uroczego. I ta Pashmina w tle...Jestem nią oczarowana odkąd tylko ją zobaczyłam i na szczęście moje zeszłoroczne nasadzenia też się spisały. Mam tylko wrażenie, że moje bardziej rozchodzą się na boki, a Twoje do góry. Chyba, że masz je na podpórce?

Kasiu, u Ciebie nawet w bajorku kwitną róże. Róże,woda i ogniki, piękny nastrój stworzyłaś.

Co ja tam będę pisać, wszystko zostało już napisane Ty chyba jesteś czarodziejką .