Forum Ogrodnicze Oaza

oj tak, weekend na działeczce i to jak najbardziej, szczególnie, że ma przyjść plandeka na dach chatki
no tymi ziemowitami to mnie zastrzeliłaś......

Ło matko, a tu coraz piękniej

A ogrodniczka na dodatek miszczem fotografii jest

Kasiek tak-tak chce, tylko narazie siedze cicho, bo robota mnie zawalila ale juz dochodze do celu pomalu no i zblizam sie nieublaganie z porzadkami w strone "Twojej" bialej piwoni, to tez na dniach przyjdzie kolej na to miejsce i bede ja wykopywac, tak ze bedzie jechac do Ciebie.

O! A Siberka też pytała o cisy ? Bo to ja pytałam ,a odpowiedź jest dla Siberki
W każdym razie dziękuję za zachęcającą odpowiedź Kasiu - koniecznie muszę spróbować z cisami.

Mam już posadzony żywopłocik z cisów Hicksii, rośnie sobie .

Dobry wieczór
Ale cudne klimaty.Jaki spokój i piękno w Twoim ogrodzie o tej porze roku. Jestem zauroczona
Czekam tylko na cisowe żywopłoty, a potem padnę. Albo zapukam do drzwi
Genialne zdjęcia

Kasiu- ależ masz energii ogrodowej- podziwiam i zazdroszczę. U mnie wena i chęci są wprost proporcjonalne do wysokości temperatury..
Czytam, że kolejne cisy się pojawiają..i plany formowania Masz do tego reke i sama się wiosny w Twoim ogrodzie doczekać nie moge, aby formowanie zobaczyć.
Ja się dorobiłam pierwszego cisa- ale nie będę formować Kształt ma mniej więcej taki, jak potrzebuję, to co mu krzywdę mam robić Chociaż nie powiem.. widok kulek i stożków u Ciebie kusi..

Wpadam jeszcze z zapytaniem o żółtą Hakonechloa, którą u Ciebie wypatrzyłąm- jak ona się zachowuje zimą i wiosną? tzn- zanika na zimę i od zera wiosną się odbudowuje ?

Pozdrawiam i udanego wieczoru życzę!

Kasiek, Ty pracowity robalku nie usiedzisz na miejscu tylko będzie ciągle zmieniać no ale lepiej wyszaleć się za młodu niż na starość latać na szpadlu i przekopywać cały ogród

Mam też cisy i to różniste, ale zostawione same sobie rosną bardzo różnie - zbyt sucho, zbyt wietrznie no i pewnie zbyt głodno

Marta, weekend zapowiada się przepiekny! 23 stopnie w październiku, no czaaaaad
Siberko, wywołam Cię chyba wpisem adresowanym do Magdali Już mi się mieni w oczach ekran i klawiatura
Jule, nie ma pośpiechu, daj znać kiedy mam wysyłać Super, że wracasz do nas, tęskniłam
Magdala, przepraszam Cię kochana, na oczy i padło wieczorową porą Ale odpowiedź oczywiście była dla Ciebie.
Przyjmij proszę pracowitą pszczółkę w ramach rekompensaty

Juliet, zapraszam!!! Kiedy tylko chcesz! Kolejny weekend Ci pasuje? Mam wolną chatę
Żywopłot fociłam po ciemku, zdjęcia są do d...ale skoro prosisz

Ten od strony garażu będzie cięty na falę:

...a raczej "falusię" biorąc pod uwagę rozmach przedsięwzięcia

A ten będzie wiosną cięty (jeśli się przyjmie tfu, tfu) na 50-60 cm wysokości:

Ma kształt półokręgu wokól jodły. W tym miejscu za żywopłotem jest rabata, którą zmieniam na białą

Mam ochotę wyciupać tego iglaka (pięcioraczki na pniu i pięciorniki obok), ale nie mam gdzie przesadzić
To by było na tyle prezentacjones na dzisiaj

Buziaki

Kasiu ,no coś Ty , uśmiałam się
Najfajniejsze ,że Siberka wpisała się zaraz pod tym postem , może jest jakiś tajny system powiadamiania ..

Monia, żaden ze mnie fachowiec od cięcia, wręcz przeciwnie, właśnie się uczę Pierwsze cisy posadziłam ubiegłej jesieni! Ale jak się okazuje, przynajmniej na razie, formowanie to nic skomplikowanego, tnę na "oko" i jakoś idzie. Cisy "wybaczają" błędy, bo szybko odrastają
Hakonechloe posadziłam dopiero w lipcu, więc nie wiem jak zachowa się zimą...pokażę wiosną w jakiej jest kondycji i sama ocenisz czy warto sadzić. Zdziwiona jednak jestem jak szybko nabiera masy, bo mnie ostrzegano, że bardzo powoli rośnie i posadziłam go zbyt gęsto Będę rozsadzać
Pogoda od jutra ma być przepiękna, więc energia wraz ze słońcem wróci do Ciebie
Majutku, witaj kochana! Widzisz sama, że nie mogę usiedzieć na miejscu Nosi mnie i tyle, więc chwytam za łopatę i póki mogę to działam
Nie wiem jak cisy będą się sprawować u mnie, ale te ubiegłoroczne ładnie się zagęściły. Cięłam kilka razy w roku, podlewam i rosną
Może skusisz się na przycięcie swoich? Ładnie wtedy nabierają masy, a z dużych egzemplarzy można cuda zrobić
Monty Don w ostatnim odcinku rzeźbił z cisów Nigel'a - swojego psa

Magdo, jak wiesz ja o nic nie pytałam bo mnie totalnie zamurowało

Ale odpowiedź bardzo mi się spodobała

Coś jak u rolnika, który śpi, a mu rośnie

Kasiu- czekam więc na wieści trawiaste wiosną. Kusi mnie ta trawa od jakiegoś czasu, ale nie mogę znaleźć info o jej zachowaniu, więc będę wdzięczna za Twoje obserwacje
Energia na weekend musi wzrosnąć, bo mam 3 bukietówki do posadzenia i już się cieszę na myśl o tym. Tak więc taniec na szpadlu- co prawda mini- ale też odtańczę

Prezentacjones -
Cisy wypasione aaaaaa I pólkolista obwódka, i przyszła falusia przy garażu, to strzał w dziesiątkę. Nawet już teraz, przed formowaniem są niezaprzeczalną ozdobą. I do tego zimozieloną !
Nie zapukam do drzwi, bo ... padłam

A ta bździółka na maczku, to osówka, nie pszczółka Ale równie pożyteczna istota

Kasiek no to dałaś po oczach oczopląsu dostałam ooooo ..już wiem...rozmaryn - czad! I jeszcze rabata biała - będzie ekstra - elegancko fiu fiu ....o różycach to nawet nie piszę bo zamykam oczy teraz jak widzę róże .... bo mnie znów nachodzi
to co jeszcze tylko dzisiaj i się urlopujesz ? no to się będzie u Ciebie działo
szybkiego dnia

acha.... z tą jodłą i cebulkami tylko pod ....no zobaczymy ile wytrzymasz ale kibicuję mocnemu postanowieniu ...serio !

Kasiek, piecioraczka nie przenos nigdzie, on tam bardzo ladnie wyglada a jak przytniesz jeszcze zywoplocik na rowno, to taka rozluzniajaca forma zimowa pora jest nie do przebicia i niczym nie da sie tego zastapic. Ja wiem, ze latem moze przeszkadzac ale to jest przednia rabata i w gruncie rzeczy powinna byc atrakcyjna tez jak same badyle na rabacie zostaja.

W obronie pięciorników słowa nie powiem , ani to specjalnie ładne, ani ozdobne, ale pięcioraczki . Szkoda, że nie mieszkam bliżej, od razu bym się nimi zaopiekowała . Dla mnie to jeden z Twoich znaków rozpoznawczych, kiedyś, dawno temu , jak zaczynałam zwiedzać forumowe ogrody jeszcze w innym miejscu, zachwyciłam się ich oryginalną formą i nie rozumiem jak możesz chcieć się ich pozbyć

No właśnie, ja też nie rozumiem ...

To u Ciebie jeszcze tak kwitną róże?
U mnie już smętne resztki. Musze, ale to musze koniecznie w przyszłym roku lepiej je dokarmic.
Przecież na tych moich piaskach to żaden nawóz za długo nie podziała
Z tą wielkośrednicową ostróżką to nie przesadzaj. U mnie na pewno taka nie urosnie i pewnie w połowie ogrodów też