Sieriko, serwetki to najzwyklejsze, papierowe. Są ogólnie dostępne, ja kupuję je na giełdzie. Cieszę się, że Ci się podobają, choć żadnej w tym mojej zasługi
Pozdrawiam serdecznie!
Wiesiu, możesz wykorzystać suszoną lawendę z powodzeniem. Zamiast dwóch łyżek świeżej, dajesz jedną łyżkę suszonej i będą równie smaczne.
Jeszcze raz dziękuję za nasionka
Moni, te truffle też bardzo łatwe w wykonaniu, tu masz
przepis. Myślę, że fajnie byłoby dołożyć do masy czekoladowej orzechy, próbuj!
Spodziewaliśmy się, że coś nam wybudują przed domem, bo to były dotychczas ostatnie puste pola w okolicy, a wszędzie budują nowe osiedla. Szczerze, wolę tą szkołę w oddali niż pas szeregowców na przeciwko.. Wiem, że będą utrudnienia, ale to chyba mniejsze zło w tej sytuacji, jeśli można tak powiedzieć. Oczywiście, że wolałabym pola i sarenki, które miałam dotychczas, ale co zrobić..
Danusiu, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili. Pozdrawiam!
Doris, ciacha są bardzo łatwe w wykonaniu, skoro ja dałam radę, to znaczy, że to prostsze niż obsługa cepa
Iwonko, samo wykonanie i zapach tych wypieków zrobił mi mnóstwo frajdy! Cząstka wspomnień z Prowansji i lata w jednym
Róże kopczykowałam lekką ziemią albo drobną korą sosnową. W tym roku obsypię tylko przesadzane róże, reszty nie będę kopcować. Muszą się hartować i dać radę
Mieszankę zimową Compo widziałam i skład wydaje się świetny do tych celów i na wiosenny start również. Ale koszt jednego woreczka mnie poraził. Przy 300 różach to bankructwo
Cześć
Lulka! Dawno się nie odzywałaś co słychać? Pokażesz aktualne fotki po metamorfozie ogrodu?
Nie spotkałam się jeszcze z chorobami na bukietówkach, u mnie sprawują się bez zarzutu przy minimalnej trosce z mojej strony...ogrodowe natomiast bywają kapryśne z zimowaniem i kwitnieniem, więc zaskakujące, że u Ciebie jest odwrotnie
Asiu, no to super, smacznego
Małgosiu, taka grabowa ściana mi się marzy...ba, cały labirynt!
Powtarzam sobie w duchu... "w następnym ogrodzie"...ale teraz przynajmniej powstanie namiastka
Widziałam, że zamknęłaś wątek...a czemuż to, czemuż?
Pozdrawiam serdecznie
Mimo przymrozków, kobea wciąż kwitnie. Zawiązuje nawet nasienniki
Miłego wieczoru