Forum Ogrodnicze Oaza

Gorzatko, świety instruktarz! Nie mam maszyny, ale wygląda to na dosyć proste zadanie, nawet dla takich laików w szyciu jak ja
A tutaj kupne dekoracje:

Majutku, bardzo przykro mi to słyszeć...Czy remont czeka do przyszłego roku? Pozdrawiam serdecznie i przytulam
Danusiu, ja zaczynam świąteczne dekoracje zawsze w okolicach Mikołajek
Markitko, dzięki za linka! problem polega na tym, że ja nie dokumentuje etapu tworzenia, bo zwykle ręce mam ufajdane
Januszu, lampek przybywa - to fatycznie maniera zaczerpnięta z zachodu, Nie obserwujesz wśród swoich sąsiadów podobnych zapędów?

Jeszcze kilka fotek z dzisiejszych dekoracji. Oglądając narciarstwo alpejskie ukręciłam choineczkę z piórek, do tego doszły szpilki z perełkami:

Sowy zgubiły też kilka piórek na lampie

Malutka sowa na wianku, wśród naturalnej bawełny - niesamowita roślina

Ponownie okno kuchenne ( nie patrzcie na brudne rolety )

Na zwykłych mchowym wianku zainstalowałam ośnieżony lasek - choineczki są zrobione... ze szczotek do mycia butelek

Taka sama choineczka ozdobiła domek na kominku

jejku Kasiek.....śliczności

Kasiek, ale masz wenę. Po prostu zazdroszczę.
Ja jakoś nie daję rady.
Bardzo podoba mi się przystrojenie okna kuchennego
Daje bardzo przytulną atmosferę.
Jak zwykle w każdym calu widać Twoją romantyczną duszę

Bardziej podoba mi się twoja praca, jest bardzo romantyczna, zwiewne piórka, perełki połączone w urocze dzieła sztuki....jak Twój ogród i pewnie Ty sama........
Ten bielony śniegiem domek fantastyczny, dawno nie widziałam tak przyciągającego wzrok detalu.... , Kasiu co znaczy młodość.....

Kasiu, wszystkie prace piękne, ale wprost zachwyciła mnie ta choineczka z piórek .

Z tym czasem to jest tak, że później niż 30 jeszcze bardziej przyspiesza
Ogromnie mi się podoba choinka z piórek

Dobry wieczór!
Chęci do robótek ręcznych mnie nie opuszczają, w pracy wciąż młyn, więc potrzeba relaksu i oderwania myśli tym większa....zatem dzisiaj znowu ukręciłam choinkę
Wymagała nieco więcej cierpliwości i czasu, ale efekt mi się podoba!
Tym razem deserowo - kawowa z dodatkiem anyżu, orzechów laskowych, cynamonu i szczyptą białej czekolady
Tylko perełki nie są jadalne, bo lukrowych nie znalazłam...

Martuś, dzięki!
Januszu, pierzasto jest i owszem, ale dzisiaj w całym domu pachnie kawą!
Margo, dziękuję kochana, bardzo miło mi to czytać Nie wiem ile z tego mam w duszy, ile w genach, a ile z przypadku, ale niech będzie, że romantyczny ze mnie robaczek
Sieriko, dziękuję..aż się zarumieniłam po Twoim wpisie
Domek dostałam od mamy, ona ma oko do takich cudeniek...oj ma!
Edytko, dziekuję, a co myślisz o kawowej? Zupełnie inna, ale wykonanie sprawiło mi jeszcze więcej frajdy!
Ewa, ale mnie pocieszyłaś... No nic, pomyślę o tym jutro! Dzisiaj jeszcze jestem o jeden dzień młodsza

Miłego wieczoru

Normalnie wymiękłam ... masz talent kobieto! Czapki z głów ! Piórkowa i kawowa choinka to moje ulubienice

Dzięki Monia, ale to żaden talent tylko manufaktura i terapia zajęciowa po pracy

Nie każdy umie taką manufakturę wyprodukować, a poza tym trzeba mieć pomysł najpierw
nie dziwię się, że potrzebujesz terapii zajęciowej jak tak zapinkalasz ale podziwiam za to, że masz na to jeszcze siły

Kasiu kolejne cudeńko stworzyłaś, jestem pełna podziwu
Wyobrażam sobie jak cudnie ta choineczka pachnie

Ozdoby cudne a sówki i pierzasta choinka dla mnie bajka .

Kawowa choinka, to jubilerska robota, Kasiek Pierwszy raz widzę taką ! Wybrażam sobie ten zapach , a może by tak z samych anyżowych gwiazdek taką ukręcić
A co dziś nowego, dziewczynki, zmontowałyście ?

Aaa, a u mnie dziś padał śnieg I Maks nawet mini bałwanka ulepił

Widzę, Kasiu, że Twoja frekwencja forumowa jest porównywalna z moją Ale jakoś praca mnie kocha, z ramion za nic nie chce wypuszczać, a i innych zajęć mam sporo. Ale czas na rozkoszowanie się Twoimi kompozycjami świątecznymi musiałam znaleźć. Niezmiennie to mistrzostwo świata Uwielbiam kolory, różnorodność, no i optymizm. A one właśnie takie są Idealne.

Wierz mi-czas płynie szybciej z każdym nowym dziesięcioleciem Trzeba się szybko cieszyć tym, co los nam daje
A daje sporo, choćby przyjemność kawowej choinki. Ależ ona musi pachnieć...

Robaczku.
Super, pięknie wyszły Ci te wszystkie połączenia. Jak ja lubię takie proste rozwiązania w połączeniu z naturą. Swojski klimat który otula ciepłem i wnosi nutę romantyczności do wnętrza. Cieszę się Kasiu, że cały czas pielęgnujesz swoją więź z otaczającą przyrodą a nie podążasz w kierunku przemijających z góry narzuconych trendów.
Pozdrawiam.

Kasiu, liczy się efekt. Ja nie wiem jak bym się wysiliła nie osiągnęłabym tego co Ty.

Kasik u Ciebie bardzo świątecznie Bardzo podoba mi się wszystko ,co zrobiłaś .Zdolna z Ciebie bestyjka .Połączyłaś dobry gust z pomysłem i jak zwykle ślicznie Ci to wyszło