TEMAT: Ogródek Robaczka

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 22:16 #393707

  • Monika
  • Monika's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 107
  • Otrzymane dziękuję: 14
Jeżówki zachwycające! Tak gęsto sadziłaś, czy tak pięknie się rozrosły?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek


Zielone okna z estimeble.pl

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 22:27 #393711

  • Figaro
  • Figaro's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 20
Robaczek wrote:


Gabi, witaj kochana po angielskich wojażach! Czekam na te relacje z niecierpliwością, a zajawka (Great Dixter??) zapowiada prawdziwą ucztę dla zmysłów :lev:

Z lawendą u mnie było podobnie bo również mam ciężką glinę w ogrodzie. Ale rośnie na lekko podwyższonej rabacie, podsypywana popiołem, wapnem i żwirem.
W ostatnim odcinku GW, Monty Don sadził żywopłot lawendowy z nowej części ogrodu - aromatycznym zakątku. Wykopał rów na głębokość ok. 40-50 cm, wysypał na dno gruz (cegły,kamienie), potem sporą warstwę żwiru i na to sadził lawendę. Podmokła glina w Longmeadow też nie sprzyja środziemnomorskim krzewinkom, ale pomysł rozsądny - więc może jest to jakaś opcja na lawendę u Ciebie?

]

Uczta dla zmysłów była, ale nie zgadłaś - to nie Great Dixer ani Hidcote Manor:). Te ptaszyska są w ogrodzie naszego angielskiego znajomego, u którego byliśmy.I było ich więcej. Co to jest za ogród, ach :bravo: A najlepsze było to, że mogłam w nim buszować codziennie bez żadnych ograniczeń. 2 ha ogrodu - wyobrażasz sobie?

Z lawendą będziemy próbować, bo mój M jej zachciał po angielskiej podróży. Dopiero teraz, po tylu latach oglądania zaskoczył mi ogrodowo i już nie tylko kosi:). Do wszystkiego widać trzeba dojrzeć :rotfl1:
Rzeczony odcinek GW oczywiście obejrzałam.

Nie jestem jakąś bardzo emocjonalną osobą, ale na widok Twoich zdjęć zawsze serce bije mi mocniej. Zestawienie jeżówek i aminka jest doskonałe.

Zapomniałam dodać, że fusetki (bo po francusku - fusettes)lawendowe na moich oczach robiła w weekend jedna koleżanka. W ciągu jednego długiego wieczoru zrobiła ich ... pięć. Czy muszę dodawać, że zostałam nimi obdarowana? I jak cudnie pachną w szafie? :).
Ostatnio zmieniany: 04 Sie 2015 22:33 przez Figaro. Powód: pomyłka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 22:53 #393726

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Nie widzę się w typowo iglakowo-krzewiastym ogrodzie, gdzie niewiele się zmienia poza bryłami roślin, choć kolor liści też może zachwycać.
Czasem brakuje mi plam zieleni, odpoczynku dla oczu w burzy kolorów, ale gdy kolory nieco gasną, jak teraz, ...brakuje mi tego energetycznego koktajlu ;)
Tu masz świętą rację, są w sezonie takie okresy wybuchów kolorów bez których nie daje się żyć, a potem nastaje chwilowe wyciszenie, żeby jesiennie znowu nas uraczyć cudnymi ciepłymi zestawami kolorystycznymi. Właśnie taki ogród jest dla mnie najpiękniejszy :hearts:
Tym aminkiem w zestawie nieodżałowanej Glowing Dream poruszyłaś moje serce do szybszego bicia :hearts: :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 05 Sie 2015 21:51 #393950

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Kasiu, będziemy się zdzwaniać.
Iza potwierdziła termin. Tylko Isi nie będzie. Będzie zawiedziona,no,ale nie ma innego wyjścia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 05 Sie 2015 22:14 #393962

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 981
Zdjęcia powalają :thanks: przepięknie u Ciebie. Kompozycje trawy jestem zachwycona :eek3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 05 Sie 2015 23:43 #393979

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Wow, ile gości!! :woohoo: A ja myślałam, że Forum jakby nieco uśpione... :whistle:
Narobiłam sobie u Was zaległości, bo ostatnio każdą wolną chwilę po pracy spędzam w ogrodzie - i nawet nie po to, żeby wyrywać chwasty, ciąć czy podlewać, ale..po prostu być. Korzystam z aury od poźnego popołudnia do..teraz B)
Wreszcie hamak jest użytkowany należycie, prasa ogrodnicza przeczytana, nowe pomysły rodzą się w głowie, a to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody upalnego lata. A upały mamy iście tropikalne! Po co komu Cancun, jeśli mamy taka lampę u siebie :dance:

W ogrodzie jest też kilka nowości.
Przede wszystkim dzięki szlachetności i serdeczności Forumek :hearts:
Ewunia-Terlica przeczytała o moich poszukiwaniach kłosowców i nie tylko kupiła dla mnie te cudeńka, ale również rzetelnie spakowała i wysłała. Mimo upałów, roślinki doszły w stanie nienaruszonym! Bynajmniej nie jest to zasługa poczty polskiej, ale jej fachowego pakowania i nieprzeciętnej skrupulatności. Każda roślinka była zabezpieczona palikiem - i to nie bambusowym patyczkiem, ale wielką drewnianą pałą!! :woohoo: Na uwagę zasługuje również boski malunek na gigantycznym pudle z kwiatuszkiem w doniczce i opisem gdzie ma "głowę" :happy: Kwiaty doszły świeże i pachnące jakbym je kupiła u producenta za płotem B)
Ewa, jesteś wielkaaaaaa!!!!! :thanks:

Okazało się również, że moje wypociny w wątku czytają nie tylko znajomi królika z tego forum i dzięki Pani Przyrodzie (Mariolka) mam też poszukiwane przetacznikowce!
Brak mi słów, by okazać wdzięczność za Wasze wielkie ogrodnicze serce i okazaną pomoc :oops:

Co poza tym? Zamówiłam też u kowala stelaż nad różę nad drzwiami tarasowymi i chociaż M się ze mnie śmieje, że wygląda jak wieszak na pranie (trochę tak.. :laugh1: ) to mi się podoba, a co ważniejsze, róża ma solidny trejaż i może teraz przekraczać swobodnie te ustawowe 4 metry co HMF podaje.. :whistle:
Poza tym przy okazji kowal zrobił mi kilka podpór, a dla pojedynczych stelaży pod ostróżki czy czosnki (pręt z obręczą, bardzo prosty) znalazłam też inne, jakże użyteczne zastosowanie :teach: Wbity koło hamaka " pręt z pętelką" robi za idealny stojak na kieliszek z winem :rotfl1:
Jutro zaprezentuję fotę :wink4:

To by było na tyle ogłoszeń parafialnych - teraz zaległe odpowiedzi i świeże fotosy:


Markitko, po Twoim poście, poszłam z lufą w teren i nawet cyknęłam kilka dowodów na ogrodowe porażki, ale zdjęcia tak liche, że szkoda sobie psuć renomę :rotfl1:
Musisz mi uwierzyć na słowo, że nie ma doskonałych ogrodów, bo wszędzie są ugory, chwasty i niewypały... nie masz powodu żeby czuć się odosobniona w tej kwestii :hug:
A jak sobie radzisz z upałami i podlewaniem? U mnie nieszczęśliwie się zdarzyło, że niedawno dostałam horrendalny rachunek za wodę, więc nałożyłam sobie zakaz podlewania i ogród musi sobie radzić sam :tongue2:
Dorciu, ja marzę o łanach Balleriny pachnącej cytrusami w morzu niezapominajek :hearts: A marzenia są po to, żeby je realizować :dance:
Mam tylko nadzieję, że nie będzie pomyłek. Cebule kupuję u Królika albo na wyprzedażach w necie późną jesienią, więc będę się rozglądać :search:
Jeżówki Glowing Dream wyjątkowo udane, a aminek spodobał mi się okrutnie już 2 lata temu u Gabi (Figaro) i z darowanych nasionek wyhodowałam te cudeńka. Bardzo szybko rosną, więc gdybyś chciała, będę miała nasionka jesienią i chętnie się podzielę :kiss3:
Bozi, lawenda płytko się korzeni i woli ubogą glebę, więc nie stanowi konkurencji dla róż, które mają palowy system korzeniowy i wolą bardziej zasobne pokłady gleby. Ja w kazdym razie nie dostrzegam jakiegoś konfliktu interesów i rosną w duecie doskonale. Dobrze jest posadzić lawendę na nieco podwyższonej rabacie, żeby usprawnić drenaż i odpływ nadmiaru wody.
Lisico droga, tak pięknie piszesz o moim ogrodzie, że serce rośnie :hearts: Ty jak zawsze - wnikliwa, spostrzegawcza i subtelna :kiss3:
Twoje wytrawne oko, wrażliwość i fachowe pióro wprowadza mnie wręcz w zakłopotanie :oops: Ciekawe czy po wizycie w realu miałabyś podobne spostrzeżenia...? :think:
Ach ten Twój enigmatyczny, kaszubski ogród, którym tak oszczędnie nas raczysz...może jakaś mała zajawka tej sierpniowej burzy kolorów plissssss... (u oczy kota ze Shreka)?? :fly:

"Lisi ogonek" dla Ciebie :kiss3:





Aniu, jeżówki polubiłam 2 lata temu i od tego czasu przybywa odmian, choć z kolorami jak widać nie szaleję ;-) Raczej jestem w tej materii monotematyczna i idę w róże i beże...Choć ostatnio skusiłam się na jeden słoneczny kolorek i czekam na pierwsze kwiaty... :whistle:

cdn.;-)























Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 06 Sie 2015 00:05 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, Gabriel, Amarant, VERA, Krzysia, zanetatacz

Ogródek Robaczka 06 Sie 2015 00:16 #393985

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Właśnie skończyłam podlewanie.. :jeez: Kasiu..chcesz powiedzieć, że ta równiutko przycięta i soczyście zieloniutka trawa nie jest ostatnio podlewana,,.. :blink: Ogród masz więc nie tylko podgrzewany, ale i nawadniany w jakiś magiczny sposób :P

U Ciebie jak zawsze pięknie :hearts:

Hamak wyłaniający się mgliście zza róz wygląda kusząco..ale nie mogę się doczekać fotki stojaka na wino :happy3:

Ja teraz mam hotline z Poznaniem ;) i nie muszę chyba mówić, że siedzę jak na szpilkach.. :silly:

Pozdrawiam..i jakże się cieszę mogąc napisać- do zobaczenia :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 06 Sie 2015 00:27 #393986

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Małgosiu, ja też zauważyłam u niektórych odmian, że zamierają bez powodu... :dry: Dziwna plamistość, a potem klops i suche badyle. Nie mam pojęcia dlaczego, bo obok rosną zdrowo :think: Niepokojące to objawy, zwłaszcza, że nie są to tanie rośliny i zwyczajnie żal... :cry3:
Elu, floksów nie miałam, ale ostatnio dostałam sadzoneczkę białej odmiany "Dawid" od mojej kochanej Ewci-Gloriadei. Teraz zagościły na białej rabacie i czekam na pierwsze kwiaty :) Jeżówki są niezastąpione jeśli idzie o wytrwałość w kwitnieniu i dawkę koloru późnym latem. W naturalistyczych zestawieniach z trawami, baldachami czy strzelistymi kłosami innych bylin tworzą malownicze zestawienia. Chciałabym ich więcej, ale miejsca niestety brak...
Nasionka aminka będę na pewno zbierać jesienią, więc przypomnij się - wyślę z przyjemnością.
Moje wysiewałam w lutym na parapecie, od połowy marca hartowałam i w kwietniu poszły do gruntu. Rosną jak na drożdżach!



Ani, bardzo mi miło :kiss3: Zapraszam i pozdrawiam serdecznie :bye:

Moni, pobudziłaś moją ciekawość kochana, jutro obczajam te tutoriale i będę kręcić te fusetki :woohoo:
Mam jeszcze długokwiatową lawendę do ścięcia, więc będzie z czego.
Oooo taką:





Monia, jeżówki sadziłam "na oko", uwzględniając docelową wielkość kępy, ale chciałam uzyskać efekt łanów jeżówek na falach traw, więc dosyć gęsto. Pomiędzy są jeszcze grzywy jęczmienia. Od ubiegłego roku jeżówki podwoiły wielkość, więc są już spore kępy. Sadzonki mam z Dobrego Pola, mają świetny materiał B)
Gabi, puchnę z zazdrości...za te Twoje wojaże po ogrodach i wizyty u TAKICH znajomych dałabym się pokroić :tongue2:
Ach, kochana...co mam Ci powiedzieć..pokazuj więcej zdjęć!!!! Albo lepiej, przyjedź na ploty i przywieź foty ze sobą :kiss3:
A te fusetki już mi w głowie siedzą, więc będę próbować swoich sił w weekend...to chyba nie może być zbyt trudne.. :think:
Majutku, widać podobnie nam gra w ogrodniczej duszy :hearts:
Aminek zachwyca również sautee...









Małgosiu, bardzo się cieszę na nasze spotkanie! A z Isią trzeba się umówić na kolejne ;-)
Edytko, bardzo dziękuję! Kompozycja nie jest mojego autorstwa - pochodzi z inspiracji, podesłanej przez Ewę Constancję, którą nieumiejętnie próbuję naśladować ;-)

Na dobranoc jeszcze kilka chwil zatrzymanych w kadrze...



























Terlica Agastache VOL. I B)



Tu będą kolejne :dance:

Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 06 Sie 2015 00:29 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Gabriel, Amarant, VERA, terlica, zanetatacz

Ogródek Robaczka 06 Sie 2015 00:43 #393987

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
a wiesz Kasiu, że poza tym, że kłosowiec to przepiękna roślinka, to jeszcze jakże pożyteczne ziółko? :woohoo:
heh zanim zapytasz i zaczniesz się śmiać, to nie z tego nalewki nie zrobiłam ale za to bombę witaminową w postaci ziołowego syropu na wzmocnienie organizmu :whistle:

Wszystkie części rośliny są bardzo aromatyczne, dlatego potocznie nazywany jest miętą meksykańską. Roślina posiada anyżowy zapach. Do celów spożywczych i zielarskich wykorzystywane są jedynie kwiaty i liście rośliny. Dodawane są do herbaty, deserów, nadając im orzeźwiający smak i aromat. Świeże, rozdrobnione kwiaty można dodać do wypieków. Suszone liście nadają potrawom z mięsa i dań warzywnych ciekawego smaku.
Ziele kłosowca ma zastosowanie w medycynie. Korzystnie wpływa układ krwionośny, trawienny, a ze względu na silny aromat używa sie go przy schorzeniach układu oddechowego podczas przeziębień i kataru. Aromat działa uspokajająco i poprawia sen, dlatego napar z liści lub kwiatów często jest stosowany jak składnik olejków eterycznych.
Ostatnio zmieniany: 06 Sie 2015 00:43 przez Shirall.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 07 Sie 2015 00:14 #394174

  • Lisi Ogon
  • Lisi Ogon's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 51
  • Otrzymane dziękuję: 13
Kasiu!

Prośba poparta oczami kota ze Shreka i kilkoma przepięknymi zdjęciami nie może pozostać bez odpowiedzi!
Przesyłam 2 zdjęcia, które technicznie nie umywają się do Twoich. To czysta amatorszczyzna, ale coś tam widać.
Widok na część główną ogrodu z małym zagajnikiem Digitalisów.


Ogrd.jpg


Tu - mały zagajnik Kosmosów w innej części ogrodu.

Kosmosy1.jpg


Mam 3 kwiatowe słabości: Digitalisy, Floksy i Kosmosy. Oprócz tego, dochowałam się 20 ROZ (!!!).
Ale prawda o moim ogrodzie jest znacznie bardziej wyrafinowana i skomplikowana niż ten banalny opis.

Pozdrawiam serdecznie. Wypoczywaj w swoim hamaku jak najdłużej się da i snuj swoje ogrodowe plany!
Tylko błękit wciąga nas
Ostatnio zmieniany: 07 Sie 2015 00:27 przez Lisi Ogon.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, VERA

Ogródek Robaczka 08 Sie 2015 11:49 #394438

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
U mnie też w tym roku zagościły kłosowce
Na razie tylko 4 sztuki, ale podobno one się wysiewają
Potrzebuję jeszcze roślin kwitnących właśnie w tym czasie.
Mam sporo liliowców, ale one własnie przekwitają i zaczyna być smutno
Jak przyjedziesz to doradzisz mi co mam dosadzić, wysadzić
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 08 Sie 2015 21:59 #394516

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Kasiu, ja też jestem raczej bylinowa ;) (no już nie różana ;) ) i taki energetyczny koktail, o którym piszesz, jest dla mnie kwintesencją ogrodu i absolutnie być musi!
Ale powiem Ci, że obecnie w moim ogrodzie jakby w pełni sezonu jedyną rabatą, na którą można patrzeć w miarę z przyjemnością ;) , jest rabata z kulkami... Tam jest przynajmniej zielono :lol: Bo o reszcie szkoda gadać...
Jednak mimo wszystko uważam, że należy dążyć tą drogą, drogą bylin :)
O jakich kłosowcach Ty mówisz? O tych wymyślnych, nowych? U Ciebie jest inaczej, ale u mnie to tylko poczciwy 'Golden Jubilee' raczy zimować...
Kasiu, a skoro już o jakichś fascynacjach bylinowych... Ja odkryłam na nowo dziewanny, jakie cudne są teraz dziewnny! I są naprawdę wieloletnie te nowe ponoć ;) Obkupiłam się, zachwycam i wciąż mi mało :)
Dziewanki do traw? Bajka!
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 10 Sie 2015 23:31 #394932

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Witajcie!
Cały weekend zbierałam się z wpisem i jakoś tak piorunem zleciało, że już poniedziałek :tongue2: Czy Wy też macie wrażenie, że czas tak jakoś dziwnie przyspiesza od soboty??
Dzięki inspiracji Moni :kiss3: , zaczęłam montować lawendowe wrzeciona i przepadłam! :woohoo: Świetna zabawa!
Fajne te lawendowe różdżki, fusetki czy jakby tego nie nazwać :hearts:
Do tego stopnia mnie wciągnęło, że zaraziłam koleżanki z pracy i w czwartek organizujemy warsztaty lawendowe :dance:
Początkowo łatwo nie było, ale nabieram wprawy B)
Z dumą przedstawiam pierwsze efekty weekendowych prac:

Niezbędne akcesoria:



...pierwsze wrzeciono:







...i kolejne!









Rozwijam się - lawndowy koszyczek :lol:



Martuś, ciekawe rzeczy piszesz o tym kłosowcu, dzięki! Ale czytasz mi w myślach, od razu pomyślałam: "jak nic robi z niego nalewkę!" hahaha :rotfl1:
Lisico droga, dziękuję za migawki z Twojego magicznego ogrodu!
Po cichu liczyłam, że oczy kota zrobią swoje ;-) Takic hytry plan..taki chytry, że "jakby mu przyczepić ogon, byłby lisem" :devil1:
Piękne, naturalistyczne założenia z łanami naparstnic, ostróżek...ach! Widać, że masz przestrzeń, która pozwala rozwinąć skrzydła...zazdroszczę po cichutku :oops:
Centralna rabata to wyspa na planie większego okręgu? Świetny pomysł kompozycyjny... :bravo:
A w hamaku wypoczywam, a jakże! ooo tak:



Nowy stojak do ostróżek i czosnków (do podtrzymywania największych kwiatostanów) znalazł chwilowo inne zastosowanie :drink1:





Gosiu, mam nadzieję, że nasze spotkanie dojdzie do skutku, byłoby super!
Kłosowce chciałabym wprowadzić do ogrodu właśnie ze względu na drugą połowę lata i strzeliste kwiatostany, których mi brakuje na rabatach.
W dodatku uwielbiają je pszczoły, więc idealnie!

Marta, jesteś bylinowa królową, bez wątpienia! Ilekroć czegoś poszukuję na Forum, to masz to w swojej kolekcji :-)
Ostatnio trafiłam na jeżówki pallida, cudne są! Jesteś zadowolona z uprawy? U nas były tylko ich kuzynki, Echinacea Stimulata, znasz?
Kłosowce będę sadzić klasyczne - Ewa-Terlica kupiła dla mnie Blue Fortune, w lawendowym odcieniu, piękne są.
Dziewanny cudne są, zgadzam się! Ja nabyłam ostatnio "Rosettę", ale poszukuję łososiowych, które mnie oczarowały na Chelsea, o takie:



A Ty jakie kupiłaś? :woohoo:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 10 Sie 2015 23:36 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, Bozi, Gabriel, Amarant, edulkot, Ma Gorzatka

Ogródek Robaczka 10 Sie 2015 23:42 #394933

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, pominęłam Cię w odpowiedziach, przepraszam!
Stojak na wino - patrz wyżej :lol: Może zimny Chardonnay dla ochłody? B)
Złamałam się z tym podlewaniem i włączamy nocą nawadnianie - bez tego trawnik wysychał okrutnie.. :dazed: Niestety, muszę pomyśleć o studni..czytałam, ze Ty masz u siebie studnię i z powodzeniem podlewasz! Nowo założony trawniczek na pewno się odwdzięczy, z resztą widać, że rośnie w oczach! :woohoo:
Upały u nas, jak wszędzie, tropikalne. Ciężko złapać oddech po pracy, ale Tobie jak widać służą :lol:
A propos temperatur, to mierzy je teraz na tarasie ...sowa:



Wieczorem było tyle:



:blink:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 10 Sie 2015 23:43 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Gabriel, Amarant, edulkot, Monika-Sz

Ogródek Robaczka 11 Sie 2015 00:14 #394940

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
jej śliczne te fusetki, też chciałam robić ale moja lawenda ma już za twarde łodygi i się łamie a nie wiem czy z takiej by wyszły...jak myślisz? :think: póki co produkcja lawendowego syropu w toku.... :whistle:
to się cieszę, że się przyda co nieco o kłosowcu, hehe no nalewki z niego nie robię ale do domowego vermouthu to tak :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 11 Sie 2015 01:48 #394942

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Fajna ta sowa..a stojak na wino jeszcze lepszy :woohoo: Natomiast jestem pełna podziwu dla lawendowego rękodzieła- masz Dziewczyno cierpliwość :thanks:

Trawniczek rośnie jak na drożdżach..zrobiła nam sie dzięki upalnej pogodzie szklarnia na ogródku :rotfl1:

Studnię mamy jeszcze z czasów budowy- nie było w chwili kupna działki wodociągu- jedynie mgliste plany na mapach i rozpoczynająca sie budowa mediów na sąsiedniej ulicy..więc studnia była koniecznością, żeby ruszyć z budową. Wodociąg powstał przed naszą przeprowadzką, a studnia została.. Nieużywana z lenistwa i wygodnictwa, jednak prognozowane upały na tak długi czas zmobilizowały mnie do wyciągnięcia pompy. Lanie przez 1-2 godz wody dzień w dzień zaczynało nieco nas przerażać..
Na przyszły rok powinniśmy pomyśleć o mocniejszej pompie i jakimś chyba przycięciu i osłonięciu tej sterczącej z ziemi rury :think:

Sowa pokazuje niezła wilgotnośc..gdyby do obecnych temperatur doszłą wilgotnośc i duchota, jak przed burzą, to nie byłby ze mnie taki chojrak ;)

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że studiujesz już mapę Wawy :funnyface:

Ściskam!
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 11 Sie 2015 17:19 #395084

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Kasiu, lawendowe różdżki pięknie wyszły :hearts:
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 13 Sie 2015 08:08 #395361

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Po Twoim ogrodzie również nie widać suszy, chyba obrywasz każdy suchy listek :happy: Żartuję, u Ciebie nie ma suchych listków ;)
Kompozycje naprawdę piękne, a przy tym różnorodne :bravo: Do robienia dekoracji też masz niezwykły talent :bravo:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.061 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum