Witajcie!
Weekend majowy trwa w najlepsze i choć jest chłodnawo, można swobodnie wypocząć, zwłaszcza w ogrodzie
Dzisiaj w nocy temperatura oscylowała wokół zera, ale nie widać strat więc chyba ominęły nas pierwsze (oby ostatnie!) majowe przymrozki.
Glicynia kwitnie w najlepsze - czaruje wyglądem, uwodzi zapachem i..pozuje do licznych sesji foto
A jak Wy spędzacie majówkę?
Danusiu, pamiętam, że chciałaś przenieść glicynię już w zeszłym roku..może to faktycznie jest wyjście, bo podcięcie korzeni jej służy. Czytam, że spędzasz majówkę na wyjeździe, zatem udanego wypoczynku!
Marta, relację widziałam, wygląda na to, że miałyście udane łowy
Markitko, kolor może wyglądać inaczej na fotkach, to także zależy od stanowiska i nasłonecznienia…ale malinowy odcień się zgadza, więc pewnie masz tą odmianę
Moni, ja też lubię te papuzie odmiany, mam u siebie Fantasy Parrot i Black Parrot, ale chętnie dokupię następne
Chociaż bardziej niż
Black Parrot zauroczyła mnie odmiana
Curly Sue
Sweety, ta pomyłka bardzo ciekawa, ale kolorystycznie mi średnio pasuje w tym miejscu. Nie będę ich jednak przenosić, niech sobie rosną
Jule, mnie też rozłożyła jakaś paskudna infekcja wirusowa i cały tydzień się męczę…
Wracaj do zdrowia kochana i pokaż nam co tam w Mini słychać
Keetee, u mnie sporo tulipków już przekwitło, ale następne zaczynają, więc jeszcze co najmniej przez 2 tygodnie powinnam mieć jakieś kwitnące tulipany w ogrodzie
Oluniu, witaj! Ciekawa jestem jak wyszła Twoja rewolucja w przedogórku! Koniecznie muszę to zobaczyć, a mam nadzieję, że na żywo też się uda
artam wrote:
(…) Jest sześć w opakowaniu, to się kupuje te sześć i następne sześć innych
To można tak wziąć kilka razy po sześć tych samych?
Słowo daję, nie wiedziałam...
(…)
hahahaha
Marta, ja miałam w tym roku ułatwione zadanie, bo licytowałam po 50 sztuk na aukcjach
Gdybym miała w sklepie wybierać, to pewnie też nie wpadłabym na to, żeby brać wielokrotność sześciu
A tak serio, to jak każdy, kupowałam mniejsze ilości i sadziłam w małych grupach.
Agrass White kupowałam jeszcze po 6
Glicynię kupiliśmy 3 lata temu i była już wyprowadzona z pniem zaplecionym w warkocz. Są tam chyba 2 różne odmiany z kwiatami pełnymi, ale krótszymi i druga z bardzo długimi kwiatostanami (ok. 40 cm). Konstrukcja ma kształt parasola, ale wykonany był z cienkich prętów i podczas jednej z silnych burz glicynię zgięło do ziemi. Myślałam, że jest złamana! Pień jednak okazał się dość elastyczny i wytrzymał. Musieliśmy podeprzeć ją drewnianymi palami, a w tym roku została przez nas wzmocniona specjalnym stelażem, który wykonał kowal i zamontował na roślinie. Pokażę potem fotki całości, ok? Tylko muszę zładować
Marta, na wisterię trzeba sporo miejsca, bo jest bardzo ekspansywna, a na Twojej działeczce już miejsca jak na lekarstwo
Elwi, witaj! Miło mi, że mnie znalazłaś w nowej odsłonie w sieci
Mam nadzieję, że będziesz zaglądać i towarzyszyć mi w sezonie, który zapowiada się zjawiskowo
Jeśli chodzi o Black Parrot to mam mieszane uczucia - tulipany są bardzo ciekawe, ale żeby pokazać się z najlepszej strony muszą być w pełni rozwinięte. U mnie niektóre wyglądają na zdeformowane, poza tym nie wszystkie się rozwinęły - z 50 posadzonych zakwitło tylko kilkanaście. Najładniej wyglądają na zdjęciach
Agness, witaj kochana! Rodzice już wyjechali, więc dzisiaj odpoczywamy sami. Tulipany teraz będą kwitły nieco dłużej, bo wyraźnie się ochłodziło, więc jest szansa, że jeszcze jakiś czas będziemy mogli się nimi cieszyć
Udanej końcówki weekendu
Zanim zładuję wczorajsze fotki...
Maidwell Hall
Blue Diamond
Mondial