Milenko, glicynia nie ma szczególnych wymagań odnośnie gleby (u mnie tez jest zbita glina), musi jednak mieć słoneczne i osłonięte stanowisko. U mnie rośnie pod ścianą garażu osłonięta od zimnych wiatrów i to zapewne jej służy. Milenii japońskiej (
)nie znam, ale chętnie obejrzę..., pięknie jej na imię!
Oby wkrótce zakwitła
Joasiu, chucham i dmucham na moją królewnę i jak dotąd kwitnie bez przeszkód,..ba, jest zjawiskowa! Zapowiedzi drobnych przymrozków mnie nieco martwią, ale może nas ominą...
Ewo-Terlico, witaj! Cieszę się, że mnie znalazłaś, zapraszam serdecznie! Widzę, że masz wąteczek, super
Dalu, witam Cię serdecznie i bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie..jesteście kochani!Ja też stęskniłam się za Twoim bajecznym ogrodem.., ale trafiłam akurat na początek spektaklu różaneczników i azalii, a resztę wkrótce sobie odświeżę przy lampce wina, w niedzielę wieczorem
Jeszcze raz dziękuję za życzliwość
Glicynia w tym roku może pokazać pełnię swoich możliwości, to była idealna, angielska zima jak dla niej!Moglibyśmy mieć taką co roku, prawda? Urzeczona jej kwiatami już w ubiegłym roku dosadziłam kolejne,na pokaźnej konstrukcji w formie kutej wiaty na samochód i tamte też zaczęły kwitnienie
Obiecuję kolejne zdjęcia, jak tylko uporam się z przeładowaniem dysku i biblioteką iPhoto
Moni, dziękuję
Sadziłam ubiegłej jesieni, aż do grudnia duże grupy po 30-50 szt i widzę, że ten efekt się sprawdza, więc będę tak dosadzać
Curly Sue cudna, a widziałaś
Black Parrot? Markitka też je ma
Witaj
Bożenko! Glicynia może mieć ok. 10 lat, ale my sadziliśmy ją 3 lata temu. Miała wyprowadzony pień w formie parasola i dostała takie podpory, żeby utrzymać formę. Prezent rocznicowy wyjątkowo nam się udał
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj
Januszu! Dziękuję za wpis i serdeczność, czekam niecierpliwie na Twój wątek! pewnie róże zaczynają kwitnąć?
Hej
Martuś! Mamy gości od wczoraj, więc sama rozumiesz..a dzisiaj niestety do pracy
Czekam na relację z kiermaszu, oby nie padało!
Monia, witaj! Cieszę się bardzo, że tu trafiłaś
Długo by mówić o FO...ale generalnie poszło o sposób w jaki potraktowano Aguniadę, która znam, szanuję i darzę sympatią. Nie godzę się na takie traktowanie ludzi. Tym bardziej, że nie poszło o dysputy np. polityczne (uważam, że forum ogrodnicze nie do takich celów jest stworzone) tylko o zwyczajne świąteczne życzenia i ludzką życzliwość wplataną w codzienne rozmowy o ogrodach. Mój komentarz do sprawy i wpis wyjaśniający nieobecność w wątku wraz z odpowiedziami również został usunięty, oczywiście bez śladu interwencji moderatorów. Wydaje mi się, że po napisaniu ponad 10 tys. postów, w znacznej mierze merytorycznych, ponad 3 tys zdjęć i niezliczonych godzinach na Forum można by okazać mi nieco więcej szacunku i nie stosować tak brutalnej cenzury. Wystarczyło zrobić dopisek moderatora, który ma przecież prawo edytować wpisy i zamieszczać komentarze. Ale po co, łatwiej usunąć i pozmiatane. Nikt nic nie wie, nie było tematu. A do wątku przychodzą zdezorientowani goście i pytają o co chodzi. Cyrk i żenada.
Nie pisałam się na takie akcje, tym bardziej, że uważam, iż nigdy nie złamałam regulaminu ani netykiety.
Dobra, koniec o tym bo już mi nastrój siadł..
Witaj
Piotrze! Fajnie, że tu dotarłeś! pewnie wpis informujący o tym, gdzie można mnie znaleźć wkrótce zniknie, więc dobrze, że jesteś
Fiwonko, witaj! Bardzo mnie ucieszył Twój wpis i miło mi Cię oficjalnie gościć, w nowym miejscu w sieci
Ogród jest ten sam, gospodyni też, więc zapraszam jak najczęściej!Miłego weekendu!
Trochę tulipanów dla miłych gości (zdjęcia weekendowe):
Esperanto - omyłka marketowa, miał być Golden Artist
Virchic
Claudia
Doll's Minuet
Fantasy Parrot
yyyy....nie pamiętam
Edit: już wiem
Matchpoint
Queensland
Crispion Sweet