Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu ta jest piękna 'White Twinkle. Czy ta Komci to ta sama?
U mnie kwitnie kolejna nieznana. Czekam na te kupione w tym roku na Gardenii, ale kartki z nazwami nie mogę znaleźć


Szykuje się Friso, jest już większa ode mnie



I duecik

Bardzo fajnie się ustawiły, lilia i liliowiec





Pozwoliłam sobie skopiować Wasze zdjęcia - i widzisz sama, Kasiu, że lilie są podobne, ale nie takie same. Twoja jest jednolita, Rosellas Dream ma rozbielone centrum i mniej wydłużone płatki. Kłopot w tym, że azjatek o podobnym wyglądzie jest mnóstwo, a ja się na nich nie znam, mam niewiele i raczej "turbany".

Kasiu Twoja różowa lilia to Elodie tylko nie wytworzyła dodatkowych płatków, czasem jej się tak zdarza.

Celowo posadziłam Orange i Yellow Planet przy sobie żeby widzieć różnicę, ja nie widzę a Wy


Terrasol

Labrador

Eliza52 wrote:
Z lewej OP, z prawej YP?
Rzeczywiście, różnica nie jest powalająca, ale Yellow w cieniu ma chłodniejszy ton żółci.
Pokazałam dziś mnóstwo lilii w swoim wątku, ale po południu zakwitły jeszcze takie dwie:
Satisfaction, od wielu lat jest i nie chce się rozmnożyć



i Courage, nowy nabytek; ta z kolei przypomina jako żywo Złotą Muszlę . Ale znacznik mówi co innego.

U mnie Satisfaction zginęła, ale najpierw dostała jakiegoś grzyba i 2 lata temu wiosna się nie pokazała.

No jakby się tak dobrze przyjrzeć to Aniu masz racje jest trochę różnicy między OP a YP.

Nie jestem pewna czy Twoja Courage to ona, u mnie jeszcze nie kwitnie ale w ub.roku kwitła tak, jakoś mnie nie urzekła i mam jedno niewyraźne zdjęcie tej lilii

Eliza52 ja od razu zauważyłam,że mają inny odcień.

Elu to chyba nie Elodie- nie mam jej od lat (tylko zdjęcie ostało), a ta zawsze tak kwitnie, bez dodatkowych płatków. A co to za piękność na Twoim 4 zdjęciu?

A jak to jest z rozmnażaniem lili?
Ja kupiłam azjatyckie w większości i szczerze nie bardzo wiem jak się z nimi obchodzić. Czytałam,ale nic konkretnego się nie dowiedziałam po za tym, że jest sporo odmian i kolorów i że chorować mogą i niektóre są mrozoodporne. Można wykopać na zimę i jakoś przechować? U mnie raczej nie przezimują. Bywało co roku kilka,ale jakoś ich w tym roku nie widzę.

kasik 69 wrote: koma wrote:
Dzięki w jej imieniu, Kasik . Tak samo pomyślałam oglądając to zdjęcie Komy - najprawdopodobniej to również ona.

Wczoraj 'upolowałam' więcej rozkwitniętych kwiatów powyższej:
02.07.




Po przekwitnięciu muszę o nią bardziej zadbać, bo przez lata zarastają ją liliowce
Przeprowadzę w bardziej dogodne miejsce...

U mnie liliowe szaleństwo. Codziennie coś zakwita.
liliowisko 1


Liliowisko 2


I nawet buk zakwitł

sznurki Ani wrote:
Po kolei.
Większość lilii rozmnaża się sama, wegetatywnie, przez cebulki przybyszowe wyrastające przy cebuli matecznej. Niektóre gatunki (np. Lilium lancifolium, czyli "tygrysy", mają w kącikach liści dodatkowe maleńkie cebulki, które przy odpowiednich warunkach ukorzeniają się w glebie. I to jest łatwe i dość szybkie rozmnażanie. Natomiast z siewu - uuu... trzeba mieć odpowiednie warunki, by przechować siewki przez zimę, to raz. Dwa - czekać kilka lat, nim będą w stanie kwitnąć. Ta zabawa na pewno nie dla mnie.
Ale mamy przypięte na górze działu kilka stron o sianiu lilii.

Co do pielęgnacji, też mamy na początku wątków liliowych obszerne instrukcje. Poczytaj, Aniu!

Jeśli masz lilie azjatyckie i posadziłaś prawidłowo, absolutnie nie wykopuj, znoszą mrozy dobrze powyżej -20. Możesz dla spokoju serca przysypać korą(dodatkowo poprawia glebę) i nakryć na zimę świerczyną - ja tak robię i po to, by psy nie uszkodziły kiełkujących pędów.

Elizo, sama nie jestem pewna, czy to Courage, ostatnio Lilypol dla mnie jakby stracił na wiarygodności. Ale rano przyjrzałam się raz jeszcze - są żółte smugi na białym tle, tylko rozmyte; lilie te nie rosną w pełnym słońcu, a jak wiesz, w cieniu /półcieniu wybarwiają się słabiej.
Ta mam nadzieje, że wreszcie prawidłowa: OT Zelmira



i coś dla Nimfy - startujące trąbki: Rising Moon (nowość, mam nadzieję, że OK)



i chyba jedna jedyna African Queen, co mi została. Koniecznie dosadzić!

Druga kawa i zdjęcia "jeszcze ciepłe".

Wszystkie są piękne, ale ten kolor (aparat przekłamuje - gorący, ciepły pomarańcz):


i ten rysunek:



Jak dożyję do niedzieli to się może dokopię do podpisów (na doniczkach).

I reszta z liliowiska 1 (dalej nie doszłam):

Ta żółto-czerwona w środku to dzisiejsza











Aniu - moje wszystkie lilie są w donicach i zimują. Czasem się dziwię jak...

ŁATKO dziękuje za informacje. A co do lilii z nasionek, aż tak nie zwariowałam, żeby się na takie coś porywać. A czy po przekwitnięciu obrywacie uschnięte kwiatostany? Wyczytałam gdzieś, że trzeba żeby się cebuli nie zawiązywały. Nie bardzo wiem co miał na myśli autor tekstu. Bo jeśli cebulki w ziemi to przecież o to chodzi, by było więcej i się rozmnażała.
Pasowało by mi je przesadzić, bo tak w ogródku porozrzucane zostały,a ja takiego nieładu nie lubię. Tym bardziej,że lepiej wyglądają w grupie.


Małgosiu a w jakich donicach masz?

Aniu kwiatostany przekwitłych lilii autor tego artykułu co czytałaś radził usuwać żeby lilie nie zawiązywały nasion, a sama piszesz że nasion nie chcesz wysiewać. Taka cebulka ma wtedy więcej siły na rozrost w ziemi. Tylko po przekwitnięciu nie usuwamy całego badylka tylko sam kwiatostan. Przez ten badylek roślina czerpie energię ze słońca na przyrost cebuli i cebulek przybyszowych.

Kasiu na 4 zdjęciu to ta kropkowa? to Pink Giant. Azjatka ale nie chce się rozrastać.

Nie dobry jest rok na lilie, ledwie zaczęły kwitnąć a już gubią płatki. Podlewam a i tak widać ze im źle.
Dużo lilii z LG dostałam zawirusowanych

Jedna z moich High Tea

Afrykańska Królowa zaczyna

Terrasol rozwinęła skrzydła

Wszystkie moje Moon w tym miejscu , bo jest jeszcze kilka innych

- na razie kwitnie Baeijing

Apricot Fudge




El Divo




Miała być Canona, a jest NN

Aniu - większość mam takich "doniczka produkcyjna kwadratowa 25x25/26cm - 11L", Kupuję na e-doniczki , bo najtaniej.

U mnie w tym roku kwitną najładniej - trafiłam w miejscówkę, Co prawda tu miały nie rosnąć docelowo, ale "mam następny temat do przemyślenia". Tyle, że ze względu na doniczki - nie jest to problem.

Co lubią moje lilie? Rozproszone słońce od wschodu, półcień od południa i osłonę budynku od zachodu.
Budynek do rozbiórki i przestawienia, ale lilie też przestawię

Piękne są Wasze lilie.