TEMAT: Czytamy!!!!!

Czytamy!!!!! 05 Gru 2020 11:05 #737321

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Dorotko, chyba każdy z nas ma takie pozycje które muszą stać na półce w formie papierowej, jedną z takich pozycji u mnie jest ta książka: lubimyczytac.pl/ksiazka/78515/w-ziemians...yczaje-swieta-zabawy
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, Herbatnik, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Czytamy!!!!! 05 Gru 2020 12:17 #737326

  • Horti
  • Horti's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1281
  • Otrzymane dziękuję: 3757
Piękna.:)
Pozdrawiam,
Dorota

Czytamy!!!!! 05 Gru 2020 12:32 #737327

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2482
  • Otrzymane dziękuję: 9315
Ponownie sięgnęłam do "Listów do brata" Vincenta van Gogh, jego zmagań z własną i rzeczywistości naturą, lubię wracać do przeczytanych książek, banały pisze, ale odkrywam jak one i ja się zmieniłam.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Herbatnik, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 06 Gru 2020 12:48 #737432

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Audiobooki lubię i słucham gdy robię coś innego, słuchawki na uszy i nawet plewienie jakoś idzie ;-)

A teraz książki:

Jacek Piekara - Bestie i ludzie. Autor sam przyznaje że opowiadania powstały jako bajki dla jego dziecka, później miały być zmienione. Słabo poszło bo większość książki to tak gdzieś dla dwunastolatków, trzy ostatnie opowiadania 16+.
Chwilami podchodziło mi pod stare opowiadania Kinga, ale o ile mistrz horroru zakończenia zawsze miał przynajmniej niepokojące. To Pan Piekara zrobił je dość cukierkowe i dziecinne właśnie.

Robert Szmidt "Łatwo być bogiem", "Toy Land" - klasyka S-F, odrobina kryminału i klasyczne rozterki filozoficzne jak się zachować w razie kontaktu z cywilizacją o niższym stopniu zaawansowania, albo gdy czy zysk jest ważniejszy niż "bracia w rozumie".
Obydwie polecam, myślę że nawet osoby nie kochające S-F nie będą zawiedzione.

Katarzyna Berenika Miszczuk - Szeptucha, cały cykl. Dość zabawny, dość naiwny, wplecione słowiańskie legendy (za co duży plus) i Mieszko przerobiony na Wikinga (za co krecha jak stąd tam!). Szeptuchy - w alternatywnej rzeczywistości w której Mieszko porwał Dobrawę, ale nie wpuścił czarnej zarazy - są czymś w rodzaju "lekarzy pierwszego kontaktu". Dziewczyna z wielkiego miasta, trafia na pełną przesądów prowincję. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, później skręcił w stronę romansu. Warto jednak przeczytać ze względu na wątki słowiańskie :)

Artur Baniewicz Smoczy Pazur - lekkie Fantasy, z ogromną ilością humoru w stylu Waligórskiego (Rycerzy Trzech). Książka wybitnie dla relaksu. Warto sięgnąć! :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, CHI, MARRY, Herbatnik, ewakatarzyna, zwykły chłop

Czytamy!!!!! 08 Gru 2020 12:28 #737696

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Jacka Piekarę znam z cyklu inkwizytorskiego. Skąd inąd do dziś nieskończonego :lol: z Komudą natomiast zacznę przygodę od ,,Hubala '' poprzez ,,Wzina '' oraz ,,Westerplatte''. To się stało pod Wizną i Westerplatte to jest kwintesencja polskiej odwagi. Trudno tak naprawdę wyrazić to słowami, to należy poczuć tak dogłębnie, odśrodkowo. Z tymże o ile Wizny się nie neguje, o tyle niejednokrotnie próbowano opluwać bohaterów Westerplatte , a obronę Warszawy neguje co drugi historyk. Czerwonego pochodzenia zapewne z polskim nazwiskiem. Zamiast być dumni z historii to ciągle ktoś coś , czegoś się doszukuje jakiś pomyłek, jakiś niechlubnych zdarzeń. Dziś każdy siedząc w domu ciepłym,z pełną lodówką może się mądrzyć zza komputera tudzież w telewizorni. A tam był niejednokrotnie strach, bo tylko głupcy się nie boją, tam była odwaga, poświęcenie, tam było wyrzeczenie, tam zostały pogrzebane ich marzenia, ich życiorysy. Polskie Termopile. 63 dni chwały. Czwórkami do nieba szli, a lato tego roku było nie tyle piękne, co śliczne.........tak lato 1939 roku było śliczne......

Jako odskocznię mam książkę Oliviera Sacksa- O mężczyźnie który pomylił własną żonę z kapeluszem ;) Czy to odskocznia od ciężkich historycznych książek i szeregu reportaży które to oglądam w wolnym czasie. Chyba nie, tak nie do końca, może lubię brodzić w takim ciężkim temacie........tematach.
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, MARRY, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 09 Gru 2020 07:25 #737771

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Nie jestem fanem tematów wojennych, ale nie słyszałem by ktoś negował bohaterstwo obrońców Westerplatte jako całości. Czytałem że dowodzący nie wytrzymał presji i całością kierował zastępca. Chyba nic niezwykłego, jak się człowiek zachowa w ogniu dowiaduje się dopiero w ogniu. Wcześniej można bajdurzyć jak się człowiek zachowa.
Analiza zachowań tych czy innych działań to nic złego, tak samo analizuje się ucieczkę Anglików z kontynentu, powstrzymanie się od przesunięcia wojsk w rejon Cean przez Niemców, nieprzygotowanie Rosjan itp itd.
Oceniać zachowanie walczących stron można jedynie biorąc pod uwagę ówczesną wiedzę i uwarunkowania. Np w Polsce pokutuje mit tchórzliwych Francuzów, który to mit rozpropagowali Anglicy (a później był na rękę Rosjanom, więc był utrwalany) w sytuacji gdy to Anglicy uciekali porzucając sojuszników. Strategicznie oczywiście Anglicy postąpili rozsądnie, mogli jedynie stracić cały korpus ekspedycyjny.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 09 Gru 2020 08:06 #737772

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
zielonajagoda wrote:
I dzisiaj wrzuciłam sobie na półkę trzy tomy Ruth Rendell
I po pierwszym tomie ("Z najlepszymi życzeniami śmierci"), chyba po kolejne nie sięgnę, zostawię na razie na półce, niech leżakują, może, może, dla odmiany. Bardziej mi to przypomina scenariusz na sztukę teatralną i tu mogłoby się sprawdzić całkiem przyzwoicie. Niby pisany w angielskim klimacie, ale jakieś to takie...
Tak więc, na wieczorne czytanie czeka na półce "Zwierz" Piotra Kościelnego.
:bye:
Ostatnio zmieniany: 09 Gru 2020 08:07 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 09 Gru 2020 10:49 #737798

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17542
Dla wszystkich wielbicieli książek i czytania, do których kiedyś się zaliczałam, ( ograniczenia ze względu na chorobę oczu) choinkę przynoszę.

FB_IMG_1607507360785.jpg


Zdjęcie znalezione w necie.
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda, Horti, Łatka, renaa, MARRY, Herbatnik, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Czytamy!!!!! 09 Gru 2020 19:02 #737850

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Za mną niezwykły kryminał Ilaria Tuti- ,, Śpiąca nimfa'' bardzo ciekawa książka. Jest to co prawda kryminał, ale w tym przypadku bardzo duży nacisk autorka położyła na wątek obyczajowo-kulturalny. I to jest w tym niezwykle ujmujące.
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, ewakatarzyna, zwykły chłop

Czytamy!!!!! 12 Gru 2020 14:59 #738258

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Świeżo po lekturze Remigiusza Mroza ,,Behawiorysta '' sądząc po tej i innych dokonaniach tego autora dam sobie spokój z jego książkami.
Obecnie Tadeusz Dołęga-Mostowicz ,, Kiwony ''


,,Bohater powieści to zdolny i ambitny młodzieniec, niedoszły filozof i początkujący literat, którego dewizą życiową jest motto: „trzeba zawsze w życiu stosować się do tego, co jest przyjęte i uznawane przez szanowanych poważnych i spokojnych ludzi”. Autor opisuje jego powikłane losy w międzywojennej Polsce w fascynującym otoczeniu podejrzanych „geszeftów”, nerwowego życia redakcyjnego, „pyskówek” urządzanych przez dziennikarzy, salonów stołecznej inteligencji i zamożnej burżuazji.
Sylwetki zdesperowanych panien na wydaniu i rozpustnych pseudointelektualistek a przede wszystkim „kiwonowatość” czyli lizusostwo przedstawicieli ówczesnych elit, ludzi pozbawionych inicjatywy i bezwolnie poddających się biegowi wydarzeń, to typowe zjawiska tamtej epoki. Czy tylko tamtej? '' ;)
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, ewakatarzyna, zwykły chłop, JaKasiula

Czytamy!!!!! 16 Gru 2020 23:28 #738700

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Katarzyna Puzyńska- Śreżoga. 12 tom .....który w sumie doskonale utwierdza mnie w przekonaniu, że pomimo dość dobrej kondycji nowej polskiej literatury, niektórzy, ale dość liczni idą przez świat z mottem , że liczy się ilość, a nie jakość...... Niektóre pozycje w przypadku tej pisarki/ czy innego pana na M nie powinny mieć wcale szansy zaistnienia. Świat bez niektórych książek / które są po prostu kiepskie/ nie zawalił by się na pewno. Nadal by się kręcił.

Mam przed sobą osiem nowych książek. Link. Nesser. Christie. Komuda. Duncan. Kerr. Irving oraz Sacks. :wink4:
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 17 Gru 2020 08:21 #738713

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21394
Przeczytałam Artur Baniewicz Smoczy Pazur - dzięki Newrom :thanks: ale to "nie moja bajka". Dla mnie to dość słabe skrzyżowanie znanych bajek z serią Hearne Kevin - Kroniki Żelaznego Druida.
Po raz kolejny wróciłam do Druida... Odpalam na "Balabolka" i cos tam działam w domu.

Jak ktoś lubi SF, to Kroniki dość fajnie się czyta. Ostatni żelazny druid, z wyglądu ma 21 lat. No bo podaje 21. Ale nie mówi, że to stulecia. Ukrywa się przed swoimi starymi bogami i telepatycznie gada ze swoim wilczarzem irlandzkim.

Taka bajka. Mało ambitna, ale "fajnie odmóżdża". Widać mi tego teraz trzeba.

Przed tym (tzn. przedwczoraj :happy3: ) czytałam/słuchałam Łups Pratchetta.
To Autor do którego często wracam. Zwłaszcza do cyklu o straży. Klasyka. I za każdym razem, odkrywam cos nowego.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Herbatnik, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 17 Gru 2020 08:38 #738719

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Swego czasu młodsza córka miała chysia na punkcie żelaznego druida. To coś tam liznęłam - ale wielka literatura fantasy to nie jest.
Zdecydowanie najfajniejszy z towarzystwa - wilczarz irlandzki, kto nie wie, jak wygląda, niech sobie wygugluje, fajny stwór.
Szkoda, że te prawdziwe są "krótkotrwałe", jak wszystkie zbyt wielkie psy.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Herbatnik, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 07 Sty 2021 00:29 #741444

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Rok 2020 zamknąłem liczbą ponad 150 przeczytanych książek. Z ostatnich takich ciekawszych to polecę Charlotte Link- Lisia dolina/ dość nietypowy kryminał z bardzo dużym naciskiem na psychologię. Jeżeli już mowa o psychologii to polecę również książkę neurologa Oliviera Sacksa -Mężczyzna który pomylił swoją żonę z kapeluszem.

Książka Olivera Sacksa, angielskiego neurologa i psychiatry, z pozoru tylko podejmuje wąsko rozumianą tematykę medyczną związaną z neuropsychologią czy też z neurologią. Neuropsychologia, tak jak kiedyś psychoanaliza, jest pasjonującą dyscypliną naukową nie tylko dlatego, że poszerza naszą wiedzę o psychice człowieka, ale również dlatego – a może przede wszystkim – że studiowanie tych zagadnień nieodmiennie prowadzi czytelnika do postawienia sobie zasadniczych pytań egzystencjalnych. Głębokie, proste i literacko znakomite analizy osób chorych, z którymi spotkał się w swojej praktyce Oliver Sacks, nie tylko przybliżają nam ich psychicznie jako ludzi. Skłaniają także do refleksji nad sobą. Każdy ma przecież jakieś braki, każda psychika jest w jakimś stopniu niekompletna, z czymś nie możemy sobie poradzić, czegoś nie potrafimy zrozumieć, a to, co uzyskujemy jako ostateczny wynik prób uzgodnienia siebie ze sobą, nie zawsze zdaje egzamin.


Obecnie Jacek Komuda- Wizna czyli polskie Termopile 1939 roku. 40 do 1
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Bea612, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 09 Sty 2021 11:45 #741947

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Klasyka światowej literatury o lżejszym kalibrze. Juliusz Verne 20 000 mil podmorskiej żeglugi :) Na wyprzedażach udało mi się kupić ciekawe wydanie tej książki. Twarda okładka, szara przypominająca z wyglądu pocztówkę. Wydanie dwutomowe.
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 09 Sty 2021 12:44 #741959

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83502
O!
Wyobraź sobie, Robercie - też czytam Verne'a. Na zakładkę z dwiema innymi powieściami. "Przygody trzech Rosjan i trzech Anglików w Południowej Afryce".
Rzecz do smakowania. Wydanie z tłumaczeniem z epoki, już sama warstwa leksykalna dostarcza wzruszeń. Prócz tego - powieść totalnie niepoprawna politycznie ;) . Naprawdę zaskakuje, jak bardzo zmieniło się postrzeganie wielu spraw, nie tylko stosunku do kolonizacji, czy do Afrykańczyków. Także - do zwierząt, do całej przyrody.
Ja się oczywiście nie identyfikuję z myśliwymi, których wyczyny stanowią istotną część opisów, ale dowodzą one i tego, ile zniszczyliśmy - w tak krótkim czasie. Te nieprzebrane stada słoni, żyraf, antylop...
Za tę wiadomość podziękował(a): renaa, Herbatnik, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 10 Sty 2021 19:50 #742266

  • renaa
  • renaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 875
  • Otrzymane dziękuję: 2425
Nino Haratischwili " Kotka i generał". Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach- zbrodnia w czasie wojen czeczeńskich.
Piękny język, wciąga i nie pozostawia obojętnym.
Pozdrawiam,
Renia
Za tę wiadomość podziękował(a): Herbatnik, ewakatarzyna

Czytamy!!!!! 11 Sty 2021 12:00 #742336

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Łatka wrote:
O!
Wyobraź sobie, Robercie - też czytam Verne'a. Na zakładkę z dwiema innymi powieściami. "Przygody trzech Rosjan i trzech Anglików w Południowej Afryce".
Rzecz do smakowania. Wydanie z tłumaczeniem z epoki, już sama warstwa leksykalna dostarcza wzruszeń. Prócz tego - powieść totalnie niepoprawna politycznie ;) . Naprawdę zaskakuje, jak bardzo zmieniło się postrzeganie wielu spraw, nie tylko stosunku do kolonizacji, czy do Afrykańczyków. Także - do zwierząt, do całej przyrody.
Ja się oczywiście nie identyfikuję z myśliwymi, których wyczyny stanowią istotną część opisów, ale dowodzą one i tego, ile zniszczyliśmy - w tak krótkim czasie. Te nieprzebrane stada słoni, żyraf, antylop...

Podobnież rzecz się ma w 20 000 mil podmorskiej żeglugi. Autor świadomie oskarża człowieka o niszczenie ziemi. Zabijanie w imię chciwości, pazerności przyniesie ludzkości zagładę. Wyniszczając chociażby krowy morskie które zjadały pewien gatunek trawy stanęliśmy nad przepaścią. Krowy znikły, trawa która szkodzi człowiekowi została . Wybijemy wszystko to co pływa w ocenach i morzach czyli osobniki które żywią się szkodnikami zostaniemy w końcu z tymi drugimi sami. I co z tym faktem zrobimy. Wezmę na ten przykład zwykłego wróbla który zjada żuki majowe. Wróbli coraz mniej z różnych powodów / działalność człowieka też ma na jego populację znaczący wpływ/ żuków coraz więcej. Truć, pryskać ? Do czego to nas ludzi doprowadzi wiadomo, tylko ludzkość jakby ślepa jakby ciągle nie widzi, kiedy przejrzy już na oczy może być niestety za późno już.


Obecnie Charlotte Link- Decyzja
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.914 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum