Forum Ogrodnicze Oaza

Ja również składam spóźnione, ale szczere życzenia spełnienia marzeń!

I ode mnie wszystkiego naj naj proszę przyjąć

Marta, ja mam plastry dębowe (10 cm grubości) nieimpregnowane i mija im właśnie trzeci roczek. Nie widać śladów rozkładu. Sczerniały mocno, to fakt, ale dzięki temu lepiej się w rabatę wtapiają. Położone w dość dużych odstępach, pielenia zbyt nie ułatwiają, ale służą do szybkiej komunikacji z konewką oraz dla dzieci i zwierząt. Twojemu psu też raczej bym taką ścieżynkę na przestrzał przez rabatę zrobiła. Wątpię, żeby się psinie chciało latać dookoła, jak coś pilnego do załatwienia będzie

Martusia - gdzie nie zajrzeć imprezki Ja też ślę urodzinowe buziaczki Wszystkiego najlepszego

Marysiu odpowiedź dziwnym trafem znalazła się nad Twoim wpisem

Iwonko bardzo dziękuję

Marto no właśnie na początku nie myślałam o żadnych ścieżkach, bo ja raczej sadzę w odstępach i póki co zawsze mam gdzie stanąć. Ale mnie Jola z Elą zbajerowały i zachciało mi się ścieżki
Dzięki za życzenia

Jaguś dzięki wielkie

Dorcia aż tak się zrywać świtem nie musiałaś , dziękuję
Mnie też zakupy ciuchowe nie kręcą , niestety czasem trzeba, choć przyznam, że ja rzadko tę potrzebę odczuwam
Czyżby znów dziś u Ciebie padało? U nas tylko rano burza przeszła, potem nawet ciepło było, pracowałam do tej pory

Moniko dziękuję bardzo

Dagmaro dzięki
Bardzo mi się podoba uzasadnienie posiadania ścieżki ze względu na psa

Margolciu Tobie również bardzo dziękuję




Pochmurny, ale ciepły dziś dzionek, więc do tej pory siedziałam w ogrodzie . Źle się wyraziłam , powinno być: sadziłam byliny, wysadzałam ostatnie cebule , uprzątałam rośliny z tarasu, bo gdzie jutro imprezować , wywaliłam trochę trawy , posiałam jednoroczne astry, parę kosmosów (mam nadzieję pełnych ) i kapustę ozdobną, a i tytoń od Elsi
No i zrobiłam masę zdjęć , którymi zamierzam Was zamęczyć

Tu miałam zamysł, żeby tulipany przekwitły przed serduszką, która je potem zasłoni . Ale porażka




ciemiernik NN




tu się szykuje kwitnienie na bogato




duet Shirley (jasne) i Negrita, chyba ładnie będzie




tawuła Golden Princess




bodziszek Summer Skies od Marka Podstolca zamierza kwitnąć




pączki kwiatowe na moich daliach




błękitne szafirki NN, miały być różowe

To jeszcze nie koniec

tawuła szara 'Grafsheim' za chwilę będzie przypominać białą fontannę




tulipanki NN




Rododendrony zaczynają zdradzać kolorki , ten przewrotnie , bo to Cunninghams White




narcyz Thalia




tulipany pełne Blue Diamond




jak na dwuletni hiacynt, całkiem wypasiony




clematis Rooguchi aż się prosi o wyższą pergolkę





Na koniec pytanie. Dlaczego róża Rose de Resht wypuszcza takie jasne listki . Coś jej jest? Jak jej pomóc?

Bardzo zazdrosnym okiem patrzę Martuś na to co dzieje się w Twoim ogrodzie.Kiedy u mnie będzie tak kolorowo.Jesienią chyba zrobię inwentaryzację roślin i na gwałt będę sadzić te kwitnące wczesną wiosną.W tym roku nie mam ani jednej dalii i zero pacioreczników.Wszystko mi zgniło o córki w piwnicy
Swojej niestety nie mam

Romciu te dalie siałam w zeszłym roku z nasion . Porosły spore, pokusiłam się o przechowanie karp. Co prawda połowę wyrzuciłam , ale druga połowa rośnie i zamierza kwitnąć
A jesienią koniecznie się zainteresuj zakupami w Biedronce i Lidlu , bardzo przystępne ceny, naprawdę fajne odmiany i jak na razie mam tylko jedną pomyłkę w stosunku do opisu . A potem można jeszcze poprawić wyprzedażami . No i rzecz jasna, jest internet

Dawno posadziłaś te dalie? Moje jeszcze wciąż czekaja na posadzenie...

Posadziłam ze trzy dni temu, bo już mi się w doniczkach przewracały , ja właściwie jeszcze tylko z pomidorami się wstrzymuję i to też nie ze względu na temperaturę, ale na ciągłe deszcze . Pomidory gruntowe tego nie lubią

Marta, a są różowe szafirki? Znów o czymś nie wiem?
Jak tak dalej pójdzie, to tulipany Tarda będziemy oglądać tylko ze stulonymi płatkami...
Po raz pierwszy widzę te tulipany "bukietowe" w takiej gotowości do tworzenia bukietu! Będzie kwitnienie na bogato! A w ogóle bogato u Ciebie z kwitnieniami!
Marta, tak patrzę na odległości między tulipanami... Czy Ty je sadzisz wprost do gruntu, czy w doniczki?

Padało prawie cały dzień - ale to nic, bo i tak w ogrodzie bym nie pracowała . Dziś trzeba było świętować , kwiaty przyjmować, wino 10-letnie pić
Ja lubię kupować ciuchy, ale nie lubię kupować czegoś na konkretną okazję . Zazwyczaj po prostu jak coś mi się podoba to kupuję, a potem czeka na swój moment w garderobie. A teraz musiałam w końcu coś na komunię poszukać i jak na złość albo nic nie było, albo nie było rozmiaru .

Poszalałaś z fotkami - super . Rodka Ci zazdroszczę, bo ja chyba w tym roku u siebie kwitnącego nie zobaczę . Nadal się łudzę, ale pączki na moim są jakieś takie miękkie .

Co do róży - to jaśniejsze listki mogą być objawem niedoborów składników pokarmowych . Nawoziłaś?

Marto nie mam pojęcia, czy są , ale na opakowaniu miały kolor różowy i w nazwie Pink . Czyli co, znowu dałam się nabrać
Ja wszystkie cebule sadzę prosto do gruntu. Jedyne straty jakie miałam, to z powodu ostatniej zimy, a tu doniczki nie pomogą . Pomimo "posiadania" w ogrodzie gryzoni , jakoś tfu, tfu odpukać żadnej cebuli nie zżarły

Dorcia dopiero zerknęłam na datę , skoro kwiaty przyjmujesz, to przyjmij również ode mnie




Rodka kup sobie takiego samego jak ja w Biedronie , on ma mrozoodporność do -30*, ten Ci zawsze zakwitnie . Róż jeszcze nie nawoziłam , ale wszystkie inne wyglądają dużo lepiej

Rooguchii zdecydowanie przerośnie podporę, czas pomyśleć o innej
Dorcia ma rację podrzuć rozyczce papu

Jolu a czym najlepiej nawozić róże? Kupić taki specjalny nawóz dla róż? Kompostu na razie nie mam, gnojówka z pokrzywy dopiero się robi, pozostaje chyba jakiś sztuczny nawóz

Przeniosłaś ogród do Wrocławia???
U mnie na koszenie się nie zanosi a ja tak potrzebuję trawy do ściółkowania

100 lat

Ja podsypałam na wstępie mączką kostną, a ostatnio się zdecydowałam jeszcze na 100 dniowy dla róz.

Róże trzeba nawieść solidnie na starcie wegetacji. Mączka kostna działa powoli i trzeba ją wspomóc. Kompost i gnojówka z pokrzyw to może być zbyt mało. Proponuję kupić obornik suszony. Tyko uwaga, ten granulowany obornik pies może wyjadać, a w tym sproszkowanym chętnie się wytarza... Ale róże będą zadowolone. Pies zresztą także
Następne nawożenie zrobisz w czerwcu, pod koniec pierwszego kwitnienia i basta - to pozwoli różom dobrze przezimować. Wszystkie "dedykowane" nawozy dla róż powinny być OK, ale na moim piachu obornik sprawdza się najlepiej.

Całusy urodzinowe- spóźnione ślę- wraz z uściskami i życzeniami spełnienia ogrodowych marzeń

Martuś, wczoraj takie święto było, że kwiaty to głównie od męża , ale taką piękną różyczką nie pogardzę .
W kwietniu kupiłam dwa rodki w biedronie - teraz stoją na tarasie, do niedawna w domu. Mają piękne nowe przyrosty, ale pąki coś nie kwapią się do pokazywania koloru . Ale co do nich nadziei nie tracę, gorzej jest z tym posadzonym jesienią .

Ja różyczką podsypię granulowanego obornika, a później podleję gnojówką .