Jaguś ja jestem nieustająco zauroczona tą odmianą

, trzy lata temu kupiłam je w OBI, a od tamtej pory nigdy nie spotkałam, bo chętnie bym dokupiła.
Współczuję tego koszenia

, ja nie cierpię tej roboty, a jest niestety nie do uniknięcia
Dorcia znów mnie prawie północ zastała

, no nie wyrabiam

Susza u mnie trwa nadal

, nawet dziś róże opryskałam, myśląc, że może sprowokuję złośliwy opad

, cały misterny plan na nic

. Może chociaż mszyc się pozbędę

Tulipany wciąż rozkwitają nowe

, chyba nie dam rady wszystkich pokazać, bo inne roślinki też czekają na swoją kolej

Dla Ciebie jeszcze postrzępiona Mascotte
Gorzatko a co ma "porządność"

do strzępiastych tulipanków? Że takie "podarte"

?
To dla Ciebie bardzo porządne Holland Beauty
Deszczu jak nie było, tak nie ma

. Wyciągnęłam już węża i leję codziennie
Dorotko ja też 3 lata temu kupiłam dużą paczkę w OBI i podzieliłam na dwa stanowiska. Te, które pokazywałam rosną w pełnym słońcu, druga kępa w cieniu będzie kwitła jak te pierwsze skończą

. U mnie to jedna z odmian, które w ogóle nie grymaszą, co mnie cieszy niezmiernie

Pamiętasz naszego zeszłorocznego ulubieńca?

Narcyz Pipit
Marysiu podziwiasz i nie czujesz, że musisz coś dokupić jesienią

?
Czym by Cię tu pokusić

. A, takie różne
Aguś cieszę się, że się uaktywniłaś wiosennie

Ten marny deszczyk ze Świąt przemoczył ziemię na jakiś centymetr, więc u mnie nadal susza

Też mnie martwią przekwitające błyskawicznie kwiaty

. Taki migdałek już długo nie postoi
Moniko witaj w moim ogródku

Ja też lubię gadać

, wątek z samymi zdjęciami jest dla mnie trochę "nie teges"

, zawsze staram się wtrącić swoje trzy grosze

Lilie to moja prawdziwa
szajba 
, ale na ten spektakl jeszcze chwilkę poczekamy

, lubisz barokowo i strzępiasto? Proszę

, Queensland
Strasznie dziś miałam zaganiany dzień

, rano między innymi wizyta w szkółce Magda z Ulą i Agnieszką

. A to moje zakupy, troszkę się różnią od tych zamawianych internetowo
Nie bardzo nawet pamiętam, co w tych pudełkach mam, bo oczywiście kartkę miałam, a potem szłam i szłam i wybierałam i wybierałam

. Wiecie jak to jest

Na pewno dwa nowe fiołki do mojej kolekcyjki

, dwa floksy kanadyjskie (ten zapach

), jakaś miodunka

, aster płożący, coś tam rozesłane

, jakiś żagwin, bo kolorek miał fajny

, pierwiosnki chyba dwa, naradka, jakiś rozchodnik, bo szukałam ciemnego, no i tak...
Przy okazji odwiedziłam Agnieszkę Patkazę, która nas ostatnio trochę zaniedbuje, a ma taką piękną magnolię Elizabeth

. To chociaż ja ją pokażę