Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, bardzo się cieszę że operacja mogła się odbyć, że psiątko nie cierpi, każdy dzień, tydzień, miesiąc, na wagę złota. Moja babunia na razie daje radę, była na Capsomasolu, przeciwbólowe są w pogotowiu, tylko też strasznie schudła, mały szkielecik. Pozdrawiam i duuuużo zdrówka dla Vini

Myślę, żę wiele osób zrozumie co mam na mysli pisząc...Anulko, jesteś wyjątkową osobą w Oazie...

....Bo to taki modkowy anioł w ludzkiej skórze!

Tak Aniu, jesteś aniołem i cieszę się że jest lepiej życząc by dobrych wieści było jak najwięcej

No, .... Kochani ... pierwszy raz od nie pamiętam ilu miesięcy zapomniałam języka w przysłowiowej gębie .... nawet składnia mi się plącze ... jeśli Kerstin, czyli nasza Żabula to przeczyta, to specjalnie dla Niej napiszę z błędem: dzienkóje Wam z całego serca, ze wszystkich sił i z całej mocy jaka mi jeszcze została

Ina, Dala, Żaba, Elfiku, Anulkowa Łatko, Bożenko, Małgosiu, Elżuniu, Myszko, Monisiu, MagdusiuH, Jagódko, Sieriko, Wiesiku .... poczułam się zawstydzona Waszymi słowami i wierzcie mi - nie ma w tym cienia kokieterii; absolutnie nie jestem ani wyjątkowa, ani anielska... przecież każda z Was, założę się, zrobiłaby na moim miejscu to samo, o ile nie więcej. Z drugiej strony świadomość, że jesteście ze mną i trzymacie mnie za rękę jest błogosławieństwem, zwłaszcza w ostatnich dniach.
I pomimo wszystko, pomimo nawałnic w życiu oazowym i osobistym, to uczucie wzajemnego wspierania się i wszystkie dobre słowa są bezcenne. Za to przede wszystkim dziękuję.

W poniedziałek Marcin zdejmie opatrunki, a usunięcie szwów zaplanowane jest na środę/czwartek. Dzisiejsza wizyta przebiegła pomyślnie, ranki są suche, bez obrzęku i wysięków. Serduszko pracuje dobrze, apetyt dopisuje, fizjologia prawidłowa

Jutrzejszy dzień chciałabym spędzić na działce dłubiąc, grzebiąc w ziemi, podlewając i odchwaszczając, sadząc i pieląc, kopiąc dołki pod nasadzenia, pikując i sadząc rozsady, oraz wykonując tysiące prac ogrodniczych mniej lub bardziej ważnych i mam wielką nadzieję, że dopisze pogoda, aby te plany zrealizować.
22 rocznicę ślubu również mam zamiar uczcić wielką porcją lodów z truskawkami

Drodzy życzę Wam wszystkim jak najpiękniejszego, pierwszego czerwcowego weekendu - jak napisała mi kiedyś warzywnie zakręcona, cudowna kobieta - i niech Wam ziemia dobrze rodzi...

Aniu, wszystkiego najlepszego na 22 rocznicę ślubu

Aniu miła, ucieszyłam się naprawdę potężnie, czytając, że po operacji wszystko dobrze się goi. hurra! Tak cichutko to bałam się, bo wiadomo, cukrzyca=gorsze gojenie. Ale teraz już będzie tylko lepiej.
Czy różyczka to New Dawn? Bardzo ja lubię, choć różowa , tak delikatny róż jakoś strawię. Nawet marzyłam jako panienka, by mieć taki ślubny bukiet. Oczywiście wyszło inaczej
Gratulacje z okazji rocznicy, choć jak dla mnie jesteście nieomal młodym małżeństwem
Lilie i róża z tego roku?

Anusia wreszcie jakieś dobre wieści na forum.Bardzo się cieszę z powodu Vini.Niech szybciutko wraca do zdrówka.
Siostra jubileusz?Aż mi wstyd,że dowiaduję się dzięki Bozi Ale gapa ze mnie

Anulko, miałam na mysli znacznie szerszy wymiar Twojej wyjątkowości.....Ty jak zawsze skromna zawężasz swoje zalety, niesłusznie.
Miłego rabatkowania...i świętowania .

Aniu, najlepsze życzenia dla Ciebie i Twojej drugiej połowy
Cieszę się, że Vini zdrowieje
Wspaniałego, spokojnego weekendu

Słoneczka kochane
Pięknie dziękuję za życzenia i optymistyczne słowa - zapraszam na skromny poczęstunek z własnej grządki ...

I życzę wszystkim Dobrym Duszkom, aby każda roślinka rosła tak, jak ta hosta ze zdjęcia ( Blue Umbrella ) .

Dobrej i spokojnej niedzieli

Aneczko, miło Cię zobaczyć w towarzystwie Twojej hostowej podopiecznej!

Czytałam na bieżąco przeżycia i emocje związane z operacją Vini... cieszę się, że wszystko zmierza ku dobremu...
Bardzo się cieszę. Związek człowieka z psem jest tak silny, że zrobimy wszystko, aby naszym pupilom dać zdrowie i maksimum opieki oraz uczucia...
Jak patrzę w Sarenkowe oczy, to widzę w nich wszechświat miłości i oddania... bezcenne.

Życzę nieustająco sprzyjającego losu dla całej rodziny!

Ściskam,
A

Adasiowa wrote:
A ja tym razem będę złośliwa i nie poprawię tego ''błendu'' Przyjmij ode mnie ten podarek z życzeniami samych cudownych lat w małżeństwie. Najlepszego!!

Wszystkiego najlepszego i następnej dwudziestki razem (co najmniej )

Bardzo się cieszę,że z pieskiem wszystko dobrze
Truskawki pyszne

Anula wszystkiego dobrego i w szczęściu razem
Dobrze, ze z sunią lepiej i już tak nie cierpi. Ja czasem patrzę na te moje psiunki i myślę sobie, jak one bardzo są zależne od nas i jak nas kochają na swój psi sposób.
Poczęstunek zapewne bosko pachniał

Anulko, wiele dobra na kolejne lata życzę i ja

I ja ze spóźnionymi życzeniami przybywam. Samych dobrych dni...

Najważniejsze, że wszystko zmierza ku dobremu zakończeniu.
Super wieść
Wszelkiej pomyślności