TEMAT: Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Mar 2019 03:15 #648977

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aniu wiem, że działa zastrzyk energii płynącej z wiosennych kwiatów, bo mi nawet ze zdjęć się udziela :woohoo:
Filmik musiałam zatrzymywać, by przyjrzeć się niektórym kolorowym plamkom dłużej.

Zobacz jak Wiosna nierówno dzieli swe atrybuty, u mnie krokusy pokażą się gdy Twoje już dawno przekwitną :)

Teraz będę czekać na wrocławskie magnolie, wisterie a potem to już najbardziej na karkonoskie różaneczniki :woohoo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Mar 2019 07:24 #648983

  • Ilona
  • Ilona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 649
  • Otrzymane dziękuję: 1025
Aniu bardzo lubię Twoje filmiki, Widać wtedy wszystko jakby własnymi oczami :eek3:
Chciałabym mieć taki letni filmik z lata jak będą kwitły róże, wtedy się odezwę, to mi podpowiesz jak to zrobić :)
U mnie teraz świeci słońce ale był przymrozek, bo widzę szron po ziemi rozsypany, a kamelii nie przykryłam :mad2:
Jak przymrozi mi pąki to trudno. Choć szkoda przed samym końcem zimy je stracić.

Teraz wracam do okopów :happy: . Miłego dnia :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Mar 2019 07:24 #648984

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
U mnie krokusy wprawdzie też kwitną, ale narcyzy dopiero wychodzą z ziemi. A Ania może już się nimi cieszyć. Faktycznie Wrocław i okolice są faworyzowane przez naturę :)
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Mar 2019 07:40 #648987

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3996
  • Otrzymane dziękuję: 21507
Aniu wiosna u Ciebie w pełni, kwiaty ale i ptaki w tle - super :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Mar 2019 19:32 #649094

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
Kochane dziewczyny, cieszę się, że się spodobał ten skromny filmik - to tylko takie małe przymiarki do wiosennego rozbuchania B)
Dorotko - i wzajemnie, ja zaglądam do osób z przeciwnego krańca Polski, by na przykład nacieszyć się tulipanami, gdy u mnie zostają tylko smutne kikuty łodyg...

Bea, bo widzisz, specjalnie wybieram takie wczesne, wcale nie w każdym wrocławskim ogrodzie narcyzy już kwitną. A i moje odmiany o dużych kwiatach mają zielone pąki. Ale w takim maju to nie wiadomo, na co patrzeć - a teraz cieszy każde głupstwo. Dlatego warto jednak zapoznać się z charakterystyką odmian. Ja nie sieję pietruszki, nie sadzę papryki - to skupiam się na cebulkach (ale nie do jedzenia :lol: ).

Ilonko, chętnie pomogę, choć to bardzo łatwe - trzeba tylko założyć konto na YouTube. Oczywiście, sama z siebie taka mądra nie jestem, córka mnie nauczyła krok po kroku, metodą "dla opornych" :silly:
Kamelie stoją na trawniku? Bo jeśli przy domu, to zawsze minimalnie cieplej - a to czasem decydujące minimum.
O ironio, z moich w najlepszej kondycji jest ta z gruntu...
Twoje okopy - :woohoo: :woohoo: :woohoo: . Dużo Ci zostało?

Małgosiu - na ptaki się z Tobą nie licytuję, bo przegrywam na starcie. I nie mam na myśli płetwonogich :rotfl1:

Marysiu, wiem - przecież żyję w dwóch różnych wymiarach. :happy:

Kolejno przychodzą rośliny zamawiane zimą, częściowo zamawiane zresztą z frustracji i tęsknoty za słońcem. No i teraz weź i upchnij to wszystko, bezmyślna kobieto... o płaceniu rachunków nie wspominając. :blink:
Pozbyłam się następnego kawałeczka trawy (i tak był to taki bezsensowny załom trawnika :rotfl1: ) i uziemiłam cztery angielki; czeka pięć ostróżek z Albamaru (jednej wprawdzie nie widać spod ziemi, ale wierzę, że tak renomowana firma nie przysłała doniczki z podłożem :crazy: ).
Przy okazji:
Pierwiosnki nie mają u mnie za lekko - tym bardziej cieszy, że przezimował taki pełny:



Schyliłam się mocno - i pod gałązką cedru himalajskiego znalazłam takie śliczności:



Szafirki Azureum



Szachownica cesarska lutea (strasznie trudno ją "zdjąć", albo zacieniam kwiat, albo pod słońce)



Jeszcze troszkę żółtych maluchów

Ostatnio zmieniany: 19 Mar 2019 19:51 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, merlin, Dorota15, Anna96, Jan4, dana581958, CHI, Betula, Zibi77, Carmen, Jaedda, Szafirek

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Mar 2019 16:05 #649171

  • dana581958
  • dana581958's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1204
  • Otrzymane dziękuję: 3170
Aniu masz cudne wiosenne ;wcześniaki; :eek3: O tej porze roku to mogę oglądać je tylko na zdjęciach. A filmik wspaniały.
Przyjmij proszę spóżnione ale szczere życzenia zdrowia z okazji urodzin.Wszystkiego co da Ci radość. :flower1:

Znowu proszę o radę.Już mówiłam że w ur z trzech martagonów, jeden wyszedł i zanikł. Dwa coś urosły /szału nie było/. Poszłam dać im dolomitu i zobaczyłam, że ten ;zniknięty; wyszedł dwoma grubymi noskami. Czy mam go jakoś zabezpieczyć? U mnie są i jeszcze mają być przymrozki. Nie pamiętam kiedy wystartowały w ur :oops: Ale wydaje mi się, że dużo póżniej.
Pozdrawiam. Ewa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Mar 2019 16:59 #649179

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
No widzisz, Ewuniu - dzielny martagon.
Na pewno nic mu nie będzie, byle przymrozek go nie zetnie. A jeśli już naprawdę bardzo się martwisz (i masz możliwość szybkiej interwencji), to nakryj te pędy przed zapowiadanym większym nocnym spadkiem choćby odwróconą doniczką.
Martagonem jest przecież nasza rodzima lilia złotogłów, rosnąca głównie w górach, gdzie solidne przymrozki bywają i w maju.
Dziękuję za życzenia - wcale się bardzo nie spóźniłaś.
Ewa, poszperaj w wątku liliowym, sporo tam osób bardziej kompetentnych ode mnie. Choć bardziej nakręconych mało :rotfl1:
Miło mi, ze filmik się podoba - tylko teraz strasznie trudno wypośrodkować światło, jedne rośliny w ostrym słońcu, inne, tuż obok - w dość głębokim cieniu.
To mój tak zwany przedogródek:



Te pudełka chronią sadzone w zeszłym roku hortensje ogrodowe - ładnie przezimowały, żal by stracić kwitnienie z powodu byle przymrozku.

Od jutra - wiosna nawet w kalendarzu. :dance:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, Dorota15, dana581958, Zibi77

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Mar 2019 17:44 #649183

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
:bye:
Noooo wyrywne te Twoje żonkile, szachownica też sprinterka. U mnie pączki żonkili już pękają, ale u Ciebie to już pełny rozkwit :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Mar 2019 20:42 #649241

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Wiosna niebawem w kalendarzu a u Ciebie już wiosenne szaleństwo pierwszych kwiatuszków.Pięknie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Mar 2019 18:08 #649386

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
Iwonko, na razie rozwinęło się trochę narcyzów botanicznych, te Tete a Tete to przecież ulubiona odmiana do pędzenia, łatwo ją skłonić do zakwitnięcia. Nadchodzące ciepło z pewnością pogoni i inne odmiany. Dziś - pierwszy Jetfire, jeszcze całkiem żółty (później przykoronek robi się bardziej pomarańczowy).



To fajna odmiana, niekapryśna, cebulki łatwo się dzielą. I zwykle najwcześniejsza. A mimo, że botaniczny, jest to już taki "konkretny" narcyz.
Kwitną też kolejne odmiany tulipanów Kaufmanna.
Fashionki w pełni chwały (w tle widać moje rododendronowe grzechy :oops: , do wsadzenia w górach).



Johann Strauss



i Stresa





Udało mi się zrobić porównawcze zdjęcie irysów żyłkowanych - z lewej George, z prawej Harmony



Dalej na niebiesko - przylaszczki chcą się chyba zrehabilitować, po moich utyskiwaniach.



Z prac ogrodowych - zrobiłam "lustrację" hortensji ogrodowych, poobcinałam suche kwiatostany, ewidentnie nieżywe gałązki i tylko owinęłam włókniną dookoła, zostawiając spory "lufcik" u góry. Na razie chyba z przymrozkami spokój - ale trzeba się miec na baczności, łatwo stracić kwitnienie ogrodówek.
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2019 19:10 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, Dorota15, dana581958, Zibi77, Carmen, Jaedda

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Mar 2019 18:33 #649393

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3205
Aniu, u Ciebie już kwitnąca oaza :flower2: , u mnie i owszem sporo pąków hiacyntów i narcyzów i tyle :dry:
Zielono pozdrawiam Iwona
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 24 Mar 2019 19:07 #649866

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
Eee tam, do "kwitnącej oazy" to jeszcze dość daleko.
Powiedzmy - coś tam wabi oko. ;)
Wczorajsze ciepło i słońce oczywiście zrobiły swoje - ale dziś - jaka zmiana, zimniej chyba o dziesięć stopni, okropnie nieprzyjemnie. Jutro - tylko gorzej :placze:
Dotarłam do miasta na krótko przed zmierzchem, zdjęcia dość marne w tym ponurym świetle.
Pierwiosnki ametystowego koloru pełne (zna ktoś odmianę?) - po zimowaniu:



i pojedyncze, zwyklaczki





lekko objedzone



Szachownica cesarska - miała być żółta, ale że to zamówienie z ogrodnik24, zdziwiłaby mnie raczej zgodność odmiany :lol:



W sumie - wolę chyba te pomarańczowe, choć miło by było znać się z imienia. ;)
Rozpełzłe cebulice syberyjskie





Delikatne szafirki Azureum





Rzutem na taśmę dosadzone irysy żyłkowane - kupione pod wezwaniem "Mix kolorów". Rzeczywiście, mix totalny, chyba wszystkie popularne odmiany :lol:



Nawet jedendanfordiae się załapał



Pod moją nieobecność rozwinęły się następne odmiany narcyzów - Ice Follies, startują jako słomkowe, potem przybierają barwę bitej śmietany



Dutch Master



I nowy gość na rabacie - podpisany Pink Wonder



A z tych to się cieszę najbardziej - choć to zwyklaczki Delft Blue :hearts:



Bo to pierwsze naprawdę rozwinięte w ziemi; na tarasie kwitną od dawna, ale echhh, kto inny je do tego skłonił :silly:



Przy okazji - widać te wyrywne "piwniczne" lilie długokwiatowe, a w tle - mocno zaawansowany powojnik Nubia



Choć to nie on będzie liderem w zakwitnięciu, pomijając alpejskiego "dzika", na podium pchają się Guernsey Cream i Mrs Cholmondeley. Jak zwykle.
O rany - wspierajmy się jakoś i przetrzymajmy to kolejne oziębienie... :blink:
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2019 16:18 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, merlin, Dorota15, CHI, Betula, Zibi77, Carmen, MARRY, Jaedda, Szafirek

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 24 Mar 2019 19:49 #649888

  • Baptysja
  • Baptysja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 3057
Pięknie, pięknie.
Pierwiosnek wygląda jak 'Miss Indigo', ale głowy nie dam.
Pozdrawiam zielono Maria

Mój kawałek ziemi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 24 Mar 2019 19:49 #649889

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3996
  • Otrzymane dziękuję: 21507
Aniu piękne, ale wg "Twojego Niemca" w kwietniu ma być -7 :mad2: u mnie = u Ciebie w Karkonoszach też. Masakra...
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2019 19:50 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 24 Mar 2019 20:02 #649896

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
Małgosiu, do kwietnia jeszcze trochę czasu, prognozy dłuższe, niż kilka dni są ciągle modyfikowane - nie przywiązywałabym się do tego -7. ;)
Zresztą, w tej chwili patrzyłam na Podgórzyn, największy "prorokowany" spadek to -3. Rozkwitającego Praecoxa wsadziłam zapobiegliwie głową w worek, bo wyrywa się:





A w mieście to już "wogle", może -1 nocą...

Marysiu - to chyba jest Miss Indigo, jak popatrzyłam, gdzie tam ją pokazywano - wypisz, wymaluj.
Dzięki wielkie :kiss3:
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2019 20:19 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, Baptysja, Dorota15, Betula, Zibi77, Carmen, Szafirek

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Mar 2019 20:02 #650080

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Aniu, pięknie kwitną Twoje wiosenne kwiatki. Praecox kwitnie na przełomie marca i kwietnia pod warunkiem, że nie zmarzną mu paki kwiatowe. Mojemu nie pomagały ani prośby, ani groźby. Ponieważ pozwalał na przemarzanie paków, to zakończył żywot na śmietniku historii kwiatowej.
Czy mogę podmienić wybrany przez Ciebie liliowiec Fooled Me na Brookwood Lee Causey? Są bardzo podobne, ale Fooled Me miał przez 2 lata podbierane sadzonki i nie ma dużej i ładnej w przeciwieństwie do tego drugiego. Są tej samej wielkości. Długo i obficie kwitną, a kwiaty mają prawie identyczne.

Fooled Me

IMG_8816-2.jpg




Brookwood Lee Causey

IMG_7670.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Szafirek

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Mar 2019 20:05 #650081

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Ciekawe co będzie z tą pogodą, zaskoczyło mnie to ochłodzenie, chociaż u mnie widzę tylko okolice zera, bez przymrozków. Teraz żałuję że odkryłem hortensje. :dry:
Zawsze powtarzam, że prawdziwa wiosna jest gdy zaczną kwitnąć różaneczniki, miło wiedzieć że już się zaczęła :lol:
A czy on zimuje również pod okryciem, czy osłoniłaś go dopiero teraz, na przymrozki?
U Ciebie można nacieszyć oczy, pięknie już wszystko kwitnie :) Chciałem sobie kupić na pocieszenie takie niebieskie bratki, ale nigdzie nie było. Są więc kolorowe ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Mar 2019 20:21 #650085

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
merlin wrote:
Praecox kwitnie na przełomie marca i kwietnia pod warunkiem, że nie zmarzną mu pąki kwiatowe.

Gabrielu, Marylka w zasadzie odpowiedziała na twoje pytanie. ;)
Jednak zasadniczym powodem, dla którego z coraz większym trudem (krzak ma w tej chwili rozmiary około 1,5 x 1,5 m)naciągam na niego włókninowy wór XXXL - są jelenie. No uwielbiają pączki, zwłaszcza, gdy na przedwiośniu spadnie śnieg, a one są już wyposzczone. Teraz zaś rzeczywiście obawiałam się, że którejś nocy spadnie temperatura na tyle, że z delikatnych płatków zrobią się szmatki. A mnie jakiś czas tam nie będzie - i nawet nie zobaczę "pełni chwały" mojego Praecoxa. A jest co oglądać, choć sztuka udaje się średnio co drugi rok. Poza wszystkim - zielone części cudnie pachną, nawet ręce po pracy nad tym różanecznikiem mają przyjemny, żywiczny zapach.
Ten ziąb mnie kompletnie przygnębia, zaraz jeszcze pewnie jakiego wirusa złapię, jak to smutnym ludziom się przytrafia :placze:

Marylko - no co za pytanie, ja absolutnie nie zgadzam się wyciągać od Ciebie kolejnych roślin. Liliowce oba dla laika, jakim jestem, są identyczne, lecz nie ogołacaj żadnego z sadzonek.

Jak już zabrałam się za pisanie w swoim wątku, nie odmówię sobie pokazania, co zobaczyłam dziś na (częściowo) piwoniowej rabacie:



Byle do piątku - ma przyjść "odwilż" :crazy:
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2019 21:57 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, merlin, Carmen, Jaedda, Szafirek


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.009 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum