Forum Ogrodnicze Oaza

Roma, Planty w stronach już nie dogonisz. Może pora na nowy wątek?
U mnie kompost będzie dopiero jesienią.

Pocieszę Was troszkę. Nie wszystko w Polsce stoi w miejscu. Jest też coś co stale rośnie.
To podatki i nowe obowiązki nakładane w ramach akcji przyjazne państwo. I jeszcze wiek emerytalny. Dłużej będziemy młodzi.

Romuś, zapomniałam Ci uścisnąć usmarowaną żywicą łapą Twoją przyodzianą w rękawicę roboczą. Też mielę gałęzie sosnowe i nie tylko, przywozi mi taki miły pan, który przycina drzewa mam ściółki ile chcąc. Roboty tez

Romciu dzieje się, oj dzieje u Ciebie .Jasność zawita na Jaśkową i drewna na chłodne dni będzie pod dostatkiem .Rumor wielki ,ale i korzyści z tego będą

Ewciu-szaleństwa to jeszcze są,zdrowie,jako,tako ale ze wzrokiem mam ogromne kłopoty,wora z pieniędzmi nigdzie nie widzę
Beatko-firma wykonująca wycinkę,pniakami się nie zajmuje a ja też dam sobie spokój,jak uprzątnę teren to będę sadzić rośliny w donicach i tyle.
Haniu-nie ma to jak dobry humor,to lubię Sprzątnie to mnie dopiero czeka w przyszłym tygodniu,jak zbiorą papierówkę.
Geniu-teraz wiesz dlaczego ja nie robię zakupów
Romku-choć bym stanęła na głowie to planty dogonić nie jestem w stanie ale masz rację trzeba pomyśleć o nowym wątku jak złapię wenę twórczą to się zabiorę za ten temat
Haniu-a mielisz w rębaku? czy kładziesz pocięte?
Jadziu-całe szczęście,że w sobotę i niedzielę będzie przerwa bo całymi wieczorami piły jazgoczą mi w głowie

---

Dzisiejszy dzień na Jaśkowej przebiegł pod hasłem "mielenie i wędzenie"
Oto mój materiał do ściółkowania


Fragmenty ściółkowanej rabaty





a kiedy już plecy odmówiły posłuszeństwa ,zabrałam się za przyjemniejszą czynność,wędzenie.


Jutro,mielenie ściółki,ciąg dalszy

Romuś co ty peklujesz szynkę w wodzie temperaturze 55 o C ?, czy coś innego z nimi robisz ?

Tomku-to co przedstawiłam na fotce to parzenie po wędzeniu.Parzę wędzonki w wodzie o temp 80 stopni do czasu kiedy wędzonka w środku osiągnie temp.60 stopni.
Drewniany termometr czuwa nad temperaturą wody a ten okrągły dba o temperaturę wędzonki w środku.

Achaaa właśnie tak mi żona mówiła

Zawsze mówię,że żonie trzeba ufać i wierzyć

Święta racja koleżanko

Co tam wrzuciłaś do rozdrabniarki takie zielone? Moje zrębki wyglądają zupełnie inaczej
Za wędzenie się nie zabieramy, bo jemy za mało mięska i musiałabym niemal wszystko mrozić, by się nie popsuło. Chętnie bym pojadła takiej świeżej wędzoneczki

Roma wrote:
muszę przyznać ,że ja też często wysyłam na zakupy rodzinę ,choć większej oszczędności nie ma

Romuś, dzisiaj zimny wiatr, że aż się wyjść nie chce. Ale muszę sadzić wczorajsze dostawy roślin
Mielę wszystko w rozdrabniaczu i ściółkuję, tak jak Ty. Super sprawa tylko tam, gdzie więcej drewienka muszę odrobinę się wspierać azotem (postać zależy od pory roku). Jaki masz rozdrabniacz? Mój ma wąskie wejście i trudno się wkłada miękkie sosnowe gałązki (i wszelką drobnicę), dlatego pakuję grubsze gałęzie. Zdjęcie mielonej substancji organicznej jest bardzo bliskie memu sercu
Pięknie rozsiały się pokrzywy - będzie śmierdziel
Chyba musisz jakoś pozbyć się karp, bo będą wybijać od korzenia, prawda? Toczyłam taką wojnę z klonami i czeremchą. Na razie wygrywam.

Romka podsyp pod te karpy po wycince wiórów rogowych i puść psy - przeorzą pół lasu i karpy będziesz miała powyciągane .

Roma, u ciebie zawsze tłok w wątku
Widzę, że przygotowania do świąt idą pełną parą.

Lucynko-moja ściółka jest zielona bo obecnie mielę końcówki sosnowych gałązek.Jeśli masz ochotę na wędzoneczkę to nic prostszego,podaj adres na pw a kiedy będę następnym razem coś wędziła to podrzucę,żaden problem
Geniu-przed zakupami robimy plan wydatków i już Janek nie zaszaleje w mieście,karteczka ogranicza szaleństwa
Haniu-u nas tak źle nie było,posadziliśmy 4 drzewka owocowe.Trzydzieści bratków i zmieliłam kilka taczek gałązek sosnowych.W rozrabiaczu,zdejmuję osłonę(nie polecam) i wtedy łatwiej mielić.Pokrzywy rosną u mnie za kompostownikiem,za kilka dni również będę mogła nastawić gnojówkę.
Dorcia-czyżby brzęk gitar nastawił Cię tak humorystycznie?
Bożenko-przygotowania do świąt jeszcze daleko w polu.Po prostu moja rodzinka jest taka żarta

Witaj wiosennie
zaciekawiła mnie prezentowana rozdrabniarka. czy daje radę także grubszym gałęziom ? z tego dopiero byłaby fajna ściółka !

A mnie zaciekawiła taka wędzoneczka, może wystarczy jak popatrzę jeszcze parę razy, jeśc juz nie trzeba, zreszta skąd takie rarytasy ?Talentu brak, chęci tez a zapał byłby ale tylko do konsumpcji

Witaj Ewelino na leśnej polanie Niestety, moja rozdrabniarka jest z tych bardziej delikatnych ale dorcia i Paweł mają bardziej profesjonalne rozdrabniarki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...cesu?start=36#204250
Z tego co wiem to ich rozdrabniarki dosyć spore gałązki połykają.
Ewciu-już kilka postów wyżej pisałam,że niema problemu aby coś uwędzić dla tych którzy chcieliby posmakować domowych wyrobów.Przed świętami się nie wyrobię ale zaraz po,nie ma problemu.Proszę na pw złożyć zamówienia i problem z głowy