Forum Ogrodnicze Oaza

Pięknie będą w nim wyglądały zwisające pelargonie na powitanie w Jaśkowej Polanie

Roma pięknie zakwitła Ci Kliwia. Taki wiosenny kolor, akurat teraz kiedy go najbardziej potrzebujesz.
Koszyczek powitalny piękny i już ładnie udekorowany.
Goście futerkowi piękni. Czy ty masz działkę odgrodzoną od lasu, czy one tak sobie wchodzą do Ciebie?

Jadziu-brałam pelargonie pod uwagę,tym bardziej,że chcę postawić stojaczek na pniu brzozowym.
Joasiu-to jeden z dwóch kwitnących kwiatków w domu.Jakoś nie potrafię zadbać o domowe kwiaty
Działkę mam w części ogrodzoną, to znaczy tyle ile nam było potrzeba aby psy nam nie uciekały,pozostała część polany (ta ogrodowa)jest nieogrodzona,dzięki temu psy nie mają dostępu do rabatek i nie niszczą nam roślin.
Zwierzaki przychodzą prawie pod sam dom bo gdzie się da wykładamy pokarm dla nich,po to aby od czasu do czasu popatrzeć sobie na nie.
Wyjątkowo w tym roku mamy problem z dzikami,zryły nam niemiłosiernie tereny wokół domu,zastanawiam się co będzie z grzybami po takiej dewastacji podszycia.

Romciu, o grzyby to się nie martw - jeszcze będziesz mnie przeklinała . W zeszłym roku las wokół Jaśkowej też był zryty - widać było, że dziki nie próżnowały - a mimo wszystko żółtego koloru było pod dostatkiem .

Stojaczek śliczny .

Romciu jak to nie potrafisz dbać o kwiatki skoro kliwia Ci tak pięknie kwitnie
Ja na swoją chucham i dmucham / tzn chłodzę i przesuszam /a ona nic - a wielka z niej juz ...zołza jedna

Roma wrote:

Romcia,tylko się cieszyć ,miejsca pod nowe rabaty przygotowane bez ciężkiej pracy(szpadel-glebogryzarka).To może być patent na skalę światową ,sypiemy żołędzie tam gdzie chcemy mieć rabatkę,przysypujemy śniegiem,głodne dziki wyczują rarytasy spod śniegu i przekopią-przeryją miejsce w którym na wiosnę będziemy zakładać rabatę.

Dorcia-stojaczek będzie Cię witał już przed bramą Zamrażarka robi się pusta,miejsca na kurki będzie pod dostatkiem,tylko tym razem będziemy je obgotowywać aby pozbyć się tej goryczki pieprzowej.
Margolcia-to czysty przypadek,że kliwia zakwitła
Pawle-gdyby to o czym piszesz było takie łatwe te bestie ryją gdzie chcą.

Nasi dzisiejsi biesiadnicy, na śniadanko dostały kukurydzę i jabłuszka,.

Jutro muszę pamiętać wystawić wodę letnią do picia bo sarny to takie dziwne zwierzaki,że śniegiem się nie napiją.Mamy na słupach wyłożoną sól w kostkach która pod wpływem opadów ścieka po tych słupach i to sarenki lubią lizać najbardziej.Śmiesznie to wygląda jak stoją przy tych słupach i je oblizują.Nie udało mi się jeszcze zrobić fotek,zbyt płochliwe są.

sarenki urocze A ten mix sałat,sama robiłaś ,czy taki zestaw kupiłaś???fajny pomysł może i ja tak spróbuję

Aniu-mieszanka sałat przyleciała do mnie aż z Texasu Mamy tam jednego dobrego duszka(plana)

To masz nie byle jakie- amerykańskie sałaty fajnie

No, to nic dziwnego, że siewki wyglądają jak gwiaździsty sztandar

Romo, pytałaś w różanym wątku jakiś czas temu... dopiero teraz zaglądnęłam.Białe kwiatki o które pytałaś przy okazji Souvenir de la Malmaison to Clematis mandschurica - powojnik mandżurski. Ładnie sobie radzi na piaszczystym podłożu, w silnie nasłonecznionym miejscu. Nie powinien przekroczyć dwu metrów. Pachnie wieczorem - dobrze go mieć pod nosem... i wspominać śnieżne krajobrazy

Izo-dzięki za informację,podoba mi się to zestawienie i chyba dosadzę do moich róż.

Ale fajniusio schodzi i szybko.

Roma ta sałata będzie gdzieś rozpikowana ? czy w tych pojemnikach będzie rosła ?

Geniu-będę pikować do małych doniczek,tylko szczerze mówiąc nie wiem kiedy powinnam to zrobić.Sałatę wysiałam pierwszy raz.Zrobię dzisiaj aktualną fotkę i wstawię wraz z zapytaniem w wątku tematycznym, to pewnie się dowiem.

Romo ależ masz pięknych gości na obiadku
Mój eM miał wczoraj spotkanie z ogromnym dzikiem..... spotkanie bardzo pokojowe, bo eM jechał autem, a dzik spacerował sobie po poboczu..... nie mogę sobie darować, ze nie było mnie z nim( z eMem a nie dzikiem ).... dzika jeszcze nigdy nie widziałam..... sarenki, lisy, łosie.... nawet raz wilki ..... ale dzika jeszcze nigdy...
Bardzo jestem ciekawa jakie to sałaty ci wyrosną. Uwielbiamy salaty w każdej formie. Mam nasionka jakiejś dębowej i rukoli.... koniecznie muszę wysiać...

Romciu to może potem po 1 sałacie pozostawisz na nasionka .Ciekawie wyglądają te wschody całkiem coś innego .Ja tylko posiałam lodową sałatę ,ale nie przypuszczałam ,że przyjdą takie mrozy a skrzynka z nasionkami w altance

Roma, Tobie to dobrze. Saniami z konikiem do święcenia pojedziesz, a my będziemy brnęli w śniegu po kolana.
Chociaż ostatnie prognozy trochę pocieszające są.