Forum Ogrodnicze Oaza

Ja mam nadzieję, że już dziś zobaczę pierwszy kwiat Alissar Princess
Dainty Bess w sferze marzeń

Piękne portrety róż w jakim programie robisz te zdjęcia

Witam poniedziałkowo po przepięknym weekendzie. Co prawda wczoraj po południu przeszła burza, ale na szczęście niegroźna.
Marto i u mnie otworzyła kwiat. Jest śliczna! Nawet nie sadziłam, ze tak mi się będzie podobać.
NA razie jest malutka, dopiero kila pączków, ale z niecierpliwością czekam jak się rozrośnie.


Iwonka, dziekuję Zdjęcia robie w trybie manualnym, za każdym razem dobieram parametry. Wydaje mi się, ze zdjęcia robione w trybie automatycznym sa lekko prześwietlone, alebo ja mam źle ustawiony balans bieli.
To co? jesazcze kilka róż
Piruette

Elgantyne

fantastyczna Gertrude Jakyll - jednak opłaca sie kulkowanie krzewów


I kilka nowości na których nawet nie spodziewałam sie kwiatów
Lord Raglan - piekna barwa!

Louis van Till - kwiat wydawał się 'Niedorobiony" ale rozkwitł bardzo ładnie. Niestety tylko jeden-na więcej trzeba poczekac do przyszłego roku.

piękne różyczki ,mnie najbardziej urzekła Piruette

Wspaniała Gertrude Jekyll , tylko nie wiem, co to kulkowanie

Marto, niektóre róze mają tendencję do wypuszczania długich pędów. Jeśli zima pozwoli i pędy przetrwają można je wiosną 'złapać' na końcu i przygiąć do ziemi ustawiając je jek najbardziej poziomo. Pąki kwiatowe pojawiają się wtedy na całej długości pędu a nie tylko na jego końcach

Dorotko, piękne różane portrety.
Też pierwszy raz słyszę o kulkowaniu róż. Długie jesienne pędy zawsze przycinałem przed nadejściem chłodów.

Nie wiem czy kulkowanie sprawdza sie u wszystkich róż, ja na razie próbowałam z Gertrude Jakyll. Miała ochote przygiąć jeszcze Elgantyne, ale nie miała mijeca i ciachnęłam pedy Żałuje okropnie. Teraz z pewnością będę tego unikać.
Myślę, ze dobry fekt dałoby tez owijanie tych długich pędów dookoła jakiejś podpory - tak by pędy były przymocowane jak najbardziej poziomo.

Piękne wszystkie Najpiękniejsza Jaquline , moja, jak wyjeżdżałam tydzień temu z działki miała pąki.
Spróbowałam kulkować Luise Odier, chociaż ona i bez tego obficie kwitnie.

Pamiętam, jak Ewa gloriadei uczyła nas kulkować. Jeśli można wtrącić Dorotko, jeśli ktoś nie umie..., bo mam notatki
"Gdy róża wytworzy kilka szkieletowych głównych pędów, wyginamy je łukowato na zewnątrz krzewu i przyszpilamy do ziemi, tworząc jakby kopułę, kulę. Na wygiętych pędach wyrosną boczne krótkie pędy z masą kwiatów. Do kulkowania nadają się te, które można łatwo wygiąć "

Kulkowanie i mnie zainteresowało

Mój Leonardo zawsze wypuszcza te długasy- czy mogę zakulkować go teraz ,jeśli mi się uda?

Potwierdzam skuteczność metody: wprawdzie zastosowana na różach pnących, ale zaowocowała mnóstwem pionowych pędów zakończonych pąkami kwiatowymi!
Teraz planuję tak samo potraktować kilka wyrywnych królewien

Louise Odier kulkuje się sama,pod masą paków pędy dążą do ziemi wręcz leżą na niej gdy rozkwitnie mocno,poza tym Lavender Lassie,New Dawn,Veilchenblau,warto spróbować z Alissar,moja ma drugi rok,wypuściła,narazie,dłuuuugi pęd,zobaczę co z tego wyjdzie.Kwiat zachwyca,szczególnie w 1 dniu,potem róż ciemnieje.Niestety łapie plamistość,u mnie przynajmniej miejscówka do zmiany bo brak przewiewu.

Czy ja aby nie kupowlam wiosną tej Alissar No patrz nie pamiętam wiem tylko, że nazwa jakas długaśna była
Piękna Gertrude, zaczyna się rózany festiwal

Jola, ależ oczywiście. Sadzonka Allisar przyjechała do mnie wiosną a lubelszczyzny
Ech rózanie jest w ogrodzie, ale gdzie mi tam do twoich widoków.

Ewciu, będe w tym roku robic eksperymenty z kulkowaniem róż. jedyny problem, że mam posadzone gęsto i miejsce na umocowanie pędu nie zawsze jest.
Allisar na razie u mnie malutka, czekam. Kwiatuszek jest piękny. Myśle, że widok jest nieziemski kiedy na jednym krzewie sa kwiaty w róznym stadium kwitnienia, jedne jasniejsze inne ciemniejsze. Piszesz, że ona taka wyrywna do wypuszczania długich pędów? Zobaczymy.
U mnie na szczęście na przewiewie.
Vilchenbalu mam poplątaną na łuku lidlowskim. Juz sie boje i jego konstrukcję, konieczne będzie wzmocnienie. Lada moment otworzy paki a wtedy ja zaprezentuję. Zapewniam, ze będzie co oglądać Jesienią rozpinałam poziomo pędy Perenial Blue. Tez przyniosło efekty, juz zaczyna kwitnąć, kwiatów bardzo dużo.
Tutaj kolor troche przekłamany


Gosia, mądrzy angielscy ogrodnicy, wiedza co robią. Trzeba barc przykład.

Magda, ja bym spróbowała. Mój leoś grzeczny, batów nie puszcza, tworzy zgabny krzaczek, ale mam kilka takich narwańców. Mysloę, ze nadadzą się wszystkie krzaczaste, rabatówki nie wiem jak sie będą zachowywać.


Kasia, niestety nie mam LO choc słyszałam o tej róży wiele dobrego, może, kiedyś...
U mnie bardzo obficie kwitnie tez Commte de Chambord. niestety deszcze uszkodziły część paków, ale i tak jest piękny.





Ponieważ nie tylko róże rosna w ogrodzie, diś spojrzenie w kierunku wody



"Upolowałam" wyjście ważki z larwy. Uciekł mi co prawda pierwszy moment - nie miałam aparatu,
Tu po wydostaniu się z pancerza, rozprostowuje skrzydła

A tutaj juz suszenia na chwile przed odlotem

Kierunek wodny przypadł mi do gustu Ujęcie ważki - super

A kiedy robisz to kulkowanie - na zimę czy dopiero wiosną? Przypomnij jeszcze raz - przysypywałaś końcówki gałązek czy tylko przyginałaś do ziemi?

Dorotka,
Tak teraz wyglądam, całkiem tak ,......pięknie masz, obrzydliwie wprost pięknie....wiadomo, róźe wymiatają
Nie przesadzam swojej, tak jak radzisz

Jola, no jak mogłyśmy przegapić taką fajną różę jak ta Allisar? Dorotka, a Ty nie mogłaś jakoś zwrócić uwagi?
Za Loesiem ten biały powojnik, co to mam go szukać, tak?
Kulkowanie róż... A nie możesz po prostu kulkować? Brak kulek to jedyny mankament Twego ogrodu!