TEMAT: Ogród Doroty '2013

Ogród Doroty '2013 26 Lip 2013 21:10 #182099

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
A ja bym chciała zapytać ile lat masz Jubilee Celebration, że Ci nie wisi ;) ?
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Doroty '2013 26 Lip 2013 21:12 #182100

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Tej Pas de dEux to Ci zazdroszczę od dawna,już to zresztą pisałam,jak sie sprawuje i czy duza rosnie.Ja muszę przesadzic Alissar..na słonce właśnie,tylko gdzie?mam miejsce po Bicolor i angielskim sposobem w karton.Sprawdzę ten angielski patent :whistle:Masz zamiar w taki upał przemeblowac ogród? :eek3: :bravo:
Ostatnio zmieniany: 26 Lip 2013 21:15 przez sierika.
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 28 Lip 2013 23:22 #182561

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
No dobra już dobra, niech będą już fraszki :silly: ale treny też były pisane pod tą lipą, a jak człowiek nie miał się z czego cieszyć w pracy to bliżej mu było do trenów niż fraszek :P

Nevada i Pas de Deux - piękne róże - coraz bardziej podobają mi się różyczki z pylnikami. Też mam już przemyślenia co do zmian w moim ogrodzie i fiskarsa również posiadam :P
Ostatnio zmieniany: 28 Lip 2013 23:22 przez iwa27.
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 30 Lip 2013 17:50 #182973

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Urlop rozpoczety, pierwszy tydzień miał byc przeznaczony na prace ogrodowe, ale.... Wczoraj jak wszyscy pewnie wiedza ukrop, nie do pracy ale do leżenia w wodzie odpowiedni a dzis temperatury owszem, bardzo sprzyjające ale z kolei ziemia do łupania kilofem :( Nic nie popadało, sucho okrutnie a na glinie jak sucho to nie mam mowy o wbiciu łopaty. Do tego wody w studni zaczyna brakowac i z podlewania tez nici.
I tym sposobem mam dzień 'domowy' ;)
Poszalalam w kuchni - pasztet z cukini i cukienia nadziewana :rotfl1:

Marta mówisz tren dla lipy ;) No to jest jakiś pomysł, ale ja do rymów nie mam zdolności, może być proza?
Topola amerykańska czy inna rosnie blyskawicznie i wodę pije tak samo. Przyrosty widzialam, na twoim miejscu bym sie juz bała :lol: Wiem, ze pragniesz ciena, ale będzie tak jak z moja lipą, zobaczysz :P
Nevada biala jest wiosna, nastepne kwitnienie w różowościach. Sama nie wiem, ktora bardziej mi sie podoba :)

Markitko, Jubilee młodziutka, wiosenna. Pierwsze kwiatki wisialy, teraz ma sztywny pęd i stoją. Nie wiem jak będzie z nastepnymi pąkami bo maja dłuższe łodyzki.

Ewa, Pas de Deux mam trzeci rok (kupiona latem 2011 w donicy) W zeszlym roku kwitla 2x z wyraźna przerwą. Teraz stosunkowo późno zaczęła, ale kwiaty sa w zasadzie bez przewy. Zimą (no lekką) nie przemarzla wcale, oplątana na pergoli, zabezpieczona tylko kopcem. Na razie w miare zdrowa, pojedyncze liście z plamami. Ale musze się przyznać, ze w tym roku moje róże nie widzziałay ŻADNYCH oprysków.
Ten angielski patent z kartonem to jak rozumiem w sytuacji kiedy chcemy posadzić różę po róży? Tak to zrozumiałam.. :think:

Iwonka, takie róże sa cudowne, ech zmienia sie człowiekowi gust.
Fiskars - podstawa. Musi być.

Idę, bo mnie z kompa zganiają. Zostwiam kilka widoczków i do zobaczenia :bye:










Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Wendka, Margolka, sierika

Ogród Doroty '2013 30 Lip 2013 18:01 #182975

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Nawet na urlopie człowiek nie może spokojnie przy kompie posiedzieć ;)
U mnie tak samo sucho :sick: , niby zachmurzone, a nic z tego nie wynika :hammer:
Widoczki, wiadomo, że cudne :P , ale ten motyl :woohoo:
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 30 Lip 2013 21:02 #183059

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Motyl jak motyl ;) Gryzie? :lol: ( nie, no paź żeglarz, rzadkość, do budlei przyleciał? Do liliowców by nie przyleciał... :lol: )
Tak więc, wracając do motyla... Motyl jak motyl, ale ta róża różowa na ostatnim zdjęciu rozszalała się bardzo, jaka to?
A turzyce na gliniastej ziemi nadal mają się świetnie, a na moim piasku ostatnie dogorywają, wbrew temu, co ponoć lubią... ;) Nie czytają... :rotfl1:
Topoli się nie boję :P , choć jak ona liśćmi na wietrze zatrzepotać potrafi! Tak mi nagle za plecami...
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 30 Lip 2013 21:02 #183060

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
No ja nie wiem, nie wiem... jakoś nie widać po ogrodzie niedostatku wody...
Wszystko bujne... jednak co glina, to glina...
A Ty leniuchuj... to nie jest dobra pora na grzebanie w ziemi ;)
W przyszłym tygodniu Dolny Śląsk?
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 30 Lip 2013 22:24 #183120

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Motylkowy rarytas upolowany :drink1:
Z zazdrością patrzę na soczyste zdjęcia z ogrodu. Bo u mnie smutno, sucho... Tylko piach... Suchy piach...
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 31 Lip 2013 09:21 #183200

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
dodad wrote:
Idę, bo mnie z kompa zganiają. Zostwiam kilka widoczków i do zobaczenia :bye:
To siadaj rano ;) pierwsza w domu wstajesz, więc czasu sporo na pisanie :funnyface:
Jak tam urlopik, już nieco chłodniej ;) Popadało może? U mnie tak :woohoo:
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 31 Lip 2013 10:05 #183216

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Piękne widoczki serwujesz :kiss3: Uwielbiam bywać w Twoim ogrodzie, choć nie odzywam się często :oops: Upolowany motyl wspaniały, podziwiam :woohoo:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 31 Lip 2013 10:10 #183220

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Zgodnie z radą Joli jestem rano :lol:

Markitko, tak to juz jest. Musze chyba sobie sprzet osobisty zakupić ;)
Nic wczoraj nie popadało, dzis od rana podlewalam. Zrobiłam tez oprysk bo mi sie plamistość szerzy. Zwłaszcza Cardinal Hume i Richelieu zaplamienie. Cos słabi ci prupruraci :P
Motyl wpadł nam do basenu, ale na szczęście w porę zauważony, wysuszyl sie na budlei i odleciał.

Martula, turzyce o dziwo rosna i sieją się nieprzyzwoicie, zwłaszcza te brązowe. Niestety, zgodnie z twoimi przewidywaniami pomarańczowe nie przeżyly zimy, ale to chyba moja wina, bo zostawiłam je w doniczkach tylko zadołowane. Mam podejrzenia, że wyschły.
Może tym twoim tez jednak zbyt sucho, choc w przypadku traw to co najmniej dziwne :think:
O motylu pisalam wcześniej, ale rzeczywiście do budlei zlatuje sie motylowe towarzystwo wszelkiego autoramentu. Okupuja tez lawendy i jedyną kępę jeżówki, której nie skończyły slimaki.
Róża to Larissa. Dopiero teraz sie rozkręciła. Miała masę paków, ale jakos nie mogla zaskoczyc z kwitnieniem. Teraz reszta pauzuje i zbiera siły a ta szaleje. I dobrze :)

Gosia, no glina trochę więcej trzyma wilgoci niz piach, ale i u mnie przetraźliwie sucho. Podlewam kawalkami, na ile mi starcza wody w studni, ale jak nie popada to czarno to widzę. Kaliny ciepria okrutnie, Watanabe pozwijala liscie i wygląda tragicznie, Mariesi od Izy jeszcze sie trzyma, ale leje pod nia wiadra wody, hordowina przypalona. Klony tez zaczynają pokazywac niedobory wody, ech...
Ten tydzień w domu, przyszły na Węgrzech, na Dolny Śląsk jedziemy dopiero za dwa tygodnie.

Iza, soczyste to jeszcze są cieniste miejsca. Trawnik - rudy, lipa sypie liśćmi niczym w listopadzie, azalie i różaneczniki muszę podlewać bo nie zawiążą pąków a w studni pokazuje sie dno.

Jola, jestem :bye: Niestety ani kropla deszczu sie nie pokazala. Żmiję musiałam rano rozciągąnąć :( Do tego wiatr suszy okrutnie.
Pogoda byłaby przyjemna do pracy ale nie da się.

Paschmina - kisi sie i kisi. ida jakieś nowe pędy, ale bardzo opornie. Choć zdrowa jest jak byk, ani plamki


Garden of Roses - jesienią do przesadzenie, bo strasznie stłamszona przez towarzystwo nie może rozwinąć skrzydel


Knirps - o ten to sie rowinął, zagarnia coraz wiecej miejsca :)


Pilgrim z kolei szaleje na wysokościach, ale niestety kwitnie w strone sąsiadów. Nie bardzo mam go gdzie przesadzić, więc będe podziwiać jedynie ogólna sylwetkę :dry:


I na koniec przeurocza Lady of Shalott
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 31 Lip 2013 12:18 #183251

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Plamistość mówisz :jeez: u mnie jeszcze inne :sick: Takze muszę zrobić oprysk, ale albo upał, albo wieje :supr:
O 5-tej rano chyba się wybiorę :think:
Na Węgry wyjeżdżacie, upały tam nie mniejsze od naszych :lev:
Miłego urlopowania życzę :hug: pozostając w nadziei, że nie Hajdu... :whistle:
Ja chyba we wrześniu lub w październiku wybiorę się gdzieś na południe, teraz wystarczają lokalne temepratury :wink4:

U mnie najbardziej cierpią hortensje, liście wiszą :blink: kaliny nie lepiej :jeez:

EDIT.
Zapomniałam napisać o Pashminie. Czy masz wrazenie, ze ta róża potrzebuje czasu aby pokazać swój urok? Zupełnie nie mogę zrobić jej przyzwitego zdjecia, choć kwitnienie obfite :supr: Pąki albo podsychają, albo łapią jakieś ciemniejsze plamki.
Ostatni najwyższy pęd daje mi nieco nadzei na ładne zdjęcia, zobaczymy :lev:
Ostatnio zmieniany: 31 Lip 2013 12:20 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 31 Lip 2013 12:26 #183253

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
U mnie Kardynałowie trzymają się nieźle ;) , za to Bukavu już golutka od dołu :dazed: , a miała być taka zdrowa :think:
Szczerze mówiąc róże w tym roku nie sprawiają mi większych problemów, gorzej wyglądają hortensje bukietowe, okropnie różaneczniki :jeez: , lilaki zaatakowane przez jakieś brązowe plamiska :hammer: , a brzozy gubią poplamione listki :jeez:
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 31 Lip 2013 13:25 #183272

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Dorotko, faktycznie - ogród masz bujny i kolorowy, niedostatku wody nie widać...
Róże piękne :) Moje już złapała plamistość, ale przyznaję bez bicia, że żadnych oprysków w tym roku nie robiłam, ani chemicznych, ani ekologicznych...
Gdzie wybieracie się na Dolny Śląsk? Czy przewidujecie Wrocław lub okolice?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Ostatnio zmieniany: 31 Lip 2013 13:25 przez dala.
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 01 Sie 2013 08:01 #183457

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Widzę, że glina glinie nierówna :think: . U Ciebie wszystko nie pogryzione i piękne a u mnie osiedliło się chyba całe ślimactwo z okolicy :evil: a granulek nie mogę sypać bo mój pies ma różne dziwne pomysły :unsure:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 01 Sie 2013 08:01 przez piku.
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 01 Sie 2013 08:17 #183463

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Jola, na różach na szczęście zauważylam tylko plamistość ale azalie mam znów zaatakowane przez maczniaka. Zastanawia mnie jedno. Najwieksze nasilenie choroby jest na tych, które zakupilam wiosną. Moje wczesniejsze radza sobie dobrze. Może to wina naworzenia w szkółce? :think: Nie wiem.
Węgry bliżej, do Egeru. Mamy tam fajną, zaprzyjaźnioną kobitke z kwaterą. Okolica piękna, jest gdzie sie poszwędać. Jedziemy tylko na kilka dni.
Paschmina u mnie nieco w cieniu i pewnie dlatego nie może zaskoczyć. Mam nadzieje, że jeszcze zachwyci. To chyba róża na dobrą pogodę bez deszczu i upałów. Zobaczymy. Jesli nie sprawdzi sie w gruncie zastanowię się nad posadzeniem jej w donicy.
U mnie jeszcze nie ma co fotografować na kwiaty jest nadzieja na ....wrzesień :happy:

Marta, generalnie nie jest źle, najgorzej Heidi, ta juz bez liści. Mocno zaatakowało tez Jaqueline. Mam nadzieje, że oprysk trochę zahamuje chorobę. Mam jeszcze Biosept, ale to juz chyba nie ma sensu.
A co twoim różanecznikom? One raczej nie chorują :unsure:

Dalu, dziekuję :kiss3: Moje róże tez od wiosny do tej pory bez oprysków, jakoś zeszło. Uważam, ze i tak bardzo dobrze sobie radzą.
Na Dolny Śląsk wybieramy się w okolice Wałbrzycha. Moi chłopcy wypatrzyli taką imprezę. Ech ci faceci ;)

Wiesiu, są, są, niestety. Teraz sucho więc sie pochowały, ale zjadły mi już wszystkie odmianowe jeżówki, trzy powojniki, hosty maja koronkowe liscie, dalie nie kwitną, bo pąki obgryzły, niecierpki co zakwitną to znikają, ech tałatajstwo :evil:

Idę podlewać hortensje, u mnie dalej bez deszczu :(
Ogrodówki zimowane w donicach zakwitły - niestety na różowo :oops:



Bobo juz prawie, prawie


i kończą lilie. Rozkwitły ostatnie.






Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 01 Sie 2013 08:42 #183470

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
A już myślałam, że Ciebie ominął najazd tych szkodników :huh:
Dolnośląska impreza zapowiada się ciekawie :think: , ciekawam co mój M na to :think:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 01 Sie 2013 09:53 przez piku.
Temat został zablokowany.

Ogród Doroty '2013 01 Sie 2013 09:14 #183478

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Różaneczniki dwa razy w tym roku stały do pasa w wodzie i chyba im się to nie spodobało :unsure: . Po zimie ze dwa dni i po ulewach czerwcowych jakąś dobę :dry: . Wszystkie liście do tej wysokości zżółkły, pędy sczerniały i teraz mozolnie próbują się odbudować. Najgorzej ma się najmłodszy, tegoroczny nabytek biedronkowy Roseum Elegans :huh:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.453 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum