Wyciagnęłyście mój wątek na światło dziennie
Joluś
Rh przywozić, oczywiście. Uratujemy go
Mam nadzieje na rchłe spotkanie. Kiedy sie wybieracie do K.?
Z łyżami problem, bo temperatury u nas za wysokie i lodowisko płynie. Co sie wybierzemy to zamknięte
Ja zaczęłam chodzić. Jak się taka pogoda utrzyma to młody zacznie mi towarzyszyc na rowerze
Iwonko, witaj
Juz się zaczęłam niepokoć. Tak dawnoi Cię nie było na forum. Masz jakies problemy?
Lecz się, bo niedługo wyruszymy do ogrodów.
Ta azalia to "Nabucco". Czerwona, ale bardzo wielka z niej kapryuśnica. W tym roku znów nie zakwitnie
Zastanawiam się czy nie przesadzić na pełne słońce. Może tam sie w końcu zdecyduje czy chce rosnąć u mnie czy nie.
Poluję na "Doloroso" niestety nie mogę na nią trafić.
I ja preferuje drewniane podpory. Cos tam sie szykuje, ale powoli
Firletko, oczywiście, ze chcę
Kochana jesteś
Poczekam cierpliwie, niech ci się dobrze rozrosną.
Mam nadzieję, ze masz racje i rzeczywiście te odmiany troche 'zjadą' z ceną. Bo na razie bardzo mi sie ona nie podoba
Gosia, nie raz zastanawiałm się czym to idzie.. Gleba glebą, ale u mnie zima jest nieraz bardzo zimno a i tak kwitną. Nie wiem.
Próbuj, próbuj, warto.
Gosia, i jakoś tak woję pomacać
przed zakupem. Poczekam, nadarzy sie okazaja, kupię
Marta, no wiesz.
Całe szczęście, ze nie wszyscy sadziny to samo i te same rośliny lubimy bo strasznie nudne bysmy miały ogrody.
Do ciebie wpadnę pooglądać obuwiki, piwonie, liliowce. Ty do mnie róze i azalie i fajnie jest.
Na razie zamówiłam jedynie lilie, drugie zamówienie wypisane, ale jeszcze nie posłane. Epimedia, jarzmianki i jakis drobiazg.
Czekam na razie z zakupami, bo trzymanie w doniczce nie ma sensu. Tym bardziej, ze sadzenia i tak nie przyspieszę. Na górze ugór, który trzeba wcześniej jakoś zagospodarować.
Jak tam u Was z pogodą? U nas po pochmurnym poranku zaczyna świecic słońce. zapowiada sie całkiem miły dzień.
Przedwczoraj zaczęłam wycinać byliny w ogrodzie. Na pierwszy ogień poszły zawilce - od razu zrobiło sie jaśniej
Miłego dnia - spadam do pracy