Forum Ogrodnicze Oaza

...do Copot, w sensie, że Sopot?
Bo ja tam będę w piątek, minimum
No i pogoda będzie jak drut - sprawdziłam na accuweather

Jak wrócisz, bierzemy się... ja przez ten czas trochę popracuję nad powrotem kondycji

PS. Dziękuję również na liriope! Wiosną będę sadzić na rabatach północnych!

No nie!
Może jakieś małe spotkanko, jeśli znajdziesz czas?
Gdzie nocujesz?

Asia, strasznie się cieszę!
Do zobaczenia

Asiu, dziękuję za zdjęcia. Kwitną i pokrój mają podobny.
Może Hiszpania?? Wybieram się w październiku.

hehe no może by coś zadziało ale znając Julkę....przepędziła by kreta.....no mleczu nie masz, ale trawę tak, a to by już wystarczyło dla tego obżartucha
no to trąba powietrzna jest, dopiero się kształtowała.....ale widok był niezły
pozdrowię mamcię, pozdrowię

Asia, to Ty młoda kobita jesteś
Tylko 15 lat
Jak Ty masz takie chody u Mikołaja to ja poproszę o suszarkę do ubrań
M twierdzi, że za droga, a jakbym dostała to by nie marudził
Te zdjęcia z różanymi rabatami
Jak ja bym chciała żeby takie mieć (rabaty oczywiście)

Asiu i jak tam po urlopie?
a to wiesz za co........

Asiątko, dobra, już chyba odpoczęłaś po tym urlopie
Dawaj zdjęcia z Toskanii! i opowiadaj, jak było

Czyli jednak Toskania A ja dobrze pamiętam, że rok temu też spędzałaś tam urlop?? Będą zdjęcia?

Asiu....gdzie zaginęłaś?
wracać mi tu zaraz proszę, bo inaczej.....już wiesz co...
a tak na serio.......zaczynam się martwić

Aśka, cholera jasna, wracaj no tu do nas!
Widoczna wszak jesteś, więc czas masz... odezwij się choć słówko - brakuje tu Ciebie!
No, a teraz ściskam serdecznie i cierpliwie czekam

Weny nie mam. Czytam Wasze wątki na bieżąco, ale pisanie mi nie wychodzi.
Obiecuję (znowu ), że wezmę się w garść i coś skrobnę, ale z góry uprzedzam, że nic ciekawego się u mnie w ogrodzie nie dzieje... Marazm...

Asia, jak to marazm? Heloł??? Przecież niedawno z urlopu wróciłaś! Wino przywiezione? Pokaż jakieś fotki, nie bądź taka..
Cebule już posadziłaś? Nie uwierzę, że nic nie zmieniasz w ogródku jesienią....łapki Cię nie swędzą?
Trzeba jakiś sabacik zoorganizować, co Ty na to?

Asiek....oj ja Ci ten marazm zaraz wybiję.....
jak to się nic ciekawego nie dzieje a te kolory, te trawy to co?.......pies? .....no świnka?
a sabacik to dobra rzecz.......od razu ten marazm Ci minie, już ja tego dopilnuję

Asiu, ten cholerny marazm... dopada nas zawsze w niewłaściwym momencie.
Normalnie, pewnie też bym w nim tkwiła, ale pogoda na przekór gra mi na nosie, fundując ciepło, słońce i najpiękniejsze formy jesieni.
Lubię to i podsyłam dozę dobrego humoru i Tobie.
Wiesz, piłam dziś bardzo dziwne piwo - bodaj z browaru Kormoran. Nazywało się American Ipa - ależ oryginalny smak! Cytrusy, goryczka przemieszana ze słodyczą... no dobre to było!
Buziaki serdeczne,
A

lepszego nastroju, .........trochę radości świątecznej






o popatrz , nawet sikorki mają święta - dziwne, ale się nie
przejęły błyskotkami , apetyt dopisuje.... jak zawsze

Asiu- gorąco życzę zdrowych radosnych świąt.. Oby widok roziskrzonej choinki wprawił Cię w radosny świąteczny nastrój (nie słuchamy wichury za oknem..)- przyjmij uściski, pełne serdeczności!

Witajcie w zaniedbanym i zarosłym chwastami wątku!
W ramach odgruzowań i porządków przedświątecznych, może warto i tu posprzątać i nadrobić zaległości .
To moje noworoczne postanowienie (mam nadzieję, że potraktuję je poważnie…)
A tym czasem wpadam, bo chciałabym Wam wszystkim życzyć ciepłych i niezwykłych Świąt Bożego Narodzenia!
To właśnie teraz na świecie pojawiła się Nadzieja i niech ona zagości na zawsze w Waszych sercach. Nawet, kiedy będzie źle i smutno to ona pozwoli Wam z uśmiechem patrzeć w przyszłość!
Cieszcie się, śmiejcie, zapomnijcie o tym co dzieli.
Odnajdźcie w sobie choć na chwilę dziecko, niecierpliwie wypatrujące pierwszej gwiazdki.
Uwierzcie w bezinteresowne dobro, które jest w każdym człowieku.
Niech w Waszym oku pojawi się mała łza wzruszenia.
Życzę Wam prawdziwej radości i wielu niezapomnianych chwil w otoczeniu ludzi najbliższych!
Wesołych Świąt!