Forum Ogrodnicze Oaza

Ja od jutra będę sama, ale już sobie zorganizowałam wieczór
Babski
I jutro zamierzam zabrać ię za porządki, bo od poniedziałku w pracy byłam
Postanowień nie robię bo to szkoda czasu

Witajcie w niedzielne leniwe popołudnie!
Jak Wam mija? Czy podobnie jak mnie na słodkim nicnierobieniu?
Korzystając ze słonecznej pogody odbyliśmy z eMem mały spacerek, a teraz chłop szaleje w kuchni przygotowując obiad (jagnięcina po prowansalsku z ratatouille). Ja w oczekiwaniu na kulinarne (mam nadzieję ) rewelacje popijam czerwoną Rioję.
Najlepsze jest to, że jeszcze dwa dni wolnego , ale potem… nie, nie myśleć, nie myśleć, bo czar pryśnie….
Monia mnie natchnęła i zerknęłam do archiwum foto. Czy wiecie, że w ubiegłym roku krokusy zakwitły już pod koniec lutego!?
Czyli do ogrodowej wiosny zostało nieco ponad 1,5 m-ca.

Takie cudności kwitły już 22 lutego…

A potem było ich z każdym dniem więcej i więcej…

Nowinko, dziękuję. Postaram się sprostać Twoim oczekiwaniom .

Marta, tiaaa….. Ty koniecznie musisz się odchudzić, grubasie!
Postanowienia noworoczne nie są obowiązkowe.

Margo, wiesz, ja muszę się jakoś zmobilizować. Postanowienia noworoczne, trochę w tym pomagają. Przynajmniej na początku .

Asiu, witaj noworocznie!
Ja też sięgnełam do archiwum i faktycznie, koło 20 lutego było już sporo krokusów! Jeszcze kilka tygodni i będziemy ich wyglądać
Dziękuję za krokusowe wspomnienia, piękne zdjęcia!

Ja też leniuchuję słodko, choć jutro do roboty....ale tylko na jeden dzień i znowu fajrant
Nastawię jeszcze jakieś papu, nalewam winko i wskakuję pod kocyk, bo mnie przewiało dzisiaj że hej!
Buziaki

Asiu, że z Robaczkiem żyjecie w innej strefie klimatycznej, to wiem ale żeby ponad miesiąc wcześniej mieć wiosnę ?!
Bedę jej więc wypatrywać u Ciebie z niecierpliwością!

Ja też nie chcę myśleć, że jeszcze 2 dni laby i koniec dobrego- jakoś tak mi dobrze w tym nicnierobieniu Wczoraj sprawdziłam kalendarz świąt w 2015r- beznadziejnie wypadają wszystkie

no co.........już kolejne 2 kg poszło
ograniczyłam pieczywo, teraz jem je tylko raz dziennie i od razu waga zeszła w dół.....i nic nie jem po 20
i sobie niczego nie odmawiam

ja chcę już wiosnę bo dzisiejsza pogoda była dziwna......rano piękne słońce, potem ciemno się zrobiło, wiatr taki, ze głowę urywa i śnieg....po chwili grad i znowu śnieg......

Asia, jak wyszła (chłopu ) jagnięcina?
Ja bym z tego zestawu wciągnęłam ratatouille - coś mnie ostatnio od mięsa odrzuca. Chyba syndrom poświąteczny, albo co.

Walczę i ja o mniejszą powierzchnię erotyczną, ale to nie jest proste!
Właśnie zaczynam Skalpel.
No to pa!

PS. Wiosny, wiosny i mnie trza!

Pogłupiały! W styczniu wiosny Wam się zachciewa?
A gdzie odwieczne prawa natury? Już miewaliśmy wiosnę zimą... i rzadko kończyło się to dobrze... chyba jedynie dla sprzedających w następującym po tej anomalii sezonie, rośliny
Ech... jutro do pracy... a potem znów niedziela

Cześć Kasiek! Coś ostatnio zniknęłaś z eteru. Balowałaś z rodzinką?
Ja na szczęście jutro mam wolne, ale od 7.01 ruszam ostro do roboty. Niestety. Kiedyś trzeba.
Winko i ja popijam .
Widziałam jaki piękne wypieki popełniłaś, brawo!

Moni, nie zapominaj, że Robaczek ma podgrzewany ogród . Między nami zazwyczaj jest około 10-14 dni różnicy. U niej wszystko szybciej.
Kalendarz też już analizowałam - masakra jakaś. Ani jednego długiego weekendu . Taka sytuacja…

Marta, no tak. 2 kg. Nieźle. Jak pomnożysz to razy 10 i jeszcze 10 dodasz to akurat wyjdzie tyle, ile ja muszę zutylizować.
Dzisiejsza pogoda faktycznie była niezdecydowana.

Aguniu, jagnięcina wyszła koncertowo ! Zdolna ta moja chłopina . Nie dziwne, że w zastraszającym tempie przybywa mi powierzchni erotycznej !
Co do jej zmniejszania - na razie tylko układam metodycznie plan działania i zbieram się w sie aby go wdrożyć w życie.

Gorzaciu, a co nie można? Kto powiedział, że zima jest obowiązkowym punktem programu? Są na tym świece kraje, w których jej nie ma i jakoś przyroda daje radę .
Najpierw wtorek...

Asiu, czytam Cię od zawsze skrycie i na wielu forach, choć podobnie jak Ty mam dość tamtejszej obłudy, co sprawia, że mój wątek umiera tam śmiercią naturalną. W konsekwencji zresztą skoro Ci na których można się wzorować uciekli tutaj?
Ale do rzeczy-zapisuję się i trzymam kciuki by zawsze chciało się chcieć...i życiowo i ogrodowo.
Ściskam.

Może i wiosnę macie wcześniej, ale ja mam dłużej Zaprę się jak osioł i moja szklanka niezmiennie będzie do połowy PEŁNA. Nie śpię, bo mogę (mam wolne, jak i Ty) i patrzę za okno. Płatki śniegu, tańczące w świetle latarni, to moje wspomnienie z dzieciństwa. Znów mam z 5 lat A może mniej...
PS/Pojawiłam się

dobra, dobra.......zacznie się sezon ogrodowy to od razu wszystko się samo zrzuci.....
pogoda nadal niezdecydowana.....pada śnieg i deszcz.....

Witajcie Kochani!
Czy u Was też od rana jest tak bajkowo? Słońce i lekki mrozik zdziałały cuda .
Odpowiem później, a teraz zaproszę Was na mroźny spacer w biedruszczańskie okolice. To zakładajcie ciepłe czapki i rękawice i ruszamy:

Z dzisiejszym dniem wiąże się pogodowe wróżbiarstwo, ale odnajduję tu pewien dysonans :,
no sami zobaczcie:

Gdy na Trzech Króli mrozem trzyma, będzie jeszcze długa zima.
Gdy na Trzech Króli słońce świeci, wiosna do nas pędem leci.

To jak zinterpretujemy dzisiejszą aurę?
Dobrego dnia!

Na dwoje babka wróżyła
U mnie podobnie, z tym, że jest jakieś 5 cm wczorajszego śniegu...

Gorzatko, ja głosuję na wersję drugą. Kto jeszcze jest za niech podniesie rękę i naciśnie przycisk !

Marta, samo się nie zrzuci, chyba, że mówisz o sobie….

Wszelki duch… Sweety się pojawiła! Cześć kobieto z pełną szklanką ! Smutno tu bez Ciebie było. Uprasza się nie znikać już więcej na tak długo, zwłaszcza, że zaniedbania dotyczą tylko tej konkretnej wirtualnej przestrzeni … A ja nie chcę być zmuszona do odwiedzania Cię "tam".

Aniu, i Ty dotarłaś! Super! Rozgość się, rozejrzyj. Tu jest naprawdę miło i sympatycznie, a moderacja przyjaźnie nastawiona do otoczenia (ale ze mnie lizus ). Szkoda sobie szarpać nerwy. Zakładaj wątek, bo bardzo jestem ciekawa jak dojrzał Twój ogród.

Podnoszę przycisk i naciskam rękę... auuuć... coś popi*** chyba

Dzień dobry!

Ależ dziś cudnie... ja dopiero wybieram się w plener - plecak zapakowany, słońce świeci, można jechać!
Wróżba interpretowana przeze mnie też w jedynie słusznym kierunku

Asiu, zrobiłaś śliczne zdjęcia... to z mostkiem jest urzekające...

Do napisania zatem!

Super foty Asia!
Mnie również aura dzisiaj skutecznie zachęciła do spaceru z aparatem, tyle ze tylko po ogrodzie
Nie wypuszczam się dalej, bo jakiś paskudny wirus mnie złapał i trzyma od tygodnia
Głos - na jedynie słuszną wersję pogodowej wróżby - oddany!
Miłego dnia

Ależ droga moja koleżanko, daleka jestem do zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek (No może poza moimi klientami, ale to zupełnie inna bajka). Może dlatego, że i ja nie lubię być zmuszana? Powoli jednak zaczynam czuć nowy sezon, więc Będzie dobrze. Że 'tam' zaglądać nie chcesz, w pełni rozumiem. Ale ja jeszcze tarzam się w kompoście Jako moderator zapewniam Cię, że tam panuje niemal hippisowska wolność
Zdjęcia doskonałe. Lubie taki oszroniony świat U mnie tego 'szronu' nieco więcej...