Forum Ogrodnicze Oaza

asia2 wrote:
witaj w klubie słuchania rad tylko wtedy, gdy odpowiadają Twojej wersji.. w innym przypadku nie ma takiej siły, która wybije pomysł z głowy..
Z czasem może się przekonasz, że to było niedobre rozwiązanie..i się wycofasz- ale jakże spokojna, że próbowałaś Mimo wszystko mam nadzieję, że eksperyment się powiedzie

Asia, jak ja się cieszę, że nie tylko ja jestem taka uparta.
Przecież zrobiłam rabate pod sosną. I nie jednego rodka wsadziłam

to od mamy prosiła przekazać, że jesteś niemożliwa
wydobrzała już, po 2 tygodniach byczenia się w domu - hihihi - wróciła wczoraj szczęśliwa już do pracy, choć jeszcze dziś była na ostatnim zastrzyku i lekarz ją ostrzegł, że może ją jeszcze boleć przez jakiś czas bo zapalenie nerwów tak łatwo nie odpuszcza....ale jest na chodzie i to jest najważniejsze
ooo to trzeba będzie wpaść i zobaczyć te rodki

Powtórzę za Agnieszką Osiecką: nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi....
i dodam więcej: nikt za mną nie tęskni....

aaa..maszz... za wygadywanie głupotek..i jeszcze powinno być za nieodzywanie się tyle czasu

A może po prostu nikt nie chce na Ciebie naciskać?
Nie pomyślałaś o tym w ten sposób, hę?

Asiu, ja właśnie - jak celnie wspomniala Gorzata - nie naciskam...
Przy okazji bardzo żałuję, że się ostatnio jednak nie udało spotkać. ..
No to co u Ciebie?

Asia......a masz
to było za nieodzywanie się.....
to za gadanie głupot.......

no teraz powinno być już dobrze, a jak za mało to jeszcze uduszę jak się zobaczymy, bo coś Kasia o kawce i spotkanku wspominała i tak myślę, czy tak nie podpytać kiedy?

Asiu przydreptałam i cicho tu , tylko wołanie słychać ; gdzie jesteś ?
W każdym razie Ja pamiętam o Tobie , serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje, ze Twój ogród tego lata tonie w kwiatach a Ty szczęśliwa jak nigdy

no tak.....ponarzekała i pomarudziła i znowu gdzieś znikła
co tam słychać na działce, może jakieś zdjęcia?
aha i wiesz, że 18 i 19 lipca jest Różany Weekend w Rosarium

Asia, wychodź z norki, szybciutko!
Pokażesz co nieco ze swojego poletka?
Proszę

W przyszłym tygodniu będziemy w Sopocie - spotykamy się na rybkę?

Ściskam serdecznie

Asieńko
Puk puk ... od tak dawna się nie odzywasz ... wszystko w porządku czy to chwilowy brak weny ?
Daj jakikolwiek znak, że żyjesz i masz się dobrze
pozdrawiam cieplutko i czekam na nowe odsłony ogródka

Asiu...odezwij się bo zaczynam się martwić

Asia......to ode mnie
to zaś od mojej mamy , która pytała co tam u Was...jak tam u Kasi to powiedzieć mogłam ale co u Ciebie to już nie i jak powiedziałam, że się nie odzywasz to kazała Ci przywalić
więc wracać mi tu zaraz proszę bo nie ręczę za siebie

Dziewczyny żyję.

Martuniu, nr telefonu chyba znasz .
Patelnią po głowie nie bij, bo i tak wystarczająco obolała... Wyłącza mnie momentami z życia....
Wkrótce się odezwę.
Chyba.
Mamę serdecznie pozdrów.

Ufff, dobrze, ze się odezwałaś
Mam nadzieję, ze to nie żadne kataklizmy i życiowe zawirowania wyłączyły Cię z forumowego życia a zwyczajny niechciej ogrodowy. Ale czas już może powrócić?....

Asiu, bić już nie będę, ode mnie i mamy

Asiu

Mam nadzieję, że wkrótce zaprosisz nas do oglądania zdjęć z Twojego ogródka ? Czas najwyższy ku temu
Upały minęły, pięknie świeci słoneczko, a tu nadal cisza ....
pozdrawiam cieplutko i czekam na piękne roślinki może jakieś nowości ....