Forum Ogrodnicze Oaza

Ewcia poczekaj, poczekaj znajdę fotki sprzed roku



Poprawiłam nieco humorek
Poczekaj roczek, dwa, a sama zobaczysz

Usunę oczywiście jeśli sobie życzysz

Jagus,Wiesiu,skoro Wam sie spodobał dzięgiel ozdobny to sesja zdjęciowa/2011/















jest rzadko pokazywany,myślę,żę zasługuje na to,poza tym pszczoły go oblepiają,gdyby tak stworzyć grupę kilku angelica gigas


Wiesiu te białe świeczki to przetacznikowce,wysokie kępy,lubią konkretniejszą glebę,nasionka dzięgla zbiorę jeśli tylko dojrzeją w ubiegłym roku nie doczekałam się

Pamelko,dzieki za pociechę ale widzisz złości mnie gdy 5-latek Graham Thomas ma teraz dwa badyle zaledwie,rozumiem,że jakś róża ma taki wąski pokrój,że inna nie będzie ale angielka?mam Heritage i całkiem inaczej rośnie a ma jeszcze gorsze stanowisko bo przed świerkiem,może ten egzemplarz taki lichy?ze szkólki różanej był ale jeszce wtedy sadzonki nie były prima zdjęć nie usunę,no co Ty,może ktoś pomysli,że to moje

Dziegiel i mnie przypadl do gustu, ale jeszcze bardziej Heavenly Pink Cudna!!!
Długo ja masz? jak rosnie?
Moje piżmówki w tym roku kwitna bardzo skromnie, ale za to rosną Potwory nie róże Poczekam, w przyszłym roku (jak nie zmarzną tfu, tfu!!) powinno być pieknie

Heavenly Pink rzeczywiscie cudo,kwitnie juz drugi raz ale u mnie kwitnie,nie rosnie,mam ich 6,2 z jesieni,4 z wiosny,ale kwitną bardzo mocno,Cornelia i Bouquet Parfait rosną i kwitną,Cornelia rozrasta sie na boki a BP ma niezwykle kształtny krzaczek,listki zdrowe,nie mdlejace na tym skwarze,oj ,żeby tak jak mówisz zima była łaskawa dla nich,Ewa Gloriadei mówi,że one bardzo ładnie regeneruja się nawet po cieciu do kopczyka,wiadomo jednak,że chcialoby się...........Ale wiesz mam 2 sprowadzone od Sibirskosa/nie pizmówki/Blush Noisette i Perle Angevine tez sliczne,tego typu kwiaty,na Blush jest tyle pąków,że sie w głowie nie mieści,sadziłam je dopiero w maju bo tak późno przyszły,z białymi korzonkami juz,martwiłam sie,że diabli je wezmą a tu proszę

O kurczaki, jakie one śliczne
A ja nie mam gdzie sadzić Buff Beauty nadal w donicy, bo zupełnie na nią nie mam pomysłu a i warunki nie pozwalają na prace "kopane'
Bouquet Parfait długi czas spędziła w donicy i jakos nie może sie wyzbierać, o kwiatach nawet nie myśli. Zastanawiam się czy u mnie w ogrodzie jednak nie jest dla piżmówek zbyt cieniście

I ja mam w donicy 5 róż w tym pizmówkę Pucciniego,ten dopiero dal popis a teraz milczy,kilka razy przymierzalam sie do wysadzenia go ale ciagle skwar i skwar,susza.U mnie znów patelnia,cienia brak a jednak przydałby sie choc trochę.Ze mna jest taka historia,że wszystko w donicy zmarnuję,więc ostatni gwizdek na wysadzanie........

Ewa, ja też silnie rozczarowana jestem kondycją moich róż, może ja też postanowię, że od wiosny systematyczność i solidność w opryskach i pielęgnacji?
Jestem pod wrażeniem araukarii, trudu wkładanego w jej utrzymanie w ogrodzie, to się nazywa WYZWANIE!
Ale przypomniała mi się odpowiedź niezrównanego MirkaL gdzieś tam, w innej rzeczywistości na pytanie, co jest najlepszym zabezpieczeniem dla araukarii... Dom!
Araukaria, dzięgiel, jakie tam jeszcze asy trzymasz w rękawie?

Marta poświęcę sie jeszcze ze 2 lata,póki jeszcze chodzę,o tak dom albo ........Chile Asy?A zaraz cos pokażę :tongue2:różanego,mam fotki Dolce Vity,piekna,bez dwóch zdań,ale juz sie jej pozbyłam,to szklarniówka czy jak to tam zwą

Ewo, araukaria w gruncie zadziwiała mnie, dzięgiel - zaskoczył, bo nie znałam tej roślinki, a Dolce Vita - zauroczyła! Piękna, piękna różyca - ten układ płatków, ten subtelny kolor, ten wdzięk i elegancja Szkoda, że już jej nie masz

No i co, że szklarniówka? A araukaria nie? Parę worków kory, kartony i luzik!

dziewczynki kochane,kupiłam 3 sztuki,dwie padły po drodze,jedna zimowałam w garażu,odwdzieczyła sie jednym kwiatem ale cudo,dzieło sztuki wręcz,potem same petyki sterczały,oddałam ja sąsiadce,niech sie pomęczy,lubi takie doniczkowce,dobra,dobra bez podpuchy :rotfl1:Skoro tak wesoło sie zrobiło to może jeszcze jakiegoś badyla???
ten wyglada na Casanovę,chyba jednak nie,teraz mu sie przyjrzałam,co to? :jeez:jak zwał tak zwał i tak do eksmisji


nn pewnie Czajkowski z polska zwany


ten też


Alissar.........


Augusta Louise


Pastella


znów Alissar


Nevada z ubiegłego roku,w tym duzo ciekawsza

Arcydzięgla nie utrzymałam. Domagał się nieustannie wody i ile nie lałam, to i tak co i rusz był przywiędnięty. Ale grupa takich gigantów z purpurowymi kwiatami była by zabójcza Masz miejsce, zrób to
A co do rozmiarów róż, to jednak na piasku trzeba poczekać na efekt dłużej... Graham Thomas u mnie długo miał wąski pokrój. Właściwie dopiero w tym sezonie nabrał ciałka. Podobnie jak Heritage, która dopiero w tym sezonie dała szeroki krzew. Ale w jej przypadku to może być skutek usunięcia bylin zabierających pokarm, wodę, światło, przestrzeń... U mnie róże ewidentnie przegrywają ze zbyt mocarnymi bylinami. Ot, piaski...

Dzięgiel potrzebuje wody,wtedy rośnie i kwitnie,mam 3 lata arcydzięgla litwora,wetknięty miedzy tuję a liliowce,liscie ma ogromne ale nie kwitnie,liliowce go zagarniają coraz bardziej,zawsze wydawało mi się,że niewiele potrzebuje do szczęścia,dosadziłam jeszcze dwa,litwor ma śliczny kolor kwiatostanów,będę je podlewać,może w przyszłym sezonie da pokaz?A czerwonego też dosadzę więcej,koło prosa,ale to juz za rok.W zasadzie to w południe ma cień no u mnie na pewno nie będzie gigantem ale powyżej metra da radę.
Iza tak myślę,że to wina moja nie róż,pozwalam bylinom wpychać się na róże,ograbiają ze wszystkiego a że gleba uboga to skutek mierny,dojrzałam juz do tego i zabiorę sie do porządkowania przestrzeni.

Miało być chłodniej jest gorąco dziś,jak diabli,protestuję ale niebiosa dziela jak chcą deszczem Mazurk i skaczą po..po czym właściwie,nie jest to trawnik juz,step,niech bedzie skaczą po moim prywatnym stepie i wybierają nasiona kostrzewy,ale tego co zakamuflowane w ziemi nie wybierze armia ptaków

Zbiera sie do kwitnienia heptakodium chińskie,zrobię zdjęcie,jak nie zapomnę na razie w pączkach całe.

Porządkowanie przestrzeni, brzmi groźnie... Rozumiem, że głównie dla bylin to brzmi groźnie... A cóż one biedne winne, nie korzenią się tak głęboko jak róże, sprytne są... Myślisz, że naprawdę one winne? Ale róże korzonki mają na każdym poziomie gleby, też głupie nie są i szukają gdzie się da... Bo jak by porządnie popadało, to by jedzonko dotarło wszędzie, głęboko też... Co prowadzi do wniosku, że pogoda winna!
Ale jeżówkom nie rób krzywdy, takie masz piękne...

Marto,nie będzie tak żle,ja bylinki kocham nade wszystko,objawia sie to wyrastaniem w środku krzaka,leżeniem na róży itp.Te jeżówki,które mam,maja dożywocie u mnie,nie kolekcjonuję ich ale kilka pięknotek,które najbardziej mnie ujęły,mam i dbam o nie/wg moich standardów /jedzonko by dotarło jakby zostało dostarczone w odpowiedniej ilości
Ostaną też inne byliny tylko odległości nieco sie zwiększą,mam hot papayę 2-latka zaledwie,któremu,żadna róża nie dorówna,nawet czerwona barwa jest u niej dozwolona,to chyba jedyna czerwona u mnie roślina/jeszce żółwik ale nie tak wściekła czerwień/,oto ona choc fotka byle jaka

Piękne jeżówki. Gapa ze mnie, że nie wysiałam ich sobie tej wiosny. Nadrobię ale cieszyć się nimi będę rok później...
Na ostatnim zdjęciu za białymi floksami czy to rośnie szałwia może jakaś?

Jaguś,to budleja Flower Power,bardzo ładna,kompaktowa bo zaledwie 1,5m wysokosci,ma róż,pomarańcz,fiolet,zależnie od stopnia kwitnienia,świetna na rabaty ze względu na niewielką posturę.Ma już 2 zimy za sobą,jakoś trwa pod kopczykiem z kory.

No tak, u siebie nie mam to i nie poznaję Wybacz początkującej Ale piękna to Ci ona jest.