Cześć,
za oknem błyska - czyżby kolejna burza?
edit: wieje, z nieba się leje, grzmi i błyska...
Dzisiaj MUSIAŁEM wyskoczyć na ogród (wprawdzie 2,5-3 h to niedużo ale zawsze coś
).
Miałem szczęście bo nawet się przejaśniło, słonko przez chwilę zaświeciło i zdążyłem zrobić zdjęcia. Potem oczywiście padało i to solidnie ale jak wracałem to niebo było w większości wolne od chmur - niezła huśtawka! Wody w beczkach na deszczówkę było po brzegi więc na wszelki wypadek przelałem większość do butelek 5-litrowych, konewek i wszystkich wiader (a nuż jeszcze będzie lało?).
Kasiu,
Marto
przędziorek jest chyba najgorszy z robactwa bo trudno się go pozbyć
szybko się mnoży, ma różne stadia (które występują często razem) i nieźle zimuje.
I nie zawsze (przynajmniej ja) się zorientuję w porę że grasuje, takie to maleństwo.
Stosowałem już raz Magus i po 2 tygodniach inny środek (nie pamiętam nazwy).
Magus działa na wszystkie formy ale trzeba też inne używać - mieszać grupy środków chemicznych - aby robale nie nabywały odporności.
Promanal na róże zastosowałem pierwszy raz pod koniec ubiegłej zimy.
Na wiosnę, zanim odkryłem kopce, było już za późno na ten oprysk.
Kilka zdjęć z 3. lipca:
Patricia's Pride w miarę przekwitania bieleją płatki
lilie rosnące w grupie
(5-6 sztuk to już jest widoczna plama kolorystyczna choć czasem wystarczy nawet mniej)
to doskonały akcent kolorystyczny
widoczek
pokazał się pierwszy liliowiec
stara, sprawdzona lilia azjatycka Gran Paradiso (największe okazy w tym roku mają ponad 20 kwiatów!)
płatki czerwone przetykane pomarańczem
lilia LA nn a w tle powojnik Vagabond
lilie azjatyckie Elodie o podwójnych płatkach, ich dodatkowym atutem są ciemnowiśniowe łodygi!
Za 2 lata Błękitny Anioł powinien stworzyć ścianę kwiatów!!
Po lewej włoski Etoile Violette a poza kadrem z lewej rośnie New Dawn - myślę, że tworzą udane połączenie kolorystyczne
pierwszy liliowiec - Słowik (?) o dużych kwiatach w kolorze jasnopomarańczowym/złotym