Witam... zarówno pisaczy, jak i podczytywaczy
Podlewa... zgodnie z prognozami, choć aura pozwoliła sobie na mały poślizg i rano, zamiast zapowiadanych opadów ciągłych, pojawiło się błękitne niebo rozświetlone słońcem...
Stan taki utrzymał się przez kilka porannych godzin, aby przejść w zachmurzenie, sfinalizowane solidną ulewą połączona z gradobiciem - taki obrót spraw zrelacjonował mi telefonicznie M, ja pracuję kilka kilometrów od domu i nie doświadczyłam zjawisk ekstremalnych, jedynie powrót do domu odbywał się przy akompaniamencie wiosennej burzy...
A teraz po prostu... pada...
Moniko... jest mi niezwykle miło, że mnie odwiedzasz
choć komplementy płynące spod Twoich palców wprawiają mnie w zakłopotanie...
Lubię pisać... to prawda... i niezwykłą przyjemność sprawia mi fakt, że tym pisaniem mogę komuś sprawić przyjemność...
Tak się jakoś w życiu splotło, że zawód wybrałam jednak niehumanistyczny (nie mylić z niehumanitarnym... jeśli mogę tu sobie pozwolić na lekką aluzję do Twojej branży
), więc potrzebę pisania realizuję głównie na polu
forumowym...
Ścieżka, o którą pytasz, jest... drogą donikąd
.... przecina dwa fragmenty hostowiska i kończy się u stóp hosty zamykającej je od strony płotu...
Ze względu na to, że mój ogród nie jest typowym ogrodem przydomowym, doprowadzenie doń wody i prądu jest kłopotliwe, stąd żadnych ciurkadełek u mnie nie uświadczysz...
Magda... od czasu pamiętnej dyskusji, zaniechałam tego procederu... ale do Sulejowa chyba sobie polar wieczorowy
wyprasuję, wszak to prestiżowa impreza!
Z tego, co piszą Amerykanie, u Ciebie tylko nieco się ochłodzi, ale będzie sucho...
Nie narzekam jednak na opady, bo musiałabym stać z wężem nad wszystkim, co przesadzałam
Adrianie... z kaliną to cała historia...
Bo jeszcze wczesną wiosną to był krzaczor, schowany za jabłonką...
Jabłonka dostała nakaz eksmisji
a M konkretne wytyczne dotyczące powycinania słabych pędów u podstawy kaliny i nisko rosnących gałązek...
Stan finalny widać na zdjęciu
Niestety, pędy są już zbyt sztywne, żeby wyprowadzić spleciony pień...
Kamienie... są istotną częścią mojego ogrodu...