Forum Ogrodnicze Oaza

Marta o której Ty wstajesz dziecinko Ja teraz kontuzjowana, to nie widzę takich widoków
Dołączyć ... myślę

Edytko czy Ty przypadkiem nie cierpisz na nerwicę natręctw ? Chciałoby mi się przesuwać 2 metrową tuję o metr , kanałem , naprawdę musisz być przynajmniej perfekcjonistką
Dziś mam już wszystko posadzone, łącznie z 500 cebulami

Gorzatko jak tam, nadal przymrozki omijają? Niektórzy to mają szczęście
Tak się zastanowiłam przelotnie, czy kapustę w ogóle się mrozi

Marysiuna szczęście mrożona kapusta ładnie taje na słońcu i nie więdnie póki co . Niestety inne mrożonki wymagają codziennego sprzątania
Dziś na przykład pół dnia uprzątałam łany lobelii i smagliczki, bo zeszłej zimy właśnie pod nimi nornice urządziły sobie praktycznie sieć komunikacyjną
Swojej pracy domowej nadal nie ogarniam , a czas biegnie

Jolu nie wstaję jakoś bardzo wcześnie, a już na pewno nie lecę prosto z łóżka robić zdjęcia . Fotki z poprzedniego postu robiłam o godzinie 10 , a tak wygląda ogród przed 8 rano







No i jak, wymyśliłaś coś ????





Powoli zaczynam widzieć światełko w tunelu, jeśli chodzi o przygotowanie ogrodu do zimy . Dziś zakończyłam sadzenie moich 500 cebul , ostatnich róż i bylin.
Codziennie też sprzątam zwarzone rośliny i podlewam kolejne partie ogrodu . Mnóstwo roślin posadziłam w drugiej - niezwykle suchej - połowie sezonu i o te muszę dbać szczególnie
Jednocześnie cały czas myślę o swojej pracy domowej , wciąż nie zdecydowałam o ostatecznym kształcie projektu, nie mówiąc o jakimś rysunku . Ciekawa jestem jak idzie moim koleżankom , nikt się nie chwali na wspólnym koncie

Tymczasem jakieś fotki z ogrodu , nisko operujące słońce pozwala wreszcie robić zdjęcia trawom

Melduję, że dziś tylko dachy lekko pobielone, mrożonek w ogrodzie nie stwierdzono!
Mrożenie kapusty... no cóż... każda Matka Polka Karmiąca powinna mieć zapas w celach leczniczych... fuuuj!

Gratuluję zakończenia niezbędnych prac, teraz już nic nie powinno Cię oderwać od zadania, studentko nasza!

Zdjęcie trawy z ozdobnymi jabłuszkami w tle najbardziej mnie urzekło

Wszystke trawy pięknie się prezentują, ale najpiękniejsza pierwsza fotka

Moje koleżanki już dawno powiedziały mi, że to należy leczyć . Ale cóż, każdy przecież ma jakieś świry , ten mój stosunkowo niegroźny .
A w ogóle to kto to mówi ? Osoba, która właśnie posadziła 500 cebul ?

Uwielbiam patrzeć na trawy prześwietlone słońcem .

A ja nigdy nie zobaczę szronu na moich roślinach...
Na wielki jaju widać działalność kretów (cóż za regularność i poczucie estetyki! ) czy Twoją przy zabezpieczaniu róż? Też ładnie
Na przedostatnim zdjęciu jakiś miskant? Dziwne kwiatostany... Jaki?
No i teraz uwaga Do lekcji! Dość komputera!

Aż to nauczycielskie nasienie jakie . Do lekcji będzie tu młode kobiety ganiać .

Ja również wybieram trawę z jabłuszkami i czekam na widoczek z odrobionej lekcji

Cudne widoki kwitnących traw lubię je podziwiać lecz raczej w zaprzyjaźnionych ogródkach .Widoki oszronionych roślin cudne lecz wiadomo jaka to pora roku ,więc wszystko jest możliwe .Nas na razie omijają takie widoczki .Gratuluję wyrobienia się w pilnych pracach ogrodowych

U Ciebie nawet ta późniejsza jesień pięknie się maluje.

wzdycham z zachwytu

A mnie te pierwsze trawki najbardziej się podobają, jak stara babcina koronka

Gorzako niezbędne prace to ja dopiero dzisiaj kończyłam , a praca domowa dalej odłogiem , czekam na deszcz , wtedy ze spokojnym sumieniem usiądę i zacznę rysować
Na fotce z jabłuszkami pozuje Memory , ależ on jest cudny

Marysiu na pierwszej fotce Flamingo , cudnie powyginane kłosy , uwielbiam patrzeć na niego siedząc w salonie na kanapie

Edytko oj tak, ciężko znaleźć na forum ogrodnika bez żadnego świra
Jeśli mowa o cebulach, to właśnie wyszłam ze strony Lilypolu i zastanawiam się, czy nie wrócić po szafirki . Tyle odmian i przecenione

Marta kretowiska na jaju to moja robota , mówisz, że regularne? a miały nie być
Na przedostatniej fotce andropogon gerardii, czyli zdaje się trawa preriowa , odmiana Little Tower rzekomo
Lekcje nadal nie odrobione , ale przy komputerze mało siedzę

Wiesiu z jabłuszkami piękny miskant Memory . Masz go może u siebie? Jeśli nie, to kupuj koniecznie
Widoczkami z odrobionych lekcji (jak już je odrobię ) to się raczej nie pochwalę , nie po pierwszych zajęciach. Ale w przyszłości kto wie

Jadziu widoczki oszronionych roślin były normalne o tej porze roku, ale te ostatnie temperatury . Cieszyłabym się z nich, gdybym mieszkała w bloku, a tak tylko zgryzota, bo susza okrutna . Pilne prace ciągle trwają

Ula tylko szczegóły wyglądają ładnie, całość robi raczej smutne wrażenie . Kwiaty pomarznięte, liście zwarzone lub opadłe, hortensje czarne

Moni gdzie mi do Ciebie

Iwonko pierwsza trawka to miskant Flamingo , bardzo malownicza trawka






Ponieważ nie zamierzam zamykać na zimę wątku, jak co niektórzy , będę jeszcze chwilę zanudzać Was moimi postępami prac przygotowawczych do zakończenia sezonu
Na dziś nie miałam zbyt ambitnych planów, dopóki nie spojrzałam na prognozy na accuweather . Może to naiwność z mojej strony , ale nagle poczułam jakby mi ktoś szpilkę w tyłek wbił , złapałam łopatę, taczkę i rozwiozłam jakieś 500 litrów kompostu . Wszystko po to, żeby opróżnić kompostownik na przyjęcie trawy z liśćmi, bo w następnej kolejności złapałam się za kosiarkę . Tym samym kolejna porcja niezbędnych prac przed zimą mi ubyła
Natyrałam się jak dzika , kręgosłup nawet sobie o mnie przypomniał , jak teraz ten deszcz nie spadnie, to się naprawdę wkurzę

Kilka fotek z dzisiejszego ogrodu, już naprawdę nie ma czego oglądać, gdyby nie słońce, które troszkę ociepla widoki
I jeszcze ognisko ociepla

Rudo, jesiennie . Palczatka z fotki wyżej fajnie się prezentuje. Czy ona rzeczywiście taka ładna, jak na zdjęciu ?

Oj, joj, jak ładnie, jak czyściutko . Ja jeszcze w tym roku nie zaczęłam porządków . Miałam plany na sobotę, ale właśnie obejrzałam prognozę pogody .

Szkoda, że już listopad, bo jeszcze by się chciało coś posadzić.. Nie wiem, czy wytrzymam, jak mi tu słońce będzie tak przyświecać. Mam kilka doniczek w poczekalni, to jakbym dokupiła jeszcze jedną czy dwie rośliny, to przecież żadna różnica Faktycznie, chyba lepiej, żeby popadało

U Ciebie praca wre! Współczuję bólu kręgosłupa- jak to dobrze, że nie mam kompostownika, a od kilku dni też już chwastnika (moja wersja trawnika ), chociaz o tyle lżej w stawach

Pozdrawiam

Na Memory poluję odkąd zobaczyłam go na festiwalu traw w Wojsławicach, to przepiękna trawa ale jak dotychczas podziwiam go w forumowych ogrodach

Kasiu nie do końca zrozumiałam, czy masz na myśli trawkę z ostatniego postu, czyli piórkówkę , zwaną rozplenicą, czy też trawkę z przedostatniego postu, palczatkę, zwaną trawą preriową ? Obie ładne, choć rozplenice zdecydowanie bardziej fotogeniczne

Edytko czyściutko już było , ale kosiarka wyczyszczona i schowana, dosyć tego dobrego na ten sezon
Udało Ci się posprzątać w sobotę? Ja spokojnie mogłam z robotą poczekać, nie spadła ani kropla w sobotę . Aż w piątek ani w niedzielę

Moniko przyznam Ci się, że sama się rozglądam za jakimiś cebulami z wyprzedaży , wyrobiłam się z sadzeniem szybciej niż myślałam, a tu pogoda nadal dopisuje
Mój naprawiony kręgosłup troszkę pobolał i przestał , tak to ja rozumiem

Wiesiu rzeczywiście masz rację, ciężko go trafić w sprzedaży , pewnie też bym nie miała, gdyby nie Edytka kochana
Ale ponoć rozrasta się bardzo szybko




Czy ktoś bardzo się zdziwi, że jednak nie popadało u mnie ?
Cały weekend walczę z projektem na studia , a właściwie z przekrojami i aksonometrią . Chwilami sie zastanawiam po co mi to bylo

Troche kolorow (kropelki to mgla )