Jaguś życie z alergikiem to niemały problem, a już gotowanie to prawdziwe wyzwanie
Chociaż nie wiem co gorsze, alergik, czy niejadek, któremu nic nie smakuje
Asiu bardzo dziękuję za życzenia
, miło mi, że znalazłaś czas, żeby do mnie zajrzeć w tym gorącym okresie dla nas
. Ja Tobie również życzę zdrowia, spokoju i spełnienia marzeń w Nowym Roku
Aguś Tobie też bardzo dziękuję za życzenia
, dziś już myślami jestem w dniu jutrzejszym, do którego się przygotowuję
. Jak ja Wam zazdroszczę, że sobie spędzicie ten czas na forum
, mnie się raczej nie uda zajrzeć
. Zatem wszystkiego dobrego w Nowym Roku
, udanej obrony dyplomu i fantastycznych wrażeń podczas drugiej części kursu foto
. Także zakończenia prac na tarasie tak jak sobie wymarzyłaś
Ciasteczka marcepanowe pieczesz dziś, czy jutro? Pozwól im się troszkę spiec, będą lepsze
Edytko zabiłaś mi ćwieka tym zdjęciem
, ale po przejrzeniu swoich fotek zaryzykuję stwuerdzenie, że jednak nie masz Goethe
, znalazłam taką fotkę swojej grupki Goethe, gdzie widać dokładnie kształt kwiatu i charakterystyczną rozetkę w środku, Twoja róża jej nie ma
Zdjęcie takie sobie, ale mam pewność, że przedstawia Goethe ze względu na sąsiedztwo
, czasem mam problem, żeby swoją własną różę rozpoznać z portretu, a fotki bez podpisów
Za to mam inny typ, może Ty masz Gospel? Dość podobna do Goethe, choć moim zdaniem bardziej w odcieniu czerwieni niż purpury, no i chyba ma tę ciemniejszą obwódkę, zobacz moją
Ula dziękuję i wzajemnie
Haniu chyba czytasz w myślach, bo właśnie bigos pyrka, a ja myślę o Tobie, bo nie wiem kiedy to wino dodać
. Komponować smaczki, to można jak ma się jakieś doświadczenie, a ja pierwszy raz bigos gotuję
, zwykle od mamy przywoziłam
Wiesiu bardzo się cieszę, że przepis się sprawdził i wszystkim smakowało
. Mi się chwilowo ciasteczka przejadły
, na jutro szykuję korzenne tiramisu
Mój pierwszy w życiu bigos pyrka sobie na kuchence, a ja pokażę troszkę swojej zimy wczorajszej, bo dziś już brzydsza była, bez słońca
i największy miłośnik śniegu