Jolu szkoda, że się z nami nie zabrałaś do Bolestraszyc, my się byle deszczu nie boimy
Kasiu nie ukrywam, że Rooguchi nabyłam pod bardzo wyraźnym Twoim wpływem
, niestety nie mam tak fajnej podpory dla niego i trochę mu ciasno
Różyczki po deszczu jeszcze się zbierają, niektóre zaczęły chorować, ale wszczęłam postępowanie zaradcze
, dużo gorsza jest inwazja ogrodnic
, wiem, że Ty też z nią walczysz, dziś zamordowałam ze dwie setki
Aniu przetacznik fajny, ale tyko od góry
, powojnik też się broni tylko w dużym zbliżeniu
Też już miałam dość tych deszczy
, a teraz znów upały nadchodzą, dlaczego nie może być choć z tydzień tak normalnie, dla ludzi
Ula a kiedy Ty w końcu do własnego ogrodu zawitasz?
Do Wojsławic
, no nieźle się rozpędzasz
, na razie doprowadźmy do finału wyjazd do Sandomierza
Moniko Romcia wstawiła już link do przepisów na gnojówki
, a ja robię tradycyjnie "na oko"
. Zrywam pokrzywę do wiaderka, upycham tak ciasno dosyć ile się zmieści, a potem przekładam ją do 45 litrowego pojemnika z uszami i zalewam wszystko deszczówką do pełna
. Koniec przepisu
Dodam jeszcze, że pokrzywa nie może być kwitnąca, a woda moze byc ostatecznie z wodociągu
. Potem codziennie zamieszać w kotle. Jak przestanie się pienić podczas mieszania, to znaczy, że jest gotowa
. Zwykle trwa to około tydzień do dwóch.
Nie rozumiem za to zupełnie tej całej afery o smrodek
. Gnojówka, jak sama nazwa wskazuje musi śmierdzieć
, ale nie taki diabeł straszny
. Ja niczym tego smrodka nie zabijam i jakoś żyję, nie raz, nie dwa oblałam sobie nogi przy mieszaniu mikstur, a ręce to już obowiązkowo zwłaszcza podczas pryskania, gdy trzeba gałązki podnosić
. Ale przecież nic nie trwa wiecznie i wszystko jest do zmycia
. A już zupełnym dla mnie kosmosem jest rezygnowanie z gnojówek ze względu na sąsiadów
. Ja mam sąsiadów z trzech stron i jeszcze nigdy żaden nie zgłosił pretensji
Magdo juz się powyżej wypisałam na temat gnojówek
, mój pies też ją uwielbia
, zwierzęta wiedzą co dobre
Iwonko jak już inni pisali, można mieszać wszystko ze wszystkim
, tylko jednorodne gnojówki mogą mieć specyficzne właściwości, np skrzypowa używana do oprysku chroni przed chorobami grzybowymi. Co do podlewania po deszczu, to właśnie jest doskonały moment, bo fajnie wsiąka, a nie spływa
- przynajmniej u mnie, dziś podlewałam właśnie gnojówką z pokrzyw pomidory i trochę kwiatków. Ja podchodzę do tego jak do rad o nawożeniu - najlepiej przed deszczem lub tuż po. Myślę, że nie ma znaczenia o której godzinie podlewasz, co innego opryski
Magdo wywaru ze skrzypu jeszcze nigdy nie robiłam, zresztą żadnego wywaru nie robiłam
, a nie, przepraszam, raz z czosnku
Tym pryskaniem w słoneczną pogodę trochę mnie zastrzeliłaś, zupełnie nie wiem dlaczego tak radzą
Asiu ja nie wiedziałam, że tu takie spore grono ogrodniczek z wrażliwymi noskami
, a poświęcić się troszkę dla roślinek nie łaska
?
Najbardziej "lekarski" zapaszek ma moim zdaniem gnojówka z wrotyczu, zwłaszcza na początku
,potem już śmierdzi jak wszystkie
Jadziu na tym zdjęciu jest Madame Pierre Oger, róża, która w tym roku mnie zachwyca
, gdyby nie ogrodnica
, ubiłam dziś ze dwie setki i co się wrócę, są nowe
. Zaczyna kwitnąć rugosa i już się zleciały
Na tym kwiatku siedziało 10 sztuk
A tu zobacz, kruszczyca na kruszczycy i ogrodnicą pogania
Romciu a co tu wybaczać
, wyręczyłaś mnie, więc dziękuję
Magdo ja niestety nie kumam tej porady
i sama nie pryskałabym w słoneczny dzień
Bardzo pracowity dzionek za mną
, większość chwastów wyplewiona, gnojówka pokrzywowa rozlana, dwie duże kępy lilii przesadzone, kolkwicja wstępnie podgolona
, trochę nabytków posadzone, dwie setki ogrodnic zamordowane
- tu niestety porażka, bo żadnych efektów zmniejszenia pogłowia nie zauważyłam
Goniłam z robotą, ponieważ jutro zostanę na chwilę wyłączona z obiegu za sprawą czekającego mnie zabiegu chirurgicznego u stomatologa
No to dziś dla odmiany moje piwonie, wszystkie NN oczywiście
Jeszcze nie wszystkie kwitną, ciekawe, bo to same nowe
Zaczyna kwitnąć powojnik Hendersonii
może nie jest tak urodziwy jak wielkokwiatowe
ale zobaczcie gdzie już zawędrował na pergoli
, obok Elf
, bez komentarza