Dorotka, naparstnicom chyba dobrze u mnie, wreszcie jakaś roślina, dla której mam odpowiednie warunki i nic nie muszę stwarzać! 

 Trytomom raczej Twoja ziemia powinna służyć, no i glina jednak cieplejsza w zimie niż piaski, to ja nie wiem, co się mogło stać... Ślimaki by chyba nie zdążyły tak doszczętnie zjeść trytomek, zanim byś je zauważyła... Ale ze ślimakami doświadczeń to szczęśliwie nie mam, więc nie wiem...
Gosiulu, ostatnio miałam okazję się w ten sposób porelaksować, gdyż regularność opadów została zachwiana, uparło się i nie pada...
Dorcia, to jak ja po latach błędów i wypaczeń mam wreszcie porządną cieniówkę, to Ty mi mówisz, że niepotrzebnie? 

 U nas zawsze jest za dużo słońca, coś czuję, że jednak się przyda...
Ja już całkiem wszystko powysadzałam i odczuwam silną potrzebę jakichś zakupów 

 Takie u Szmita by mi też bardzo odpowiadały 

Perukowiec ma już z sześć lat, rośnie dość przyzwoicie i peruczek co roku coraz więcej 
Ewa, no to poza różami kręci nas to samo 

 No mnie jeszcze parę innych rzeczy... Nie jesł łatwo 
Bożenko, słowo "wyszło" jest tu nawet odpowiednie, bo ten bambus trochę wyszedł poza swoje pierwotne miejsce 
Wiesiu, siewki wolno rosną? To powiem Ci coś na pocieszenie... Moje jeszcze wcale nie rosną! 

 Wiem, wiem, ostatni dzwonek 

 , będę siać! 'Vienetta' ładny naprawdę, a jak sobie pomyślę, że na wyprzedaży za 4,99 kupiony, to tym bardziej mi się podoba! 
Mirka, o to bardzo miło mi to czytać 
  
 Mam nadzieję, że to same dobre rośliny? 

 Twoją odporność na róże podziwiałam zawsze, a teraz to już i u siebie mogę podziwiać 
  
 Internet mówi, że strefa 6, czyli przy odrobinie szczęścia 

 może się udać... Ja już swego niemal zywcem pogrzebałam, już chciałam wykopywać, bo on jakoś późno wystartował, ale nadrobił 
Krzysiu, dziękuję za Twoje słowa, jestem mile połechtana 

 I czuję się w obowiązku ciągle coś kupować, żeby nie zawieść! 

 I za to też dziękuję! 

  Trza być w butach na weselu 
Dano, zdecydowanie podoba mi się ten dzień dobroci dla artamki! 

 A dlaczego tylko pomarzyć? Najpierw pomarzyć, a potem kupić, czy tak nie lepiej? 

Naparstnice są cdowne, jest tyle fajnych bylinowych naparstnic, o których nie miałam pojęcia, no ale teraz już mam 
Tu nastąpi krótka opowieść o utraconej naparstnicy i podłości mojego psa... Kupiłam za eura przecudną 
Digitalis obscura, wystartowała pięcioma pędami, ale posadziłam ją na trasie psich utarczek... Ten mój, jak wielokrotnie wspominałam, wpada w jakąś psią furię na widok innego przedstawiciela swego gatunku na horyzoncie... W rezultacie zostały dwa pędy... I już, już miały zakwitnąć... Ale już nie zostały i nie zakwitną! 
  
 O dziwo, pies żyje 
Halinko, Spigelia to bardzo fajna roślina i nawet coś już o niej napisałam 
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...spigelia-marilandica
Gosiu, no to się cieszę, że odwiedzasz, wciąż pozostają jednak odwiedziny w realu... 

 Nie masz miejsca? Nie dowierzam 
Witaj, Dorotko, miło mi, że się podoba 

 Piękne rośliny to i ja lubię, choć nie wszystkie jeszcze to swoje piękno pokazują, ale tych to z kolei ja nie pokazuję 
Ewa i Krzysiu, bardzo dziękuję za niespodziankę odwiedzinową i piękne zdjęcia, zwłaszcza tę niezwykle udaną mistyfikację na drugim zdjęciu 

 Ja bym tak nie umiała... Tu zdradzę, że ten storczyk to miał kwiat wielkości paznokcia 

 Ale duży się wydaje, prawda? 
Małgoś, spokojnie możesz sobie na razie nie mieć miejsca 

 , nie planuję przemieszczania się w Twoim kierunku 

 Pozostaje mi oddziaływać na odległość, ale to słabo działa jak widać 

Ja się znów trochę powłóczyłam, ale też i popracowałam, weekend raczej stacjonarny. Ale gdzieś bym pojechała!
Widzisz, mówiłam, że trytomka wyjdzie, u mnie też te niespieszne w końcu się objawiły, trzeba im teraz delikatnie dać jeść, jak słabowite 
Renatko, powiem tak, o ile pies ich nie złamie, to wytwarzają! 

 A jakie Ty naparstnice kupiłaś, że nie przetrwały zimy? Bo są, są takie piękne nie dla nas, niestety...
Coś tam robię, póki pogoda pozwala... Wszystkim, którzy wróżyli trudności w razie zmiany koncepcji przebiegu obwodnic 

 , przyznaję rację 

 Ciężko trochę było ten gruz cementowy wyciągnąć z ziemi, ale się udało i nowa rabata powoli się tworzy, a w ślad za nią i nowa obwodnica się stworzy 

W nagrodę za pracowitość 

  pojechałyśmy sobie z vitą i Monią do szkółki Magda i poczyniłyśmy większe lub mniejsze zakupy 

 Wszystko posadzone!
Sucho strasznie, a czasu na relaksowanie się przy podlewaniu brak, ale rośliny same w podlewaniu pomagają 
No to kwiatki...
Sanguisorba obtusa 'Alba'
Digitalis lutea
Sfotografowany przez Krzysia irys trochę wyblakł i bardziej przypomina to, czym jest 
Iris pseudata 'Shiryukyo'
Penstemon mexicali 'Carillo Purple'
Czas dzwonków w ogrodzie 
Campanula rotundifolia 'Alba'
Śliczne listki... 
Campanula kemulariae
Campanula pusilla
Jakiś kropkowany... Nie mogę go zidentyfikować, ale ma dzwony, nie dzwonki...
Dzwonkowy widoczek, te najwyższe to 
Campanula latifolia
'Vienetta' się rozkręca...
I różne widoczki...
I jeszcze moja własna 

 trytomka klasyczna 
I listki