TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 31 Paź 2014 10:12 #309587

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniś :kiss3: , jak ja nie lubię takich sytuacji, że poprzednia ekipa coś sp...aprała, a teraz jest problem. Nic niestety nie podpowiem, bo to temat dla specjalistów. Jeżeli nie da się izolacją zabezpieczyć elewacji przed podciąganiem wody, to macie niezły klopsik w fachowcowym sosie. Nie tracę jednak wiary w wiedzę i wyobrażnię 'Panów M'. Będzie dobrze, zobaczysz. Póki co, zwróć uwagę, jak dzielnie prezentuje się cis na tle tego chaosu. Nie chciałabym być w skórze tych 'wesołych chłopaków', jak zamordują którąś roślinkę :mad2: :mad2: .
Zakuś wraca z zesłania po zakończeniu wszystkich prac? Biedna psiunia, to duży stres dla niego, ale co zrobić, jesteś miłością jego życia. :hearts:
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 31 Paź 2014 10:39 #309592

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
I mówisz, że do wtorku prace będą zakończone :supr3: ? A do którego wtorku :rotfl1: ?
Sorry, wiem, że i tak jesteś w nerwach, a tu jeszcze koleżanka się naśmiewa :hug: .
Czy panowie są przez kogoś pilnowani w ciągu dnia? Bo jak rozumiem, Ty i Twój M. chyba pracujecie? Nerwowo bym nie wytrzymała :happy3:
Niemniej absolutnie trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło zgodnie z planem i żeby wszystkie Twoje nasadzenia ocalały :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 31 Paź 2014 13:07 #309628

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu, wesołe chłopaki już widziały mnie w akcji, jak biegałam i odgarniałam ziemię spod krzaków, żeby przypadkiem ziemia nie osunęła się na pień. Teraz się śmieją i nawzajem się ostrzegają, żeby ziemi nie sypać "na klomby" ;)
Na razie strat brak..

Z tarasem chyba jedyne rozwiązanie, nie łączące się z niszczeniem elewacji, to zrobienie wyjścia z drewna na kotwach ziemnych, a dalej płyty albo kostka.. Brukarz wspominał mi dziś, że z kostki łątwiej, bo z płyt przy moim wymyślonym kształcie sporo strat. A że płyty drogie, to szkoda kupować na metry kwadratowe i ciąć łuki albo skosy i wyrzucać.. Mam sprawę do przemyślenia na zimę, ale powiedziałąm Mężowi, że jeśli wyjście będzie z drewna egzotycznego i do kompletu kupi mi drewnianą donicę, to jestem skłonna rozwazyć atras z kostki, bo Mąż woli kostkę, niż płyty..
Mam zajęcie na zimę- planowanie :lol:

Martusia- no bardzo Ci dziękuję, bardzo.. :funnyface:
Sądzę, że do wtorku, środy powinni się ogarnąć.. chyba..? Już mają zagęszczony podkład, przyjechała kostka i jeśli dziś nie zaczną układać, to od poniedziałku. To co- tych kilku metrów nie zrobią w 3 dni..?
Zreszta tutaj czas nie ma dla mnie znaczenia- Zakusia mi tylko szkoda, że tak długo na zesłaniu siedzi. Z drugiej strony jak popatrzę na "trawnik", to już mi się robi słabo, jak on się po tym przebiegnie :jeez:
My pracujemy najczęściej popołudniami- P w tym tygodniu nie planował nic na rano, ja też wykreśliłam się z porannych zmian. Jesteśmy prawie cały czas. Dziś też właściciel stoi nad nimi cały dzień, z krótkimi przerwami.

Na razie jesteśmy bardzo zadowoleni z ekipy.. Zobaczymy, jak będzie dalej.


******

Na rabatkach nudy.. Trawy ratują sytuację.. a z drugiej strony to już prawie listopad- i tak jest pięknie!

Zebrinus- jestem absolutnie zachwycona pędzelkami
DSC06889.JPG


DSC06890.JPG


DSC06891.JPG


Proso bardziej subtelne, ale jeszcze młode- tegoroczne. Jak się kępa rozrośnie, to też będzie bardziej widoczna. Ta zwiewność też ma swój urok..
DSC06893.JPG


DSC06903.JPG


Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2014 13:21 przez Monika-Sz. Powód: uzupełnienie postu
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 01 Lis 2014 08:54 #309747

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry! Refleksyjnie i w zadumie.

Ależ się tam u Was dzieje, Moniko!
Super, że ekipa sprawna i myśląca, a i poza swoją robotą, zwracają uwagę na ogród, rabaty i nasadzenia.
Nie mogę się doczekać wprost efektu końcowego.

Rozwiązanie tarasowo-elewacyjne, z przylegającym drewnem wydaje się być dobrym pomysłem, zwłaszcza, że elewacji nie chcecie w żaden sposób 'ruszać'.
Jestem przekonana, że będzie dobrze, a ten drewniany element powtórzony jeszcze na donicach, będzie pięknym akcentem.

Spokojnego dnia!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 01 Lis 2014 16:51 #309795

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- witam w ten szczególny dzień. Lubisz to święto..? Dla mnie sporym problemem bywa pora roku- gdy jest mroźno, to ciężko mi wytrzymać z zimna. Dziś jednak było pięknie. Z przyjemnością posiedziałam "z wizytą" u Dziadków i Taty, powzdychałam trochę, wspominając..
Ze zdziwieniem stwierdziłyśmy z Mamą, że cmentarz wręcz pusty.. Co roku tłumy- w porze Mszy ciężko się było przepchnąć przez tłum- dziś 1/2 tego, co zwykle. Czyżby święto, wypadające w weekend spowodowało, że nie każdy wszędzie zdążył, pomijając niektóre cmentarze. lub robiąc jak my- dalsze cmentarze odwiedziłyśmy w poprzednie weekendy.
Grunt, że było nieco spokojniej..

Efekty już nieśmiało się pojawiają.. Fotki poniżej.

Taras to temat na przyszły rok, ale to będzie chyba jedyne wyjście. Przez zimę może przejadę się do kilku firm i pogadam, jak to widzą. Wg naszego brukarza to najmniej inwazyjne i ryzykowne rozwiązanie.
Będę chyba musiała zrezygnować z tarasu z płyt- koszty.. :jeez: i pewno zrobimy z kostki. Ta piccolo nie jest taka zła.. :whistle: I tak będzie problem, skoro dochodzi drewno :angry:

*****

Zakusiek wczoraj zrobił taką histerię, jak po krótkiej wizycie musiałam wyjśc do pracy, że postanowiliśmy dziś zabrać go do domu, bo już by chyba oszalał, gdybym go znowu zostawiła. Ileż to emocji siedzi w tym małym ciałku.
Psina dziś na mój widok tak się ucieszyła- usiadłam na podłodze a on skakał po mnie, tulił się. Jak już zbieraliśmy się do wyjścia, to P wystawił do przedpokoju transporter, a ja jeszcze siedziałam z Mamą- Zak się pokapował, że stoi transporter- zbiegł do przedpokoju i zaczął drapać, żeby mu otwierać transporter.
Teraz już szczęśliwy śpi na kanapie obok mnie.
Na razie będziemy go wynosić na ulicę, bo wejście obwiązane żyłkami, wyznaczającymi poziomy- żeby się w nie nie zaplątał.
Pokażę jednak "ogródek", czyli główne miejsce, gdzie wychodził Zak- chwasty udawały trawnik, tu Zakuś leżał, tarzał się w trawie.. Taaadam :jeez:
DSC06909.JPG


Wczoraj ekipa bardzo nabrała tempa. Pracuje u nas 5 osób, kostki niedużo, więc szybko się wyrobią. Oto efekty- już jest połowa podjazdu ułożona i zaczyna to powolutku wyglądać..
DSC06914.JPG


DSC06915.JPG


DSC06918.JPG


Wydawało mi się, że kostka będzie nieco bardziej w brąz wpadać- z nazwy to "kasztan".. No cóż... Nie będę się jednak czepiać ;)

Z wesołych wieści.. Wczoraj panowie podpytywali się mnie, gdzie pracuję- kazałam zgadywać. Najpierw obcięli mnie wzrokiem i stwierdzili, że pewno sędzia albo prokurator :blink: Parsknęłam śmiechem.. Na co stwierdzili, że jeśli nie, to mimo wszystko uważają, że jakaś służba mundurowa jestem :happy3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Lis 2014 22:11 #310343

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Nie chcę krakać, ale nie podoba mi się to układanie kostki. Czy oni nie ubijają ziemi przed położeniem?
A gdzie sa krawęzniki? Przecież samochód wszystko rozwali
Lepiej dowiedz się dokładnie, zanim położą wszystko, bo u mnie zupełnie inaczej było to robione.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Lis 2014 07:58 #310390

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Monika-Sz wrote:
...stwierdzili, że pewno sędzia albo prokurator :blink: Parsknęłam śmiechem.. Na co stwierdzili, że jeśli nie, to mimo wszystko uważają, że jakaś służba mundurowa jestem :happy3:
Coś w tym jest: u Ciebie również ludzie szukają ratunku i rozwiązania sytuacji, a jednocześnie trzęsą przed Tobą portkami :devil1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Lis 2014 08:06 #310395

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
no i fartuch to też rodzaj munduru ;) ...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Lis 2014 10:18 #310435

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gosiu- ja jestem spokojna o ich pracę.
Robią bardzo solidnie, a zagęszczanie było nie raz robione. Kostka układana na zagęszczone podłoże- przecież nie sądzisz, że układają na to zadeptane pobojowisko?
DSC06920.JPG


Krawężników nie będziemy mieć- nie chcemy. U moich Rodziców od kilkunastu lat świetnie się sprawdzają kliny betonowe. Nic nie puściło i kostka leży, jak nowa- a wjazd do jednego z garaży polegał na zjeżdżaniu z kostki na boczną drogę, tak więc obrzeże ciągle było obciążane, świetnie sie sprawuje. U nas nikt nie będzie jeździć bokiem, tylko środkiem, więc tym bardziej kliny dadzą radę utrzymać kostkę w ryzach. Samochód nic nie rozwali- sprawdzone przez wiele lat.
Nie martw się- ja się nie martwię :lol:


Gorzatko- coś w tym jest, chociaż z dwojga złego chyba lepiej krótka wizyta u dentysty, niż przygoda z sądem i prokuratorem :blink:

Asiu- w pierwszych latach nauki w podstawówce załapałam się jeszcze na fartuszki szkolne- jak ja w nich nie lubiłam chodzić :jeez: a tu proszzz- wylądowałam w fartuchu :P

****
Dziś Panowie kończą prace u nas- szybciutko się uwinęli, tak jak podejrzewałam. Zaczyna się powoli wyłaniać jako taki krajobraz- jeszcze by się trawa przydała i byłoby fajnie. Niestety- jest jak jest..
Taras będzie robiony- jeśli damy radę- w przyszłym roku. Do tego czasu może ustalimy jakieś sensowne rozwiązanie..

Pozdrawiam.
DSC06919.JPG
Ostatnio zmieniany: 04 Lis 2014 10:31 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Lis 2014 10:47 #310438

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dzień dobry Moniś :kiss3: , fajnie, że się odzywasz, bo mnie korciło, żeby domagać się info o kostkowych postępach. Poszło szybciutko, bardzo się cieszę :dance: . I zobacz, jaką pogodę masz na te prace, przecież to prawdziwie wyjątkowy zbieg okoliczności klimatyczno-budowlanych. Jak Zakuś ocenił ingerencję w jego teren? Może znajdziesz chwilkę, to pokaż zdjęcia z góry na podjazd. A jak efekty działań balkonowych, skończył układać i wszystko ok? Jest tak ciepło i cudnie, że mam ochotę jeszcze coś w ogrodzie poprzesadzać i w ogóle pokombinować. Resztkami rozumu się hamuję, bo przecież lada moment może przyjść ... :hammer: :hammer: :hammer: . Teraz jeszcze zostało Wam sprzątanie i czekamy na wiosenną odsłonę 'Moniki w ogrodzie'.
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Lis 2014 13:25 #310454

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu- prace dziś dobiegają końca. Zapowiedzieli się na 4 dni pracy i tego dotrzymali. Będzie wreszcie trochę ciszy i spokoju, niestety nie mogę powiedzieć, że porządku- ogródek po wykopaliskach to istne pobojowisko. Chwasty były lepsze, niż znowu świeża ziemia. :jeez:
Zakuś całkiem nieźle się w tym wszystkim odnajduje- nawet kręcąca się ekipa nie przeszkadza mu tarzać się na ostatnim kawałku trawnika i zdrzemnięciu się na rabacie ;)
Fotka z góry niewiele da- ogródek niewielki, to z balkonu szybciej drogę bym pokazała niż to, co szumnie nazywam "podjazdem".

Januszu- ograniczenie kostki z zewnątrz jest. Wspomniałam w poście powyżej, że są betonowe kliny, które trzymają kostkę w ryzach. Nie jest ułożona jedynie na podsypce i dociśnięta ziemią.
Obrzeży w formie docinanych w kawałki i układanych w łuk krawężników nie chciałam mieć- moim zdaniem wygląda to paskudnie. Gdyby linie były proste- owszem, byłoby do przyjęcia.. U nas linia wygięta głównie łukami, więc "krawężnik" musiałby być cięty w kawałki. Nie jest to nowa metoda (klin betonowy zamiast gotowych obrzeży), bo z powodzeniem zastosowano ją kilkanaście lat temu u moich Rodziców na dużo większej powierzchni, miejscowo bardziej obciążanej, niż nasza.
Kostka, poza ułożeniem na utwardzonym i zagęszczonym podkładzie, jest dodatkowo z każdej strony podparta betonowymi klinami.
DSC06922.JPG

Myślę, że powinno wszystko wytrzymać. Zobaczymy za parę lat, ale raczej się nie martwię, bo doświadczenia z podjazdem Rodziców mam jak najlepsze. Mam tyle innych spraw, o które muszę się martwić, że chyba bym oszalała, przejmując się wszystkim.

****
Żeby nie było tylko w budowlanych klimatach- jesienna odsłona wrzosków. Latem były żółtawo- pomarańczowe.. Wraz ze spadkiem temperatury zaczęły przybierać ciekawy kolor..
DSC06925.JPG


Pozdrawiam, szykując się powoli do pracy :unsure:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Lis 2014 21:25 #310535

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Janusz- widzisz, ja się zdziwiłam, że na podjazdach przy domach jednorodzinnych używa się obrzeży/krawężników. Jedyne układanie, jakie widziałam, to to u Rodziców, więc sądziłam, że tak się po prostu robi :dry: Nie zaglądałam aż tak w mijane ogródki, żeby dopatrzeć się innej metody.
Uspokaja mnie trwałość takiej metody u Rodziców, więc sądzę, że u nas też będzie ok- ale życzenia powodzenia zawsze się przydadzą :silly:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 05 Lis 2014 09:20 #310619

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Piękny dzień dobry Moniko :kiss3: , żeby taka pogoda utrzymała się jeszcze trochę. Aż człowiek zapomina o kalendarzu (w każdym tego słowa znaczeniu :whistle: ). Lada chwila wstawisz zdjęcia całości kostki, czekam niecierpliwie. U nas też zrobili brukarze takie coś betonowe, jak u Ciebie. Nie wiem, czy się sprawdzi, bo piasek to kiepska podpora przy naprężeniach i obciążeniach. Mam umowę, że jak 'coś' wstawią krawężniki. U Ciebie te kliny wyglądają bardzo solidnie, nasze takie trochę za chude chyba. Zwłaszcza, że ubijanie było symboliczne, bo ...rośliny!!!! Zobaczymy, nie będę się martwić na zapas. Podnosi mnie na duchu informacja, że u Twoich Rodziców takie rozwiązanie się sprawdziło.
Pisząc 'z góry' myślałam o balkonie, bo przecież i tam prace zakończone, dobrze wyszło?
Cieszę się, że z wykończeniem domu jakoś Wam idzie. To trudny etap, bo finanse przetrzebione :jeez: . Nie napisałaś, jak światełka w salonie. Jesteś zadowolona? Moje 'kulki' zamontowane i jest świetnie :dance:
Dobrego dnia, ukochaj psinkę,
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 05 Lis 2014 09:43 #310625

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, dzień dobry!

Jak się dziś masz?
Temperatury tak przyjemne, że chyba nastrój wraz z nimi zwyżkuje?
Mój jest ok, chociaż permanentne niewyspanie nieco dokucza.

Z radością oglądam piękniejący teren wokół domu. Ułożona kostka wprowadziła porządek i tylko czekać kolejnego sezonu, zakładać porządny trawnik (po budowie tarasu) i cieszyć się życiem na wsi!
Zakuś na pewno też doceni zmiany :)
Wygłaskaj go od cioci :)

Dobrej środy!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 05 Lis 2014 22:58 #310820

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu- słońce dodaje otuchy, tak samo temperatura- jestem zachwycona tegorocznym listopadem. Nie dośc, że po prostu jest pięknie, to jeszcze tak nam o było potrzebne do prac na zewnątrz. Udało się super, ale ja liczę na jeszcze trochę równie łaskawej aury- przyzwyczaiłam się ;)

Światełka w salonie bardzo mi się podobają. Wiadomo- wszystko jest kwestią gustu, ale jak tylko je zobaczyłam, to nie chciałam już żadnych innych. Jeszcze nie wszystkie zapalamy, bo nie mamy założonych wszystkich włączników- w zasadzie są zbieraniną różnych. Zakup docelowych jeszcze przed nami- sama rozumiesz.. :jeez:

Kostka skończona wczoraj, dziś były prowadzone ostatnie prace na balkonach. Fotkę kostki zrobiłam- ale wychodziłam rano spiesząc się bardzo, słońce utrudniało, a część kostki zasłonięta folią- przed glazurnikiem.. Balkon też się załapał..
Mąż stwierdził, że "aż prosi się o wysypanie kory"- nooo, to ja rozumiem :lol:
WP_20141105_001.jpg


WP_20141105_002.jpg


WP_20141105_003.jpg


U Ciebie też robili z klinem? Powinno być OK. U Rodziców wszystko się trzyma już kilkanaście lat, kostka na podjeździe nie opuściła się wcale i jest taka, jak tuz po położeniu, a jak wspominałam- jeden brzeg był mocno obciążany kilka razy dziennie, bo z kostki zjeżdzało się na boczną drogę, wjeżdżały samochody z dostawą kilku metrów drewna, samochód do naszej przeprowadzki.. słowem- była używana, trzyma się :lol:
Ja się nie martwię- zacznę, jeśli coś się będzie działo (tfu tfu tfu), ale powinno być dobrze..
U Rodziców kliny- o ile dobrze pamiętam- są troche chudsze, niż nasze, więc pewno nie masz się czym martwić. Tym bardziej, że wykonawca obiecuje, że w razie czego zmieni konstrukcję. Życze powodzenia w tej kwestii- nam obu :silly:

Psinka szczęśliwa pochrapuje obok mnie- ten to sobie pożyje.. Teraz nocował u nas w sypialni, żeby nieco odsapnął po ostatnich stresach. Znowu będzie go ciężko odzwyczaić- jeszcze nie wejdę do połowy schodów, a on już pod drzwiami sypialni stoi :happy:

Witam Ciocię Aguniadę :hug: Nastrój dobry przez wzgląd na pogodę i właśnie skończone prace. Niestety nerwy ogóle psują radośc- ja sobie bardzo źle radzę ze stresem i żadne odskocznie nie pomagają, jak mnie stres złapie. Po prostu bodziec musi minąć, żebym zaznała spokoju. Temat rzeka..

Też się nie mogę doczekać kolejnego sezonu- może wreszcie po kilku ciężkich latach będzie można nieco luźniej planować wydatki i radośnie zagospodarowywać rabaty. Cieszę się, że P sam o tym wspomina- że kory brakuje, że rabata pusta i trzeba coś na niej posadzić.. Jeśli tylko finanse pozwolą, to nie będę miała problemu z wycieczkami do ogrodniczego. Wiadomo- tyle rzeczy chciałoby się kupić, a trzeba wybierać co ważniejsze. Powoli jednak pojawi się wszystko- niekończąca sie opowieść :P

Zakuś nadzwyczaj dobrze się odnajduje- już nawet ekipa jakby mniej go denerwowała z każdym kolejnym dniem. Teraz tylko trzeba go sprowadzić na ziemię i przypomnieć, że legowisko to nie jest mój szlafrok w sypialni- będzie zabawa przez kilka nocy i odsyłanie po kilka razy do legowiska..

Z kostki cieszymy się bardzo. Ekipa bardzo nam się podobała- sensowni, myślący, ustalający wszystko z nami. Wołali nas co chwilę, każdy kształt omawiali, starannie pracowali a co ważne- nie było tak, jak zawsze, że jedno robią, a niszczą 3 inne rzeczy dookoła.. Poza tym weseli, dowcipni. Ostatniego dnia im powiedziałam, że fajne z nich chłopaki, ale trochę za wcześnie przyjeżdżają :P
Mam nadzieję, że w perspektywie lat okaże się, że to solidna robota- na razie jesteśmy bardzo zadowoleni.
Dziś wiekopomna chwila- pierwsze wjechanie samochodami do garażu :woohoo:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 06 Lis 2014 12:33 #310904

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam serdecznie- prawie w weekend :dance: Tym bardziej się cieszę na jego przyjście, bo długi- aż 4 dni, a po ostatnich intensywnych 2 tyg z radością trochę poleniuchuję.. Może pogoda dopisze, to coś uporządkuję na ogródku, posadzę zaległe iglaczki..
Przyjemnie mieć trochę spokoju w domu od kręcących sie ekip, ale nie potrwa to długo- za kilka dni zacznie się montaż zaległych drzwi wewnętrznych i znowu będzie rozgardiasz. Jednak to cieszy :lol:

Na ogródku nudy- spłukałam zakurzone rośliny, podlałam iglaki. Będę musiała przez zimę poplanować, co posadzić na powstałych rabatach. Trochę plan już mam, ale mglisty..

Na razie większość wymyśliłam na rabatę z cisem- przy bramie. Jeszcze nie wiem, co zrobić z rabatą przy schodach. Myślałam o cisie kolumnowym wąskim, hortensji bukietowej i czymś to muszę uzupełnić. Myśli krążą między rozplenicami little bunny, berberysami admiration, żurawkami, może miniaturową kosodrzewiną, albo jałowcem limeglow- tym samym, co na rabacie z cisem przy bramie.. :think:
To nieduża rabata, więc na coś trzeba się zdecydować.. Nie może to też być tylko coś liściastego, bo przy schodach wejściowych coś dla oka powinno być cały rok.
DSC06936.JPG


Trudno planuje mi się "w wyobraźni", najłatwiej ustawiać doniczki. Ostatnio tak zrobiłam w ogrodniczym- zawlokłam kilka donic w kąt sklepu i ustawiałam patrząc, co się zmieści. Szkoda, że to już listopad, bo chyba nieco nierozsądne byłoby sadzenie.. a z drugiej strony mówi się, że z doniczek można dopóki ziemia rozmarznięta.. a że zimy na horyzoncie nie ma.. :whistle:

Ogródek nieco zakurzony po wizycie koparki i docinaniu kostek..
Tu fotka fajnie wybarwiających się bergenii, jeszcze przed prysznicem ;)
DSC06938.JPG


Wrzosowisko to jeden z milszych dla oka kącików. Nie mogę się doczekać zrobienia reszty..
DSC06940.JPG


Haniu- moje lampeczki w salonie
DSC06930.JPG


Pozdrawiam :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 06 Lis 2014 12:52 #310906

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Moniś, kostka przepiękna, od razu wszystko inaczej wygląda i można konkretnie zaplanować pozostałe rabaty. Znakomicie, że nie jest jednolita kolorystycznie, wygląda dużo ciekawiej i nie dominuje. Takie coś mi się marzy, ale...sama rozumiesz. Masz rację, że przy wejściu potrzebne zimozielonki. Tam jest dużo słońca? Jakieś kolorowe iglaki, a może drugi cis? Ostrokrzewy? Piękne, lśniące liście i te cudne owocki. A może taki iglak 'choinkowy' i światełka na Święta? Masz w czym wybierać i o czym rozmyślać. Co jeszcze w planach na ten rok? Mam na myśli prace w domu, oczywiście. Lampki urocze; fajnie tak dobierać różności we własnym domku :dance:
Serdeczności i spokojnego dnia,
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 06 Lis 2014 13:22 #310907

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu- dziękuję za pozytywną opinię :hug:
Kostka nie pasuje "idealnie" do schodów czy bramy garażowej, ale to raczej byłoby trudne do osiągnięcia.. generalnie dla oka wyglada to- naszym zdaniem- dość spójnie. Czekam jeszcze na deszcz, żeby kurz sie z kostki łagodnie spłukał :P

W domu poza montażem drzwi- pewno w przyszłym tygodniu, albo za dwa.. planujemy jeszcze rozłożenie wykładzin w pokojach na piętrze. Muszą tymczasowo posłużyć, zanim będziemy mogli zrobić docelową podłogę.. Chcemy w jednym z pokoi zabudować wnękę na szafę.
Musimy tez dokończyć elektrykę- montaż kilku jeszcze światełek, włączników (nie kupione..), poprawić puszki w kuchni i też zamontować gniazdka. Jak już kuchnia zostanie poprawiona, to czeka nas ponowne jej malowanie- pewno w grudniowe wolne dni.
Bardzo byśmy chcieli kupić w końcu lodówkę.. W przyszłym roku przydałby się taras, rolety w oknach w salonie, szyba na ścianie w kuchni- na razie chlapie się w trakcie gotowania :jeez:
Worek bez dna.. Trochę przeszarżowaliśmy, porywając się na budowę, dlatego tak wszystko rodzi się w bólach :hammer:

Na rabacie przy schodach wiem na pewno, że chciałabym hortensję Vanille Fraise- zresztą już ją mam.. Do tego chcę cis kolumnowy wąski, niewysoki. Reszta do wymyślenia..
To rabata dość słoneczna- od wschodu/ południowego wschodu. Deszcz będzie na nią padać dość swobodnie, bo od ściany domu odsunięta na szerokość opaski 60cm, a okapy dachu mają coś ok 60-70cm, tak więc rabata nie jest "pod dachem".
Koniecznie muszę dołożyć jakieś iglaki poza cisem, żeby nie było łyso zimą. Hortensje podsadziłabym krokusami, żeby wiosną coś się działo.. Gdybym posadziła rozplenicę, to też obok dałabym jakieś cebulki..
To takie swobodne myślenie, bo całości i tak nie obsadzę w tym roku.

Wszystkie nasze plany zweryfikuje życie- niestety nie pracujemy na etatach, więc zarobki mocno płynne są, stąd trudno coś planować :unsure: Działamy tak, że wyznaczamy sobie, co jest najważniejsze i kolejno realizujemy w miarę możliwości..
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.667 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum