TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:14 #251579

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Wybaczcie, że wczoraj tak przepadłam nagle- złapał mnie taki ból głowy, że odpadłam w jednej chwili..
Czy widzicie, o której godzinie piszę ten post.. :woohoo: A w międzyczasie zjadłam śniadanie i walczyłam z uruchomieniem młynka kuchennego.
Mąż obudził mnie o 8 rano- pytam się.. "dlaczego tak wcześnie mnie obudziłeś".. Mąż na to "pytałem czy śpisz, powiedziałaś, że nie".. a ja na to "Skoro o 8 mówię, że nie spię, to chyba znaczy, że gadam przez sen" :lol:
Za oknem ponuro i widok zniechęca do ruszenia się z domu- znowu pada :hammer:

Wracając do tematów kulinarnych..
Aniu- nie mam lodówki, a kuchnia wykończona. Na lodówke przygotowana jest wnęka, niestety fundusze, jakie mieliśmy odłożone na lodówkę wydaliśmy na leczenie Zaka- pamiętasz pewno, że ta impreza kosztowała nas ponad 3tyś. W związku z tym psina śpi sobie smacznie na fotelu, a my biegamy do sklepu po 8 plasterków sera ;)
W ostatnich tygodniach Mąz miał awarię samochodu za prawie 1tyś, zdał też egzamin- wpis na listę ..kolejny tysiąc. Na końcówce budowania i wykańczania to spora wyrwa w budżecie, jak sie bokiem 5tyś rozejdzie... :cry2:
Mamy sklep na osiedlu- 4 domy za nami, czynny zawsze- w święta obsługuje włąścicielka. Po jogurt czy kilka jajek na śniadanie można iść zawsze te kilka kroków. Natomiast jest to uciążliwe, jakby się chciało zrobić większe zakupy.. Planujemy kupić mała lodóweczkę, żeby na codzień jakoś "żyć", a na tą moją wymarzoną musimy chwilę poczekać..

Agnieszko- ależ mądrzyj się na zdrowie :kiss3: Wiesz, że zawsze z uwagą czytam Twoje rady! U nas tryb pracy trochę głupi, bo bywają dni, że nie ma nas od 9 do 21.. Nie ma kto ugotować, a zjeść trzeba.. Ja jeszcze mało kuchenna jestem- raczej mam ochotę ugotowac coś ciekawego od czasu do czasu, niż wymyslać jedzenie na codzień. Może z Mężem będziemy się wymieniać.. jednak na razie tryb pracy mamy taki, że w tygodniu nas nie ma- a jak jestem sama do południa, to trudno gotować dla samej siebie- nie chce się..

Romo- W weekendy planujemy gotować, Mąż szykuje siły na użycie piekarnika ;) Jednak w tygodniu to mija się z celem w naszym przypadku- przynajmniej na razie tak jest, że głupi grafik mamy..

Aniu- jak mogłabym sie pogniewać.. :hug: Ja jestem mało zapalona kuchennie, nie robię przetworów i na razie kompletnie sobie tego nie wyobrażam.. Może z czasem będę miec większą ochotę do działań kuchennych- do tej pory jednak ten czas był dla mnie zmarnowany- wole posiedzieć w ogródku, iść na spacer.. Marna ze mnie pani domu :unsure:


Agnieszko
- ja albo z domu kultury biorę porcję zupy i Mąż zjada wieczorem, jak wraca.. albo Mama coś da, jak będę wracać z pracy. W środę wróciliśmy o 21.30- widzisz tutaj gotowanie obiadu..? Odgrzałam to, co dała Siostra, a gdyby nie to- zrobilibyśmy kanapki ;)
Dziś na śniadanie Mąż zrobił jajecznicę. Wieczorem wpadają znajomi i już zaplanowałam co ugotuję- tak więc jakoś sobie radzimy- jednak w tygodniu to będzie improwizowanie :silly:

*****
Zapłakany dzień, ale nie wszystkim to przeszkadza... albo nie mają wyjścia ;)
Pobojowisko, to miejsce, z któego Mąż w czwartek usunął stertę piaskowca i kostki. Liczę, że chwasty szybko zarosną i jakoś bęzie to wyglądać..


Zapłakany dzień, oglądany przez okno..


Zakuć na należnym sobie miejscu.. nasz utracjusz :P
Zwróćcie uwagę, że między fotelem a kanapą jest jego podusia-legowisko..


Jest tak nieprzyjemnie dziś i zimno, że chyba rozpalimy po raz pierwszy w kominku. Aż szkoda, bo taki czysty w środku :happy:
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2014 10:20 przez Monika-Sz. Powód: uzupełnienie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:17 #251584

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dzień dobry Moniko, zaglądam cichutko do Ciebie od początku. Cudownie jest wić sobie gniazdko i to jeszcze z ogródkiem :dance: Robiłam to wiele lat temu (początek 1985 i kilka następnych lat). Wtedy było ciężko nie tylko z powodu ogromu pracy, ale nie dało się normalnie nic kupić. Materiały budowlane i wykończeniówka były zdobywane i załatwiane. Takie uroki ówczesnej epoki. Znasz to na pewno z doświadczeń Rodziców. Ale i tak nie zamieniłabym tamtego czasu na żadem inny. Już wiele osób pisało o radości z nowego domu i emocjach z nim związanych. Ja jeszcze ciągle pamiętam zapach nowego domu, mieszankę wszystkiego: wysychających jeszcze tynków, farby, kleju, drewna, wszelkich rozpuszczalników i diabli wiedzą czego jeszcze. Życzę Ci wspaniałych wspomnień z 'teraz'. Fajnie, że możesz mieć ogromną dokumentację foto, i forum, i tyle dobrych rad. No i jeszcze, że Twój M. gotuje :coffe:
:hug: :bye:
PS Która to okolica W-wy? Może jesteśmy sąsiadkami? PW?
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2014 10:23 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:35 #251606

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam CIę Haniu serdecznie i zapraszam do kibicowania :hug:
Radość z nowego domu jest ogromna, jednak szkoda, że nie w pełni mogę się tym obecnie cieszyć. Paskudna pogoda psuje szyki- siedzimy zamknięci i wyglądamy przez okna ;) Deszczowy dzień powinnam przeznaczyć na porządki w garderobie- ale robię wszystko, żeby tego nie robić :happy:

Rodzice budowali dom na przełomie 60-70roku.. Mama opowiadała, jak ciężko było cokolwiek dostać..

Pamiętam, jak pod koniec 80tych Rodzice budowali dom na Mazurach, niby letniskowy, ale wyszedł całoroczny..- Tata zapoznał się z pracownikiem..albo kierownikiem w miejscowym GSie i ten dzwoni do Taty "są okna, przyjeżdzaj".. Okna z szybami, przez które niewiele było widać- tak falowane szkło było..Jednak kilkanaście lat posłużyły!
Deski na podłogę w korytarzu i kuchni Rodzice położyli te, które używane były w szalunkach- Mama tylko na kolanach czyściła z cementu. Kilka lat temu dom został sprzedany. Nowi młodzi właściciele wycyklinowali i polakierowali. Są bardzo sympatyczni, byliśmy u Nich w odwiedzinach- podłoga wyszła cudowna! Słoneczna, błyszcząca, z dech 20cm grubych i np 2m długich. I kto by pomyślał, że to z szalunków odzysk był- ale inaczej się nie dało..
Teraz łatwiej pod tym względem, bo wszystkiego więcej.. a ile pokus człowiek ma :whistle:

Mąż gotuje- tzn umie tyle co i ja.. ale zapał ma spory, a ja się z tego cieszę. Pracujemy obydwoje zawodowo, więc w domu też powinniśmy się dzielić pracą- sama nie dałabym rady wszystkiego opanować.. Umówiliśmy sie np, że Mąż woli odkurzać, a ja mopować- tak więc podział obowiązków sam się u nas narzuca wg preferencji.

Ciągle pada :mad2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:43 #251619

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Moniko łączę się z Tobą w bólu :hug: , u mnie wręcz leje :jeez: . Pies i kot zawracają w progu :happy3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:43 #251621

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Myślę, że z czasem przekona Cię do gotowania coś małego, co ma ręce i nogi :happy3:
A ogród wcale nie wygląda na pobojowisko :D Widziałaś, jak wyglądał mój. I niestety działka jest tak wąska i było tak mało miejsca przed domem, że nie mogłam z tym nic wcześniej zrobić. Tylko powoli (choć nie wiem, czy to słowo u mnie istnieje) uprzątnąć. U Ciebie już jest pięknie :lol: Murek wygląda świetnie.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:53 #251639

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Monisiu, ale fajnie, że akurat zajrzałam, bo pokazałaś pigwowca, akurat jestem na etapie wybierania i przyznaję się, że nigdy na żywo nie widziałam. Czy jak nie kwitnie o też wygląda przyzwoicie? I co to za odmiana, jeśli pamiętasz?
Czytam, że powoli gospodarujesz na swoim :hug: Cieszę się razem z Tobą.
My też oboje pracujemy zawodowo, mamy pod opieką mamę męża, teraz jeszcze siostra wymaga opieki. I choć bardzo lubię gotować i staram się aby zawsze w domu był obiad, to czasem po prostu nie mam siły, czasu i ochoty na gotowanie. W piątek zawsze jemy poza domem, bo akurat tego dnia robimy zakupy na cały tydzień i jesteśmy w domu dość późno.
Leje u Ciebie?
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 10:58 #251645

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Marto- trzymajmy się jakoś.. :hug: Przypomniał mi się stary dowcip.. Dziecko musi iśc do kiosku po zeszyt.. Mama widząc, jak szykuje się do wyjścia mówi.." dziecko, taka brzydka pogoda, że psa na dwór szkoda wyrzucić.. zostań- Tatuś pójdzie" :happy3: Zgodnie z tym żartem sąsiad właśnie w krótkich spodenkach rąbie drewno do kominka :eek3:
Pada coraz bardziej :sick: (to moja opinia nt deszczu..)

Aniu- domyślam się, że wtedy świat trochę się zmienia i wszystko staje na głowie ;) Dzięki za słowa pocieszenia- jednak drugi dzień z rzędu pada, a ja miałam plany :jeez: Denerwuje mnie agro na części rabat, bo wprowadza mi bałagan. Chciałam dzis usunąć i mieć schludnie. Szkoda, że pogoda nigdy w weekendy nie chce ze mną współpracować..

Iwonko- witaj Kochana! Leje coraz bardziej :jeez:
Odmiany pigwowca nie znam- dostałam od znajomej mojej Mamy- wykopała krzaczek od siebie z ogródka. Po przekwitnięciu to zwykły zielony krzaczek. Niewątpliwą ozdobą będą owoce, lekko żółtawe- widziałam u znajomej, jak wyglądają Jej krzewy- zielony krzaczek, oblepiony żółtymi jabłuszkami. Mój nie owocuje jeszcze, więc jest po prostu płasko- rozłozysty zielony.
Poszukałam zdjęć- niewiele ich robiłam w tym miejscu.. Nie mam żadnego dobrego :cry2:
Ledwo co widać na starych zdjęciach.. Tu krzaczek wyłania się zza chwastów. Od lewej strony leżą kamienie, po środku fontanna chwastów a zza nich widać pigwowca


Tu zasłania moje kolano- chociaż dopatrzysz się może kilku gałązek :oops:


Zwykły zielony krzew, gęsty- najciekawsze w sezonie powinno być owocowanie, którego nie mogę się doczekać!

Zrobię fotki dziś.

Zbieram się i jadę kupić drewno do kominka- będzie inauguracja..
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2014 11:29 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 15:32 #251880

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Iwonko, zrobiłam fotki pigwowców.
To większy- widać resztki kwiatów i startujące dość już okazałe liście.


To mniejszy, po raz pierwszy kwitnie. Widać, że młode przyrosty liści są jaśniejsze, niż reszta


Inauguracja kominka..


Generalnie na razie mam dosyć nowego domu. Wszystko trzeba ustawiać, od nowa się uczyć.. Najpierw się nagłówkowałam, jak podłączyć młynek do jedzenia, żeby działał jak chcę.. Później z instrukcją do pieca ustawiałam grzanie- bo optymistycznie w poniedziałek zrobiłam tryb letni- samo grzanie wody..
Chwilę to potrwa, zanim się wszystkiego nauczymy- jednak dziś mam wyjątkowo techniczny dzień i już mnie to nie bawi :club2:
Ehhh.. gdyby świeciło słońce, to życie byłoby o wiele łatwiejze- a na pewno radośniejsze..
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 16:58 #251933

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, my też palimy i od razu w domu przyjemniej. Podłoga w kuchni ciepła, powietrze pozbawione wilgoci - zdecydowanie to wolę.
Na dworze chyba dopiero teraz przestaje padać. Może wyjdę na krótki obchód po ogrodzie. To aż dziwne, żeby w majówkę siedzieć przykutym do kanapy.
Cieszę się, że nie potraktowałaś z powagą mojego kulinarnego wpisu - zagalopowałam się, a przecież Wasze powody stołowania się poza domem w tygodniu roboczym są jak najbardziej uzasadnione i zrozumiałe. Wybacz :jeez:
Bardzo miły macie ten kominek... wieczorem z pewnością tworzy fajny nastrój. Zakuś też wygląda na zadowolonego z ciepła, jakie wydaje :)
Miłego wieczoru ze znajomymi!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 16:59 #251934

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Oj Ty marudko :club2: Musze Cię chyba do pionu ustawić :mad2: Wiesz, ile osób Ci zazdrości i chciałoby mieć to, co Ty...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 18:10 #251980

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- ze smakiem obejrzałam fotkę dzisiejszego Twojego obiadu! Czekam na dalsze pomysły ;)
Kominek fajny, tylko w okolicy nigdzie nie można dziś kupić drewna do kominka :happy: więc mamy jakieś resztki-oszczędzamy ;)

Aniu- dziś sobie nie zazdroszczę.. Piec co chwila głupieje- jakoś nie możemy go przestawić na ogrzewanie i zaraz dostanę cholery :mad2: Niby buczy, bzyczy a kaloryfery w łazienkach zimne. Nie zrozum mnie źle- ja się bardzo cieszę, tylko wkurza mnie i męczy to, że nie wiem co jak działa, jak ustawiać i w ogóle zagubiona jestem technicznie.. Mąż od rana narzeka, że źle się czuje i ma dreszcze- więc leżał zakryty kocem, a ja biegałam z instrukcją od pieca do grzejników w łazience coraz bardziej wk...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 18:18 #251989

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Dziękuję, że się fatygowałaś ze zdjęciami :kiss3: Najważniejsze, że po przekwitnięciu nie jest łysy, tylko ma fajne liście, no i potem owoce. Chyba u mnie będzie pigwowiec japoński, tylko nie mogę się zdecydować na odmianę, czy o czerwonych kwiatach czy o białych :bad-idea:
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 18:21 #251991

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Wyobraź sobie mnie z tym wszystkim samą :D Wyznaczałam sobie na każdy dzień 2 urządzenia do ogarnięcia w stopniu pozwalającym na używanie podstawowych funkcji. Zaraz Ci będzie lepiej. Dzwoń do wykonawcy instalacji CO. W 5 minut powie Ci, co i jak. A na razie: jaki macie piec. Gazowy? Bo może na piecu wyłączone jest podawanie ciepła na kaloryfery, a włączona tylko ciepła woda.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 18:29 #251997

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Moniko, zaglądam do Ciebie po raz pierwszy :bye: widzę, że masz sporo znajomych ale może i ja się zmieszczę ???
Piękny etap przed Wami - pierwsze chwile w nowym domu, zakładanie ogrodu..chociaż jak widzę ogrodem zaczęłaś zajmować się już wcześniej. Pięknie budujesz swój ogród i dom :bravo:
Jeśli pozwolisz będę zaglądać :bye:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 20:10 #252093

  • jlg
  • jlg's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 85
  • Otrzymane dziękuję: 23
Gratuluję inauguracji kominka, mogłabym się godzinami wpatrywać w płomienie..a pogodę mamy zaiste kominkową, jak zwykle przychodzi wolne i pogorszenie pogody :evil:
Brzoza rzeczywiście wysusza glebę, ale tak dramatycznie jak się wydaje - większy problem stanowią korzenie, które po latach, praktycznie uniemożliwiają sadzenie roślin, sadź rośliny póki jeszcze możesz, wybieraj takie, które będą tolerowały tzw. suchy cień. Arabellę może się okazać, że za jakiś czas będziesz musiała przesadzić, powojniki nie lubią cienia zdecydowanie...
PS. Ja nadal nie wiem na jakiej zasadzie funkcjonuje u nas piec gazowy, hydrofor itp.
Pozdrawiam ciepło - Joasia

Miniaturka Joasi
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 03 Maj 2014 23:33 #252304

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Monisiu cudnie wygląda Twój płonący kominek.... ależ Ci zazdroszczę B) :happy:
Początki w nowym domu na pewno są o tyle ekscytujące, co trudne. Z wszystkim trzeba się zapoznać, ale jak wielka jest radość z mieszkania we własnym gniazdku.... i to takim pięknym :P
Szkoda, że wolne dni mamy takie opłakane.... deszcz pada, zimno, nieprzyjemnie.... nie można korzystać z piękna wiosny.... mam nadzieję, że szybko się ociepli...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Maj 2014 09:25 #252440

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Przyszłam się przywitać, a tu czytam że przeprowadzka już nastąpiła. W takim razie życzę szybkiego zaklimatyzowania się :)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 04 Maj 2014 10:49 #252508

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Iwonko- nie ma sprawy :hug: U mnie jeszcze nie owocował, ale na pewno to będzie ciekawa ozdoba! Same liście też są fajne- gęste, błyszczące, młode przyrosty lekko łososiowe. Ja mam same czerwone, a teraz- mysląć o innych kwiatach- planuję wprowadzić nieco białych dla uspokojenia..

Aniu- piec gazowy. Wodę grzeje prawidłowo, jednak nie załapuje zmiany ustawienia. Ustawiłam tuż po wprowadzce program letni- samo grzanie wody.. Wczoraj z instrukcją w garści ustawiałam program zimowy- grzanie wody i ogrzewanie domu.. A piec, mimo, że pokazuje ustawienie programu zimowego- nadal grzeje tylko wodę :mad2: Poczytałam trochę forum na necie- to może byc jakaś drobna awaria, jutro dzwonimy do serwisu.
Wczoraj paliliśmy w kominku, a dziś słoneczna pogoda B)

Moniczko- witam Cię serdecznie i zapraszam! Ogródek niewielki, ale zmieszczą się wszyscy :hug: Ogródek zaczynałam budować jeszcze w trakcie budowy domu- jedynie kilka krzewów liściastych i iglastych i to tylko przy 2 stronach działki. Rabaty jeszcze mocno łse, dwa boki zupełnie nie zorganizowane- cała zabawa jeszcze przede mną. Zapraszam do kibicowania :lol:

Joasiu- ja już wiem, jak działa wszystko. Piec chyba ma awarię- albo nie umiem zrozumieć słowa pisanego ;) W domu rodzinnym występowałąm w roli syna, którego Rodzice nie mieli- pomagałam Tacie w wierceniu dzour w ścianach, skłądałąm meble.. a jak Tata zmarł- to Mama zwracała do mnie się ze wszystkim. Opanowałam już prawie wszystkie sprzęty- będę się bronić jedynie przed pralką :happy:


Agniesiu- dziś wyszło słońce. Jest trochę chłodno, ale o ileż bardziej optymistycznie!! Wczoraj padało do wieczora, w kominku paliliśmy z przymusu- nie sądziłam, że w maju będziemy ogrzewanie potrzebować. Stresujące są dla mnie takie sytuacje, bo problem z piecem to poważna sprawa- a oczywiście mamy szczęście, że jak coś się dzieje, to w wolne dni :hammer:
Mam nadzieje, że serwisant szybko wyjasni sprawę i będzie OK!
Nowy dom jest super- tylko czasem czuję się w nim zagubiona.. U Mamy wszystko znałam, co jak działa itp.. a tu wszystko poznajemy od nowa i nie wszystko chce z nami współpracować.. Powoli jednak opanowujemy sytuację..

Edytko- przeprowadzka tydzień temu w sobotę- chyba najbardziej deszczowy i ulewny dzień miesiąca..jak nie kwartału :hammer:
Udało się jednak i teraz liczę, że pogoda będzie dopisywać. Tyle planów w ogródku mam- a chociaż nacieszenie się nim, będąc na miejscu będzie znacznie przyjemniejsze w słoneczne dni. Cieszę się, że chociaż dziś poranek przywitał nas słońcem!

Pozdrawiam i zmykam- jedziemy do Mamy :bye:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.486 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum