TEMAT: Ogródek Gosi

Ogródek Gosi 30 Wrz 2014 22:13 #302574

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Gosiu, ze smutkiem, ale też z jakże wielkim zrozumieniem czytam Twoje pracowe frustracje.
Wiesz, te czasy są okropne, bezwzględne dla pracownika... dzisiaj rozmawiałam z pracownikiem - starszym już człowiekiem - który wykonuje instalacje wentylacji/klimatyzacji/hydrantów/tryskaczy na powierzchni mojego biura, które modernizujemy (kończę już ten remont). Gościu wstaje o 5ej, bo już go nerwy budzą, o 7ej musi wyjechać po pracowników, a ci pracują nawet do 24ej, bo w większości biur głośne prace można wykonywać od 18ej.
Nie dość, że fizycznie są wyczerpani, to jeszcze jaki mają stres - oczekiwania, naciski, wymagania...
My mamy to samo, tylko może nieco inaczej, ale tak czy siak, nie prowadzi to do niczego dobrego...
Ja stres ostatnich tygodni odczuwam bardzo uporczywie...
Życzę, żebyś jakoś dała radę - może od nowego roku będzie lepiej.

Praca nad trawnikiem - cóż, należy Ci się głęboki pokłon i szacunek...
Pięknie jest!
Rabaty uspokoisz, powolutku...

Ściskam Cię! I żal się, kiedy tylko tego potrzebujesz :kiss3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogródek Gosi 01 Paź 2014 09:30 #302630

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Gosiu - przytulam :hug:
Aga ma rację - żal się kiedy tylko masz potrzebę, to ważne aby móc to wszystko z siebie wyrzucić.
A masz jakieś szanse na inną pracę ? Idzie zima, nie będziesz mieć pracy w ogrodzie to może zacznij czegoś szukać ?
Całe niezadowolenie i frustracja odnośnie ogrodu u Ciebie może brać się ze stresu i przemęczenia związanego z pracą - przynajmniej ja tak miałam - nic mi się nie podobało ! Kochana musisz nabrać dystansu, odpocząć i może wtedy zobaczysz swój ogród zupełnie innymi oczami...tak jak my go widzimy :hug: Poczekaj do wiosny. Tego roku wykonałaś ogromne przedsięwzięcie. Ogarnij tylko to co konieczne przed zimą i odpocznij trochę bo się zajedziesz.

A swoją drogą niezły wyzysk u Ciebie w tej pracy jeśli masz problemy z urlopem i jedziesz na 2 etatach ... :hug:
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 01 Paź 2014 20:27 #302734

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Nawet nie wiecie ile dla mnie znaczy to, że zaglądacie i mnie wspieracie.
Zazwyczaj się nie uskarżam, ale teraz już nie wytrzymałam. Najgorsze, że w pracy zaczynam warczeć. Ludzie są bardzo zdziwieni, bo ja zawsze byłam najbardziej roześmianą, najbardziej optymistycznie nastawioną osobą. Mam nadzieje, że zrozumieją, że to nie na nich jestem zła, ale na całą sytuację.
To są najgorsze dni, bo jestem w nowej sytuacji. Jak lepiej się zorganizuję będzie lepiej

Aga, ja też mam coś w rodzaju modernizacji. A raczej organizuję przeprowadzkę do nowej siedziby. Muszę kupić nowe meble, zorganizowac pakowanie i samą przeprowadzkę. Przeprowadzka w ostatni weekend listopada. Dodatkowo mamy restrukturyzację, zmiane całej organizacji. Prawdziwy chaos. A ja sama w tym wszystkim.
Po nowym roku może jak już będzie wszystko wiadomo trochę sie poprawi.

Moni
, faktycznie ogród sprawiał, że moja głowa odpoczywała. Teraz dzień coraz krótszy, w tygodniu nie mam czasu na pracę w nim. Pozostaje weekend. Ale ogród zastępują mi Wasze wizyty u mnie, a moje u Was. Także powinnam sobie dac radę. W dodatku w weekendy spotykam się z przyjaciółmi. A mam ich bardzo wielu, więc nie narzekam na nudę.
Niestety nie mam szans na razie na zmianę pracy. Przyznaję ze wstydem, że gdybym umiała lepiej posługiwac się angielskim, pewnie by mi to pomogło, ale ja mam straszliwą pamięc do słówek. Wpadają i wypadają. Porozumiem się na poziomie posdtawowym, ale w innej pracy potrzebna jest lepsza znajomośc. Zzdroszczę wszystkim, którzy mają tę umiejętność.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): eda_s

Ogródek Gosi 01 Paź 2014 20:49 #302741

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Małgosiu, współczuję sytuacji w pracy :hug: . O ile to możliwe nie denerwuj się i dbaj o siebie, bo nie ma nic gorszego niż długotrwały stres.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 01 Paź 2014 21:19 #302756

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Iwonko, ja we wrześniu miałam dodatkowy stres ze szkołą syna. Jest w ostatniej klasie gimnazjum, a z dnia na dzień odeszli wszyscy, prawie wszyscy jego nauczyciele. Nie będe rozwijac wątkum, bo za długo tłumaczenia. Powiem tylko, że osoby, które odeszły załozyły konkurencyjne gimnazjum. I teraz dylemat, czy przenieść syna do nowej szkoły, gdzie wszystko się dopiero zaczyna, ale są starzy nauczyciele, czy zostawić w starej szkole z nowymi.Ile ja się najeździłam pomiędzy tymi szkołami :unsure:
Decyzję podjął ostatecznie syn, bo jego dwaj najlepsi koledzy zostali, więc i on nie chciał odchodzić. Reszta klasy odeszła. Oni zostali wcieleni do klasy sąsiedniej, która została w większej ilości. Dodam, że to było renomowane prywatne gimnazjum. Coś się w kadrze zadziało, że odeszli. Tylko dlaczego w trakcie roku szkolnego, kosztem dzieci?
Także wrzesień mnie nie rozpieszczał
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 01 Paź 2014 22:42 #302780

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gosiu- bardzo współczuję stresów! Jeden powód do nerwów może wykończyć psychicznie, a co dopiero, jak się wszystko nawarstwia..
Dobrze, że u syna się sytuacja unormowała, ale masz rację- nie powinni nauczyciele takich numerów robić.. A z drugiej strony- mocno musiało tąpnąć i w dodatku nagle- skoro nie przygotowali nowej szkoły przez wakacje, a zrobili to w pierwszych dniach roku szkolnego.. Wszystko można zrozumieć..szkoda tylko, że jakieś personalne przepychanki odbywały się kosztem młodzieży i rodziców!

Nie zazdroszczę młyna w pracy- ciężko wszystko samej przypilnować i dobrze zorganizować przy brakach kadrowych.. Z jednej strony rozumiem ucieczkę w ogród, ale tez zgadzam się z Dziewczynami, że długotrwały stres i przemęczenie powodują, że wszystko jest "na nie".. Pamiętam, jak ja byłam w lato bardzo zdenerwowana, to patrzeć sie nie mogłam na rabaty- wszystko było beznadziejne i do likwidacji.. A jak nieco stres minął, to rośliny na powrót zaczęły cieszyć..
Kochana- jest szansa, że po przeprowadzce do nowego biura nieco się uspokoi, czy do końca roku tak będzie stać na głowie?

Cokolwiek by sie nie działo- trzymaj się! Masz oparcie w Rodzinie, a wrazie potrzeby wygadania się, zawsze możesz tutaj się wyżalić. Razem raźniej :hug:
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 01 Paź 2014 22:42 #302781

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
No tak, dodatkowy stres jakby było za mało :( Sama nie wiem jak postąpiłabym w Waszej sytuacji, a czy to była dobra decyzja czas pokaże. Najgorsze, że to ostatnia klasa gimnazjum, tak wiele zależy od wyboru dalszej drogi. Swoją drogą akcja kadry :jeez:
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 02 Paź 2014 20:26 #302923

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Całe szczęście, że ból głowy spowodowany przez szkołę mam na razie za sobą. Chyba syn jak na razie jest zadowolony z nowych nauczycieli. Zobaczymy za miesiąc, czy dwa czy decyzja była słuszna. W sumie to dzieciaków jest tylko 12, powinny się nauczyć do egzaminu.
Faktycznie cała akcja rozpoczęła się na początku roku szkolnego, po zwolnieniu dyrektorki. Nie wiem dlaczego ją zwolnili, bo jak pisałam szkoła była na bardzo wysokim poziomie. Nauczyciele odeszli za nią i razem załozyli nową szkołę.
W pracy cięzko, ale idzie ogarnąć. Najgorsza jest atmosfera jaka teraz panuje
Dzisiaj udało mi sie nawet wyjść normalnie z pracy i zdazyłam pozbierać liście i orzechy z nowej trawki.
Pewnie w sobotę będzie pierwsze koszenie :)


009_2014-10-02.JPG


010_2014-10-02.JPG


011_2014-10-02.JPG


012_2014-10-02.JPG


014_2014-10-02.JPG


015_2014-10-02.JPG


016_2014-10-02.JPG


017_2014-10-02.JPG
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 02 Paź 2014 22:05 #302955

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2681
Oj, Małgoś... Wiele prawdy jest w tym starym powiedzeniu "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" Trzymaj się! I nie dawaj! I warcz, jeśli Ci z tym lepiej, bo najgorzej te wszystkie emocje tłamsić, nie rozładowywać, zbij czasem jakiś talerz, którego Ci nie szkoda ;)
Często piszemy o tym, że ogród jest taką odskocznią, lekiem na wszelkie stresy, napięcia... No i zobacz, tak rzeczywiście jest! :) Taki kawał trawnika zaorałaś i założyłaś od nowa, to przypadek, że właśnie teraz? ;)
No dobra, trawnik jak malowanie, to już nie będzie na czym odreagowywać, znaczy sytuacja w pracy musi się poprawić :)
Czego bardzo życzę...
Nie będziesz nas wpędzać w trawnikowe kompleksy ;)
Siberka dobrze napisała, że to może być zaraźliwe ;)
Ale u mnie w pracy da się wytrzymać, więc mój trawnik mi się podoba! :lol: Choć nie powinien! :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 03 Paź 2014 08:53 #303001

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Gosiu :bye:
Współczuję tych perypetii ze szkołą u syna.Takie to życie,że ciągle niesie jakieś trudności.Alena pewno będzie dobrze.Wiem,że dal młodych przyjaźnie to bardzo ważne rzeczy , czują się przecież z nimi lepiej, bezpieczniej, rozumiani w swoim środowisku.Mam tez młodzieżówę, także te wszelakie dylematy ich to i ja przeżywam..Mądry syn,ostatni rok, da radę.
A w dzisiejszym świecie,w pracy, rzadko gdzie panuje przyjacielska,życzliwa atmosfera,( to też znam) wszędzie ta rywalizacja, strach przed utratą pracy, ludzie nie zawsze myślący moralnie.a często egoistycznie,trudne to czasu,,ale wszystko do przeżycia. :silly:
Życzę dużo siły i pogody ducha. :hug:
Po pierwszym koszeniu, trawka się zmieni,ładnie zagęści,,wypięknieje bardziej.
Różyczki jesienne ładnie wyglądają. :)
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 03 Paź 2014 20:40 #303122

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Martuś,ja nie umiem wyładowywać swoich emocji na innych. Zawsze je tłamsiłam. Ale to co teraz przeżywam chyba już wylało się przeze mnie. Ale powoli zaczynam dochodzić do siebie. Mam bardzo dużo przyjaciół w pracy, którzy mnie wspierają. Dzisiaj pół dnia przesiedzieli u mnie w pokoju pomagając mi w czym tylko mogli. Ciesze się, że ich mam.
Myślę, że dzięki nim jakoś przetrwam.Chociaż wszystkim udziela sie przygnębiająca atmosfera, bo nadal nie wiemy w jakim składzie zaczniemy nowy rok. Dobrze wiesz, że chętnie bym zamieniła trawnik na rabaty. Nie żałowałabym nawet tego wysiłku. Oczywiście nie cały bym poświęciła. Troche zielonego dywanu musi być

Aniu, mam nadzieje, że syn sobie poradzi. Naprawde jest mądrym dzieckiem. Może nie za bardzo chętnym do nauki, ale myslącym. W pracy narzekam tylko na szefostwo i to nie całe. Najgorsze, że z góry maja narzucony sposób postępwania. Bo przecież to korporacja. Niestety w Polsce wprowadzili ten najgorszy model.Pracownik wcale sie nie liczy, liczy sie tylko zysk, a nawet nie to, tylko, żeby górze było dobrze. Ja ze swoimi koleżankami i kolegami spotykam się po pracy raz w miesiącu. Naprawde to fajni ludzie.


001_2014-10-03.JPG


002_2014-10-03.JPG


003_2014-10-03.JPG


004_2014-10-03.JPG


005_2014-10-03.JPG


006_2014-10-03.JPG


007_2014-10-03.JPG


009_2014-10-03.JPG
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogródek Gosi 04 Paź 2014 19:31 #303245

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Dzisiaj nareszcie odreagowałam w ogrodzie moje tygodniowe stresy.
Pracowałam do zapadnięcia ciemności. Zrobiłam nowe nasadzenia :dance:

Wykarczowałam chorego iglaka. Namęczyłam się strasznie, żeby wyciapc korzeń, bo miał niesamowitą ilość korzonków, cała siatka. Wcale się nie dziwie, że nic tam nie chiało rosnąc

050_2014-10-04.JPG


051_2014-10-04.JPG


Na razie nie widać efektu, bo to młode sadzonki, ale mam nadzieje, że rosrosną się i prosze podziawiac odległości miedzy roslinami :devil1:


047.JPG



Posadziłam sosnę ościstą, która uwielbiam, ale u mnie oczywiście była zaduszona. Zdecydowałam, że jeśli ją spotkam w lepszej kondycji w ogrodniczym to wymienię. Rosna tam też hosty, żurawki i posadziłam hortensje Bomshwell wyhodowana z patyczka, także jest jeszcze mizerota.
040_2014-10-04.JPG



041_2014-10-04.JPG

Może jeszcze tam cos dosadzę, ale tylko 1,2 rośliny.Co by pasowało do tego zestawu.

No i mój trawnik :dance:

005_2014-10-04.JPG


Prawie nie widać różnicy pomiędzy starym a nowym :happy4:
006_2014-10-04.JPG
Ostatnio zmieniany: 04 Paź 2014 19:35 przez Margo2.
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 05 Paź 2014 21:10 #303561

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Obejrzałam od początku do końca, prace, zamiary, zakusy i.......bez względu na obszar ogrodu wszyscy jesteśmy tacy sami :rotfl1: ,Twoje rabaty nabrały rumieńców a trawnik doda im urody.....taka rola trawnika...... :rotfl1: ,podkreśla, eksponuje urodę roślin. A to, że z czasem będzie go ubywać to norma.Sama przez lata wykrawałam coraz to nowe połacie.... :happy-old: ,zakusy są dalej tylko,że sił brakuje :jeez: .
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 05 Paź 2014 21:22 #303573

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ewo, ale Twój ogród jest dla mnie ideałem. Oglądając zdjęcia mam wrażenie, że oglądam ogród pokazowy.
Masz olbrzymi teren. Trzeba dużo roslin, żeby go obsadzić. To coś dla mnie :happy:
U siebie niestety kupuję pojedyncze egzemplarze, bo chcę mieć wiele roślin. Wiem,że nie powinno się tak sadzić, ale cóż. To się nazywa zachłanność.
Chociaż dzisiaj stwierdziłam, że dojrzałam do mniej zapchanych rabat. Wiosną zaczynam rozsadzanie. Mam już pomysł, ale na razie nie chcę psuć roślin, które jeszcze kwitną. Może się uda :)
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 05 Paź 2014 23:10 #303627

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2385
Ja kilka dni temu wyciapałam tuję, która mi do niczego nie pasowała :happy3: Wiem, jaki to ból :happy3:
Wiosną nie dałam rady, a teraz się zawzięłam i nareszcie problem z głowy :flower:

Czyli co się urodziło, hostowisko? :bravo: :bravo: :bravo:
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 06 Paź 2014 21:42 #303860

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2681
A tej ościstej to tam nie będzie za ciemno?
Bardzo dobrze zrobiłaś, ja w tym roku pozbyłam się też kilku starych jałowców głównie, jeszcze ze starych czasów ;)
Nie chcę źle mówić o jałowcach, ale one jeśli w ogóle są ładne ;) , to tylko za młodu...
No i widzisz, jaka spryciara z Ciebie? Nie możesz ruszyć trawnika, to ruszyłaś ;) jałowiec! :rotfl1: Brawo!
Weź Ty się, Małgoś, dobrze rozejrzyj ;) Może jeszcze parę metrów zyskasz! :)
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 06 Paź 2014 22:30 #303890

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Siberko, ból był, myślałam nawet, żeby to ciepnąć i poczekać na m. Ale ja z tych niecierpliwych. Nie mogłam czekać.
Zawzięłam się i wyciapałam.
Jakie tam hostowisko. Raptem 3 tam rosną. Posadziłabym coś jeszcze. Na razie nie mam pomysłu. Na pewno wsadze jeszcze jedną żurawkę, bo znowu musze wysadzić z rabaty, bo za ciasno.

Martuś,
wydaje mi sie, że oścista powinna mieć sporo miejsca. Widziałam taką kilkunastoletnią u sąsiadki i moja ma zostawione bardzo dużo miejsca. Może tutaj tego nie widać.
Mam jeszcze do wywalenia 3 jałowce. Zgadzam się całkowicie. One sa ładne tylko jak sa młode, a może małe, bo mam takie które tnę co roku na małe kulki i są naprawdę ładne, te, które zostawiłam same sobie stają się okropne.
Jak człowiek w potrzebie to się wszelkich sposobów chwyta. :devil1:
Muszę teraz wymyśleć sposób na zaczarowanie m., żeby zgodził się na rabate trawiastą. Mam do przesadzenia 3 miskanty :unsure:


012_2014-10-06.JPG


013_2014-10-06.JPG



Nareszcie dorobiłam się jeżówki Aloha :)
014_2014-10-06.JPG



016_2014-10-06.JPG


017_2014-10-06.JPG


020_2014-10-06.JPG


W tym roku naprawdę duzo zrobiłam. To też efekt tegorocznego rozluźniania rabat :happy:
Jeszcze nie skończony, bo dosadzę jeszcze ze 3 niskie rh
022_2014-10-06.JPG



024_2014-10-06.JPG
Temat został zablokowany.

Ogródek Gosi 06 Paź 2014 22:48 #303897

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2385
Rabata pod sosną zacna :woohoo:
Pokaż całą sosnę B)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.423 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum