Forum Ogrodnicze Oaza

Martuś, a ładnie to się tak śmiać z czyjegoś nieszczęścia?
Ja tu staram się jak mogę, żeby zostać m. trawnik w nienaruszonym stanie.
Tak, wiem, powiesz, że natura sama mówi co powinnam zrobić, ale do m. to nie dociera.
Zresztą chciałam się tym trawniczkiem choć troszkę pocieszyć.
Też myślę, że zbieranie płatków mija się z celem. Za to powstanie piękny pachnący nawóz
Na pola może wpuszczają sypiących płatkami podczas procesji?

Marto nr 2, cały czas na to pracuję i końca nie widać

Krzysiu, doniczkowa już zimowała w garażu. W tym roku nie było to trudne bo zimy nie było. Nawet jej nie zabezpieczyłam.



Nareszcie popadało. I to porządnie

Gosiu, szczęśliwa jesteś, że u Ciebie solidnie popadało; u mnie ten deszcz był taki ...byle jaki
Ale przynajmniej się ochłodziło i można już normalnie funkcjonować
Śliczne fotki, zwłaszcza róże przepiękne

Bardzo fajny kolor krwawnika i cudnie wygląda w połączeniu z bordową różą
Chyba mamy tą samą odmianę czosnku ozdobnego. U mnie trochę się pokłada.

Gosiu czy Ty wysadziłaś Pashminę do gruntu, bo z tego co pamiętam w zeszłym roku rosła w donicy
Cieszę się, że w końcu i u Ciebie podlało solidnie i podobno to nie koniec tych opadów byle nie będą ekstremalne to mogą sobie padać czasami
Ten fioletowy czosnek jest fajny, mnie jakoś wcale nie chcą rosnąć i całkiem zaginęły te letnie, a szkoda bo ładnie wygląda wśród róż.

Gosiu, róże super i ten krwawnik ostatnio lovam takie kolorki i ten kształt kwiatostanu ..
u mnie też wreszcie popadało i się ochłodziło ...przydałoby się popielić ale lenia mam

Dalu, w nocy jeszcze bardziej dolało. Ale jeszcze jestem szczęsliwa. Ja nie przepadam aż za takimi upałami.
Kiedyś lubiłam wylegiwać się na słoneczku, ale to było zupełnie inne słoneczko.

Edytko, u mnie czosnek trzyma się prosto. Jestem z niego bardzo zadowolona. Będę jeszcze go dosadzała.

Maju, masz rację. Pashminka trafiła do gruntu. I dopiero teraz pokazała na co ją stać.
Czosnki wyglądają jeszcze lepiej w naturze.
Dalczego one u Ciebie nie rosną? Przecież one są bezobsługowe.
Może jeszcze raz spróbuj

Monia, ale fajnie, że wróciłaś do nas
Ostatnio lovasz? Czyli znowu będą zmiany? Jeszcze pokazałaś tych zeszłorocznych, a tu już nowe się szykują
Ja bym chętnie popracowała w ogrodzie, ale jakoś mi nie po drodze. Codziennie coś stoi na przeszkodzie. Wczoraj deszcz, dzisiaj praca i pies. Może jutro coś porobię, ale się nie nastawiam.

Widzę, że u Ciebie królują róże, pięknie wyglądają takie rozrośnięte, obsypane kwiatami krzewy
Też wolę taką pogodę, chociaż u mnie jak zwykle tylko ochłodzenie, a opady małe. Trawnik chyba już się regeneruje po deszczach?

No pięknie... zwłaszcza te różyczki w parze z trawkami...
Ja niby mam urlop, ale... chyba jak wrócę do pracy to sobie... odpocznę

Małgosiu
Ależ Ty masz cudowne rabaty ...takie naturalne, a jednocześnie przemyślane
Rozumiem, że nie masz ochoty wyjeżdżać na urlop, mając pod ręką takie widoki ...
Krwawniki faktycznie bardzo dorodne ... domyślam się, że nie jest to ten "zwykły" ? Uwielbiam ich niecodzienny zapach, zwłaszcza w upalny dzień ... różyczki także pięknie wyglądają ...
A z warzywek nic? Nawet kopereczku ?
pozdrawiam cieplutko

Ale dzisiaj była burza
Plus, że zlało porządnie. Już dawno tak nie padało.
W dodatku wreszcie posprzątałam z grubsza rabaty.
Pozostało teraz zrobić wycinkę gałęzi i obcięcie bukszpanów. Jeszcze nie miałam kiedy ich przystrzyc.


Gabrielu, róz u mnie jest faktycznie sporo. Ale nie powiedziałabym, że one królują. Chyba przez to, że sa posadzone wśród innych roślin trochę giną. Ale ja tak własnie lubię. Nie lubię samotnych królowych.
Trawnik wygląda w porównaniu sprzed kilku dni wygląda rewelacyjnie. Ma gółą ziemię miejscami, ale tym sie nie przejmuję. Kiedy nawiozę ziemi zrobię dosiewkę

Evo, a ja własnie czekam na urlop, żeby trochę popracować. Teraz mam tylko chwilkę na ogród. Nigdzie nie wyjeżdżam, żeby w końcu nacieszyć się domem i ogrodem.

Aniu, krawniki są odmianowe, ale jakie było moje zdziwienie kiedy mój fioletowy krwawnik w tym roku zrobił się biały. Nie wiem, czy to ten zwykły, czy nie i czy go usuwać, bo nie chcę, żeby sie rozsiewał po całym trawniku jak jego dziki kuzyn

Warzywniczek jest, ale skromny. Mam sałatę, pietruszkę lubczyk i 8 krzewów pomidorów. Wszystko rośnie w doniczkach
Dlatego chciałabym zbudowac skrzynie

Gosiu..u nas też podlało i to mocno.. Najbardziej się obawiam zniszczeń, bo dziś jechałam do Mamy i na trasie złapała mnie straszna nawałnica..i siedzę teraz rozmyślając, czy wszystko przetrwało Mam nadzieje, że u Ciebie spokój..

Pięknie prezentują się róże na rabacie z trawami- piękna i bujna ozdoba pełni lata

Gosiu, ale te ostnice Ci się pięknie kłoszą, moje siewki parapetowe dopiero nieśmiało zaczynają. Czosnki główkowate bardzo lubię, w tym roku na początku lata, nie wiem z jakiej przyczyny, wyległy ... podparłam je i dalej rosną prosto. Kotkę podejrzewam, że kilka razy się w nich przespała .

Monia, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.
U mnie wyglądało groźnie, ale obyło sie bez strat. Burza musiała przejść bokiem.
Coraz bardziej chciałabym, żeby stare lata wróciły. Były burze, ale nie tak gwałtowne.
I te nieznośne upały. Nie wiem, czy to starość, ale coraz gorzej znoszę te temperatury.
Rabata w tym roku wydaje mi sie smutna. Do tej pory po przekwitnięciu róż kwitło pełno odętek. Teraz pusto
Musze je dosiać.

Kasiu, stipy dorodne bo mają już 3 lata. To wynik ciepłych zim. Ale nowych siewek też pełno, więc ciąg zostanie zachowany w razie czego.
Te czosnki chyba bardziej lubie niż te wiosenne. Szkoda, że już powoli przekwitają



Mój zeszłoroczny nabytek. Barbara

Gosiu, dobrze Ci się jeszcze róże trzymają, u mnie piżmówki Mozart i Ballerina trzymają fason... o przepraszam, wyjrzałam przez okno ... jeszcze Bonica i Eden Rose, ta ostatnia jak w połowie czerwca zaczęła, powoli, bardzo powoli rozkwitała i jeszcze ma świeże kwiaty.
Co to pomiędzy fotkami róż, bo bokiem nie widzę?
Gosiu, czy na którejś z fotek jest ostnica Jana?

Margo2 wrote: No popatrz, a większość ludzi chce, żeby młode lata wróciły!
Najważniejsze pytanie, czy trawnik już zaczyna zielenieć po deszczach?

Cześć Gosiu!
Podlało Ci dzisiaj trawnik? U mnie solidnie popadało więc chociaż podlewanie odpada Szkoda, że porządków nikt za mnie nie zrobi
Widziałam piękną dziewannę na którejś fotce, morelkowy odcień..znasz może nazwę?
Robiłaś kiedyś zakupy w Zielonych Progach?
Zastanawiam się nad kilkoma bylinami od nich Może bym ich odwiedziła przy okazji naszego spotkania?

Też się zastanawiam, czy to pogoda coraz bardziej niesprzyjająca, czy też ja coraz starsza i gorzej znoszę upały.
Z tym, że ja raczej nigdy nie przepadałam za upałami. Zimą można założyć kolejną warstwę ubrania, a latem...ile można, tyle się zdejmie, ale czasem i to nie pomaga
Trawnik po deszczach odżył nieco?

Piękna ta Barbara ,nie widziałam jej u nikogo .A ja już na dobre zaniechałam kupowania róż ,a tu jak na złość jedną dostałam w prezencie .Oczywiście bez nazwy ,jak za króla ćwieczka .Rabatowa ,czerwona Wsadziłam ,bo co miałam zrobić.Ostnice masz śliczności .Jak się pozbędę kilku róż ,to i miejsce się znajdzie .Tylko nie wiem czy na trawy starczy ,bo z listą 14 roślin szykuję się na wystawę