Forum Ogrodnicze Oaza

Kasiu, niestety nie mam wąskiej sosny.
Bardzo żałuję i chodzi mi po głowie, żeby naprawić ten brak
Rozglądam się po ogrodzie, co by tu 'wyemigrować' i na razie padło na wyliniałą jodłę koreańską.
Dziękuję, że mi przypomniałaś - przecież ZAWSZE chciałam posadzić sosnę fastigiatę!

Serby i choiny kanadyjskie to świetny wybór! Ale i tak namawiam Cię na jodły
Przyjrzyj się jedle kaukaskiej, takiej na choinki świąteczne . No i popatrz na kalifornijską - bardzo strukturalna... Maja dobre kolory do mieszania, bo kaukaska soczyście zielona, a kalifornijska błękitnawa - co może być zaletą w kompozycji.

Aaa, i chciałam przywołać derenie... pagodowy, chusteczkowy - pyszotka w dużym ogrodzie
Ach, jak Ci zazdroszczę!!!! Jestem zachwycona takimi możliwościami - wszak zakładanie ogrodu to proces niesłychanie twórczy i pełen miłości

Ula, ale pięknie nagęgałaś

Pokaż co teraz u Ciebie w trawie piszczy! Bo przecież już coś z ziemi wyszło

OJ derenia to i ja chciałabym mieć
Pagodowy przepięknie wygląda jako soliter. Nie mam miejsca
A kausa planuję, chyba, że m. zmieni zdanie
Czyli jednak Twój buczek węższy od mojego.
Chyba, że mój jak nastolatek z czasem się wyciągnie

Urszulko, melduję że badylki różyczek własnoręcznie umieściłem w doniczkach Zostaje czekać na ukorzenienie

Co do wątków na FO to przykre to jest że ktoś po drugiej stronie monitora czując swoją wyimaginowaną pokemonową moc jednym kliknięciem kasuje prace drugiej osoby. Widać ile serca i czasu wkładasz we wpisy. Ale na malućkich - wielkich w ich mniemaniu nic nie poradzimy.

Urszulko, jak dobrze, że zajrzałam tu do Ciebie. Pomijając fakt, że mogłam pooglądać śliczne ogrodowe zakątki, to jeszcze zebrałam sporo informacji, które akurat teraz są mi potrzebne. Jak wiesz jestem na etapie obsadzania działki drzewami i nastawiłam się głównie na iglaki, a Twoja opinia utwierdziła mnie w moim pomyśle.
Twój ogród jest już nie tylko bujny, ale robi się wręcz tajemniczy, a ja uwielbiam takie klimaty O parasolce nie będę wspominać, bo już wszyscy się nią zachwycali, ale o kotach nie zmilczę. Goły Maniuś powalił mnie na kolana Cudny urwis

Pozdrawiam cieplutko

Ursulko, nagęgałaś szalenie twórczo, tak to zresztą z Tobą jest: tu słóweczko, tam słóweczko i nagle otwierają się nowe horyzonty, głównie dla chciejsw I, mimo, że naprawdę nie mam miejsca, jestem Ci wdzięczna, to powiedziałam ja, Jarząbek Wacław Może tylko w głowie będę kupować i komponować, może tak mnie to mentalnie wyczerpie, że nie będzie miało przełożenia na konkret ale, powiedzmy sobie szczerze, cóż to za przyjemność A kto wie, gdzie przebiega wątła linia między rzeczywistością a wyobrażeniem, wszak już Szekspir powiedział, że " życie jest snem wariata śnionym nieprzytomnie"

Dzień dobry Uleńko Musiałam bryknąć do Ciebie ,bo już dawno nie zaglądałam .Czytam ,że Ci wywalili wątki z fo .Ciekawe ,czy moje tam jeszcze są .Siedem części .Nie przejmuj się ,tam na czele rządzi banda moherowych fanatyków .(nie sadzę ,żebym kogoś obraziła ,bo to prawda ).Trzeba się bardzo starać ,żeby tego nie widzieć .Ale tu Ci nikt nie wywali ,bo dyrekcja normalna .A ja pochwalę Twoje cudne królestwo i cieszę się ,że tu jesteś

Wybaczcie Kochani, że nie odpisuje, ale ostatnio wychodzę z domu o 7 i wracam po 7 (w sensie 19 tej)...
Wczoraj wieczorem śmignęłam przez ogród i w wieczornym świetle starałam się uchwycić wiosnę ... tak cudną, piękną i bujną

No bo Qra przemówił mi do serca i dzisiaj tylko zdjęcia - ale za to świeżutkie. Odpiszę w weekend jak dam radę.
Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna







Ach ten busz buszowaty



Żółte tulipany górą!





Kolorowe też!





Ale najpiękniejsze... oczywiście bukszpany! Bardzo je lubię w tej fazie

Oj, zapomniałam dodać jeszcze jedno zdjęcie - dla Moniki.
Monisiu, ostatnio pisałam coś o trzmielinie złotej Fortunego (eonymus fortunei), że można ją zahodować na płocie. Przypomniałam sobie, że przecież mam ją na płocie od sąsiada! Przeplatałam między oczkami siatki i zrobiła się ściana w kąciku gospodarczym.

Tutaj już po przycięciu i uporządkowaniu, więc nie jest taka rozbuchana





A tu inny krzaczek, wyjątkowo złoty w tym roku - daje piękny kontrast

Dzięki za pamięć!! Wyglada super okazałe..ile lat rosła do tej wielkości..?
Tak sobie jeszcze myślę..ten zakątek wyglada na zaciszne miejsce a u mnie otwarta przestrzeń i wygwizdów

Bardzo piękne tulipany, widzę dużo z kolorem zielonym takie są najładniejsze i las piwonii to będzie się działo, jeszcze chwila jeszcze moment.

Ula, bujnie, wiosennie i kolorowo u Ciebie!
Żółte tulipany? U mnie też jest ich sporo, chociaż aż tyle nie kupuję Kolory się uwsteczniają?

Ula - jaka miła wizyta!
Znam wiele ogrodów na Forum, ale twój poznałam najwcześniej i zostałaś hm...
takim moim Mentorem? Bardzo inspirujący masz ogród, można z niego czerpać i czerpać,
jak i z Twoich 'pogęganek'.
Znowu pokazałaś bujną wiosnę i jak mówisz smaczne widoczki.
Niech się ta wiosna w końcu rozbucha bo u mnie na razie chłodno.

Witaj Ursulko .Pozwoliłam sobie zajrzeć do Twojego ogrodu i jestem oczarowana.Śliczny ogród,wspaniałe zwierzaki i gospodyni z polotem pisarskim.Jeżeli pozwolisz, będę zaglądać częściej.Więcej nie potrafię napisać, bo jestem pod wrażeniem Twojego pięknego ogrodu.Miłego dnia

WIOSNA, WIOSNA, ach to Ty
Jest cudnie! Cieplutko, słonecznie i do tego… wolne dzionki! Można w ogrodzie pracować, można i leniuchować. Chce się żyć!
Wczoraj zaczęłam powiększać nieco rabatę i znowu obdziabałam trawnik. A zarzekałam się że już nigdy więcej, że absolutnie i tym podobne bździejstwa
Tym sposobem wszystko mnie dziś boli i jestem przeszczęśliwa! Relacji jeszcze nie mam, bo na okoliczność padniętego aparatu, zdjęcia były robione komórką, skąd dopiero muszę je zrzucić, a nie mogę znaleźć kabelka. Hmmm, muszę wymyślić jakiś inny sposób przeniesienie zdjęć.
Póki co, odrobina wiosny
Los sasankas



I przesłodkie Angelique





Silna grupa hiacyntowa tydzień temu - powalona na kolana, a właściwie na buźkę



... i dwa tygodnie temu



A bukszpany w gotowości



Cis na nóżce też



Ciemierniki wciąż urodziwe i horrorystyczne

Siberko, pytałaś o narządek do cięcia bukszpanów.
Tu mam sprecyzowane preferencje. Otóż, jak dla mnie – najlepsze są nożyce o długości ostrza około 20 cm. Myślę, że zarówno dla kogoś kto nie ma jeszcze wprawy, jak i dla wprawnego przystrzygacza – jest to najlepsze narzędzie
Sekator się nie nadaje – bo krótkie ostrza pozwalają jedynie na cięcie pojedynczych gałązek. Wówczas traci się całościowe spojrzenie na bryłę bukszpanową, no i strasznie długo to trwa.
Podobnie maszynka elektryczna nie jest dobrym rozwiązaniem, bo na tyle szybko pracuje, że powinna służyć tylko do korekty już uformowanych bukszpanów.
Natomiast nożyce o tej długości pozwalają na cięcie płaszczyzny. Daje to lepszy efekt i łatwiej opanować bryłę, łatwiej ją też korygować.
A sposób na kulkę? Pewnie już pisałam, że najprościej zrobić tak:
- najpierw stanąć NAD bukszpanem i patrząc z góry w dół, przyciąć dokoła tak jak walec,
- później kucnąć i ciachnąć poziomą płaszczyzną – tak jakby denko tego walca,
- później wyokrąglić miejsca, w których poziome denko łączy się z pionowymi ściankami,
- a na koniec popatrzeć na kulę z odległości kilku kroków i korygować ewentualne nierówności.



I już. Łatwizna! Kulka jest najłatwiejsza, inne bryły wymagają nieco większej uwagi i precyzji – szczególnie jeśli ma to być symetryczna bryła, na przykład graniastosłup albo stożek. Psiakość! – mi zawsze wychodzą kulki!
Używam zwykłych nożyc z drewnianą rączką. Na zdjęciach je widać w trawie






Te akurat są kupione w sieciówce w Niemczach za kilka euro, ale w castoramie widziałam podobne za (chyba) 18 zł. Pewnie, że można się szarpnąć na podobne nożyce marki Bentley – ale będzie to około 150 zł. Jedne i drugie trzeba ostrzyc, bo się tępią – jak to nożyce…
W mojej dzielnicy kilka razy w sezonie chodzi pan i woła: nooooże ostrzę, nożyyyyce…
Hmmm, pewnie że bym chciała takie wypaśne nożyce Bentleya, ale rozsądek mi podpowiada, że różnica jest między nimi niewielka. A ileż można kupić roślin za tę kwotę ! Na przykład klona szczepionego Crimson Sentry, który za mną chadza ostatnio, powiewając bordowymi listeczkami i kusi: kup mnie, kup, znajdziesz miejscówkę, znajdziesz, tylko mnie kup…

Ewo Daisy od Platanów – phi, moje widoczki wiosenne to pikuś do Twoich platanów, miłorzębów, klonów, ambrowców i tych innych drzewiszcz, co to je posadziłaś ostatnio!
Jeszcze troszkę jeszcze chwilkę, niech no zmężnieją, a będziesz musiała zamienić tytuł wątku na „W dżungli śródziemnomorskiej”
Rośliny rwą się słońca…

Gosiu Margosiu – nasze buczki fastigiata – mój Purple Fountain, a Twój nie pamiętam, taki sam czy Black Swan – rosną bardzo powoli.
Mój ma już dobrze ponad 3 metry, ale kupiłam go 2,5 metrowego – czyli ślamazara. Podobnie na grubość bardzo powoli przyrasta. Tylko buki szczepione rosną jak głupie i pożerają okolice w tempie ekspresowym
Wiosna



Lato



Jesień