TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 09 Sty 2015 20:19 #327570

  • Roma
  • Roma's Avatar
Czasami miewałam takie dolegliwości ale nie tak intensywne :( Poczekam jeszcze ze dwa dni ale i tak chyba w przyszłym tygodniu zrobię kilka badań :think: Dziękuję teraz jest o wiele lepiej.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 09 Sty 2015 23:02 #327658

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- nic nie mów o samopoczuciu.. Nie dośc, że ostatnie dni to była walka z brakiem snu- czyżby pełnia..? Zupełnie spać mi sie nie chciało. Chandra dopadła mnie jakiś czas temu i nie odpuszcza, zupełna niemoc i poczucie, że nic nie umiem i czas się w kącie zaszyć i mak z popiołem przebierać..
Za oknem wiatr wyje i mam go juz dosyć.

Nie ukrywam, że piątek swoim nadejściem znacznie poprawił humor, ale może żeby uzyskać jako taką formę psychiczną, to trzeba poczekać do wiosny :think: Juz sama nie wiem, co ze sobą robić. Kolega w pracy próbował pomóc przytulaniem, ale sugerowałam, że już lepiej chyba dobić :silly:

Pozdrowienia dla Pana M- coś ostatnio niedomaga zdrowotnie :hug: Może Biostymina na podniesienie odporności :think:

3maj się i uściskaj Sarcię :hearts:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 14:10 #327761

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Po dłuższej przerwie zaglądam w znajome ogrody :) Postanowiłam hibernować. Pogoda co prawda zupełnie nie zimowa, bo od wczoraj pada, kropi i leje na zmianę. Dobrze, że rano nie było deszczu i zdążyłam zobaczyć, że ciemierniki mają zamiar za jakiś czas zakwitnąć, pokazały się krokusy sadzone jesienią i spuchaciły się świeże pąki sasanek.
Koty ochoczo wybiegają na dwór, by jeszcze szybciej zawrócić do domu. W czasie przymrozków przebywały na podwórku dłużej niż minutę (tyle wystarcza, żeby po wyjściu przez drzwi przebiec dokoła domu i miauczeć w oknie :)).
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 19:45 #327865

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja też jestem wrażliwa na pełnię, a na dokładkę spanie utrudniał lejący się z nosa katar.
Porażka. No i jeszcze ta pogoda. Jetsem nią załamana.
Teraz wiatr wieje niemiłosiernie i deszcz uderza o szyby.
Juz wole zimę. Prawdziwą. Przynajmniej jest jaśniej na świecie
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 20:09 #327872

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dobry wieczór,

Przełamuję się, by cokolwiek napisać... nie bierzcie tego do siebie, po prostu fatalnie na mnie działa ta pogoda.

Od rana wzięłam się za porządki... choinka rozebrana, wszystkie ozdoby schowane do kartonów, odkurzone, kilka pralek się zakręciło, zmywarka także.
Udało się odnaleźć siłę na usmażenie filetów dorsza ze skórką, M. zrobił surówkę.
Na kolację ukręciliśmy guacamole, które zjedliśmy z grzankami.

Teraz czas na skandynawski kryminał.

Gosiu, szkoda że się przeziębiłaś - poleżysz sobie trochę, co ma swoje dobre strony.
Może przejdzie do poniedziałku?
Ja także wolę zimę prawdziwą. Nie sądziłam, że kiedykolwiek to napiszę, ale to prawda.
Ewuniu, pogoda do kitu chyba w całej Polsce.
U Ciebie bardzo wieje? U nas nocą ma być naprawdę groźnie - nie cierpię tego!
Koty z pewnością chętniej wychodzą przy takiej temperaturze...
Jednak ja bym najchętniej obudziła się wiosną.
Moniko, do nastroju się przyłączę - do duszy ta paskudna, zmienna, przykra pogoda.
Chętnie przeniosłabym się w ciepłe kraje na ten czas.
Tymczasem, jakoś musimy przetrwać...
Dziękuję za pozdrowienia, które odwzajemniamy!
Romeczko, zadbaj o siebie, zrób badania... lepiej nie igrać ze zdrowiem...
Trzymam kciuki, żeby samopoczucie mimo okropnej aury zdecydowanie się poprawiło...

Miłego wieczoru!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 21:19 #327901

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Nie dziwię się Twojemu samopoczuciu, mam podobnie. Tylko po dzisiejszym spacerze (rano było tylko zimno, nic więcej) nabrałam chęci do wylezienia z gawry :) Kamasje wzeszły, orliki się rozsiały, róże nie wyglądają źle. Coś bym zrobiła, coś bym przycięła, tylko pogoda się zbiesiła :unsure:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 21:19 #327902

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Aga, masz ulubioną wersję guacamole?
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 21:46 #327904

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Aguś zdjęcia super ! Nawet w tak nieciekawą porę roku można coś fajnego ustrzelić i dostrzec coś interesującego/pięknego w na pozór nieciekawych przedmiotach, które czasem mija się w ogóle na nie nie zwracając uwagi ...
Zaczęłaś już kurs zaawansowany tak ? Super !
Życzę poprawy samopoczucia :bye:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 22:42 #327922

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moni, dziękuję bardzo za dobre słowo pod adresem zdjęć.
Mieszkam w otoczeniu brzóz, więc trudno przy domu o piękny wschód czy zachód słońca... by to zobaczyć i zatrzymać w kadrze, muszę się ruszyć na otwartą przestrzeń. Nie zawsze się chce, nie zawsze pogoda dopisuje... w ogóle, trudno w tej szarości o ciekawe zdjęcia, ale poszukuję...
Tak, jestem już po pierwszych zajęciach kursu zaawansowanego :) Za tydzień mam swoją prezentację!
Nastrój już lepszy - obejrzeliśmy bardzo fajny kryminał na podstawie książki 'kobieta w klatce'. Polecam.
Kasieńko, guacamole zrobiłam następująco:
Obrałam ze skórki dwa avocado, pokroiłam, skropiłam solidnie cytryną... dodałam pół cebuli (raczej powinny być szalotki, ale nie miałam), pół ząbka czosnku, wszystko zblendowałam z dodatkiem gruboziarnistej soli, płatków czerwonego pieprzu i oliwy. Można różnie przyrządzać tę przekąskę - my lubimy na ostro, więc mozna tez było dodać ostrą papryczkę.
A jak Ty robisz?
Ewcia, zazdroszczę możliwości wyjścia na spacer... u nas cały dzień padało i wiało - nie dało się!
Muszę przejść się po ogrodzie w poszukiwaniu wiosny... ale chyba jeszcze na to zbyt wcześnie, dla dobra roślin.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 22:53 #327931

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- witam wieczorową pora. Oj pogoda nie daje nam zaznać spokoju.. wieje u Was równie mocno, jak u nas..? W kominku nawet przy zamkniętych wszystkich wlotach huczy wietrzysko i komplikuje mi pracę :mad2: Oszaleć można, mam nadzieję, że jutro sie nieco uspokoi, bo przykra uara panuje i jak widzę nikomu nie sprzyja..
Ehh..byle do wiosny!

Jak Pan M- lepiej troszkę? Guacamole na pewno było dobra bombą witaminową- awokado, cebulka, cytryna- toż to wstyd będzie nie wyzdrowieć ;)

Pozdrawiam, życząc dobrego humoru wbrew temu, co za oknem. My wiatr zagłuszamy muzyką :P
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 22:58 #327934

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, na początek przepraszam, że ostatnio u Ciebie nie piszę (zresztą, w ogóle samolubnie jeśli już piszę, to u siebie :() - jakoś nie potrafię się zebrać i sklecić czegoś sensownego. Samopoczucie masz podobne do mojego, adekwatne do pogody, a ja zupełnie nie potrafię znaleźć nam pocieszenia.
Obejrzeliśmy dziś bardzo fajny film - zresztą, w ogóle lubię skandynawskie kino.
Muzyka była w ciągu dnia, a towarzyszyła porządkom... jutro pewnie rzucę się na kolejne szafy i szuflady.
Coś mnie wzięło na porządki...
Pogoda okropna, fatalna - tak, wieje i u nas jakby się ktoś powiesił.
Przy tym 10 stopni na plusie i deszcz - jak żyć?
PanM czuje się nieco lepiej, nawet mi herbatę właśnie podaje :hearts:
Zdrowi jesteście?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 23:09 #327939

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- stan ducha rozumiem- też zwieszam ciągle nos na kwintę, ale sam fakt, że jest weekend nieco ratuje ten dzień w moich oczach ;) Od poniedziałku pewno znowu będzie kiepsko..

Czuję się całkiem nieźle, dziękuję- po 3 godzinach snu ( :crazy: ) powitałam serwisanta od pieca o 9 rano, zaraz po nim wpadł elektryk- który przyjechał o 10 a do pracy zabrał się ok 16.. :blink: Przez cały czas siedzieliśmy i gadaliśmy- zupełnie nie mógł się zmobilizować do pracy, a jak zabrałam się za robienie obiadu to P i elektryk jak dzieci, sterczeli w kuchni zaglądali w garnki i pytali, kiedy obiad :P
Wizyta elektryka- w sumie służbowo towarzyska nieco poprawiła humor- fajnie, jak ktoś wpadnie, można pogadać.. Gdyby nie to, to zapewne snulibyśmy się z kąta w kąt, znudzeni wszystkim..
Teraz P przysypia na fotelu, a ja palę w kominku i walczę z wiatrem, który burzy mi płomień :jeez:

Kino skandynawskie- zaintrygowałaś mnie.. Lubie kryminały z tamtych rejonów, mają w sobie chłód, mrok i tajemnicę.. Na Florydzie nie dałoby się budować aż takiego napięcia ;)

Pozdrawiam i nie dajmy się chandrze!
Sareczka też melancholijna?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 23:16 #327941

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Spałaś trzy godziny??
Niezmiennie nie potrafię się wczuć w Twój rytm funkcjonowania, chociaż wybór szanuję :devil1:
Ja dla odmiany nieco odespałam robocze dni z obietnicą, że w ogóle będziemy się kłaść wcześniej... ja wstaję o 5:50.

Skandynawskie kino jest super... począwszy od Millenium, do... no, chociażby dzisiejszego obrazu.
Bardzo lubię klimat specyficzny dla tego rejonu świata.
Marzyłabym w ogóle, by tam mieszkać - dla oszałamiających widoków - jednak za mało światła jak dla mnie, by przenosić się tam na stałe...

Sarcia ma dziś pier...ca... gania, ujada, sprząta razem z nami, oczywiście była z nami na górze w kinie. Bo Sara zawsze nam tam towarzyszy, zwykle chrapiąc jak lokomotywa ;-) Teraz śpi na kolanach...

Fajnie, ze elektryk taki towarzyski... udało mu się zakończyć temat oświetlenia u Was?
Co było na obiad? ;-)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 23:27 #327947

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Aguniada napisała:
ja wstaję o 5:50.
A ja o 5:50 wracam po dziesięciu godzinach jazdy samochodem do domu.
Aguś. Nie chcę Cię męczyć Bonamassą, chociaż jak dla mnie Jego muzyka to miód na serducho ale jak znajdziesz odpowiednią chwilkę to podziel się z nami opinią na Jego temat (post powyżej).
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 23:32 #327950

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Waldku, mam nadzieję, że lubisz swoją pracę, bo godziny rzeczywiście muszą być męczące.
Przyznam, że J. Bonamassy nie słuchałam na dłuższą metę, ale nadrobię to i podzielę się wrażeniami odsłuchowymi :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 10 Sty 2015 23:41 #327951

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ja też się gubię w moim rytmie dobowym :lol: 5.50 brzmi okrutnie!
Zawsze w piątek wieczorami P robi na youtube listę przebojów na zamówienie i siedzimy zazwyczaj do późna- dzis przesadziłam, bo o 8 pobudka, ale co dziwne- nie chce mi sie spać.. P już się poddał :happy3:

Pamiętaj- dziewczynki nigdy nie chrapią :silly: Szaleje tak dziś- może wiatr ją wkurza..? A to, że towarzyszy we wszystkim- jak mogłoby być inaczej :lol:

Elektryk bardzo fajny, komunikatywny. Pracuje na etacie piastując dość wysokie stanowisko, a w ramach rekreacji robi drobne prace w weekendy. Do nas wpada rozrywkowo, bo grosze bierze za swoją pracę. Na obiad się zawsze załapie, bo na jego przyjazd szczególnie się staramy, żeby coś ciekawego zrobić.
Dziś robiłam naleśniki ze szpinakiem i fetą, zapiekane w beszamelu. Trochę się wkopałam, bo to sporo zawracania głowy- naleśniki na świeżo robione, farsz, zawijanie, beszamel.. Jednak wyszło dość smaczne, panowie brali dokładki, więc miło było zostać pochwaloną :lol:

Klimaty Skandynawskie ciekawią mnie jedynie w książkach i filmach- nie wyobrażam sobie mieszkania w tamtym klimacie i przy małej ilości słońca. Z moim charakterem, skłonnym do złego samopoczucia, melancholii wpadającej wręcz w jakieś zimowe doły, to ja powinnam kierować się bardziej na południe..
Co nie zmienia faktu, że sagę Milenium przeczytałam, jak też obejrzałam obydwie wersje filmu, a na koncie mam tez sporo lektur z tamtego rejonu- głownie kryminały, bo to one ostatnio mnie wciągają.

Oświetlenie u nas, to temat rzeka :happy3: Najważniejsze sprawy skończone. Mamy juz wszystkie oprawy zamontowane. :dance:
W lato muszę P naciągnąć na zakup światełek do ogródka, może wymienimy niektóre włączniki, bo na piętrze na razie wersja tymczasowa, użytkowa- chcielibyśmy jednak wymienić z czasem na coś fajniejszego.. Klatka schodowa nadal stanowi tajemnicę poprzedniego elektryka ;)
Elektryk jeszcze będzie przyjeżdżał- obiecał mi, że przemontuje karnisz w sypialni, który krzywo zamontowaliśmy bo kołki kupiliśmy złe, ma mi też wymienić szybkę w telefonie, którą rozbiłam przed świętami :hammer: tak więc drobiazgi jeszcze i na szczęście nic pilnego. Powoli najgorsze chyba za nami- tak nam sie wydaje..

Muszę poczytać o filmie, o którym wspominasz- może uda się znaleźć na necie..?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 11 Sty 2015 01:21 #327974

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aguś, samopoczucie chyba wszystkim leci na łeb na szyję. To przez ten wiatr...może przywieje lepszą pogodę?
A propos J. Bonamassy - Different Shades of Blue wpada w ucho.
Spokojnej nocy!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

Ogród Aguniady cz. 2 11 Sty 2015 04:54 #327985

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 62
Dobry wieczór, albo dzień dobry? Nie śpię od ponad 36 godzin, jak przypuszczam dzięki temu wyciu. Wczoraj w tym wietrze zaliczyłam lądowanie, do samolotu nikt mnie nie zaciągnie przez najbliższe pół roku. Ostatnio taki maraton bezsenności przez 3 kolejne noce miałam tuż przed Wigilią, też tak wiało. Niech powieje jeszcze ze dwa dni i zwariuję.
Ogrodowo: miskanty walają się po całym ogrodzie, wyłażących krokusów nie dostrzegłam, jutro mam w planach podkrzesać nieco klony. Rany jak wyje...
Dobranoc? Do napisania.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.575 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum