TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 18:06 #359707

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Popełnianie sadzonek i wysiewy to dla mnie rzecz niepojęta :) nic mi tak dobrze nie wychodzi jak uśmiercanie siewek.Aniu dokupiłaś jakiegoś pola? tyle dyniek :woohoo:
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 18:17 #359716

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Aneczko bardzo dużo masz tych zasiewów :woohoo: Gdzie one będą stały ? U mnie to już szans nie ma na hodowanie takich ilości .Jeśli chodzi o sadzonki rozmarynu ,to obetnij każdej jedną trzecią od góry. Mam nadzieję ,że listki od dołu też oberwałaś .Ja takie sadzonki robię co wiosnę z lawendy ,którą obcinam .Nie muszę Ci mówić ,że obdarowałam już wszystkich znajomych.Tobie też na pewno urosną . :garden1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 18:49 #359734

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
Aniu szalejesz siostrzyczko z tymi sadzonkami :) Mam nadzieję,że już całkiem doszłaś do siebie po tej grypie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 19:35 #359758

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Hortensjowa Anusiu :)

Dla zobrazowania całości wyglądu krzaczka dodam, że sięga mi do kolan ( mam 162 cm wzrostu ) i na końcówkach większości pędów pojawiły się listki. Wobec powyższego - ciąć ? Chyba po takim ciachnięciu niewiele pozostanie :( Niezależnie od wszystkiego, moją hortensję czeka bliżej nie określona operacja ...
Twoje magnolie - poezja dla oczu :)

Dziewczyny: Anowi ( witaj kochana po dłuższej przerwie :kiss3: ), Myszko i Violisiu :)
Dużo tych sadzonek? Naprawdę? Tylko 10 doniczuszek .... ;-)
Muszę się ogrodowo wyżyć, jako że własną działkę odwiedzam tylko w weekend, a ostatnie chorobowe i pogodowe wariacje ograniczyły i tak skromną ilość tych wizyt. Tak więc "szaleję" w domu - przecież wiem, że mnie rozumiecie :)
Ilość wysianych dyń jest w pełni uzasadniona - po pierwsze zdaję sobie sprawę, że przy moim "szczęściu" wzejdzie połowa ( oby ! ) siewek, a po drugie - może zawsze znaleźć się ktoś chętny na pyszne dynie :) i wówczas rozsada powędruje w świat. Większość wysianych dyń to odmiany, że tak powiem, karłowe, niektóre przybierają postać krzaczka ( zwłaszcza Acorny czy Mała Provance ), podobnie jak cukinia i nie są aż tak ekspansywne jak typowe dynie.
Kolejnym powodem tej znacznej ilości sadzonek jest kwestia pogody - muszę się liczyć z zimną i deszczową aurą, podczas której nie rozwijają się kwiaty żeńskie, a męskie gniją :( Mogą mieć obornika w bród, odpowiednie nawadnianie, ale bez słońca ... klapa.

Anowi - pocieszę Cię - w tym sezonie kompletna klęska w wysiewie papryczek :) jednak nie samymi nasionami człowiek żyje :) Grunt to astry :happy-old:

Myszko :)
Póki co tych 10 doniczek stoi sobie w dużym koszu na podłodze ( pokój ma wystawę południową, więc światło jest ), a kiedy pojawią się pędy ( he he ), pzreniosę je w bardziej oświetlone miejsce, tj. na parapet, zwolniony przez sadzonki begonii :)
Rozmaryn ... ucięłam 10 cm odcinki pędów, ostrożnie obrałam z dolnych listków na odcinku około 3 cm i umieściłam w doniczce po nasadę pozostałych listków. Każdą doniczkę podlałam i w małym koszyczku ustawiłam 1 m od okna - mają jasno i ciepło. Nie przycięłam jednak końcówki pędu - są tak mięciutkie i wiotkie, że nie chciałam dodatkowo ich skracać ....

Violiś :)
Muszę odreagować wcześniejsze przymusowe lenistwo ogrodowe .... lekki kaszel jeszcze się za mną włóczy, ale udaję, że go nie słyszę ;-) staram się jeść dużo różnych sałat i twarogu, tudzież jajek. To zawsze stawiało mnie do pionu.
Mam nadzieję, że wstrętne choróbska nie dopadną już żadnej z nas :)

Ogrodowe krasnoludki :)
Dumka

Agata


A takie smutne znalezisko odkryłam pod świerkiem ....


Przed nami kolejny kwietniowy tydzień - mam nadzieję, że przyniesie więcej słonecznych i cieplejszych dni - czego wszystkim serdecznie życzę :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, piku, Bozi, sierika, Amarant, hanya

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 21:10 #359837

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Aniu przerwa była tylko w pisaniu,podgląd ciągły był.Jestem na bieżąco :)
Masz rację -asterki górą :dance: wnioskuję,że mają się dobrze.Psice obłędne.
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 21:38 #359863

  • Roma
  • Roma's Avatar
Muszę przyznać Aniu,że wyjątkowo czytelnie i obrazowo przedstawiłaś instrukcję :kiss3: :kiss3: jutro posadzę nasionka do doniczek.Zastanawiam się jak byłoby dyni na pryzmie kompostu? :think:
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 21:49 #359877

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Romciu, cudownie....do tego jeszcze łopatka od konika.....będziesz miała dynie dorodne....one kochaja jeść.
Ostatnio zmieniany: 19 Kwi 2015 21:50 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 19 Kwi 2015 22:44 #359914

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Anulko dzięki za przypomnienie i instrukcję dyniową :kiss3:
Choć nasionka mam pod nosem ciągle siedzą w woreczkach a nie w ziemi :club2:
Ogrodowe krasnoludki superowe :hearts: a i wiosna na działce coraz piękniejsza :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 20 Kwi 2015 12:37 #360035

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Zadumana Dumka i niemożliwie rozczochrana Agata, psiaki są cudne i bardzo wiosenne :hug:
Aniu, talent do siewek bardzo Ci się przyda z wiadomych względów :happy:
Najważniejsze, ze już jesteś zdrowa, resztki kaszlu przepędzi słońce i ciepełko, na które bardzo w tym tygodniu liczę. Mam do posadzenia całe mnóstwo roślin, które Kubuś, mój ogrodowy projektant wykopał do spółki z kosami i sójkami. Część już się pozbierała w doniczkach i może wrócić do ziemi. Kuba szuka orzechów włoskich, zakopywanych przez wiórki. Utrapienie :hammer: Nie mogę go oduczyć. Łobuz jeden :happy:
Spokojnego i ciepłego tygodnia, i niech ten wiatr się wreszcie od nas odczepi :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 21 Kwi 2015 22:14 #360504

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A dlaczego uważasz, że to smutne znalezisko?
Myslisz, że cos strąciło gniazdo z drzewa?
Nie wiem dlaczego zastanawiasz się nas psimzębem?
Uważam, że pasuje do twojego ogródka.
Tylko nie wiem, czy akurat posadzony przy wrzoścach.
Chyba przy nich były za mało widoczny.
One same w sobie sa zbyt dekoracyjne.
Raczej trzeba go posadzić na tle zieleni.
Albo nawet tak, żeby wokół miały pusto.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 22 Kwi 2015 19:38 #360691

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dobry wieczór :)
Piękny, słoneczny, z rześkim powietrzem .... cudowne ukoronowanie całego dzisiejszego dnia :) Jeśli dodam do tego najwspanialsze prezenty na świecie - w postaci roślinek - jakimi zostałam obdarowana przez Dobre Duszki Forumowe, oraz prognozowaną pogodę na najbliższe dni, to więcej do szczęścia naprawdę mi nie trzeba.

Monisiu, Hanulko, Myszko - z całego serca dziękuję :) chyba nie muszę mówić, JAK BARDZO jestem Wam wdzięczna i ile radości sprawiły mi Wasze paczuszki :hearts:
Niniejszym chciałabym podziękować także Agnieszszce, która pomogła mi dobrać właściwe gatunki do ogrodowego, zacienionego i zapomnianego zakątka : zamówione fiołki motylkowe Alba i tawułki Washington zasiliły dzisiaj zastępy roślinek, przeznaczonych do weekendowych nasadzeń :)
Do cieniolubnego towarzystwa dołączy także czosnek niedźwiedzi ( Hanusia :thanks: ), którego listków nie omieszkałam już poskubać ... ludziska, wierzcie mi .... coś wspaniałego !

Początek tygodnia - tzn. poniedziałkowy wieczór - upłynął na buszowaniu w pobliskim Centrum Ogrodniczym ... oczopląs to mało powiedziane ;-) na szczęście udało mi się przeżyć pospieszny galopik wśród wystawionych zieloności, starając się przy tym nie stracić resztek zdrowego rozsądku ... jednak nakłady pieniężne przeznaczone na zakup wiosennych butów, uległy znacznemu uszczupleniu ;-) zawsze pozostają do dyspozycji kaloszki ;-)

Udało mi się nabyć drogą kupna dwie kosodrzewinki "pumilo" bodajże, oraz berberysy: Maria i Bagatelle.

Kochane Aniołki :) - na Wasze wpisy odpowiem jutro , wybaczcie .... :) jednak kondycja już nie ta, panie dzieju :happy-old:

Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej i dobrej nocy :bye:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Bozi, sierika, hanya

Adasiowe grządki i rabatki 22 Kwi 2015 20:28 #360708

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Również posadziłam czosnek niedźwiedzi ale jeszcze nie skubałam bo jest go mało :)Do tego ma pączki kwiatowe.
Ostatnio zmieniany: 22 Kwi 2015 20:29 przez Bozi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 23 Kwi 2015 18:38 #360910

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Piękny, piękny dzień … takiego ciepłego, pełnego słońca i świergotu ptaków od dawna nie pamiętam …
Chociaż poranny spacer z psami nie zapowiadał aż tak świetlistego i przyjemnego popołudnia – kilkanaście minut po godz. 6 niektóre kępki traw były pokryte białą warstewką, a z każdym oddechem unosił się mglisty obłoczek. Tymczasem wraz z każdą upływającą godziną robiło się coraz cieplej, a kiedy wracaliśmy z pracy, forsycje ozłocone promyczkami zachodzącego słońca i trele zakochanych sikorek dopełniły radości kończącego się dnia. Bagażnik wypełniony po brzegi torfem i korą zapowiada bardzo pracowity weekend; oby tylko naszych planów nie pokrzyżowała pogoda ….
Wszystkie psiska, oprócz Figutka, przeszły gruntowną rewizję sierści po zimie i teraz nareszcie widzę, że mam sznaucery, a nie mopy ;-)
Ostrzyżoną sierść skrupulatnie zbierałam i w sobotę podrzucimy naszym skrzydlatym kilka kłębków takiego dobrodziejstwa – robimy tak od lat i później, rozbawieni, podglądamy kradzieże i podchody ptaków, towarzyszące unoszeniu takich skarbów do budek lęgowych. Warto zaopatrzyć naszych ptasich pomocników w takie kłaczki :)

Hortensjowa Anusiu :)
Obiecać nie potrafię, kłamać nie umiem, więc napiszę tylko, że Twoje słowa na tyle mnie zmobilizowały, że dokonam tego cięcia, jednak za efekt zagwarantować nie mogę – chcę przez to powiedzieć, że powinnam liczyć się z klęską …. jedyne, czego jestem pewna, to porządne przygotowanie nowego miejsca. Jedyną pociechą dla mnie jest fakt przyjęcia się hortensji pnącej, posadzonej ubiegłej jesieni, niemalże z „patyków” … nie sądziłam, że takie chucherko przeżyje zimę, mało tego, że zacznie przyrastać w takim tempie … ale to chyba nic szczególnego … dla mnie jednak jest to wydarzenie na miarę odkrycia Ameryki. No, prawie ;-)

Romuś :)
Sierika powiedziała w 1000% prawdę – kompost/pryzma to idealne miejsce, wręcz wymarzone dla dyni, która jako niebywały łakomczuch doceni Twoją troskę. A za dokładkę obornika odwdzięczy Ci się „festiwalem” owoców :) Pamiętaj tylko o słońcu i wyściółkowaniu gleby pod pędami. Acha, pędów dyni nie trzeba skracać ani ciąć w jakiś szczególny sposób.

Majeczko :)
Niniejszym bardzo Ci dziękuję za Różę Moich Marzeń :kiss3: jest niewyobrażalnie delikatna i krucha - jak prawdziwa dama ... nieważne, że nie zapamiętałam odmiany .... i tak jest piękna ....

Hanulka :)

Na początek uściski i liźnięcia mokrymi jęzorkami od całego psiego towarzystwa – tym sposobem nie musisz zażywać wieczornych kąpieli czy pryszniców ;-)
Czosnki niedźwiedzie doszły pięknie do siebie, ale wieczorem nie było mi do śmiechu … tymczasem rano – cudowne ozdrowienie :) widocznie letni prysznic i solidne podlanie zadziałały, że nie wspomnę już o „czułych słówkach” ;-) Kiedy z szaleństwem w oczach opowiadałam Mamie o świeżym zapachu i bardzo aromatycznym smaku czosnkowych listków, poprosiła o sadzoneczkę – ma cienisty balkon, wielką, glinianą donicę jako prezent już dzisiaj kupiłam ( na początku maja Mama obchodzi urodziny i imieniny ), ale przede wszystkim także kocha rośliny. Czosnek będzie miał u Mamy jak w raju – tzn. tylko jego kawałeczek ;-)

Mam nadzieję, że uda mi się doczekać jego kwiatów w tym sezonie; ma sporo pączków, ale zdaję sobie sprawę, że podróż mogła negatywnie wpłynąć na „psychikę” roślinki ….
Uwaga: zadam bardzo idiotyczne pytanie …. tych cebulek nie wykopujemy, zostawiamy je na zimę w glebie ? Wolę się upewnić, zanim zrobię coś jeszcze bardziej idiotycznego ….

Małgosiu :)
Znalezisko uznałam za tym bardziej przykre, że przeprowadzone naprędce śledztwo wykazało, że było to tegoroczne zniesienie :( Jakiekolwiek jajeczko z poprzedniego sezonu nie miałoby szans na przetrwanie – zostałoby najpewniej zjedzone przez innych smakoszy … Inna sprawa: nigdzi ni znalazłam innych jaj, a materiał, z którego zostało uwite gniazdo wyglądał na stosunkowo świeży.
Zawsze mi szkoda straconego lęgu, a tym bardziej, gdy ma to miejsce na początku wiosny, kiedy ptasim rodzicom uda się przeżyć zimę i przystępują do założenia gniazd. Mam jednak nadzieję, że niezrażone niepowodzeniem, przystąpią do lęgu ponownie.
Psi ząb dlatego nie pasuje do moich „chęchów”, ponieważ w moim odczuciu jest zbyt elegancki i wytworny dla wiejskiego, „babcinego” ogródka, jaki kocham. Masz rację – umiejscowienie go wśród wrzośćców byłoby niewypałem …. nie tylko ze względów estetycznych …
Odczuwam niewytłumaczalny strach przed sadzeniem roślin w postaci cebul, bulw, kłączy … co prawda wysadzone begonie i dalia wypuściły pędziki, cebule lilii także, ale już korona cesarska, widziana ostatnio, wypuściła tylko ulistniony pęd, wysoki, grubiutki, ale bez przedłużenia z pąkami …?!
Wole oszczędzić niepewnego losu innym tego typu roślinkom ;-)

Bożenko :)
Super! Czyli Czosnkowych Niedźwiedzic jest więcej :) Rośnijmy w siłę ! Widziałam dzisiaj różne odmiany rozmarynu, zwłaszcza jedna wzbudziła moją ciekawość – rosnąca do 50 cm, krępa, silna, o dorodnych, miękkich listkach. Inną ciekawostką była lawenda o pstrych listkach ! Nie wspominając o drzewku laurowym …. aaaa, no i oczywiście cząber – masz to ziółko w swoim zielniku ?

W ramach tęsknoty za nowalijkami co drugi dzień stawiam na stole wielką michę mieszanki sałat ze znanej sieci B. , doprawiam sosem vinegret i co? Znika w okamgnieniu :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Adasiowe grządki i rabatki 23 Kwi 2015 19:57 #360929

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Tego czosnku niedźwiedziego to Wam zazdroszczę :wink4: . Kiedyś próbowałam go posiać na działce, ale bez sukcesu.
Aniu, jak kalifornijki? Widziałaś, jak rozmnożyły się Axelowi :woohoo: ? TU

:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 23 Kwi 2015 20:11 #360932

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aneczko to żadna dama, to najzwyczajniejszy chwast, który wyrasta mi z najmniejszego kawałka korzenia :flower: :devil1:
Ta róża to Dr. W. Van Fleet, więcej wiadomości o niej w Encyklopedii róż
Tutaj pokażę tylko jak wielka potrafi urosnąć :woohoo:



Miłośniczką czosnku niedźwiedziego też jestem, ale mój malutki bo kupiony w zeszłym roku, z nasion nic mi nie wyrosło :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 23 Kwi 2015 20:26 #360940

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
I nic nie wyrośnie z nasion bo nasiona czosnku niedźwiedziego nie lubią być trzymane nawet krótko, inna sprawa gdy sadzonka daje samosiew...tu sukces murowany.
Należy sadzić późna jesienią cebulki...ot i tyle..... :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 23 Kwi 2015 20:45 #360942

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Ewa, czyli tak jak np. tulipany? A gdzie je kupić?
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 23 Kwi 2015 20:57 #360947

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Aniu, cząbru nie mam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.740 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum