TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 21 Cze 2015 21:48 #382005

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Cycusia śliczniutka i oby udało jej się odchować dzieciaczki :)
Koty i to wcale nie dzikie są wstrętnymi łowcami, ile ptaszków ginie w ich pazurkach i pyszczkach to nawet nie masz pojęcia, no ale co mam robić, wszak to jest natura i eliminacja słabszych istnień dozwolona. Zawsze mówię, że zdrowy i zwinny ptaszek nie da się złapać młodemu i niedoświadczonemu kotu, a tylko takie koty mam. Ostatnio miały złapać 3 szczury średniej wielkości, które wpadły do zbiornika z ziarnem, no i uciekły wystraszone młodociani łowcy :rotfl1: ale sikorkę czy jaskółkę to potrafią :mad2:

Ostróżki bardzo łatwo się rozsiewają, ale tylko wtedy jak się ich nie chce, jak wysiewałam to nic nie wschodziło, a w tym roku to na każdym kroku widuję siewki ostróżek ;) Jak Ci się jedna złamała to nic nie szkodzi, ona wypuści niedługo nowe pędy kwiatowe.

U mnie leje i też wszystko leży, już nawet nie chodzę sprzątać takie mam nerwy :mad2:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 21 Cze 2015 22:06 #382024

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
No to jestem na bieżąco :happy:

M. ma rację, niczego więcej nie sadź :devil1: Już jest tak jak trzeba :hearts:

Martagon to może Arabian Night? A może i nie ;-)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 21 Cze 2015 22:30 #382044

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Siberko, tego mu nie powiem :club2: Jest jak trzeba, ale drzew mało, a one idą górą :happy: Zresztą zawsze mi mało drzew, ewolucja, ewolucja :rotfl1: Martagony mnie wkurzyły okropnie, jak już pisałam wylatują. Nie wiem dlaczego takie beznadziejne, kupowane w Lilypolu, trochę było przy zakupie pomieszania i poplątania, dlatego nie mam pojęcia, jakie to odmiany, tylko faworytkę kojarzę: Tsingtauense.

Majko, mam z tą Cycusią nerwy, że coś okropnego. Już bym chciała, żeby dzieci wyszły z gniazda i poszły w swiat. Wiem, że eliminacja słabszych, to prawo przyrody, ale słabszych przecież chronimy, a nie dobijamy; dlatego drapieżniki każdego gatunku są mi tak ...obce :mad2:
Bardzo bym chciała, żeby ostróżki się rozsiały :woohoo: Ostatnio znalazłam siewki jarzmianki, dobrze, że nie ciągnie mnie do pielenia, może w przyszłym roku już będzie można je rozsadzić. Szukam roślin, które gwiżdżą na deszcz, nawet najmocniejszy. Chyba założę wątek o nich, może się kilka uzbiera :devil1:

Chyba jestem skazana na połączenie żółtego z różowym :placze: Rośnie ta tawuła w wielu miejscach, taka wdzięczna, zdrowa, z najmniejszej gałązeczki hop! i już jest. Po co te różowe kwiatki? :hammer:
wyrok.jpg


Absolutnie fenomenalny dzwonek, miał być pokrzywolistny Bernice, ale to chyba co innego :think: . I tak cudny :hearts:
dzwoneknn.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Amarant, VERA

Wśród starych sosen 21 Cze 2015 22:36 #382047

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
suuper zdjątka i gołąbka i wiewióreczki :)
Zwierzątka ruchliwe to trudno takie uchwycić w kadr :bravo: :bravo:
Faktycznie ładny dzwoneczek.
i ta lilia czerwona , piękna. :hearts:
Lili będzie nam przybywać, ku naszej radości :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 21 Cze 2015 22:37 #382048

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Zawsze mówię, że zdrowy i zwinny ptaszek nie da się złapać młodemu i niedoświadczonemu kotu
Doświadczonemu też nie, moja półdzika kocica ucieka przed srokami, które wprowadzają w świat młode. Kiedy przychodzi po jedzenie muszę stać w pobliżu, bo sroki ją przeganiają od miski i wyjadają pokarm :club2:. Czasami jednak znajduję ślady po kociej uczcie, sroki i wrony również padają łupem.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 21 Cze 2015 23:48 #382094

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu ja również rozczarowana jestem bardzo pogodą! Zimno jest i już- zwłaszcza na moim wygwizdowie.. Dziś próbowałam posiedzieć na ogródku- co słońce się za chmury schowało to robiło sie zimno, a przed 19 skapitulowałam- mimo, że siedziałam w dresie i ciepłej bluzie!
Prognozy na najbliższe dni są mocno w kratkę. Pusy śmiech mnie ogarnia, jak czytam, że będzie "solidne 20"- tym to mogli czarować w marcu..a nie w lato :hammer: Oj, boje się o mój urlop na przełomie lipca i sierpnia- nigdzie nie jedziemy :dry: więc pogoda na wsi niezbędna!

A propos zakupu tujowego.. Jeśli planujesz szmaragdy to polecam..nieco daleko od Ciebie, ale kopane z gruntu przy Tobie, sama wybierasz.. W Ursusie, my kupowaliśmy wysokość 150cm, trafiła się i 160cm, za 35pln. Mieli też wyższe, nawet i 2m :woohoo:
Pamiętam, że szukałam wiosną z gruntu sadzonek i to była jedna z tańszych ofert.. Nie jestem pewna, ale widziałam też chyba jakieś oferty z Twojej okolicy bardzo ciekawe cenowo, jednak do Ursusa mam bliżej ;)

Lilie to mój ogromny eksperyment sprzed 2 lat, na razie- tfutfutfu- udany :dance: Skupiłam się na liliach OT, bo najłatwiejsze..i skusiły mnie azjatki dla zapachu. Jeśli będę dokupować- a zapewne tak się stanie jesienią :whistle: to tylko w tych grupach będę szukać, bo jak widać w miarę mi wychodzi-> pierwsza już zakwita :woohoo:
Kupowałam jedną odmianę w LM, jedną w pobliskim ogrodniczym, a większość w Lilipollu- odmiany zgodne, cebule dorodne a i kilka cebulek młodych się zaplątało i się nawet młodzież przyjęła i pewno za jakieś sto lat zakwitnie :funnyface:

Pozdrawiam i kciuki za pogodę trzymam.. Coś wyczytałam o jakiś burzach z gradem na czwartek :blink:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Cze 2015 08:50 #382129

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Cześć Haneczko :bye:
Jak tam nastrój w nowym tygodniu?
Czytam tu i ówdzie, że narzekasz na pogodę... Tymczasem, u nas jest bardzo przyjemnie!
Złego słowa powiedzieć nie mogę... Jasne, że przydałoby się kilka stopni wyżej, ale generalnie, jest ok.
Sporo słońca, nieco deszczu - słowem, może być.

Poparzyłam sobie na Twojego grujecznika i jest bardzo urodziwym drzewkiem!
Przyznaję, że chyba nieco bardziej zielony, niż mój, ale ma potencjał!
Jestem przekonana, że za rok nabierze ciała i będzie zdobił Twój ogród.

Wiórkowo, Kubusiowo i Hanusiowo pozdrawiam, życząc ciepełka upragnionego :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Cze 2015 09:57 #382144

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
O jak się cieszę, że jest Cycusia i będzie miała dzidziusia :woohoo:
A hostą się nie przejmuj, przy okazji wyślę Ci jeszcze raz :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Cze 2015 20:43 #382291

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Hanulka :)
Najpierw złożę gratulacje Cycusi i Tobie jako opiekunce :) bardzo się cieszę, że wiórka wróciła i jest, jak widać, w doskonałej kondycji.
Grzywacz bardzo piękny, taki tłuściutki ( w sam raz na rosół ;-) ), a na poważnie : to jeden z bardziej eleganckich dzikich gołębi , znalazłaś gdzieś ich gniazdko ? Natomiast ten mały ptaszek przypomina mi strzyżyka ze względu na zadarty ogonek i kolor upierzenia, ale nie zorientowałam się ze zdjęcia, jakiej jest wielkości ...
Twoja lilia jest cudowna Hanusiu .... czy oba kwiaty są tak porażone? Linie na płatkach sugerowałyby korytarze jakiegoś owada ... a czy pozostałe pąki wykazują jakieś objawy choroby, czy uwidacznia się ona dopiero na rozwiniętym kwiatku ?
Grujecznik to moje nieziszczone marzenie; czytałam, że liście pachną piernikowo, a gdzieś dopatrzyłam się ( było to kilka lat temu ) cudownych, jesiennych przebarwień ... niestety, rozmiar moich "hektarów" skutecznie wybił mi z głowy owo chciejstwo. Na szczęście będę miała okazję podziwiać go i u Ciebie, i u Agnieszszki :)
Wspominałyśmy w moim wątku o pysznogłówce ... rozrosła się wspaniale, a w związku z tym liczę na kwitnienie :) na razie pąki schowane są wśród najwyższych liści na pędach; ale nawet jeśli nie zaszczyci mnie w tym roku kwiatami, to zapach jej liści zrekompensuje mi wszystko :) spróbuję dodać 3 świeże listki do kubka z czarną herbatą - powinny dać efekt Earl Grey'a :)
Ostróżki sadziłam trzykrotnie i za każdym razem kończyło się to porażką .... doszłam do wniosku, że nie będę męczyć biednych roślin moim dla nich uwielbieniem i skupię się raczej na tych, które czują bluesa na moich piachach ;-)

Z bardzo pożytecznej książki "Na początku było drzewo" :kiss3: wykorzystałam przepis na syrop z kwiatów czarnego bzu :)
Przez Poznań przechodzi właśnie potężna ulewa ... mam serdecznie dosyć tej wilgoci i zimna :mad2:
Niemniej pozdrawiam cieplutko :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Wśród starych sosen 25 Cze 2015 14:37 #383051

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dzień dobry :)
Plany ogrodowe odłożone na sierpień, bo nie kupię teraz kopanych tujek = nie ruszę z oswajaniem demolki i łataniem dziury po biednej mojej czeremsze :( No i dobrze, mam sporo innych rzeczy do zrobienia. Spokój zapanuje w ogrodzie ku radości mojego M. :oops: I tak muszę jeszcze opanować doniczkowce, no i czekam na kilka drobiazgów z BR.

Anusia, grzywacz niewątpliwie jest dostojny i elegancki, dzisiaj przyszedł z małżonką, wszystko pięknie, ale ruina :jeez: Ptaszek jest trochę większy od sikorki, ma dropiaty brzuszek. Tylko raz go widziałam, ale teraz się bacznie rozgladać, żeby potrafić go lepiej opisać. Wiórcia chyba ma kilka gniazd, taki jest podobno wiórkowy obyczaj, korzystają z nich na zmianę; no cóż, niektórzy ludzie też lubią mieć kilka apartamentów. Wczoraj przyszła łaskawie do nas. Zostawiłam jej wcześniej kilka orzechów, obranych, żeby się jejmość w stanie poważnym nie zmęczyła. Kilka zjadła uprzejmie, a resztę zakopała :happy:
Lilie wyglądają kiepsko, chyba to jednak ostępka lilianka, pryskałam, bo już w zeszłym roku paskuda zniszczyła sporo kwiatów, pewnie niedokładnie to zrobiłam, albo w złym terminie, w każdym razie, jestem okropnie :mad2:

Pikutku, jeszcze walczę o hostkę. Może przeżyje, a wtedy to już będzie szansa. Bardzo Ci dziękuję :kiss3:

Agusia, dziękuję za pozdrowienia wszystkim odmian i maści :hearts: Grujecznik stał sobie w kącie, uciśniony, zasłonięty, może dlatego taki głównie zielony? Urośnie, mam nadzieję, i to szybko, bo ma zadanie zasłonić sąsiadów.

Moniś, kupuje oczywiście 'brabanty' albo 'kolumnowe'. Muszę poczekać do sierpnia, wtedy zobaczę jakie ceny mi zaoferują, w pojemnikach za drogie. Z liliami kiepsko :( Na niektórych odmianach nie został nawet jeden kwiatek :placze: Teraz jest dość przyjemnie, trochę słoneczka, nawet nie oglądam prognoz ostatnio, co się mam denerwować.

Krzysiu, nie mogłam sobie dać rady z kotami, zabijają ptaki i to wcale nie z głodu :hammer: pewnie, żeby nie wyjść z wprawy :mad2: Dzięki Kubie jest spokój. Na pewno są wśród nich bardziej i mniej sprawni myśliwi, ale nie lubię tej cechy, bez względu na skuteczność. U Rodziców sroki bardzo poraniły kota, ledwo z tego wyszedł, choć uraz mu został i boi się ogrodu, tak też bywa; okropność :(

Aniu, witaj, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :flower2: Lilii na pewno będzie przybywać, mimo wszystko :happy:

I poszła zakopać orzeszka :kiss3:
cycusia24-06.jpg


Fantasy Island
fantasyisland22-06.jpg


Great Expectations
greatexpectations22-06.jpg


Honeybells
honeybells2206.jpg


Ruffed Up
ruffedup22-06.jpg


Trzykrotka
trzykrotka.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 25 Cze 2015 14:40 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, piku, Bozi, Amarant, VERA, edulkot, Krzysia, Adasiowa

Wśród starych sosen 25 Cze 2015 15:30 #383055

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
Witam.
Bardzo fajnie wszystko zazielenione... ja bardzo lubię takie widoczki...
hanya wrote:

ptaszeknn.jpg


Czy to jest parzydło leśne...?
jeżeli nie to co to za roślina...?
pozdrawiam
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 25 Cze 2015 19:19 #383093

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Michał :) , to tawułka arendsa Deutschland.
Jeszcze jedna
deutschland.jpg


Tawułka od Moniki :)
tawuka-monika.jpg


Marylin Monroe
mm2206.jpg


So Sweet
sosweet22-06.jpg


Znowu wstawiam to samo, ale jest CUDOWNA - Hyacinthina
hyacinthina22-06.jpg


Pikutku, siewki Cesarzowej, rosną sobie pomalutku :happy:
siewkicesarzowej22-06.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, edulkot, Krzysia, Adasiowa

Wśród starych sosen 25 Cze 2015 20:46 #383124

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Hanulko :)
Dziękuję za zdjęcia tawułek :) Ta biała, "Niemiecka" ;-) bardzo obficie kwitnie ! Długo u Ciebie mieszka ?
Urzekły mnie swoimi powycinanymi listkami i chmurą kwiatów :) Co prawda muszę nauczyć się odróżniać tawułki japońskie, chińskie, nippońskie i Bóg wie, jakie jeszcze ... ale i tak kieruję się przy ich wyborze oczami ...
U nas rosną sobie białe Washington, dwie NN o bordowych kwiatkach ( na razie w pąkach ) i ostatni nabytek w kolorze bladego, bardzo pastelowego różu - America. Być może podobna do tej od Moniki :think:
Czy pamiętasz kochana, odmianę hosty, którą mi wysłałaś ? Dostałam dwie, Stiletto ( z góry przepraszam za pomyłkę nazwy ) i inną, większą. Obie rozrosły się ... bardzo :hearts:
pozdrawiam cieplutko z nadal chłodnego jak na koniec czerwca Poznania ( ale od wczoraj nie pada ! ), a dla wszystkich stworzeń małych i dużych :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 25 Cze 2015 20:57 #383131

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia, biała tawułka ma chyba 3 lata, ale nie jestem pewna, bo robiłam z nimi roszady, dzieliłam, przesadzałam i już nie wiem która jest która :oops: na pewno coś koło tego. Mam kilka odmian, bardzo je lubię, choć są kłopotliwe bo kochają wodę i muszę podlewać, podlewać....
Wydawało mi się, ze hosta to Fragrant Bouquet, ale Siberka rozpoznała ją jako So Sweet, bliska rodzina, to nie ma sprawy :happy:
Spokojnego wieczoru, i odwrotną pocztą :hug: od wszystkich stworzeń dużych i małych :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wśród starych sosen 26 Cze 2015 01:31 #383190

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu..aż bałam się zapytać o kolor tawułki :whistle: ale uff..chyba nie jest różowa..? Na zdjęciu wydaje się, że nie.. :think:

Ja ostatnio zbytnio nie wiem, co się na rabatach dzieje.. Psina moja, której mam pilnować, żeby nie chodził po schodach, bo młode kostki, delikatne stawy itp.. zeskakuje z radością z najwyższej części murka- to jakieś 40-50cm :blink: Dziś zabawiał się z kotka- szedł sobie spacerkiem po murku- ledwo dobiegłam, żeby złapać, zanim się łapka omsknie i psina poleci na ziemię-oczyma wyobraźni widziałam wybity bark :crazy:
Mam jedną tawułkę i nawet nie wiem, czy już zakwitła :jeez: Może w weekend chociaż się rozejrzę..

Na pogodę ostatnio i ja nie mogę narzekać- oby tak dalej ;)


Zwierzaki są sprytne - żeby mały rudzielec tak mylił wroga, żeby mieć kilka gniazd.. Wyczytałam kiedyś to samo o jaszczurkach. Tylko człowiek taki gołopupiec, że jedną ma siedzibę.. A jakby było fajnie- dom np na Lazurowym Wybrzeżu (jaki klimat :hearts: ) i jeszcze coś w Australii- żeby tam przeczekać, gdy zima będzie na Wybrzeżu :funnyface:

Życząc wygranej w totka :lol: Pozdrawiam serdecznie :kiss3:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 26 Cze 2015 06:42 #383209

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Do głowy mi nie przyszło, że hosty się rozsiewają :supr3: a ja swoim wszystkie kwiaty obcinam :think: Wiesz może czy z takich nasion będą takie rośliny jak "mamusia"?
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 30 Cze 2015 21:07 #384599

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witam Wszystkich :flower2:
jakoś nie mam wątkowego nastroju, ale ostatni dzień czerwca i doping Takiej Jednej Ani :bye: :kiss3: , doprowadził mnie tutaj. W ogrodzie nic specjalnego się nie dzieje, poza klasycznymi klasykami: suszą, początkami chorób i robactwem :jeez: . Podlewam i zwalczam.

Dzisiaj miałam bardzo miłą niespodziankę: paczusia od Mirki-Mirdem. A w paczusi irys i hosta moja wymarzona, Queen of the Seas. Mireczko, serdeczne :thanks: Poprawiłaś mi humor na długo :kiss3: Naprawdę królewski gest.
Już posadziłam, mam nadzieję, że tym razem nic nie popsuję i piękność będzie sobie rosła, bo miejscówkę ma naprawdę wyjątkowo znakomitą. Irys zajął poczesne miejsce na niby-rabacie przed oknem, nie wiem, czy dobrze go uziemiłam, z irysami 'technikalia' mi nie idą zbyt sprawnie. Najważniejsze, żeby przeżył i ruszył wiosną, to już będzie sukces.

Znowu zapowiadają ukropy, porządnego deszczu nie ma. Mam nadzieję napoić rośliny, choć w moich piaskach nie da się podlać na zapas. Posadzone teraz drzewa chyba okryję, bo słońce je morduje, a przecież jeszcze się nie przekorzeniły biedaki. Wszystkie doniczkowce poczekają sobie do końca sierpnia, chyba że wcześniej wyrażnie się ochłodzi na dłużej, bo już mam dość podlewania świeżynek kilka razy dziennie. No i takie moje ogrodowe działania i plany na najbliższy czas.

Witaj Ewo :flower1: , zajrzyj do wątku 'Hosty z nasion', tam dopiero zobaczysz, co nasi hostowcy potrafią :bravo: moje hosteczki dostałam od Pikutka, wyhodowała z nasionek i dostałam malutkie sadzonki. Teraz sobie rosną. Chyba będą jak mamusia :happy:

Moniś, teraz Cyguś przysłonił świat, ale za chwilę znajdziecie równowagę i wszystko wróci do normy. Choć na pewno psiak rozkręci się ogrodowo i pewnie trochę Ci zmodernizuje nasadzenia. Kubuś już nie kradnie doniczek, nie szarpie worków z ziemią, nie wydłubuje kory z donic i nie obgryza sosen. A na początku naszej znajomości bywał utrapiony :devil1: Twój też się wyciszy. Tawułka jest jaśniusieńka, lila, brzoskwinka, morelka :happy: Kolor apetyczny :happy: A rudzielca nie widziałam od dwóch dni, mam nadzieję, że bawi w innej rezydencji, i jest bezpieczna.

Dżungla w słońcu
dunglawsocu.jpg

parzydo27-06.jpg


Przy murze różności, dobrze im tam, a Kubuś już po nich nie chodzi :hearts:
przymurze.jpg


przezokno28-06.jpg

I to samo miejsce z zewnątrz
328-06.jpg


Hortensja pnąca przy bramie
hortensjabrama28-06.jpg


Ulubiona lilia Tsingtauense, też troszkę podjedzona, ale dużo kwiatów w idealnym stanie
tsingtauense128-06.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, chester633, Amarant, VERA, edulkot, Monika-Sz, Krzysia, Adasiowa

Wśród starych sosen 30 Cze 2015 21:20 #384606

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dżungla miła dla oka, szczególnie jak nie ma swojej......hosty ciekawe, mogę spokojnie oglądać nie łapiąc bakcyla, nie ma cienia, nie ma host. :happy3:
Pogoda jest ciągle anormalna, gdzie podziały się lata ciepłe, bez zwariowanych temperatur, ziąb nocami albo 35 w górę, zapowiadają do połowy lipca......wyschnie wszystko..... :jeez: , za to pomidory będą wolne od zarazy tylko jak długo? :think:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.820 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum