Olu
Moniśka, wiem, że nie powinnam przez net
, ale nie mogę sobie odmówić, gdy są takie super fiolety. Na pewno coś wybiorę, boję się tylko opuchlaków, ale na to nie ma lekarstwa, w sensie zapobiegania; już się pogodziłam z koniecznością nieustannej wojny. Nasadzę żurawek, te zmory chyba wolą żurawki niż rodki, będzie pole doświadczalne. Ja się nie wybieram na szkółking na zlocie, w każdej szkółce zachowuję się tak, jak Ty
2-3 godziny to norma, szybko przelatuję przez sklepy z ciuchami, rośliny lubię oglądać i chyba bym się zapłakała przez nieprzystojny pośpiech. Zostaję w ośrodku i doglądam młodzieży. Romuś też zostaje, będziemy plotkować
Charakteru na roślinkach niestety sobie nie poćwiczę, poddaję się bez walki, jak coś chcę, to chcę i już
Mam jedną rzecz na uwadze, no, może dwie, i Paweł obiecał, że kupi
Ciekawa jestem, gdzie ja posadzę kolejne rodki
Muszę jeszcze się wywiedzieć, jakie odmiany rodków oferuje lubelszczyzna
Majeczko, Aniu, Krzysiu, Ewcia, dodzwoniłam się dzisiaj rano /91 30 77 588/, czekam na zdjęcia wybranych odmian. Zobaczymy, jak to wygląda. Sadzonki są z Niemiec. Zakupy w necie: ryzyko jest zawsze, ale to przecież jedna z dyscyplin sportów ogrodowych
Aniu, zbałamuciłam Cię
Toż to robota Krzysi
Tak serio, to bardzo się cieszę z namiaru, bo może coś pięknego się znajdzie
Drobinek też nie chcę, ale bardzo duże trudno mi się przyjmują, zwłaszcza, że ostatnio upalne i suche lata nie sprzyjają spokojnemu ukorzenianiu się roślin, dlatego wolę mniejsze. Zobaczę, jakie są ich sadzonki i wtedy zdecyduję. W sklepie niedaleko mnie mieli w zeszłym roku przepiękne rodki, odmiana Moser's Maroon, nie pamiętam dokładnie, ale ok. 150z, 60x70 albo i większe. Podpytam, czy będą mieli w tym sezonie, bo kolor wspaniały, choć nie fiolet. Może i inne ciekawe odmiany się u nich pojawią.
Olu, wcale Ci się nie dziwię, że już nie chcesz. Ja też nie