Mirko, moje poletko też babcine, zastałam je w tym miejscu wprowadzając się do domu męża i rosną do dziś, aż boję się myśleć jak miałabym je usunąć
.
Haniu, wiem jak ładnie.... w niektórych miejscach
szczególnie przed zachodem, słońce oświetlając ogród (ma taki specyficzny kolor) podbija barwę jasnych żurawek i niektórych młodych host, które dosłownie świecą na tle ciemniejszych roślin. Zachwycam się każdym, pojedynczym kwiatuszkiem, czekam na azalie : Toucan, Anneke i Hotspur Red mają sporo pąków, już zaczynają się rozwijać
, a Nectarine kwitnie pachnąco całymi dwoma pąkami
.
Hotspur Red tuż przed rozwinięciem się.
Dziś po raz pierwszy w tym sezonie
pieliłam, m.in. w miejscu gdzie powinnam coś posadzić i może spróbuję z choiną kanadyjską pendulą. Zbierałam tam na stertę zielone odpady przed wywiezieniem na drugą działkę, zazwyczaj zanim moi panowie je załadowali chwilę poleżały i zrobiła się pod nimi fajna ziemia. Będzie na start dla nowego krzewu
.
Gosiu, gdybym nie była nadopiekuńczą matką, to bym w ogrodzie siedziała od świtu do nocy, ale obowiązki domowe muszę wypełniać
.
Ewo, pachnie cudnie, mam dość wrażliwy nos, zwłaszcza na nieprzyjemnie zapachy
, ogrodowe bardzo lubię. Niedawno, przypadkiem odkryłam jak pięknie pachną niezapominajki, teraz w ogrodzie mieszają się konwalie, bzy i azalie, potem będę czekać na akacje, rosną po przeciwnej stronie ulicy, a jeszcze później na pobliskie lipy. Te aromaty zawsze kojarzą mi się z latem
.
Pierwsze i pewnie ostatnie iryski SDB, robię już miejsce na kolejny sezon, mam nadzieję na forumowe okazje, a może coś jeszcze zostanie z oferty Roberta Iryska, teraz musiałam się wstrzymać z zakupem
.
Orlik, który miał być biały, ale co tam, podoba mi się
.