TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 09:44 #338731

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika-Sz wrote:
plan bardzo fajny, ale u mnie nie da się go zrealizować ;)
Pierwsza i najważniejsza sprawa to to, że chcemy mieć widoczne pnie brzozowe-

Monika dobrze przemyśl tę decyzję, brzozy za 10-15 lat będą już dość znaczne,system korzeniowy takiego drzewa jest potężny i bardzo silny-bardzo blisko widzę podmurówkę ogrodzenia :mad2: :teach: możesz je jeszcze ,,zamienić'' na np. brzozę Doorenbos :woohoo:
Moja sąsiadka na szczęście się zlitowała i obydwa potwory wycięła-może wiesz jak brzoza ,,sypie '' nasiennikami :mad2: my musieliśmy zamykać okna dachowe bo wszędzie były ,,śmieci''- czasami zbyt duże drzewo doprowadza do konfliktów sąsiedzkich a to chyba jest najgorsza z możliwych opcji..... :devil1: :think:

A jakie żywotniki zaplanowałaś przy jaśminowcu - strona ,,Ptaszarni''... :think: ....bo jeżeli jakieś liliputy typu Szmaragd to będziesz skazana na długowieczne oglądanie dość kiepskiej nowoczesnej architektury... :devil1: :devil1: :devil1: :mad2: proponuję w tym miejscu Brabanty - uwielbiają cięcie i będziesz miała poligon doświadczalny do testowania nowych ,,fryzur'' na kolejne sezony ogrodnicze, nie zapomnij tylko że ten rok upłynie nam (tzn.ogrodnikom) pod znakiem kalafiora... :rotfl1: :kiss3: :bye:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 11:22 #338753

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Cześć Moniko!

Widzę, że cały czas kombinujesz w Puzzlach. Fajna zabawa, chociaż ja osobiście za tym konkretnym programem nie przepadam i jakoś kawałek papieru albo kalki bardziej do mnie przemawia. Przepięknym napisanym programem jest Gardenphilia, ale to oczywiście koszt. Może kiedyś...

Ciekawa jestem, na jakie odmiany ostatecznie się zdecydujesz. Te odsłonięte pnie brzozowe na wysokości ogrodzenia to przecież tylko na chwilę - wiesz jak wysoko rosną te drzewa. Pnie będziesz widzieć wystarczająco dobrze :)
Paweł radzi doskonale i z humorem ;-)

Jaki nastrój? Pewnie śnieg nie wpływa najlepiej na samopoczucie...

Miłego poniedziałku!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 12:40 #338769

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Asiu- nad wrzosowiskiem muszę posiedzieć i coś wymyślić, żeby nie było nudno- masz rację. Mam ciekawą książkę nt wrzosowisk, którą dostałam od Hani. Powinnam się w nią wczytać ;)

Zastanawiam się, kiedy będą wrzośce w sprzedaży- chyba marzec/kwiecień to czas ich kwitnienia.. :think:

Bogusiu- też tak mi się wydawało, że wrzosy wolą słońce..
Moje mini wrzosowisko zrobiłam tak, że ziemię na pagórku przekopałam z kaśnym torfem, a wrzosy podsypane są korą. Zastanawiam się, czy nie kupić jakiegoś kwasomierza.. ale obawiam się, że coś niedrogiego w ogrodniczym to będzie tylko gadżet niezbyt miarodajny.. :think:
Pod azalie i rodki zawsze kupuję gotową ziemię dla nich dedykowaną. Po posadzeniu wrzosów zaczęłam się zastanawiać, czy nie za mało tofru dałam.. stąd pomysł na kwasomierz..

Podlewanie chyba było wystarczające- mam nadzieję! Ja mam tendencję raczej do zalewania roślin, niż przesuszania :silly: Teraz z wrzosami to jedno wielkie doświadczenie robię- kiedyś już próbowałam ale wrzos mi zdechł.. był jednak w półcieniu i mogłam zasuszyć przez zimę.. ZObaczymy, jak mi sie teraz uda.. Cięcie też będzie dla mnie i wrzosów nowym doświadczeniem ;) Ciekawa jestem, jak to się wszystko uda..

Dorciu- masz rację, puzzlowanie daje namiastkę wiosny.. Siedzę, planuję, rozmyślam.. Już poprzedniej zimy tak się bawiłam- ale z każdej rabaty pozostał zarys ogólny, jednak rzadna nie wyszła tak, jak planowałam zimą- w każdej coś pozmieniałam :P

Pokażesz swoje plany :woohoo:

Paweł- o śmiecące brzozy pytałam Sąsiadkę kilka razy na przestrzeni 2 lat- czy nie będzie Jej przeszkadzać, że śmieci, że wielkie drzewo, że liście na podjeździe.. Za każdym razem się zarzekała, że nie..poza tym sama posadziła u siebie też ;)
Nie spodziewam się więc konfliktów na tym tle.
Nie strasz mnie, że brzozy zniszczą podmurówkę :unsure: Ja je bardzo lubię i szkoda by mi ich było :cry3:

Wspominałam Ci kiedyś, że dom na mazurach był tak położony, że jakiś 1-2m od ogrodzenia rosła ogromna brzoza, śmiecąca na taras- nigdy nie wpadłam na to, żeby na nią narzekać. Śmieci, to trzeba pozamiatać :lol: Podmurówki też nam nie rozwaliła :unsure:
Dlaczego tak nie lubisz brzóz?

Ja nie cierpię orzechów włoskich u mojej Mamy, rosnących przy ogrodzeniu- śmiecą glizdami, trzeba zbierać orzechy, śmiecą liścmi.. jako ostatnie liście rozwijają wiosną i jako jedne z pierwszych tracą.. To jedne z niewielu drzew, których nie lubię :jeez:

Widzę, że ptaszarnia przeszkadza Tobie bardziej, niż mi :happy3: Ja się już przyzwyczaiłam do jej widoku, zresztą cały ogródek "główny" jest z drugiej strony domu, więc ptaszarni prawie nie widzę.
Zawsze można ją uważać za atrakcje turystyczną- wszyscy goście się o nią pytają :silly:

Agnieszko- ilość śniegu zaczyna przekraczać moją cierpliwość :angry: Niech już wiosna przychodzi!
Czytałam wczoraj prognozę, że w 2 połowie lutego ocieplenie i przedwiośnie.. no-zobaczymy.. Oby!

Też uważasz, że brzozy należy wyciąć :cry3:

Puzzle służą raczej do zabawy, albo ogólnego zerknięcia, jak kształty i kolory do siebie pasują.. Jednak wszystko tam jest tak kanciaste i w dziwnych kolorach, że trudno tak naprawdę ocenić efekt.. Nie mam ambicji na prawdziwe programy do projektowania- nie ma to chyba sensu w przypadku kawałka swojego ogródka.. I tak najlepiej mi się planuje, jak już mam rośliny na ogródku i przestawiam doniczki.

Wzajemnie- miłego poniedziałku, oby szybko minął ;)

Jak dajesz radę- po tak intensywnym weekendzie..? 3maj się :hug:

********
Zmykam do pracy- jak mi się nie chce :cry3:
Miłęgo poniedziałku i szybkiego tygodnia pracy życzę!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 12:46 #338772

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Monika-Sz wrote:
Agnieszko-
Też uważasz, że brzozy należy wyciąć :cry3:

Absolutnie tak nie uważam :)
Miałam na myśli to, że zasłanianie od dołu pni krzewem nie powinno zaprzątać Ci głowy - przecież i tak drzewa będą coraz wyższe, a biel kory doskonale widoczna.

Trzymam się, ale nie mam dziś dobrego humoru i wszystko mnie wkurza, więc sama rozumiesz...
Dobrze, że dzień pracowy już z górki.

Nie daj się!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 14:54 #338798

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 61
Monia, ad kwasomierzy to najprawdopodobniej jest tak jak przypuszczasz, te z hipermarketów zarówno w formie pasków jak i aparatów są do bani. Najlepiej byłoby zrobić analizę gleby w stacji rolniczej - trzeba umiejętnie pobrać próbki ziemi z różnych głębokości i z różnych części działki. Ale jest to całkowicie zbędne w celu uprawy kilku roślin kwaśnolubnych, przecież to nie plantacja borówki amerykańskiej. Jeśli chcesz zakwasić ziemię to możesz albo użyć siarczanu amonu (1 łyżka stołowa na 10 litrów wody, ja to robię tylko raz w sezonie, w kwietniu), a jeśli nie chcesz chemii to można zbierać chlebek razowy taki na prawdziwym zakwasie, później rozpuścić go w wiadrze z wodą i pod roślinki - tak robili dziadkowie, kiedy jeszcze nie było dostępu do chemii.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 16:42 #338825

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Podczytywałam, ale nie miałam czasu na wpis... widzę, że Aga mnie uprzedziła :P
Przecież te brzozy to na razie takie malutkie ;) za kilka lat będziesz miała kawał pnia do oglądania!
Myślę, że spokojnie możesz pokusić się w tym miejscu o nieco wyższe nasadzenia: maluchy z przodu są ok, ale przydało by się jakieś niższe średnie piętro...
Za kilka lat zrównoważy to proporcje rabaty :)

Masz już dość zimy? U mnie pada deszcz... po wczorajszych opadach śniegu... to ja już nie wiem, co lepsze :sick:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 17:39 #338837

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Sąsiedzi też wycięli pięknego orzecha bo im śmiecił :( A ja lubię i mam :) bo ja bardzo lubię jeść orzechy, szczególnie wczesną jesienią, kiedy można je obrać do białego :yummi: :drool:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 09 Lut 2015 17:41 przez olibabka.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 18:28 #338861

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
A ja mam brzozę i orzecha blisko domu, zastane, bo gdybym miała decydować dziś, mądrzejsza o doświadczenie to nigdy bym na małej działce nie posadziła ani jednego, ani drugiego. Podkreślam, na małej działce, blisko domu ;).

Z orzecha sprząta się kwiatostany, liście i okrywę orzechów, do dziś mi się jeszcze sypie, nosi do domu i brudzi, ma jednak duże liście i sprząta szybciej, a brzoza :jeez:

Brzoza sieje nasionami i małymi listkami, brudzi całe lato i jesień :mad2: nasiona mamy w drukarce, starym komputerze, szczelinach podłogi... mimo zamkniętych okien, nie tylko dachowych, nawiewa mi z drugiej strony domu, choć mamy duże okapy, ciągle zapchane rynny. W rynnach założyliśmy siatkę, niestety u nas nie zadała egzaminu, drobne listki brzozy, jej nasiona i igły sosnowe i świerkowe zablokowały odpływ, a siatka uniemożliwiała czyszczenie, usunęliśmy ją.
Na Mazurach miałaś brzozę okazjonalnie, tu będziesz z nią codziennie, a kiedy trafi Ci się takie lato jak tegoroczne :jeez: sucho i wiatr, jeśli tylko będę mogła to brzozę wyautuję, nawet gdyby zawiązał się tu komitet obrony :rotfl1:

Małe brzozy są fajne, ale duża to naprawdę kłopot, chyba już wolę orzecha włoskiego, jednak mniej sprzątania, a są korzyści.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 21:53 #338948

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Paskudny dzień za mną.. Nie dośc, że w pracy rozbolała mnie mocno głowa, pacjenci niezbyt fajni i okropny, ciężki dzień dziś miałam. W drodze do domu mżawka i paskudnie się jechało.. tuż po powrocie przeczytałam maila od hodowczyni kingów.. Randka doszła do skutku, ojcem szczeniaków będzie przepiękny psiak, za kilka tyg będzie wiadomo, czy randka owocna.. :whistle: ale za szczeniaki zasunęła taką cenę, że mogę o sprawie zapomnieć :hammer:

Ehhh..szkoda gadać, obrzydły dzień :jeez:

*******

Agnieszko- ja od samego "rana" humor miałam paskudny. Jakaś taka podminowana chodziłam i nie w sosie.. co dalsze godziny dnia jedynie utrwaliły :angry:


Bogusiu- tuż obok nas jest ośrodek, w którym badana jest gleba- ale faktycznie to chyba przesada.. dla kilku krzaczków. Porozglądam się w ogrodniczych za siarczanem- dzięki za info :hug:

Gosiu- śnieg, deszcz.. co za różnica- wszystko padkudne! Ja lubię tylko słońce;)
U nas teraz mżawka.

Pośrednie piętro niby jest- jałowce płożące, wg info z katalogu dorastają do 1m wysokości. To ich nie chcę zasłonić krzewami- krzew liściasty już tu rósł i mnie denerwował. Wolę widzieć pnie brzozowe i na razie nieśmiało wznoszące się jałowce.. chociaż powinnam napisać jałowczątka ;) Jedynie Mint Julep w rogu ma dostojne wymiary.. reszta jeszcze młoda- ma czas :lol:

Marysiu- taaaaak! Ja też lubię takie świeże, z których skórka łatwo schodzi. Ale zamiatanie glizd wiosną :ouch:
Gdyby orzechy rosły gdzieś na uboczu, to pewno bym bardziej je lubiła- te niestety rosną przy bramie i nie lubie tego, że wszystko dookoła już ma liście, a orzechy dopiero się szykują.. a w bramie łyso.

Krzysiu- gdyby zawiązał sie komitet..hahaha.. wytnij i się nie przyznawaj :P
Ja nie zauważyłam jak na razie uciążliwości ze strony brzóz. Co prawda nie są duże.. ale u nas rosną 3, plus pendula, do tego sąsiadka ma sporą brzozę.
A brzozowe liście- mi się podobają :oops: nawet jak leżą na rabacie jesienią.
Pewno te brzozy jeszcze dadzą mi w kość- szczególnie w kontekście rynien..

Wspominasz o nasionach wlatujących oknem- mimo moskitier wpadają :blink: To niewesoło :dry:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 22:04 #338952

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Mam 4 brzozy, ale na szczęście są na tyle daleko od domu i tarasu, że nawet nie zauważam ich śmiecenia. Na korze "znikają" same, a trawnik jaki u mnie każdy wie :)

Zimę masz niezłą!! U nas śnieg spadł w sobotę wieczorem, sołtys w niedzielę zarządził kulig. Ma układy gdzieś na górze, bo dziś po śniegu już nie ma śladu.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 22:33 #338969

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, aż jestem ciekawa, jaką cenę zaśpiewała Ci pani hodowczyni... My znamy poziom 3-3,5 tys. Czy podała więcej?

Dzień rzeczywiście jakiś drażniący... ja także chodzę podminowana...

Brzóz chyba mam i u siebie i za ogrodzeniem tyle, że mogę się spokojnie wypowiadać na temat uciążliwości.
Owszem, jest takowa, ale jeśli chce się mieć drzewa, to są liście, pyłki i śmiecenie. Albo się to akceptuje jako część otaczającej przyrody, albo zawiązuje komitety ;-) Ja należę do pierwszej frakcji, chociaż przyznam, że rozumiem w pełni narzekania ;-)

Wybór jak zwykle należy do Ciebie, ale jestem przekonana, że wycinki nie planujesz ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 22:34 #338970

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Monia, a nie możesz zrobić tej rabaty całej z kwasolubów?
Rododendrony, tylko, że nie takie olbrzymy. Wybierz mniejsze. Azalie, kiścienie pierisy
Do tego dokup wrzosów
Ja miałam uczulenie na detergenty
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 23:01 #338981

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aguś- szałowy awatar :woohoo: W sam raz na karnawał :drink1:

Śnieg u nas jeszcze leży..ale za dobrze mu nie życzę- może się wkrótce roztopi..? Wczoraj trafiłam na prognozę, wg ktrej rzekomo w 2 połowie lutego ma być przedwiośnie.. Ja w każdym razie czekam!

Agnieszko- Ty też nie w humorze.. No widzisz- coś jest w powietrzu, bo ja jak chmura gradowa..Normalnie się gotuję w środku :mad2:

Hodowczyni wspomniała o cenie "rzędu 3ty". Jestem w szoku.. tyle to się bierze za suczkę z przeznaczeniem na wystawy i hodowlę.. a nie za psa tzw domisia.. Suczki generalnie zawsze są droższe, niż chłopaki.. psiaki z przeznaczeniem wystawowym droższe, niż te "na kolanka"..
Trochę przesadziła- tyle to na psa nie wydam..
Chyba jednak wiem w czym tkwi haczyk.. Ojcem będzie WorldWinner 2014.. pies wypożyczony z USA do odnowienia puli genetycznej w Europie, który wygrał 1 miejsce wśród 60 kingów.. Za jakość się płaci ;) ale ja jeszcze na głowę nie upadłam.
Gdybym planowała założenie hodowli to owszem- byłyby to idealne szczeniaki.. z takimi genami! Ale ja chciałam po prostu psiaka takiego jak Zakusiek, do kochania.

Jestem po tej samej stronie barykady, co Ty ;) Od urodzenia mieszkałam w domu- tak więc koszenie, grabienie, zamiatanie, odśnieżanie.. wszysko to znam i akceptuję.. chociaż z wymienionych lubię tylko koszenie ;)
Liście są i muszą fruwać- tej jesieni to nawet mi przykro było, że nie mam co grabić, bo drzewa małe :happy3:

U Mamy jest sąsiad, który średnio co dwa lata się dopytuje, czy nie wyciąć świerka, który wisi nad naszym ogrókiem i zagląda w okna. Ostatnio zaczepił mnie- absolutnie zaprotestowałam, że jest piękny i musi zostać.. a że igły sypie.. tym lepiej, bo pod nim posadziłam hortensje :lol: Ucieszył się i stwierdził, że jeszcze jak Tata żył, to też protestował przeciwko wycince. Ja lubię duże drzewa i świetnie mnie wyczułaś- wycinki nie planuję :P

Z otaczającej przyrody nie akceptuje tylko os i szerszeni. Nawet p..ki mogą na krzakach siedzieć ;) Ooo.. i jeszcze komary, muchy i kleszcze mogłyby nie latać u mnie :hammer:

Gosiu- to w sumie będzie rabata kwasolubów- azalie i wrzosy już są, a w tym roku planuję dokupić jeszcze kolejną azalkę, wrzosy, kosodrzewinę.. Jedynie berberys nie pasuje do kompletu ;) ale one zdaje się tolerancyjne są..?
Kiścienie, pierisy..muszę poczytać! A one nie potrzebują porządnego cienia? Na tej rabacie słońce i świetlisty cień- na pewno nie taki "prawdziwy" głęboki.. Sprawa do doczytania!

Zauważyłam, że jakoś ciągnie mnie do roślin kwasolubnych- to wśród kwasolubów podoba mi się najwięcej, do tego trochę berberysów, traw, jakieś drzewo czy krzew liściasty.. w tych kręgach zazwyczaj poszukuję i w tę stronę zmierzam.
Miejscami jakiś liliowiec, kilka powojników- ale nie za dużo, bo rabaty bylinowo-kwiatowe mnie męczą.
Nudny ten mój ogródek- bylin mało, większość to krzewy, drzewa i iglaki- ale tak mi się podoba.
Przynajmniej na tą chwilę taka jest wersja :happy3:

Szkoda, że ja porządnego uczulenia nie mam- nie musiałabym do pracy chodzić :hammer: i mogłabym sie spokojnie przekwalifikować- najchętniej na żonę mojego męża ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 23:21 #338986

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Wyczułaś mnie :) Fotka prosto z balu karnawałowego :)

Ja to się obawiam tego co było 2 lata temu. Do połowy marca było ciepło, odkryłam wiele roślin, w tym winogrona tak pracowicie okrywane, a tu w połowie marca przyszły mrozy po ok -20 i trzymały ponad tydzień. Spore straty były wtedy w ogrodzie.
U nas do tej pory raz na początku grudnia było -7 w nocy(jedna noc) i raz kilka dni temu -11 i to tylko do północy, a potem do rana coraz cieplej.

Ja w przeciwieństwie do Was trochę bym u mnie trochę drzew wyciachała :) I to właśnie stare wielkie drzewa. Mam 2 okropne, wielkie jesiony - samosieje. Niestety wysiały się nie za naszej kadencji. Są paskudne - najpóźniej mają liście i najwcześniej je gubią. Już w sierpniu kradną mi całe słonko na tarasie :(

Chętnie usunęłabym także kilka świerków, które rosną przy południowej granicy działki. Ktoś je kiedyś posadził co metr na żywopłot, a potem zapuścił. Zacieniają mi niemal calutki dzień podwórko przed domem i południową ścianę domu, a także część warzywnika.

Fajnie masz, że możesz sadzić kwasoluby, to spora grupa bardzo fajnych roślin. Jednak niestety mnie nie lubią. Miałam z nimi tylko kłopot.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 09 Lut 2015 23:39 #339000

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Już u Aguniady doczytałam o balu :dance: Ślicznie wyglądasz w tej odsłonie :hug:

Ja kwasoluby nie wiem czy mogę sadzić.. na razie "chcę" ;) a one nie mają wyjścia :silly: Patrząc na moje rabaty juz zagospodarowane i na to, co planuję wygląda, że będzie przewaga roślin kwaśnolubnych..
Zaczynam sie ograniczać w doborze roślin poszukując w poszczególnych grupach. Krzewy to przewaga berberysów, z kwiatów najczęściej wybieram hortensje, a powoli dryfuję w stronę azalek, rozmyślam o rodkach- z którymi w sumie zaczęłam się moja przygoda z grupą kwasolubów. Mam trochę liliowców- które nie wiem, czy będą mi sie podobać.. kilka lilii- które uwielbiam. Kilka powojników- musiałam je mieć ;) Trochę traw- ale mało odmian, bo głownie lubię rozplenice, nieduże miskanty, kostrzewy sine i Red Baronik- i w tych gatunkach głownie poszukuję.
Pośród drzew też niewielki wybór- brzozy i klony, z czego te ostatnie w 2 odmianach.

Generalnie zauważyłam, że mało komponuję rabat z kwiatami, bylinami- raczej to drzewa i krzewy, iglaki- gdzieniegdzie uzupełnione trawami albo jakąś byliną.. ale ostrożnie. Ogródek jest niewielki i jakoś wole chyba ład i porządek na rabatach.
Wydaje mi się, że skomponowanie kwiecistej rabaty bylinowej to bardzo duża sztuka- zrobić artystyczny nieład tak, żeby wyglądało pięknie.. a nie jak rabata, którą ktoś zapomniał wypielić :funnyface: tak więc unikam tej nieosiągalnej dla mnie sztuki ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 10 Lut 2015 07:01 #339036

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Monia ogród z samych drzew i krzewów wcale nie jest nudny :hammer: . Skąd to myślenie? :crazy:
Sadzisz i liściaste i iglaste. Będzie pięknie o każdej porze roku :woohoo: . Iglaste wprowadzają kolorek zimą, a w sezonie stanowią doskonałe tło dla liściastych. Liściaste to już w ogóle mega ozdoba, potrafią kwitnąć, zdobić kwiatami. Mają różnobarwne ulistnienie, które zmienia się wraz z porami roku. Czego można chcieć więcej :think: . Jak już obsadzisz wszystko co masz do obsadzenia drzewami i krzewami, to tylko gdzieniegdzie powtykasz jakieś byliny, trawy i cebule kwiatów wiosennych i masz ogród gotowy. :woohoo:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 10 Lut 2015 10:17 #339076

  • PanM
  • PanM's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 25
Monika-Sz wrote:
Hodowczyni wspomniała o cenie "rzędu 3ty". Jestem w szoku.. tyle to się bierze za suczkę z przeznaczeniem na wystawy i hodowlę.. a nie za psa tzw domisia.. Suczki generalnie zawsze są droższe, niż chłopaki.. psiaki z przeznaczeniem wystawowym droższe, niż te "na kolanka"..

Monika, niestety ale tyle kosztują szczeniaki rodowodowe, bez względu na rodziców. Dla hodowcy nie ma znaczenia w jakim celu kupujesz szczeniaka, czy będziesz go rozmnażać i wystawiać, czy tylko trzymać na kolanach. To czy będą typowe domisie okaże się, jak już miot będzie na świecie. Niestety, ale są to pieski z "wadami". Nasza Sara ma np niepożądane w umaszczeniu, białe przebarwienie/krawat.
Myślę, że się nie poddawaj i dowiaduj cierpliwie. Domisia nie można zaplanować, tak samo jak płci szczeniaka. Musi się "trafić".
Na pewno znajdziesz swoje cztery łapy ;)
Ostatnio zmieniany: 10 Lut 2015 10:20 przez PanM.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 10 Lut 2015 10:37 #339082

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Nigdy nie miałam rasowego psa, ale miałam rasowego kota i kupując go podpisałam umowę, że kot nie będzie wystawiany i zostanie wykastrowany przed upływem 8 miesiąca życia - na tej podstawie kupiłam kota o cały tysiąc taniej ;) . Dlatego myślę, że Monika ma trochę racji oczekując innego traktowania finansowego. Tylko jeżeli ta rasa w Polsce jest tak rzadka jak piszecie, może to powoduje, że właścicielka nie chce zejść z ceny :think:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.734 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum