Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko, to glediczja, czy Rubylace? nie pamiętam, bardzo żałowałam, wczoraj, że nie została posadzona na trawniku solo.... warta takiej ekspozycji.

Aniu Łatko, diwedziałam sie dzięki Tobie, że haft kaszubski.... , ot był wzór w gazecie, pewnie pamiętasz takie prasowe dodatki, skopiowałam i wyszyłam, firana ma 2 części, to dolna a na gorę jest większy format, dzisiaj cierpliwości brak na takie ściubienie a i oczy nie te....
Hortensja to Uniqe, ma ładne kwiatostany, mam sporo hortensji, oczywiście żadna kolekcja... uzbierało się, pewnie jeszcze dosadzę bo bezobsługowe.

Dorota wzór piekny, miałam na mysli wykonanie.... babcinych nie posiadam, czy ja wiem, może nie było ich....
Miłki są super, szczególnie spectabilis....małe cudo.

Anulko, polecam dalej Afrikę, jezówki, wiele innych... miałam kiedyś Hot Papayę, ta dopiero dawała widowisko, tak długo jednak zwlekałam z rozsadzeniem jej, że po latach przepadła.....niestety czerwona i w żaden sposób nie potrafiłam jej umiejscowić, teraz byłoby łatwiej.

Ewa,dzięki za podpowiedź co do hortensji
Niestety, nie wszystkie Twoje ostatnio zamieszczone zdjęcia mi się otwierają (może to wina mojego ślimaczego wiejskiego internetu), ale na tych, co działają, widzę Anastazje za wielka różową dalia. To jest z różowych lilii zdecydowanie moja faworytka - cudna, prawda? Dawno ja masz? U mnie część drugi sezon, część dosadzona wiosna - i te starsze pięknie się wzmocniły, były prawie mojego wzrostu.

To Anastazja, dobrze mówisz wiosna posadziłam 4 sztuki, na razie mają poniżej metra i leżą na innych, mam nadzieję, że osiągną w przyszłym sezonie swoją docelową wysokość, zapach nieziemski, ciekawe co na to norniki, krążą uporczywie wkoło....5 lankonów z ubiegłego roku diabli wzięli a może norniki?
Powinnam sadzić w donice.....?

Jeśli Anastazje się pokładają podwiąż je delikatnie.W przyszłym roku powinny mieć grubsze, sztywniejsze łodygi - ale jak dużo kwiatów, to i tak trzeba im "udzielić wsparcia". Moje starsze rosną koło klonika Firecracker szczepionego na wysokim pniu - i ten pień pełni role tyczki, dowiązuję cieniutki drucik ogrodowy.
Nie mam pojęcia, czy doniczki będą zabezpieczeniem przeciw nornicom. U mnie na wsi - nie były, jeszcze niedawno wyciągałam z ziemi doniczki z ziemią, ale bez cebul. Pałuje się w Karkonoszach z "podziemiem gospodarczym", odkąd sadzę tu jakiekolwiek cebulki. Ale wiesz co? żrą tulipany, narcyzy, hiacynty - a zostawiają szachownice i o cudzie, lilie właśnie.
Znikania lilii nie przypisywałabym wyłącznie gryzoniom - w mieście żadnego nie uświadczysz, a niektóre lilie (i nie tylko) opuszczają mnie po jednym sezonie. Albo wytwarzają samą wątłą łodyżkę bez pąków.
Mam tu teorię spiskową na temat holenderskich producentów.

Piękne kolory maja te dalie kaktusowe

Ewo dawno mnie nie było...a ty tyle pięknych i kolorowych zdjęć. Podziwiam Cię za ogrom pracy. Bo ja przy tych zwariowanych pogodach dałam chwastom spokój Bo albo upał albo komary albo leje...zwariować można.

Widzę też że masz dużo dalii. Uwielbiam na nie patrzeć tylko szkoda że z nimi tyle zachodu.

A ja u Ciebie rosną miłki? Ja już kilka razy robiłam podejście do spectabilis. Ale nadal jej nie mam w ogrodzie. Wymarzały mi w zimę.

Oooo... hafty..w dzieciństwie próbowałam sił i z tamtego okresu pozostała mi jedna jedwabna chusteczka. Gdy na nią patrzę aż sama zachodzę w głowę, jak ja to zrobiłam...Człowiek nie wie, że umie dopóki nie spróbuje.


Z ogrodem podobnie.

Powiedz mi Ewciu co to za roślinka z białymi świeczkowatymi kwiatostanami na 3cim zdjęciu od końca ? Śliczna.

Z daliami już dawno dałam sobie spokój, bo jakoś nie mam do nich ręki. Trzeba pamiętać, żeby je na zimę do domu (piwnicy)zabrać. Popatrzę u Ciebie i u Gabriela.

Jak wysoki rośnie u Ciebie sadziec ?

Ewuś dalie śliczne,hortensje chyba teraz królują,choć róże też wypatrzyłam.A jak u Ciebie pogoda- u nas jak jesień co drugi dzień pada.Żniwa idą w ślimaczym tempie i zaczynam się denerwować. Pozdrowionka

Ewcia, nie jadę do Zielonych
Dopiero wiosną. Mma nadzieje, że wytrzymasz?
Kolorystykę mamy podobną
Też takie chciałam kupić, jedyne kryterium to mają być wysokie

Ewo, ostatnio przeglądałam książkę o ziołach i tam na odstraszenie nornic polecają: czosnek różne rodzaje, rącznik pospolity, ułudkę wiosenną, wilczomlecz pstry.

Swietne kompozycje na rabatach.... szczególnie do serducha przypadły mi te z hortensjami...

Taką serwetkę Richelieu mam - moja teściowa wiele lat temu zrobiła mi taki sam wzór .
Długa serweta i cztery małe.

A dlaczego koleżanka zginęła?
Poprosze o jakieś kojące nerwy zdjęcia

Leje, leje od północy.....czasem przystanie dla nabrania oddechu i znów cieszy obfitością......niech więc pada dalej. A ziemia sucha była, oj sucha, a ogrodniczka chce dzielić, przesadzać i tworzyć, daję więc deszczowi zielone światło......

Gosiu, odnalazłam się, zdjecia? kilka ale dzisiaj bez mozliwości wstawienia....

Aszko, serweta tkwi od lat głęboko schowana, kolorystycznie obecnie nie pasuje..

Ewa, dzięki za pochwały.

Bożena, mam norniki a one lubią wszystko, czosnek im nie przeszkadza w konsumpcji.

Gosia, nawet lepiej, że nie ma floksów, zbyt dużo mam w ogrodzie przeróbek.

Kasiu, róże kwitna nadal, bardzo obficie niektóre, ten rok im służy. Pogoda wiecznie upalna dopiero od nocy leje, deszcz latem u mnie to rarytas.

Firletko, sadziec ma 2m wysokości, nawet ten kompaktowy rośnie do 1,5m a posadziłam go na przedzie... te białe kłoski to przetacznikowiec.

Aga, miłki rosną bardzo dobrze, mam je od 5 lat i nic sie im nie dzieje.

Ania, teoria spiskowa? w takim razie co gorsze? chyba jednak producenci , nornica może cos pominie a po producentach nie ma co sprzatać...

Udało się.....gosciom, którzy wytrwale zagladają, za co serdecznie dziekuję....

Tylko jedno zdjęcie róży na tak obfite kwitnienie ? Poproszę więcej

Najpierw muszę je sfocic......

Korzystając z deszczu wybrałam się do klamociarni.....jakos tak mam, że deszcz zachęca mnie do wędrówek Przywlokłam detal, oczywiście do ogrodu, o innym nie pisałabym detal mocno kiczowaty ale widzę jak w ogrodzie zyskuje nowy wymiar, zieleń czyni cuda.......

Prawie jak zegar ale by było za dużo godzin. Znakomite na pochmurne dni. Od razu cieplej się robi. Potrzebuje tylko odpowiedniej oprawy.

To zegar dla ogrodnika, który wiecznie zmaga się z brakiem czasu, o ilez doba byłaby dłuzsza......