TEMAT: W moim ogrodzie

W moim ogrodzie 28 Cze 2015 23:25 #383995

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Ula, Laguna tego roku okryła cały łuk i muszę naprawdę znaleźć jej inne podparcie,
bo łuk został wychylony przez porywy wiatru w ten pamiętny dla mnie poniedziałek - dwa pręty są złamane.
Róże pachną, przeniosłam jeden hamak w cień, między gruszę a kasztanowiec, tam docierają różane zapachy.


Dziś miałam leniwe popołudnie, wzięłam książkę do ogrodu i ... zasnęłam w hamaku.



Za kalifornijki dziękuję, przewidująco rozdałam je bliższym sąsiadom, mam nadzieję, że "moje węże" tam nie dotrą.

Niedawno wspominałam swój wakacyjny pobyt w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, spanie w namiotach, nocne warty,
mycie w strumieniu, latryny wykopane w ziemi - dzisiaj to nie do pomyślenia. A i tak było super :dance: .

Gosiu, strach - najpierw się ucieka, potem myśli, ale to chyba dobrze, instynkt się włącza.
Pierwsze węże widziałam u siebie w ogrodzie dwa lata temu, nie wiedziałam kim są,
zanim nie zrobiłam im fotek, za szybko znikały, one też się stresują spotykając ludzi.

Wolę nie spotykać takich gości, pies jest dobry w takich sytuacjach, biega przede mną, hałasuje, płoszy żyjątka.

Dorcia, moje węże nie przenoszą w futrze kleszczy a szczury, nornice tak - węże łapią futrzaki.
I tu jest wyższość węży nad szczurami i pewnie nie tylko w tym przypadku :P .
Muszę w jednym przyznać Ci rację, w kwestii tego sieroctwa - no jak można było posiekać budulec na płotki?
Żaden grill nie zastąpi prawdziwego ogniska, przy którym można siedzieć długo w noc i nie trzeba słów.
I nie trzeba specjalnie po to gdzieś się wybierać, wystarczy pójśc za różankę ;) .




Marysiu, zaskrońce wybierają kompostowniki do rozmnażania,
żeby tego uniknąc trzeba opróżniać kompostowniki do maja.

Irysy syberyjskie już przekwitły, na marcinki jeszcze za wcześnie, ale jakieś "pokręcone", może są w nich mszyce?
Muszę się wybrać obejrzeć je w okularach,

Edyto, przywrotniki pasują też do wiązanek.
Dzisiaj połączyłam je w bukiet z białym zaślazem, maruną, gożdzikiem brodatym i trawą palmową - chyba dobrze się skomponowały?




Dalu, czytałam, że wzięło Cię teraz na róże :) .
Ten rok jest dla róż dobry, kolejna lekka zima i róże, szczególnie rabatowe i parkowe pokazały, na co je stać.



Iceberg wkroczyła na gruszę, bo podpora oakzała się za niska.

Tu z powojnikiem - Mme Julia Correvon.



Muszę koniecznie zimą zamówić kilka podpór u ślusarza lub kowala, bo prowizoryczne podpory nie wytrzymują.



Marta, już ustaliłyśmy, że u Ciebie dla węży za sucho - chociaż u mnie nawet oczka wodnego nie ma a u Ciebie jest ;) .
Pytałaś kiedyś o Pink Prosperity. W ubiegłym roku była jeszcze mizerna (z wiosennego sadzenia),
ale tego roku już jest piękną różą.





Jabłoń została ścięta tuż na ziemią, pień był potrzaskany.

Dorka, pierwsze podpory pod piwonie plotłam jeszcze w 2009 r., więc jestem już w tej dziedzinie weteranką
i szczerze je polecam. Nie muszą być szczelne, szybciej robi się ażurowe. W wiejskim ogrodzie takie plecionki pasują.

Aga, ja też się boję żmij, do lasu bez butów z cholewkami nie wchodzę a zbierając grzyby stukam kijem w ziemię,
daję znać, że idę a one wolą schodzić z oczu. W ogrodzie - szczęściem - są tylko zaskrońce ;) .

Róże dają tego roku popis, nie da się zaprzeczyć.





NIe samymi kwiatami człowiek żyje.



Sałata musztardowa zasługuje na swoją nazwę - ma taki pikantny, gorczycowy smak - dobra w mieszanych sałatach.

Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Zielona Ania, Alina-277, chester633, VERA


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogrodzie 29 Cze 2015 01:30 #384032

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Elu witaj ,piękne różyce, ...a wiesz co zaskrońce robiły w kompostowniku :think: ...być może szykowały się do złożenia jaj, kompostownik jest naturalnym inkubatorem dla jaj... :bravo: ja tez mam swojego Dyzia-zaskrońca ...ostatnio odebrałem mu ropuchę którą chciał łyknąć....myszy niech łapie....kilka dni temu zwiał z kompostownika, a może to dziewczyna :bad-idea: tak czy siak wolę zaskrońce niż myszy i szczury.... :teach:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 29 Cze 2015 08:24 #384056

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Piękne kwiaty pokazujesz, ale mnie zainteresowało zdanie:
na marcinki jeszcze za wcześnie, ale jakieś "pokręcone", może są w nich mszyce?
Bo i u mnie w tym roku marcinki jakieś takie przyziemne i pokręcone :eek3: Nie pomyślałam o mszycach a przecież jest ich zatrzęsienie :mad2:
Podpory dla róż - tak, to mnie też interesuje :lol:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 29 Cze 2015 08:59 #384071

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
U mnie marcinki też pokręcone :unsure: , pryskałam na mszyce, ale nie bardzo widzę poprawę :think: . Może to jakaś choroba astrów?
Pink Prosperity właśnie u mnie zaczyna kwitnienie, ale chyba nie będzie jej łatwo, bo dostała miejscówkę po Jubilee Celebration w sąsiedztwie LO i Rheine des Violettes :jeez:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 02 Lip 2015 23:14 #385107

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A przypadkiem zaskroniec nie szukał w kompostowniku gryzoni?
One przecież uwielbiają w kompoście zakładac gniazda.
Co za sprawiedliwość
U Ciebie za częśto padało, a u mnie za rzadko.
Za to Twoim roślinom chyba w to graj.
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 09 Lip 2015 14:56 #386922

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Elu, Twój ogród emanuje spokojem i działa relaksująco, hamak, ognisko... co tam zaskrońce :ohmy: . Kolorowe rabaty bylinowe, w tle róże, to lubię. Veilchenblau bardzo mi się podoba, mam młodą zeszłoroczną. Kiedyś zastanawiałam się która wybrać V. czy Perannial Blue, wybrałam tę drugą, tylko dlatego, że powtarza. Teraz "nie boję" się róż niepowtarzających kwitnienia ;) .
U mnie pogoda całkiem przyjemna i niech tak zostanie :bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 16 Lip 2015 13:31 #388665

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Uwielbiam Twój ogród Elu - ogladać, czytać... zapewniasz mi relaks jakiego trudno szukam na... urlopie :happy: :hug:
Ewa
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 16 Lip 2015 15:53 #388673

  • Leszek.G
  • Leszek.G's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1347
  • Otrzymane dziękuję: 709
Nie wiem co bardziej chwalić - czy irysy czy różaneczniki czy resztę. A zaskrońców nieco zazdroszczę - może gdyby u mnie były złodzieje mniej by zaglądali na działkę :think:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 21 Lip 2015 23:52 #390090

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Dawno mnie tu nie było, zaniedbałam ogród i tu i tam ;) .
Bardzo mi szybko lipiec ucieka, zajęte miałam wszystkie wekeekendy,
bo najpierw lokalna integracja, potem o szerszym zasięgu z turniejem miejscowości,
a potem o jeszcze większym - objazd szkółek Lubelszczyzny wspólnie z innymi "zielonopalcymi".
Ja się na zakupy nie nastawiałam, ale z pustymi rękami wrócić się nie udało :lol: .

.

Grupa Małopolska uprzejmie mnie dowiozła do domu (zbaczając z trasy) i wydało się teraz wszystko,
jaki to ja mam w ogrodzie porządek :oops: .

Paweł, mieliśmy okazję w sobotę porozmawiać o wężach ;) , jak wiesz, jeden dał się złapać,
musiał znieśc sesję fotograficzną po której czmychnął na łąkę i od tamtej pory żaden się nie pokazuje :P .



Brzuszek ma zdecydowanie bardziej malowniczy.




Marysiu, na marcinkach mszyc nie było, to chyba jakaś choroba marcinkowa, takie przykurczone niektóre tego lata.
Wstępnie rozmawiałam ze znajomym rzemieślnikiem o podporach pod róże, zimą muszę pamiętać o zamówieniu.

Marta, moja Pink Prosperity jeszcze kwitnie, jako jedna z nielicznych, większość róż przekwitła,
muszę się zmobilizować i pousuwać przekwitłe kwiaty, bo szpecą ogród.

Gosiu, ja sądzę, że zaskrońce wyjadają mi z kompostownika dżdżownice kalifornijskie,
bo gdzie by się podziały (dżdżownice) ???? - syn przerzucił ostatnio ziemię i dżdżownic nie ma :huh: .

Kasiu, ja też wolałabym pogodę bardziej umiarkowaną niż te skrajności; wyczerpujący upał a potem burze.
Burz trochę się boję, mam takie wspomnienia z dzieciństwa - noc, burza, a my siedzimy na środku pokoju na piernatach :silly: .
Tak było ponoć nie tylko u mnie, może ludzie bali się pożaru od pioruna i woleli czuwać?
a wiesz Kasiu, że ostatnio dość często bujam się w hamaku, trochę zwolniłam ze względu na kręgosłup,
po ogrodzie to od razu widać, ale trudno, trzeba się z tym pogodzić.
Mam przy gruszy posadzone trzy róże oplatające i zupełnie przypadkiem mam ciagłość kwitnienia,
najpierw zakwitła multiflora


potem Ghislaine de Feligonde



a teraz kwitnie Excelsa :) .

.

Ewa, miło mi,że tak odbierasz mój ogród, ale ja też rzadko się w nim relaksuję, jak większość z nas :lol: .


Leszku, miło Cię powitać w moim ogrodzie.
Właśnie poczytałam o wizycie nieproszonych gości na Twojej działce,
przed takimi "miłośnikami" roślin trudno się obronić, bo pewnie znają zwyczaje właścicieli.
Tabliczkę "uwaga żmije" (widziałam takie ostatnio na Babiej Górze :P ) możesz profilaktycznie postawić w ogródku ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Zielona Ania, chester633, VERA, edulkot

W moim ogrodzie 25 Lip 2015 09:32 #391001

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Eluniu właśnie o takim ognisku, jak Twoje, myślimy z Sebastianem. Ale nie mogę go u siebie zrobić za różanką, bo byłoby na tarasie :rotfl1: . Gdzieś na boisku chłopakom je wcisnę :devil1: .

Zdecydowanie Twój wąż ładniejszy od moich szczurów :tongue2: ... ale wolałabym nie spotykać ani szczurów, ani węży :happy-old: .

Zakwitły mi galtonie od Ciebie :kiss3: - przepiękne są :hearts: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Ostatnio zmieniany: 25 Lip 2015 09:33 przez dorciaj.
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 25 Lip 2015 09:48 #391009

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1299
Mnie się Elu Twój ogród bardzo podoba! Ma klimatyczne zakątki i układ zachęcający do spaceru i wyszukiwania kolejnych widoków i smaczków. Plamy kolorów bylin i róż aż błyszczą wśród bujnej zieleni, a ogródek warzywny jest po prostu boski. Bardzo się cieszę, że mogłam go zobaczyć na żywo!
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 26 Lip 2015 20:54 #391521

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
Gdzieś przeczytałam, Elu, jak to powątpiewasz w trwałość mojego afektu ku tej róży :lol: Hm... ;)
Po co zamawiać podpory u kowala, jak tyle drzew wokół? ;) Widzę, że swietnie za podpory służą, a róże, o dziwo, w ich cieniu całkiem dobrze kwitną :) I jak dziko i fajnie to wygląda!
A że może być pewien problem z pozyskiwaniem zbiorów, to trudno... Na ławeczce u Ciebie też nie jest łatwo przysiąść! :rotfl1:
No popatrz, a ja się nastawiam, na zakupy, a prawie ;) nic nie udaje się kupić :)
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 28 Lip 2015 22:14 #392125

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja tam co roku nie nastawiam się na zakupy, a w tym roku wydałam już krocie :whistle:
I gdzie ja to wszystko upycham?
I jeszcze mam plany :think:
A Twoje bardzo sympatyczne
Czy możesz je bliżej przedstawić?
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 05 Sie 2015 21:37 #393940

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Dorotka, cieszą mnie galtonie u Ciebie, przekonasz się, że one żadnych problemów nie sprawiają a pięknie 'dzwonią'.
Miejsce na ognisko musi być - lubiłam siedzieć przy ognisku, gdy księżyc przeświecał przez gałęzie,
teraz jabłoni-gałęzi brak, ale i tak przyjemnie spędzić wieczór przy ogniu.
Zapowiada się 'wizytowy' sierpień, a więc i okazji nie zabraknie :) .

Aniu, dziękuję za miłe słowa, ogród mam duży i z ogarnięciem nie nadążam.
Przed upałami udało mi się trochę nadgonić zaległości.
Wydarniowałam przy różanych szpalerach;




Wyrzuciłam [zlikwidowałam] wreszcie truskawki z łąki i dosiałam trawę;



Mąż skosił trawę i od razu lepiej na tej łące. Muszę jeszcze uporządkować jagodnik.


A warzywnik coraz dojrzalszy, widać, że pełnia lata;





Maczki dojrzewają, o zebraniu nasion pamiętam :) .

Artamko, podpory muszą być, bo drzew mam za mało [albo za dużo róż] :P .
A grusza służąca za podporę i tak zrzuca owoce, kto by tak wysoko się wspinał ;)
Ławeczka wcale nie jest 'kolczasta' - to złudzenie optyczne.
Ja już sobie obiecuję, że następnym razem niczego nie kupię :funnyface:
[może bez pieniędzy jechać :bad-idea: ]

Gosiu, ja nawet ładnie spisałam na kartce swoje zapisy, aby je w zeszyt wpisać,
porobiłam wg. tej kartki znaczniki i zaraz ją zniszczyłam :hammer: .
teraz musze polatać po ogrodzie, aby spisać do zeszytu :silly: .
Kupiłam dwie pełne niskie jeżówki, trzy floksy [ FranZ Schubert, NIE PAMIĘTAM i jaskrawy nn], dwie róże [Sibelius i Simple Peach], ciemny liliowiec, niziutki przetacznik, pierwiosnek różowy i violi, h. bukietową Silver Dolar, ożankę, niski czyściec i jedną roślinkę nie wiem jaką, pachnącą marchwią, ale z bardzo drobnymi listkami :lol:
Ja już nie powinnam dosadzać, tylko utrzymywać, co już mam :hammer: - chyba na odwyk mi trzeba iść ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 05 Sie 2015 21:49 przez elsi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, edulkot

W moim ogrodzie 05 Sie 2015 21:48 #393947

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Faktycznie zielono u Ciebie :dazed: , bo znowu padało tradycyjnie u Ciebie i w Zamościu :evil: , a chmura zaległa gdzieś pod Chełmem i wcale do mnie nie idzie :angry:

W warzywniku busz :woohoo: , a u mnie wszystko ledwie dycha :tongue2:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 05 Sie 2015 21:51 #393949

  • XYZ
  • XYZ's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Błądzę we mgle...
  • Posty: 3740
  • Otrzymane dziękuję: 7401
Śliczne plecione płotki, może uda mi się zrobić podobne.
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 05 Sie 2015 21:52 #393952

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
elsi wrote:
Ja już sobie obiecuję, że następnym razem niczego nie kupię :funnyface:
[może bez pieniędzy jechać :bad-idea: ]
A tam, zawsze się znajdzie ktoś życzliwy i pozyczy :lol:
Najważniejsze pytanie... Rośliny posadzone, bez trudu znalazło się miejsce? To znaczy, że były potrzebne! :lol:
Taki trend teraz, że likwiduje się truskawki? Nasze ;) same się prawie zlikwidowały, bo poschły...
A wiesz, że teraz trwają u mnie usilne poszukiwania miejsca pod ognisko... Musi być, bo niedługo całą działkę suchelcami róznymi zapełnię... A miejsca brak, bo wszędzie drzewa... No małe drzewa, ale urosną :)
Trawa u Ciebie dziwnie zielona ;)
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 05 Sie 2015 21:53 #393953

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Marta, ja jednak podlewam, szczególnie warzywnik, bo blisko i wąż sięga bez problemu.
Dzisiejszy deszcz przemoczył ziemię na 2 cm, pod drzewami nawet ziemia nie jest mokra,
ale dobrze i tyle. Sądziłam, że chmura do Ciebie zmierza, ale się chyba podzieliła.

Artamko, truskawki mam 'nowe', w warzywniku posadzone wiosną a tamte były zostawione tylko do zbioru,
ale na łące to raczej ptaki zbierały i Django podjadał, bo lubi wszelkie owoce.
Rośliny posadzone i nie wiem, czy to nie błąd, bo teraz ganiam z polewaczką i szukam po ogrodzie
łatwiej byłoby podlać doniczki ;) .
Poniważ zrobiła się moda na pokazywanie bałaganu to pokażę łączkę przed usunięciem 'truskawek' :rotfl1:



Masz dużo miejsca przed 'drewnianym małym domkiem', może tam ognisko [pytajnik :happy3: ].

Dorotko, plecionki są bardzo łatwe do zrobienia, a skoro budulca na nie nie brakuje, to są ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 05 Sie 2015 22:04 przez elsi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, edulkot


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.467 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum